Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

postanowienia noworoczne
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 21:16, 01 Sty 2011    Temat postu:

Mysle ze jak bedzie sama chodzila to toalety to latwiej bedzie Think

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hower
Johnnie Walker


Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 4817
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 437 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jaaa???

PostWysłany: Sob 21:16, 01 Sty 2011    Temat postu:

Formalny napisał:
Zgadzam się z przedmówcami. Trudno przyjmować jako postanowienie to, że w tym roku dokończy się co zaczęte, a zacznie lub wykona w całości, to co "chodzi po głowie" Postanowienia oznaczają dla mnie sztuczność działań, a to jest najgorsze dla spokoju ducha i powoduje wyrzuty sumienia, gdy postanowienia wynikają z nastroju chwili... Mimo to tym, którzy jednak podejmuja postanowienia życzę ich realizacji lub... zapomnienia co było postanowieniem, gdy się nie uda...
Presja z początkiem kalendarza, a człowiek w życiu nic nie musi...żyć też nie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kobieta z klasą
maszynista z Melbourne


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 2268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:23, 01 Sty 2011    Temat postu:

Oczywiście, że mam, jak co roku. Tym razem konkretnie: ćwiczyć silną wolę A, że z roku na rok człowiek starszy, to kiedyś udać się musi

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Sob 21:53, 01 Sty 2011    Temat postu:

Moje postanowienia noworoczne są zawsze takie same. Not talking
Nigdy mi się nie udało z rowerem i z butami. Panicznie się boję roweru i mam wyjątkową słabość do butów


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kobieta z klasą
maszynista z Melbourne


Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 2268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:56, 01 Sty 2011    Temat postu:

Co tam będziesz sobie butów żałować! Z roku na rok dłużej na tym świecie jesteśmy, kto wie jak długo jeszcze. Jakieś przyjemności w życiu trzeba mieć, Chuuuuuudzinko

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:29, 01 Sty 2011    Temat postu:

anmario napisał:
Moje postanowienia noworoczne? Będę startował w wyborach do Sejmu i zostanę posłem.

Mam jeszcze kilka, ale nie ma sensu bym o nich pisał bo są nierealne


Proszę proszę ktoś tu chce iść w politykę trzeba tylko wybrać jeszcze jakąś opcję polityczną tylko naprawdę jakąś poważną a nie Polską Partię Przyjaciół Piwa (tej się raz udało) czy Polską Partię Protestującą Obrońcy Krzyża też raczej nie mają szans.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hower
Johnnie Walker


Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 4817
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 437 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jaaa???

PostWysłany: Sob 22:42, 01 Sty 2011    Temat postu:

Seeni napisał:
Moje postanowienia noworoczne są zawsze takie same. Not talking
Nigdy mi się nie udało z rowerem i z butami. Panicznie się boję roweru i mam wyjątkową słabość do butów
Po prostu ZRÓB TO, a nie siedzisz i jęczysz na forum

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anmario
Gość





PostWysłany: Sob 22:46, 01 Sty 2011    Temat postu:

chłopak z nizin napisał:
anmario napisał:
Moje postanowienia noworoczne? Będę startował w wyborach do Sejmu i zostanę posłem.

Mam jeszcze kilka, ale nie ma sensu bym o nich pisał bo są nierealne


Proszę proszę ktoś tu chce iść w politykę trzeba tylko wybrać jeszcze jakąś opcję polityczną tylko naprawdę jakąś poważną a nie Polską Partię Przyjaciół Piwa (tej się raz udało) czy Polską Partię Protestującą Obrońcy Krzyża też raczej nie mają szans.


Dzięki za dobre rady, ale cóż, kłamał nie będę

Wrogiem krzyża (Krzyża? Think ) nie jestem, piwem (a także i mocniejszymi trunkami) też nie gardzę, do tego jestem popierającym politykę PiS ateistą od urodzenia, więc ciężko będzie na pewno, ale dam radę Dancing
Powrót do góry
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:18, 01 Sty 2011    Temat postu:

przepisuję te sprzed roku

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:22, 01 Sty 2011    Temat postu:

Hower napisał:
(…)Presja z początkiem kalendarza, a człowiek w życiu nic nie musi...żyć też nie. :-

Eee tam… To tylko pozornie prawda. Człowiek pod presją - zwłaszcza narzuconą sobie, nie jest w stanie zrobić nic racjonalnego. Drogowskazem muszą być dwa pojęcia: "CHCĘ" i "potrafię, a jeśli nie - to nauczę się". Na pewno nie jest mądre: "muszę, bo postanowiłem" ( z okazji nowego roku, święta pizzy i temu podobnych dyrdymałów) Co do życia piękne ono jest więc przypuszczenie, że "żyć się nie musi" bo "coś tam, coś tam" jest… (niedomówienie)…

anmario napisał:
(…) do tego jestem popierającym politykę PiS ateistą od urodzenia, więc ciężko będzie na pewno, ale dam radę Dancing


Też jestem ateistą, ale na pewno nie popierającym politykę PiS - w ogóle jakąkolwiek politykę. W zestawieniu "ateista"/ "popieranie PiS" dostrzegam inteligentny, ale obrzydliwie prowokacyjny oksymoron…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paj
maszynista z Melbourne


Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 3593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1171 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:27, 01 Sty 2011    Temat postu:

Chciałabym przestac palic..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hower
Johnnie Walker


Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 4817
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 437 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jaaa???

PostWysłany: Sob 23:32, 01 Sty 2011    Temat postu:

Formalny napisał:
Hower napisał:
(…)Presja z początkiem kalendarza, a człowiek w życiu nic nie musi...żyć też nie. :-

Eee tam… To tylko pozornie prawda. Człowiek pod presją - zwłaszcza narzuconą sobie, nie jest w stanie zrobić nic racjonalnego. Drogowskazem muszą być dwa pojęcia: "CHCĘ" i "potrafię, a jeśli nie - to nauczę się". Na pewno nie jest mądre: "muszę, bo postanowiłem" ( z okazji nowego roku, święta pizzy i temu podobnych dyrdymałów) Co do życia piękne ono jest więc przypuszczenie, że "żyć się nie musi" bo "coś tam, coś tam" jest… (niedomówienie)…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anmario
Gość





PostWysłany: Sob 23:34, 01 Sty 2011    Temat postu:

Nie, nie ma tu żadnej prowokacji kolego Formalny, to wszystko prawda. Chyba, że jestem chodząca prowokacją in persona (in pleno ).

Nie wykluczam, że to całkiem prawdopodobne. Ale wtedy to nie moja wina.
Powrót do góry
anmario
Gość





PostWysłany: Sob 23:39, 01 Sty 2011    Temat postu:

Swoją drogą coś mi się przypomniało w tym temacie. Otóż miałem w liceum przyjaciela, nie, co ja mówię, mam go nadal, ale teraz już tak nie gada, w każdym razie wtedy mawiał często, że ilekroć widzi moją wykrzywioną aroganckim uśmieszkiem gębę ma ochotę strzelić mi w pysk.

Może to ma jakiś związek? Think
Powrót do góry
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:43, 01 Sty 2011    Temat postu:

Paj napisał:
Chciałabym przestac palic..



To świetny powód żeby przestać. Wystarczy nie znajdować pretekstu do palenia...
10 stycznia minie 30 lat jak nie palę. Trzymając papierosa w ręce i zapaloną zapalniczkę powiedziałem sobie: "po kiego grzyba palę?" i odłozyłem papierosa do paczki. To był ostatni dzień palenia - jeden z tych, w których paliłem 40 Carmenów dziennie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Sob 23:46, 01 Sty 2011    Temat postu:

Hower napisał:
Seeni napisał:
Moje postanowienia noworoczne są zawsze takie same. Not talking
Nigdy mi się nie udało z rowerem i z butami. Panicznie się boję roweru i mam wyjątkową słabość do butów
Po prostu ZRÓB TO, a nie siedzisz i jęczysz na forum

Zrób to.... Not talking aaaaa...nie chcę zasadniczo. Tak naprawdę te postanowienia noworoczne są dla poprawy nastroju, a nie zeby je spełniać. Jak sobie życzę noworocznie to i tak zawsze z tyłu mam skrzyżowane dwa palce.
No i jak się np oprzeć szpilkom nude????? No jak ???????????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paj
maszynista z Melbourne


Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 3593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1171 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:50, 01 Sty 2011    Temat postu:

Seeni napisał:
Hower napisał:
Seeni napisał:
Moje postanowienia noworoczne są zawsze takie same. Not talking
Nigdy mi się nie udało z rowerem i z butami. Panicznie się boję roweru i mam wyjątkową słabość do butów
Po prostu ZRÓB TO, a nie siedzisz i jęczysz na forum

Zrób to.... Not talking aaaaa...nie chcę zasadniczo. Tak naprawdę te postanowienia noworoczne są dla poprawy nastroju, a nie zeby je spełniać. Jak sobie życzę noworocznie to i tak zawsze z tyłu mam skrzyżowane dwa palce.
No i jak się np oprzeć szpilkom nude????? No jak ???????????

Zgadzam się Seeni.
Jak przeliczę...ile szpilek puszczam z dymem, to wtedy złoszczę się na siebie. I powiem teraz bardzo poważnie. Nie przemawiało do mnie, że nie powinnam palic, bo przecież już jestem po resekcji płuca. Hm...życie nie stanowiło dla mnie większej wartości. .......... Taka prawda. Teraz...Teraz chcę życ. I jakoś bardziej chcę jeszcze dużo przeżyc.
Nie składałąm deklaracji noworocznych.
Muszę sama ze sobą się rozliczyc.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Sob 23:52, 01 Sty 2011    Temat postu:

Seeni napisał:
Hower napisał:
Seeni napisał:
Moje postanowienia noworoczne są zawsze takie same. Not talking
Nigdy mi się nie udało z rowerem i z butami. Panicznie się boję roweru i mam wyjątkową słabość do butów
Po prostu ZRÓB TO, a nie siedzisz i jęczysz na forum

Zrób to.... Not talking aaaaa...nie chcę zasadniczo. Tak naprawdę te postanowienia noworoczne są dla poprawy nastroju, a nie zeby je spełniać. Jak sobie życzę noworocznie to i tak zawsze z tyłu mam skrzyżowane dwa palce.
No i jak się np oprzeć szpilkom nude????? No jak ???????????

Nie wiem, Seeni, czy to Cię jakoś zachęci, ale nauczyłam się jeździć na rowerze gdzieś tak około 30 roku życia. Wcześniej jeździłam tylko na dziecinnym rowerku trzykołowym. Rowerzystka ze mnie żadna, na jezdnię się nie wypuszczam, truchleję pod wpływem wizji czołowego zderzenia, kiedy mijam się z innym rowerzystą na mostku, przy wjeździe pod górkę wyprzedzają mnie nawet staruszkowie, a jednak jazda na rowerze to naprawdę duża frajda. Naucz się!
Powrót do góry
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:02, 02 Sty 2011    Temat postu:

anmario napisał:
Swoją drogą coś mi się przypomniało w tym temacie. Otóż miałem w liceum przyjaciela, nie, co ja mówię, mam go nadal, ale teraz już tak nie gada, w każdym razie wtedy mawiał często, że ilekroć widzi moją wykrzywioną aroganckim uśmieszkiem gębę ma ochotę strzelić mi w pysk.

Może to ma jakiś związek? Think


Kiedyś może byłby to Związek Radziecki (taki kiepski żart)
Z tym strzelaniem w pysk, to wszyscy tak mamy, ale jeśli chodzi o przyjaciół, to wymaga się od nich jednocześnie więcej i pozwala na więcej... Zastanawiam się tylko, czy to jakaś aluzja i od razu odpowiadam, że zawsze oddaję...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anmario
Gość





PostWysłany: Nie 0:16, 02 Sty 2011    Temat postu:

Formalny napisał:
Zastanawiam się tylko, czy to jakaś aluzja i od razu odpowiadam, że zawsze oddaję...


Nie, nie ma potrzeby byś zaciskał pięści, to nie była aluzja żadna, to prawda z mojej przeszłości.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 2 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin