Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Postracjonalizacja

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pasztet
Gość





PostWysłany: Pon 12:36, 15 Sty 2007    Temat postu: Postracjonalizacja

Iles razy podejmuje sie decyzje, ktore po jakims czasie okazuja sie srednio trafne. Gdzies tam w glebi o tym wiemy, ale dla uciszenia wyrzutow wobec siebie zaczynamy poszukiwac dodatkowych argumentow za tym, ze skutki owej decyzji sa swietne, a to co moglo sie wydarzyc, gdyby decyzja byla inna jest ogladane przez filtr wycinajacy pozytywy i akcentujacy negatywy niepodjetej decyzji.

Komfort psychiczny jest jednak wazny. Niezaleznie od tego ile sobie samemu trzeba nawciskac kitu
Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:59, 15 Sty 2007    Temat postu:

Bosz! pewnie każdy sobie nie raz wytykał: gdybym wtedy to i tamto, to...Ja gdybam pesymistycznie. Nie podjęta decyzja z reguły wydaje mi się bardziej trafna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:12, 15 Sty 2007    Temat postu:

Do podejmowania decyzji jestem po prostu stworzona.
To jest jak jazda bez trzymanki po równi pochyłej, a ja lubię się staczać
Nad większością podjętych decyzji nie zastanawiam się potem - "co by było gdyby...".
Po cholerę roztrząsać coś czego nie da się już cofnąć ? W razie czego zawsze można podjąć kolejną decyzję żeby ratowac sytuację.
To tak zawodowo...
Prywatnie jest kilka kwestii, które powracają do mnie niczym bumerang.
Nie wiem od czego to zależy - czy od kolejnego przeżytego etapu, czy też od zwykłego nastroju, ale odpowiedzi bywają różne - raz, że dobrze zrobiłam innym razem, że nie. I tak w koło Macieju.
Myślę, że to się nigdy nie zmieni bo i nie będę miała okazji znaleźć się w tym samym miejscu jeszcze raz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasztanka
Gość





PostWysłany: Pon 15:22, 15 Sty 2007    Temat postu:

A ja nie znam pojecia decyzja.
Znam tylko pojecie skutki.


Cholera...
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 18:47, 15 Sty 2007    Temat postu:

Jak podejmuję decyzje to już tu kiedyś ujawniłam
Nie wszystkie co prawda poprzez rzut monetą....
Po podjeciu decyzji staram sie jej nie kontemplować. [-X
Być może mam na względzie własny komfort psychiczny.
Nie ma nietrafnych decyzji- są decyzje niepodjęte.

Zresztą jak mam ocenić skutki decyzji jako średno trafne? Według jakich kryteriów?
Musiałabym być pewna, że inna decyzja wywołałaby lepsze skutki. Gdybym była pewna lepszch skutków podjęłabym inną decyzję. Zakładajac oczywiście( chciaż być moze niezasadnie), że nie jestem kretynką.
Zasadniczo zatem nie muszę zakłdać różowych okularów do przyglądania się skutkom własnych decyzji. Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bo ja
anty-Titanick


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 121 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)

PostWysłany: Pon 19:00, 15 Sty 2007    Temat postu:

... ukochane moje mechanizmy obronne.... Byleby były róznorodne to nie jest tak źle... Niejednokrotnie uratowały mi życie Przynajmiej nie musiałam się rzucać na tory po każdej brzemiennej w skutki decyzji

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:18, 15 Sty 2007    Temat postu:

prawdą jest, że lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż, że się czegoś nie zrobiło...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasiek66
druga matka Buddego


Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 11106
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 295 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:46, 15 Sty 2007    Temat postu:

Zwykle podejmuje szybkie decyzje, ale to chyba jest charakterystyczne dla choleryków. Czy zawsze słuszne? Nie, ale to ta mniejsza częśc. Najwazniejsze jest dla mnie , ze nie rozdrapuje ran. Życie toczy sie dalej i są kolejne decyzje do podjęcia.
Na wspomnienia pozwalam sobie przy lampce wina i zdjeciach. I przesuwaja mi sie te dobre chwile. Wystarczy , ze o zły potrafia przypomniec zawistni ludzie we wszelakie sposoby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin