po 30-tce

EMES

"seks(...) ukazany nam przez obcych ludzi, staje sie przedstawieniem raczej obelsmym, a cala akcja wola o pomste do nieba.

kwestia podejścia Tongue out (1)

king

Równie dobrze można powiedzieć, że każdy ma swoją część pokoju, czy łóżka i może robić co mu się żywnie podoba, o ile nie łamie prawa lub nie narusza regulaminu hotelu, nigdy nie wiadomo, czy np. Paj nie ma w swoim zestawie zachowań czegoś, co w sposób nieopisany denerwowało współlokatorkę, a samej Paj wydaje się całkiem naturalne.
Pretensje można mieć do organizatora, że jest kutwą i niskobudżetowo zakwaterował w jednym pokoju dwie obce osoby, co rodzi takie właśnie sytuacje.

Nie tropię niczyjej hipokryzji. Sama wyłazi Tongue out (1)

Mii

zadziora · Gość

na szkoleniu to niekoniecznie, ze względów 'światopoglądowych', ale na wyjeździe/po imprezie, i owszem, zdarzyło mi się seksić. powiem więcej, nawet sama imprezę zorganizowałam z tym konkretnym nastawieniem. z tym że cel nie był przypadkowy, a jak najbardziej określony. no i bez świadków się obyło

a co do 'ochoty' na próbowanie, to chyba kwestia różnych rzeczy i czynników. skłamałabym, gdybym nie przyznała, że czasem 'ruszają' mnie mężczyźni i patrząc na nich myślę sobie o tym, że chętnie bym ich 'przeleciała' (czytelników bardziej wysublimowanych proszę o wybaczenie koszarowego języka

), no ale ja to damska szowinistyczna świnia jestem Blue_Light_Colorz_PDT_02

Mati.

yapp

animavilis · Gość

king

animavilis · Gość

king

Dlaczego miałbym cokolwiek wyjaśniać. Sama zaczęłaś o tropieniu hipokryzji, to możesz się sama nadal w tym babrać.

animavilis · Gość

Klasyczne odwracanie kota ogonem - parę osób tutaj w tym przoduje, poszerzasz grono. Czynisz - nie wiadomo komu? nie wiadomo na jakiej podstawie? - zarzut "he he wszyscy porządni", czy, precyzyjniej, poddajesz w wątpliwość czyjąś "porządność" [mieszając, przy okazji pojęcia, bo nie wiem, czy jak jakiś tam poimprezowy wyskok może stanowić w czyichś moralach] i zwijasz żagle, gdy Cię przyprzeć do muru. Z tego ostatniego zresztą rezygnuję, każdy chyba widzi, jak wątłe masz podstawy dla demaskatorskiej działalności.

slepa i brzydka

yapp

king

Paj · Gość

Czytałam uważnie..wszystko..
Wiele wniosków wysnułam, smutnych dla siebie też.
Wkurza mnie myślenie ludzi, że taki wyjazd jest dla wszystkich okazją do pieprzenia gdzie popadnie i z kimkolwiek.
Równoczesnie myślę, że jeśli taki stereotyp funkcjonuje wśród ludzi, to faktycznie zachowanie mego kolegi pracowego jest tego potwierdzeniem.
Czy faktycznie miał prawo tak się zachować?
Nie.
Czy ja zachowałam się jednoznacznie leżąc w tym samym czasie, gdy oni się bzykali? Nie, jeśli uznamy ten stereotyp.
Czy on miał podstawy i powody do tego, aby tak o mnie pomysleć? Nie miał.
Najsmutniejsza dla mnie jest jednak jedna konkluzja.
Taki stereotym powoduje, że ludzie myślą, że dla wszystkich taki wyjazd jest powodem do zdrady, wyzbycia sie hamulców i zezwierzęcenia.
A ja uważam, że tak nie jest.
Przepraszam za ordynarność, ale złość we mnie..znaczna.
Ja odpowiadam za siebie, boje ciało i ja decyduję o nim.

bea.ta

A ja mam tylko takie małe, wcale nie nowe spostrzeżenie, że... kobiety są z Wenus a mężczyźni z Marsa. Brick wall

king

yapp

Seeni

fedrus