Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rzucam jedzenie,przechodzę na palenie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:09, 07 Maj 2009    Temat postu:

Mii napisał:

Zamrażanie i obróbka termiczna np...włośnia powoduje jego ujażmienie


Mój Boszsz...To zabrzmiało (co prawda pewnie tylko w mych uszach) jak obcy kontra predator.
Przepraszam Animo, ale drogą skojarzeń w roli predatora ujrzałam Ciebie, gdy pieczołowicie niszczysz włosienie i inne tasiemce za pomocą straszliwej broni o wdzięcznej nazwie blender.

Ps. Idę poczytać o nowych odkryciach na Merkurym - choć z tego co mi wiadomo robali żadnych tam nie odkryli póki co.

Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 10:10, 07 Maj 2009    Temat postu:

letnisztorm napisał:
To znaczy te pająki spuszczają się po nitce z sufitu do jamy ustnej ? Think

ja sobie nie zycze zeby cokolwiek spuszczalo mi sie do jamy ustnej Not talking


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:12, 07 Maj 2009    Temat postu:

swoją drogą to musi być niezła fucha w takim sanepidzie, dobra robota dla otyłych..
po jednym dniu w pracy wszyscy idą na dietę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Czw 10:13, 07 Maj 2009    Temat postu:

letnisztorm napisał:
To znaczy te pająki spuszczają się po nitce z sufitu do jamy ustnej ? Think


Na szczęście śpię na brzuchu Pray


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:14, 07 Maj 2009    Temat postu:

...mateczka... napisał:
..podejrzewam, że nikt z nas nie ma ZIELONEGO pojęcia, ile robaków w swoim życiu wchłonął.. nikomu nic się nie stało a i dokładka była..
w Chinach robaki jedzą normalnie nadziane na grillowy patyk.. Jedyne co może odrzucać to smród mięsa i widok tych stworzeń, ale jeśli nie czujesz i nie widzisz to nie połapiesz się, że coś jest 'nie-halo'..
tyle, że ludzie jacyś tacy delikatni i obrzydliwi są.. francuskie podniebienia w polskiej rzeczywistości.. Not talking

a w temacie seksu........ Blue_Light_Colorz_PDT_02
wiem tylko, że mięso wchłania mięso..


Wiadomo przecież , że jedzenie insektów często spowodowane jest czynnikami kulturowymi i ekonomicznymi. Europejczycy nie za bardzo lubią szarańczę ale kraje Afryki, Ameryki Południowej , Japonia, Chiny, Indie wcinają robaczki przyrządzając je na finezyjne sposoby. Tacy Chińczycy prócz robaczków wcinają też psy . W Europie jest to nie do pomyślenia ale chińczycy po długotrwałym kryzysie, gdzie był wieczny niedobór mięsa jedzą te pieski z zasady a nie z wyboru.
I czym innym jest świadoma decyzja , że ma się chęć oszamać spaghetti z glizd a czym innym zakup mięsa z wkładem. Zakładam, że kupując jakiś produkt jest on czysty.
Przyznaje jestem obrzydliwa .. 050 Zarówno wobec zapachów nieświeżych jak i wszelkich nalocików, czy niepokojących mnie widoczków na jedzeniu wręcz przeczulona. Wolę tego nie jeść. Zmagać się ze swoimi uprzedzeniami mogę na innym polu
A co do tego, że zjadłam ileś tam robaków w swoim życiu to cóż…zjadłam może i niech mi to wybaczone będzie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:23, 07 Maj 2009    Temat postu:

Była u nas w mieście tak rodzinka która zbierała śmieci w mieszkaniu, góra sobie rosła , robaczki się rozmnażały ( rodzinka potrzeby fizjologiczne też realizowała na górce ) administrator rozesłał pisma do wszelkich instytucji, Policja, Straż Pożarna, MOPS, Sanepid - wszyscy zgodnie odpowiedzieli że to nie ich sprawa niech sobie administrator pisma pisze do lokatorów o usunięcie albo da pozew do sadu o eksmisję , ( ewentualnie sąd zasądzi lokal socjalny i 5 lat eksmisja poczeka ) .
Pani zbierająca śmieci ,że w głowie nie miała po kolei , a pieca nie mogła znaleźć pod stertą śmieci ( bo już prawie do sufitu były ), chłodna dni nastały , to ognisko rozpaliła.

Dzięki bogu nic się nikomu nie stało , administracja po ugaszeniu pożaru weszła ( bezprawnie a jakże ) i posprzątała te śmieci ( 7 kontenerów ) .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:40, 07 Maj 2009    Temat postu:

beata napisał:

Wiadomo przecież , że jedzenie insektów często spowodowane jest czynnikami kulturowymi i ekonomicznymi. Europejczycy nie za bardzo lubią szarańczę ale kraje Afryki, Ameryki Południowej , Japonia, Chiny, Indie wcinają robaczki przyrządzając je na finezyjne sposoby. Tacy Chińczycy prócz robaczków wcinają też psy . W Europie jest to nie do pomyślenia ale chińczycy po długotrwałym kryzysie, gdzie był wieczny niedobór mięsa jedzą te pieski z zasady a nie z wyboru.
I czym innym jest świadoma decyzja , że ma się chęć oszamać spaghetti z glizd a czym innym zakup mięsa z wkładem. Zakładam, że kupując jakiś produkt jest on czysty.
Przyznaje jestem obrzydliwa .. 050 Zarówno wobec zapachów nieświeżych jak i wszelkich nalocików, czy niepokojących mnie widoczków na jedzeniu wręcz przeczulona. Wolę tego nie jeść. Zmagać się ze swoimi uprzedzeniami mogę na innym polu
A co do tego, że zjadłam ileś tam robaków w swoim życiu to cóż…zjadłam może i niech mi to wybaczone będzie


a co odnośnie drugiej części mojej wypowiedzi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:51, 07 Maj 2009    Temat postu:

...mateczka... napisał:

a co odnośnie drugiej części mojej wypowiedzi?


napisałaś "wiem tylko, że mięso wchłania mięso.. "
...to co tu dyskutować z takim pewniakiem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Czw 12:15, 07 Maj 2009    Temat postu:

...mateczka... napisał:

..podejrzewam, że nikt z nas nie ma ZIELONEGO pojęcia, ile robaków w swoim życiu wchłonął.. nikomu nic się nie stało a i dokładka była..

Nieeee! Nie!! Nie mogło być tego dużo. Nie z taką pieczołowitością, z jaką oglądam zupę kalafiorową w poszukiwaniu małych muszek, rzodkiewki tropiąc żółte korytarze drążone przez robaczki, rozcinam "podejrzane" czereśnie, studiuję grzybki niemal pod lupą...
Pocieszyłam się trochę, bo mięsa i wędlin jadam naprawdę mało, ale teraz zdwoję wysiłki przy analizie drobiowych piersi na sitku, itp.

lulka napisał:

Przepraszam Animo, ale drogą skojarzeń w roli predatora ujrzałam Ciebie, gdy pieczołowicie niszczysz włosienie i inne tasiemce za pomocą straszliwej broni o wdzięcznej nazwie blender.

No i czy blender w takim zastosowaniu nie ma jednak zalet? Przez oko maszynki do mielenia mięsa nie wiadomo co się przeciśnie, w miazdze po blenderze żaden tam włosień nie ma szans
Powrót do góry
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:39, 07 Maj 2009    Temat postu:

Anima z przeglądaniem warzywek też tak mam d'oh!
to mnie skłoniło do takiej refleksji, że.........
jaki charakter/ek -takie jedzenie - upierdliwe (jesteśmy )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:40, 07 Maj 2009    Temat postu:

...mateczka... napisał:
. miast 'kopać się z koniem' lepiej zalać takiego robaka.. Blue_Light_Colorz_PDT_02


od tego robaka , którego my zjemy, zdecydowanie gorszy jest ten robak, który zje nas

W kwestii przezywalnosci.. jako zapalony wedkarz proponuje wykonanie nastepujacego eksperymentu.
Kupujemy pudełko tzw bialych robakow ( larwy muchy plujki .. włanie takie robaczki pojawiają się na nieświezym miesku), wkladamy je do zamrazarki, po czym po kilku dniach wyjmujemy... i po doslownie 3 -4 minutach robaczki ruszaja sie jak szalone.
Wiec zamrazanie niestety odpada... no chyba że ciekły azot albo cóś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nikt
sikający na stojąco


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 7296
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 478 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z samego dna

PostWysłany: Czw 12:45, 07 Maj 2009    Temat postu:

Eeee tam.
Jem tylko to, co się nie rusza i wcześniej było /ugotowane/upieczone/uwędzone na gorąco.
Owoce jem jak leci. Czereśnie zjadam, nie zaglądam do nich. Śliwki i jabłka siłą rzeczy podlegają przeglądowi, ale tylko ze względów smakowych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:49, 07 Maj 2009    Temat postu:

Nigdy już nie spojrzę na blender w ten sam sposób co kiedyś... Blue_Light_Colorz_PDT_26

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nikt
sikający na stojąco


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 7296
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 478 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z samego dna

PostWysłany: Czw 12:50, 07 Maj 2009    Temat postu:

Mel, tylko pomyśl inna końcówka i ....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:54, 07 Maj 2009    Temat postu:

Cholerna wyobraźnia Blue_Light_Colorz_PDT_37

Brzydzę się owadów w jedzeniu i dlatego sama zajmuje się przygotowywaniem np rzodkiewek czy truskawek. Jeśli zdarzyło mi się zjeść takie nadprogramowe mięsko, to nieświadomie. Aczkolwiek kiedyś prawie zgryzłam osę. Fuj!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nikt
sikający na stojąco


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 7296
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 478 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z samego dna

PostWysłany: Czw 12:59, 07 Maj 2009    Temat postu:

Ona, ta wyobraźnia, wcale nie jest cholerna

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:15, 07 Maj 2009    Temat postu:

nudziarz napisał:
wkladamy je do zamrazarki, po czym po kilku dniach wyjmujemy... i po doslownie 3 -4 minutach robaczki ruszaja sie jak szalone.


Znaczy się hibernacja na nich nie działa.
Na skutek niskiej temperatury dopada je tylko stupor (czasowe osłupienie) – czyli zaburzenie psychiczne objawiające się znacznym zahamowaniem ruchowym i ograniczeniem reakcji na bodźce zewnętrzne.

Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:37, 07 Maj 2009    Temat postu:

jadalne larwy jedwabnika..


jadalny patyczak


pluskwiak jadalny


to dobre musi być


i pająki w sosie..


zapraszam do stołu Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:50, 07 Maj 2009    Temat postu:

Jakbyś to odpowiednio obrobiła kulinarnie i podała tak by ślinka ciekla na sam widok...bez podawania informacji -co to jest.... to możliwe, że posiłkujący się poprosilby o dokładkę z zachwytem i uznaniem dla Twgeo kunsztu kulinarnego

szukalam i wyszukałam , można przeczytać jako ciekawostkę [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:25, 07 Maj 2009    Temat postu:

beata napisał:
...


Ufff...Przeczytałam całość i zapamiętałam żeby nie jeść biedronek bo są trujące.
Na końcu mnie zemdliło nie na żarty - choć już nie o jedzeniu owadów było. Nie napiszę co autor zjadł, ale z dwojga złego wolałabym już wcisnąć karalucha bo przynajmniej mały.
Naprawdę (z całą powagą) zastanawiam się czy nie zostać wegetarianką?
W każdym bądź razie dziś na obiad naleśniki z wiśniami.

Mimo wszystko ciekawe indywiduum ze sporą wiedzą nie tylko na temat owadów.

Zaciekawiło mnie jedno zdanie o tym, że Chińczycy uważają nas za barbarzyńców bo jemy surowe ryby i warzywa. Nie byłam w Chinach, ale coś nie chce mi się wierzyć, że oni surowych warzyw nie jedzą?
Hmm...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin