Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

świat bez wad
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anmario
Gość





PostWysłany: Pią 18:46, 18 Mar 2011    Temat postu:

kasia_imig napisał:
anmario napisał:

Najlepiej niczego mi nie uświadamiaj, tak będzie naprawdę dobrze. Całkowicie wystarczy kiedy będziesz ograniczać się do przedstawiania swojego stanowiska.

I zejdź z tego Everestu, bo - mówię Ci szczerze - nie widzę podstaw, dzięki którym próbujesz się tam wdrapać


I nie zobaczysz, z otchłani w jakiej tkwisz widać naprawdę niewiele.
Powrót do góry
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:49, 18 Mar 2011    Temat postu:

kasia_imig napisał:
Anmario, próbuję Ci tylko uświadomić, że starzenie się i choroby są większym problemem, niż śmierć. Co mi z tego, że odkryją gen nieśmiertelności, jeśli będę się starzała? Co to za życie, jeśli będę ciężko chora, niewiarygodnie stara, łysa, bezzębna i niczego sobie nie uświadomię, ze względu na daleko posuniętą demencję starczą?

Kasiu.. to nie do końca chyba tak...
Gdyby starzenie postepowałoby w tempie takim jak dotychczas a do tego ktoś miałby byc nieśmiertelny - to wyobrażasz go sobie za lat trzysta ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia_imig
maszynista z Melbourne


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 2481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 292 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:51, 18 Mar 2011    Temat postu:

nudziarz napisał:
kasia_imig napisał:
Anmario, próbuję Ci tylko uświadomić, że starzenie się i choroby są większym problemem, niż śmierć. Co mi z tego, że odkryją gen nieśmiertelności, jeśli będę się starzała? Co to za życie, jeśli będę ciężko chora, niewiarygodnie stara, łysa, bezzębna i niczego sobie nie uświadomię, ze względu na daleko posuniętą demencję starczą?

Kasiu.. to nie do końca chyba tak...
Gdyby starzenie postepowałoby w tempie takim jak dotychczas a do tego ktoś miałby byc nieśmiertelny - to wyobrażasz go sobie za lat trzysta ?

No właśnie ja tego nie widzę zupełnie, bo tego się pogodzić nie da. To ten alpinista nie widzi problemu .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia_imig
maszynista z Melbourne


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 2481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 292 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:53, 18 Mar 2011    Temat postu:

anmario napisał:
kasia_imig napisał:
Są choroby nieuleczalne. Zresztą, myślę, że nigdy nie chorowałeś, skoro nazywasz to "drobną uciążliwością"... To niehumanitarne wymagać od człowieka chorego, żeby żył w cierpieniu wbrew własnej woli. Mogę sobie jeszcze wyobrazić proces starzenia się do, powiedzmy, 150 lat. A co dalej? I nie traktuj mnie jak przedszkolaka.


Drobnymi uciążliwościami nazywam przypadłości ludzi nieśmiertelnych, to, że twierdzisz, że odnoszę to co napisałem do rzeczywistości uważam za przejaw wyjątkowo złej woli.

Tak, naprawdę wyjątkowo paskudny zabieg, dzięki.

Sam twierdziłeś, że wystarczy nieśmiertelność i żadnych innych zmian w świecie nie potrzeba, stąd moja "zła wola"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anmario
Gość





PostWysłany: Pią 18:55, 18 Mar 2011    Temat postu:

kasia_imig napisał:
anmario napisał:
kasia_imig napisał:
Są choroby nieuleczalne. Zresztą, myślę, że nigdy nie chorowałeś, skoro nazywasz to "drobną uciążliwością"... To niehumanitarne wymagać od człowieka chorego, żeby żył w cierpieniu wbrew własnej woli. Mogę sobie jeszcze wyobrazić proces starzenia się do, powiedzmy, 150 lat. A co dalej? I nie traktuj mnie jak przedszkolaka.


Drobnymi uciążliwościami nazywam przypadłości ludzi nieśmiertelnych, to, że twierdzisz, że odnoszę to co napisałem do rzeczywistości uważam za przejaw wyjątkowo złej woli.

Tak, naprawdę wyjątkowo paskudny zabieg, dzięki.

Sam twierdziłeś, że wystarczy nieśmiertelność i żadnych innych zmian w świecie nie potrzeba, stąd moja "zła wola"


I tak twierdzę nadal. Ale już nie mam ochoty na tasiemcowe dyskusje o niczym.
Powrót do góry
kasia_imig
maszynista z Melbourne


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 2481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 292 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:57, 18 Mar 2011    Temat postu:

anmario napisał:

I nie zobaczysz, z otchłani w jakiej tkwisz widać naprawdę niewiele.

Och, dziękuję Ci, o Panie, za zaszczycenie mojej skromnej osoby Twoją cenną uwagą, ale w mojej otchłani nie ma zwyczaju prowadzenia rozmów z osobami o takim rozbieżnym intelekcie. Szkoda Twojego cennego czasu dla mnie. Nudziarz się pojawił. On jest wyjątkowo inteligentny i nie tkwi w mrokach, ani żadnej otchłani. Polecam .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anmario
Gość





PostWysłany: Pią 19:00, 18 Mar 2011    Temat postu:

Ja też jestem wyjątkowo inteligentny, ale chyba mniej cierpliwości mam
Powrót do góry
rosegreta
Gość





PostWysłany: Pią 19:01, 18 Mar 2011    Temat postu:

kasia_imig napisał:
rosegreta napisał:
właśnie
nie boję się swojej śmierci
a boję się śmierci bliskich mi osób,
no tak, po smierci nam wszystko jedno, kończy się ból, tak nam się wydaje, odczuwanie, zmysły
a smierć kogoś na kim nam zależy utrata kogos bliskiego wiąże się z bólem, od którego chcemy uciec, czasem wybieramy smierć, aby nie odczuwać bólu

Życie to w ogóle pasmo cierpień, które kończy się śmiercią. A śmierć kogoś bliskiego to depresja, czyli coś gorszego od śmierci. Ciekawe, że ukochane, cierpiące, nieuleczalnie chore zwierzęta usypiamy, a jednocześnie jesteśmy przeciwni eutanazji. W końcu usypiamy je z litosci i dlatego, że je kochamy. Ale to trudny problem i trudno mi zająć stanowisko. W każdym razie uważam, że w pełni świadoma dorosła osoba ma chyba prawo umrzeć, jeśli tego pragnie Think .


nic nie rozumiesz Kasiu niestety z tego co napisałam, przynajmniej błędnie z interpretowałaś, zbyt płytko, pochyl się jeszcze, wejdź głębiej,
Powrót do góry
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:01, 18 Mar 2011    Temat postu:

kasia_imig napisał:

Nudziarz się pojawił. On jest wyjątkowo inteligentny i nie tkwi w mrokach, ani żadnej otchłani. Polecam .


taaa... i do tego jest młody, umięsniony przystojny... i - co oczywiste - jak to kazdy nudziarz, po prostu zajebiście zajebisty


Kasiu:
050


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia_imig
maszynista z Melbourne


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 2481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 292 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:03, 18 Mar 2011    Temat postu:

gReto, przykro mi, że tak uważasz, bo napisałam tak trochę z boku. Wiem, o co Tobie chodzi, nie odniosłam się wprost. Co się znowu tak zaczepiacie?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kasia_imig dnia Pią 19:04, 18 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:07, 18 Mar 2011    Temat postu:

Wiecie.. tak śmiertelnie serio....

Jeszce 10-15 lat temu tez traktowałem śmierć dość obojętnie, a nawet z lekka wystudiowana pobłazliwością.
Dziś, kiedy moi przyjaciele zaczynają powoli odchodzić, patrzę na nią już bez półuśmiechu i myslę ze za kilka lat zacznę zastanawiac się kiedy...
Myslę że trzeba dorosnąć, zeby tak naprawdę uwierzyć w jej niuchronność i w to, że spotka nie tylko innych


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nikt
sikający na stojąco


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 7296
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 478 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z samego dna

PostWysłany: Pią 19:09, 18 Mar 2011    Temat postu:

rosegreta napisał:

zbyt płytko, pochyl się jeszcze, wejdź głębiej,

Bosssssssssssz to na pewno jest o .... śmierci?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 19:20, 18 Mar 2011    Temat postu:

Straszliwie mnie przygnębiłeś, Nudziarzu.
Blue_Light_Colorz_PDT_14
Opowiadała mi znajoma, która ma 92-u letniego ojca jak w zimie chorował i nie mógł się doczekać wiosny, aby spotkać się na ławeczce ze swoim kolegą - niemal rówieśnikiem. Znajoma wiedziała, że kolega niestety już nie żyje, ale nie bardzo potrafiła zakomunikować to ojcu. Męczyła się strasznie z tą wiadomością, wreszcie musiała stawić jej czoła. Ojciec zareagował bardzo spokojnie, przyjął zwyczajnie do wiadomości, że już niestety się z nim nie spotka, a mieli przecież świętować jakąś tam okazję. Przyjął to tak jak przyjmuje się odwołaną wycieczkę z powodu pogody.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Pią 19:25, 18 Mar 2011    Temat postu:

Przepraszam Kasiu, ale myślałam, ze odnosisz się do tekstu.
Dzis nie mam ochoty na dyskusje w tej chwili. Bynajmniej o strachu o cudze życie.
Nie chodzi tu o cierpienie kogoś, bo gdybym widziała, ze ktoś mi bliski strasznie cierpi, sama może bym chciała skrócić jego cierpienie, choć uważam, ze życie jest darem a nie karą, mimo tego, ze nie raz zycie tak boli.
Powrót do góry
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:54, 18 Mar 2011    Temat postu:

animavilis napisał:
Mati napisał:
Osobiście niczego bym nie zmieniła.

Oj, Mati, nie dalej jak tydzień temu biadałaś, że ludzie się zabijają, że jedni są niewolnikami innych i że Ty się nie godzisz na taki świat (w maksi-skrócie), a teraz już jesteś z nim pogodzona? Jeśli godzisz się ze starością, z chorobami, ze śmiercią, jeśli w tym wszystkim dostrzegasz głębszy sens, to dlaczego nie w wojnach, w ludzkim okrucieństwie, które są tak samo naturalne i stare jak ludzkość? Może to też czemuś służy, czemuś, co jest poza zasięgiem naszego zrozumienia.


Mati napisał:

(...) zwierzęta też umierają w cierpieniach, ale kto by się tam nad tym zastanawiał.

Ja się nad tym zastanawiam. I myślę, że sporo jeszcze innych ludzi.


Tak. Biadoliłam i biadolę nadal. Jednak to wszystko wydaje się być kroplą w otchłani. Co z tego, że zażyczę sobie, żeby ludzie nie zabijali zwierząt w sposób okrutny, skoro to nie uderzy w źródło problemu(?). Musiałabym zażyczyć sobie rewolucji u podstawy podstaw.. a bogiem nie jestem i tenże wszechobecny znany tu wszystkim bóg nie słucha próśb... nawet o dobro na ziemi.

Mam nadzieję, że tyle ludzi ile sprzeciwia się w duchu cierpieniu wołowiny, którą - mówiąc ostentacyjnie - wpierdala na obiad, podpisuje petycje w ochronie gatunków zagrożonych i inne tego typu podobne.
No.. chyba, że kupują tę niskokaloryczną... wtedy są zwolnieni z jakiejkolwiek odpowiedzialności..


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mati. dnia Pią 19:56, 18 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wawi
zerkający zza parkanu


Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1219
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 62 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice cyberiady...

PostWysłany: Pią 20:14, 18 Mar 2011    Temat postu:

Mati napisał:

wpierdala na obiad,.


Not talking ja tam jem.. Not talking

zajebisty* jest pomysł z nieśmiertelnością.. Blue_Light_Colorz_PDT_02


*-jak mówią indianie



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:19, 18 Mar 2011    Temat postu:

wawi napisał:


zajebisty* jest pomysł z nieśmiertelnością.. Blue_Light_Colorz_PDT_02


*-jak mówią indianie



..nieśmiertelność to jakby kontynuacja reinkarnacji.. i to ma sens, bo dzięki temu w życiu doczesnym możesz uwierzyć, że zwiedzisz cały świat..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia_imig
maszynista z Melbourne


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 2481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 292 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:20, 18 Mar 2011    Temat postu:

wawi napisał:

zajebisty* jest pomysł z nieśmiertelnością.. Blue_Light_Colorz_PDT_02


*-jak mówią indianie


To jest pomysł co najmniej nieprzemyślany. Nieśmiertelność ot tak jest bez sensu, z sensem byłaby wieczna młodość bez chorób.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia_imig
maszynista z Melbourne


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 2481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 292 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:22, 18 Mar 2011    Temat postu:

Mati napisał:

..nieśmiertelność to jakby kontynuacja reinkarnacji..

Zawsze ciekawiło mnie, dlaczego reinkarnacja jest atrakcyjna w sensie religijnym. Przecież bez pamięci traci się tożsamość...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wawi
zerkający zza parkanu


Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1219
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 62 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice cyberiady...

PostWysłany: Pią 20:23, 18 Mar 2011    Temat postu:

Mati napisał:

..nieśmiertelność to jakby kontynuacja reinkarnacji.. i to ma sens, bo dzięki temu w życiu doczesnym możesz uwierzyć, że zwiedzisz cały świat..


ale to są dwie zupełnie różne sprawy..

Kasiu> zupełnie się z Tobą zgadzam..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 7 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin