Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Topik ortograficzny
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 49, 50, 51
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:07, 26 Wrz 2016    Temat postu:

nudziarz napisał:
Zasady zmieniają się wciąż
To co jeszcze - powiedzmy 20-30 lat temu było wyrazem bon-ton , teraz bywa synonimem wiochy.

Choć pewnych zasad szkoda. Jeszce 20 lat temu obowiazywala żelazna zasada, ze w chwili kiedy kobieta wstawala od stołu wszyscy mężczyźni przy stole wstawali także. Teraz szlag mnie trafia ( ale cichutko ), gdy widze rozwalonych facetow w restauracjach ( wydawalo by się po ciuchach , ze na poziomie ) reagujących na wstanie kobiety sięgnięciem po tel , by sprawdzic co tam nowego na fejscie .
No wiem, ze stary jestem !!!!!

Jestem starszy więc też wstaję gdy kobieta wstaje i gdy kobieta podchodzi do stołu żeby usiąść. Staję również gdy kobieta zatrzyma się przy mnie i chce tylko coś przekazać lub zapytać. Oczywiście nie dotyczy to kelnerki bo to zupełnie inna sytuacja.
Ogólnie to te wszystkie smacznego, na zdrowie i inne tego typu powiedzenia nie tylko teraz, ale zawsze były używane w określonej sytuacji a nie z automatu. To zależy od tzw. wyczucia sytuacji, którego trzeba nauczyć się od najmłodszych lat tak jak swobodnego posługiwania się nożem i widelcem. Trochę to jest tak ze sprawdzaniem się powiedzenia, że smoking zaczyna dobrze na kimś leżeć dopiero od co najmniej drugiego pokolenia...

Gdy byłem nastolatkiem, mój dziadek powiedział kiedyś mrużąc figlarnie oko: "w przyszłości przekonasz się, że choć uprzejmość i dobre wychowanie wymaga używania takich zwrotów jak proszę, przepraszam, dziękuję i innych, to w pewnych sytuacjach użycie ich jest nie na miejscu" ...".
Co miał na myśli, zrozumiałem rzeczywiście dopiero "w przyszłości"... Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stefan
hektolitrowa strzykawa


Dołączył: 21 Kwi 2016
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:11, 26 Wrz 2016    Temat postu:

nudziarz napisał:
Zasady zmieniają się wciąż
To co jeszcze - powiedzmy 20-30 lat temu było wyrazem bon-ton , teraz bywa synonimem wiochy.

Choć pewnych zasad szkoda. Jeszce 20 lat temu obowiazywala żelazna zasada, ze w chwili kiedy kobieta wstawala od stołu wszyscy mężczyźni przy stole wstawali także. Teraz szlag mnie trafia ( ale cichutko ), gdy widze rozwalonych facetow w restauracjach ( wydawalo by się po ciuchach , ze na poziomie ) reagujących na wstanie kobiety sięgnięciem po tel , by sprawdzic co tam nowego na fejscie .
No wiem, ze stary jestem !!!!!


Zmieniły też się od tego czasu kobiety. Nie można traktować kobiety jak damy, która mówi: "kurwa, ja pierdole, ale wyjebane" (zasłyszane, również w niezłej restauracji).

P.s. Choć niektórym szlachcicom od piętnastego pokolenia to nie przeszkadza.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Stefan dnia Pon 19:17, 26 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:22, 26 Wrz 2016    Temat postu:

Stefan napisał:
Nie można traktować kobiety jak damy, która mówi: "kurwa, ja pierdole, ale wyjebane" (zasłyszane, również w niezłej restauracji).

Z cała sympatia Stefan - ale wydaje mi się, ze kazda kobietę nalezy traktowac tak samo, a nie wedle własnych ocen ( czy widzimisię )

Kulturalnym ponoć się jest, a nie bywa
( normalnie zaczynam pitolic jak stary rupiec )


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pon 19:28, 26 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
kontynuacja stanu początkowego


Dołączył: 01 Maj 2016
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:38, 26 Wrz 2016    Temat postu:

Dziś była ciekawa audycja w radio "Godzina Wychowawcza". Było o wychowaniu młodych dziewcząt. Założono szkołę w której instruktorzy będą pomagać młodym dziewczętom odnaleźć się w życiu. Taka szkoła dla dam, w które nauczą się nie tylko uzywania sztućców - który widelec do czego, ale też odpowiedniego wyrażania się, kultury rozmowy, odnalezienia własnego stylu i pewności siebie.
Bardzo mi się to spodobało.
Będą tam nawet zajęcia z emisji głosu.
Co do artykułu wklejonego przez Stefana. Nie podoba mi się słownictwo i nonszalancja autorki. Tak jakoś to odbieram.
U mnie w domu nie mówiło się smacznego. Mama jakiś czas próbowała nas trzymać razem przy stole i zaczynać wspólny posiłek modlitwą (to wyniosła ze swojego domu). Jednak ciężko było nas zebrać razem. Każdy miał swoje życie, czyli powroty ze szkoły o róznych godzinach, dodatkowe zajęcia...
Smacznego nauczyłam się mówić na obozie harcerskim, kiedy wszyscy razem zasiadaliśmy do posiłku i chóralnie wykrzykiwaliśmy smacznego np.
Na zdrowie, mówię albo i nie mówię, zalezy komu i gdzie.
Przeważnie mówię przepraszam kiedy niestety przytrafi mi się kichnięcie czy inna ludzka rzecz.
Nie czuję zażenowania, wstydu... Nigdy mnie tego nie uczono.
Dziadek mój mawiał, że "wstyd" to kraść. I tego się trzymam.
A rzeczy na które nie mam wpływu... No cóż... Oczywiście wolę aby mi sie nigdy przy innych nie przytrafiały...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
kontynuacja stanu początkowego


Dołączył: 01 Maj 2016
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:40, 26 Wrz 2016    Temat postu:

nudziarz napisał:
Stefan napisał:
Nie można traktować kobiety jak damy, która mówi: "kurwa, ja pierdole, ale wyjebane" (zasłyszane, również w niezłej restauracji).

Z cała sympatia Stefan - ale wydaje mi się, ze kazda kobietę nalezy traktowac tak samo, a nie wedle własnych ocen ( czy widzimisię )

Kulturalnym ponoć się jest, a nie bywa
( normalnie zaczynam pitolic jak stary rupiec )

wcale nie.
Cenię sobie "dobrze wychowanych mężczyzn".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pon 20:00, 26 Wrz 2016    Temat postu:

nudziarz napisał:
Stefan napisał:
Nie można traktować kobiety jak damy, która mówi: "kurwa, ja pierdole, ale wyjebane" (zasłyszane, również w niezłej restauracji).

Z cała sympatia Stefan - ale wydaje mi się, ze kazda kobietę nalezy traktowac tak samo, a nie wedle własnych ocen ( czy widzimisię )

Teoretycznie tak, ale gdybyś wstawał w obecności takiej damy, jaką raczył opisać Stefan, to usłyszałbyś, prawdopodobnie, "co, ty, kurwa, odwalasz?!"
Powrót do góry
bosska
czysta abstrakcja


Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 454 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:41, 26 Wrz 2016    Temat postu:

nudziarz napisał:
Zasady zmieniają się wciąż
To co jeszcze - powiedzmy 20-30 lat temu było wyrazem bon-ton , teraz bywa synonimem wiochy.

Choć pewnych zasad szkoda. Jeszce 20 lat temu obowiazywala żelazna zasada, ze w chwili kiedy kobieta wstawala od stołu wszyscy mężczyźni przy stole wstawali także. Teraz szlag mnie trafia ( ale cichutko ), gdy widze rozwalonych facetow w restauracjach ( wydawalo by się po ciuchach , ze na poziomie ) reagujących na wstanie kobiety sięgnięciem po tel , by sprawdzic co tam nowego na fejscie .
No wiem, ze stary jestem !!!!!

osobiście czasem chcę wstać od stolika niezauważalnie, bez robienia szumu, powodowania przerywania rozmów, etc.
o wiele bardziej doceniam, jak mężczyzna w rozmowie ze mną nie przeklina, nie pali i nie zagląda mi w dekolt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:51, 26 Wrz 2016    Temat postu:

cóż.... to jej problem......
I czy w związku z tym, ja stary pierdziel mam zacząc postepować wbrew temu to co mi wpajano przez lata mlodości do bólu i co stalo się częścią mnie ?

Nie ma mowy.. za leniwy jestem
P.S Wstać niezauwazalnie jesli siedze naprzeciw kogoś.... interesujace spojrzenie na spotkanie we dwoje


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pon 20:53, 26 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pon 21:06, 26 Wrz 2016    Temat postu:

bosska napisał:

o wiele bardziej doceniam, jak mężczyzna w rozmowie ze mną nie przeklina, nie pali i nie zagląda mi w dekolt.

Szczerze mówiąc, gdybym już miała wyeksponowany ten dekolt, a mężczyzna byłby interesujący, czułabym się lekko zawiedziona, że dekolt jest ignorowany...
Powrót do góry
bosska
czysta abstrakcja


Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 454 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:23, 26 Wrz 2016    Temat postu:

nudziarz napisał:

P.S Wstać niezauwazalnie jesli siedze naprzeciw kogoś.... interesujace spojrzenie na spotkanie we dwoje

dlaczego we dwoje?

animavilis napisał:
bosska napisał:

o wiele bardziej doceniam, jak mężczyzna w rozmowie ze mną nie przeklina, nie pali i nie zagląda mi w dekolt.

Szczerze mówiąc, gdybym już miała wyeksponowany ten dekolt, a mężczyzna byłby interesujący, czułabym się lekko zawiedziona, że dekolt jest ignorowany...

szczerze mówiąc wolę, jak interesujący mężczyzna zagląda mi w dekolt w przyjemniejszych okolicznościach przyrody.
Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stefan
hektolitrowa strzykawa


Dołączył: 21 Kwi 2016
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 7:03, 27 Wrz 2016    Temat postu:

Z tym dekoltem Was nie rozumiem. Chcesz pokazać swoje atuty - pokaż, nie chcesz - nie pokazuj. Kropka. A nie "mam duży dekolt, ale nie chcę żeby ktoś tam patrzył, albo żeby patrzyli tylko wybrani."

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:10, 05 Gru 2016    Temat postu:

Niezaleznie od wyniku...
jezyk polski byc "trudna języka"
[link widoczny dla zalogowanych]
( 9/11 ) oops


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pon 22:10, 05 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Wto 7:59, 06 Gru 2016    Temat postu:

Też się dałam dwa razy nabrać Not talking

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Wto 19:57, 06 Gru 2016    Temat postu:

No ale, litości. Jak to pytanie jest sformułowane: "Jak brzmi poprawna forma trzeciej osoby, czasu przeszłego, liczby mnogiej od słowa oznaczającego mielenie". To znaczy, od czego poprawna - od "mielić" czy od "mleć"? bo obie formy są dopuszczalne, a odmiana zupełnie inna.
Albo, co to za dziwactwo z tym siekaniem cebuli?
To są dwa zupełnie różne czasowniki - siekać i siec. Siec to można wroga, nie cebulę.
W związku z powyższym, przyznaję się tylko do tego nieszczęsnego sfrancuziałego mebla.
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Wto 20:20, 06 Gru 2016    Temat postu:

Na meblu też się wyłożyłam i jeszcze na pewnym owocu, ale to chyba na własne życzenie, bo w sumie znałam odpowiedź, a zaznaczyłam na przekór

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:48, 06 Gru 2016    Temat postu:

Ja tam nie wiem ale najlepsza z zon 11/11 zaliczyla w abcugach
w końcu "filolożka" a ja tylko AGH-am ( czy cóś )


P.S wszyscy się na pufie wyłożyli ?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Wto 20:54, 06 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 49, 50, 51
Strona 51 z 51

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin