Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Walentynkowo :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:15, 15 Lut 2012    Temat postu:

Kilo OK napisał:
Tu się chwalimy?.

Najwyraźniej :
Paj napisał:
Dostałam rano, już..Piękny bukiet.
Tymczasem muszę Was opuścic i nakłonic darczyncę, aby zrobił taką figurę, a ja umieszczę mój bukiet we właściwym miejscu.



Pochodzenie O-Ren Ishii napisał:
jak to "uśmiechać się do ptactwa" ? i co na to ptactwo ?


Odpowiedziało tym samym, bo akurat nasypano im dużą ilość ziarna. Pałały do niego miłością Blue_Light_Colorz_PDT_02

Nie mogę wstawić fotek, bo zapomniałąm "kabelka". Zrobię to po powrocie, kiedyś tam przy okazji. Łabędzie dołożyły jeszcze machanie ogonkiem

A dziś ju z po Walentynkach, a u mnie bez zmian. Buziak i śniadanko już było. Teraz czas na kino i zakupy - tak bez okazji. Po południu z racji pogody pewnie będzie milutka knajpka. Miały być góry, ale co tam - mogę pozdobywać serce męża Tongue out (1)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lena
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 834 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:19, 15 Lut 2012    Temat postu:

o ja nieszczęśliwa placz
Jakież to moje życie jest banalne.
Śniadanie muszę robić sobie sama. Kot mnie kochał, ale nie ma go już wśród nas.
Na walentynki dostałam tylko czekoladki. Nic tylko się upić, ale tego też nie mogę d'oh!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:22, 15 Lut 2012    Temat postu:

Seeni napisał:
Bardzo lubię Walentynki. Po prawdzie jak każde święto.
Mimo ograniczeń ruchowych, za pośrednictwem sąsiadki weszłam w posiadanie kart walentynkowych i wysłałam komu się da. Wisiałam także na telefonie wyznając głębokie uczucia: Tacie, Siostrze, Mamie, Szwagrowi, Siostrzeńcom, Sąsiadom- bliższym i dalszym Znajomym.
Osobiście uważam, że taki dzień, w którym można bezkarnie powiedzieć znacznej części ludzkości: kocham, jest wyjątkowo potrzebny.


A łabądkom i kaczuchom też ?

A tak poważnie mnie też on nie przeszkadza. Nawet codziennie mówić, ze się kocha i potrzebuje


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Śro 9:23, 15 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 9:27, 15 Lut 2012    Temat postu:

Ha- a ja dostałam skrzynkę grapefruitów od sąsiadów, storczyka od męża, lizaka serduszko od Potworynki i dwa sms-y podpisane : jeden- wielbiciel ( wyświetlił się Ojciec) i drugi: Twój na zawsze ( wyświetlił się Szwagier). Oba smsy wysłane zostały po moich telefonicznych zapewnieniach.
Też czuję pewien niedosyt Think
Ps. Pies w ogóle nie okazał żadnych uczuć. Mamy ze sobą na pieńku od kiedy zeżarł moją pasiastą skarpetę. Not talking


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:31, 15 Lut 2012    Temat postu:

Seeni napisał:
Ha- a ja dostałam skrzynkę grapefruitów od sąsiadów, storczyka od męża, lizaka serduszko od Potworynki i dwa sms-y podpisane : jeden- wielbiciel ( wyświetlił się Ojciec) i drugi: Twój na zawsze ( wyświetlił się Szwagier). Oba smsy wysłane zostały po moich telefonicznych zapewnieniach.
Też czuję pewien niedosyt Think
Ps. Pies w ogóle nie okazał żadnych uczuć. Mamy ze sobą na pieńku od kiedy zeżarł moją pasiastą skarpetę. Not talking


Mój pies jest daleko, wiec jak już to pałał wczoraj miłością do Młodego, zwłaszcza, kiedy napełniał michę jedzonkiem

Teść potraktował mnie słodko - w całym tego słowa znaczeniu.

Owoców mi nie dali Not talking


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:31, 15 Lut 2012    Temat postu:

Szłam wczoraj przez mosteczek, patrzą a tu stado pięknych kaczuszek, do torebki po aparat, szukam, szukam, szukam, szukam, szukam........................................................................................................................................jest. Bateria wyleciała, szukam, szukam......................................................................................................................................................znalazłam, wtykam , klapka zepsuta, wtykam, palcem podtrzymuje, pstry, nieostra, dalej podtrzymuje, jest, ostre.

W domu klapkę naprawiłam, a zdjęcia zniknęły. placz


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:32, 15 Lut 2012    Temat postu:

letnisztorm napisał:
Szłam wczoraj przez mosteczek, patrzą a tu stado pięknych kaczuszek, do torebki po aparat, szukam, szukam, szukam, szukam, szukam........................................................................................................................................jest. Bateria wyleciała, szukam, szukam......................................................................................................................................................znalazłam, wtykam , klapka zepsuta, wtykam, palcem podtrzymuje, pstry, nieostra, dalej podtrzymuje, jest, ostre.

W domu klapkę naprawiłam, a zdjęcia zniknęły. placz


A mogą być fotki kaczuch z Krakowa ? To później wstawię Anxious


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Śro 9:33, 15 Lut 2012    Temat postu:

Seeni napisał:


A propos Heart KOCHAM WAS

A już się bałam, że Ci przeszło
Gdyby nie było walentynek, ktoś musiałby je wymyślić specjalnie dla Seeni
Nie cierpię śniadań do łóżka, już chyba pisałam kiedyś, ale teraz jeszcze mnie rozśmieszyła córka, która stwierdziła, że jeśli chłopak kiedykolwiek przyniesie jej śniadanie do łóżka, natychmiast z nim zrywa. Miłość jest tak przereklamowana, jak i rzadka. W "Trójce" wczoraj Wojciech Mann z Anną Gacek puszczali kawałki o miłości, ale już tak jakby "po". Było zabawnie: piosenka o tym jak zaraził się wstydliwą chorobą w Londynie, jak nigdy już się nie zakocha i jaką pustkę potrafi zostawić miłość.
Nie bojkotuję walentynek, ale i specjalnie nie obchodzę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:39, 15 Lut 2012    Temat postu:

A w Katowicach nie ma kaczek ? Może gdzieś się po Rawie szwendają. Dziki są na pewno, wiem bo sama kiedyś spotkałam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:43, 15 Lut 2012    Temat postu:

letnisztorm napisał:
A w Katowicach nie ma kaczek ? Może gdzieś się po Rawie szwendają. Dziki są na pewno, wiem bo sama kiedyś spotkałam


Dziki biegają na Brynowie , a kaczki można dorwać też w Chorzowskim Parku Blue_Light_Colorz_PDT_02

Pomimo, że kocham zwierzęta bez względu na porę Walentynkową, to dziś ich podziwianie sobie podaruję. Pewnie same przed śniegiem się chowają Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 9:43, 15 Lut 2012    Temat postu:

Też nie lubię śniadań do łóżka, bo się kruszy. Później te okruszki wydłubuje się z najdziwniejszych miejsc. W weekendy w domu śniadanie robi ten, kto jest najbardziej głodny. Tzn jest tak głodny, że musi zjeść a przy okazji nakarmić resztę. W soboty umieram z głodu, ale twardo czekam. Przewidywalnie najgłodniejszy bywa mąż. Zapach jajecznicy chyba do śmierci kojarzyć mi się będzie z śniadaniowymi podchodami. Think

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 9:44, 15 Lut 2012    Temat postu:

Wyslalem do siebie kilkanascie wyrazow milosci i uwielbienia i nawet kupilem sobie wisnie w likierze 050
Udane, udane walentynki Dancing


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:47, 15 Lut 2012    Temat postu:

Poldek napisał:
Wyslalem do siebie kilkanascie wyrazow milosci i uwielbienia i nawet kupilem sobie wisnie w likierze 050
Udane, udane walentynki Dancing


Mąż ze szwagrem w ramach uwielbienia walentynkowego tylko piwem się uraczyli. Ze tez na likier nie wpadli. Ale to pewnie z miłości do tego trunku. W tym dniu zdrada nie wchodzi w grę 050


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 9:48, 15 Lut 2012    Temat postu:

W sumie nic dziwnego Polduś, ja do siebie nie pisałam ale zamówiłam sobie beedsa. Wszak oczywistym jest, że ze wszystkich ludzi na świecie siebie kocham najgoręcej i najszczerzej.

Wiesz, że Cię bardzo lubię.?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:49, 15 Lut 2012    Temat postu:

Juli* napisał:
letnisztorm napisał:
A w Katowicach nie ma kaczek ? Może gdzieś się po Rawie szwendają. Dziki są na pewno, wiem bo sama kiedyś spotkałam


Dziki biegają na Brynowie , a kaczki można dorwać też w Chorzowskim Parku Blue_Light_Colorz_PDT_02

Pomimo, że kocham zwierzęta bez względu na porę Walentynkową, to dziś ich podziwianie sobie podaruję. Pewnie same przed śniegiem się chowają Think


A gąskę w Siewierzu, tylko po drobnej obróbce Anxious


I żeby nie było że nie w temacie, proponuje wprowadzić nową świecką polska tradycje walentynkową, obdarowywanie ukochanych kaczką ( postać dowolna ) w dowód miłości.


ps. nie czuje za dobrze, zbieram zamówienia na tłusty czwartek, pączki i golonki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 9:50, 15 Lut 2012    Temat postu:

Seeni napisał:


Wiesz, że Cię bardzo lubię.?


050

Rzecz jasna - z pelna wzajemnoscia oops


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Śro 9:52, 15 Lut 2012    Temat postu:

Seeni napisał:
W weekendy w domu śniadanie robi ten, kto jest najbardziej głodny. Tzn jest tak głodny, że musi zjeść a przy okazji nakarmić resztę. W soboty umieram z głodu, ale twardo czekam. Przewidywalnie najgłodniejszy bywa mąż. Zapach jajecznicy chyba do śmierci kojarzyć mi się będzie z śniadaniowymi podchodami. Think

U mnie jakoś też zawsze mąż jest bardziej głodny Córka nie je jajek, ale i tak co weekend słyszy pytanie, czy chce jajeczko Nauczyła już się odpowiadać mechanicznie, często nim pytanie padnie: nie, tato, nadal nie lubię jajek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:54, 15 Lut 2012    Temat postu:

letnisztorm napisał:
A gąskę w Siewierzu, tylko po drobnej obróbce Anxious

A to dałoby się zrobić. Rodzina ze strony męża by się pewnie ucieszyła, gdybyśmy ją odwiedzili. Nie wiem tylko jak by patrzyli na moje bieganie z aparatem za gąską tudzież innym przydomowym drobiem i to niekoniecznie w celu konsumpcyjnym Tongue out (1)


letnisztorm napisał:
I żeby nie było że nie w temacie, proponuje wprowadzić nową świecką polska tradycje walentynkową, obdarowywanie ukochanych kaczką ( postać dowolna ) w dowód miłości.


ps. nie czuje za dobrze, zbieram zamówienia na tłusty czwartek, pączki i golonki.


Ale te szpitalne kaczki sobie darujemy Anxious

Co do tłustego czwartku - będzie trzeba zjeść chociaz dwa, bo teść się obrazi i znów będzie się zamartwiał, że nic nie jem Blue_Light_Colorz_PDT_02

Rodzina najważniejsza 050


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Śro 10:25, 15 Lut 2012    Temat postu:

Poldek napisał:
Wyslalem do siebie kilkanascie wyrazow milosci i uwielbienia i nawet kupilem sobie wisnie w likierze 050
Udane, udane walentynki Dancing



))
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 11:13, 15 Lut 2012    Temat postu:

Wczoraj mąż mi powiedział, że jestem niepowtarzalna i jedyna w swoim rodzaju. Z dużą czułością to powiedział i już myslałam, że to takie romantyczne wyznanie walentynkowe.
Niestety cały romantyzm prysł kiedy wyjaśnił:
Jesteś jedyną osobą jaką znam, która wsadza sobie do uszu plastelinę zamiast zatyczek, przyprawia o palpitację serca ginekologa z 25 letnim doświadczeniem aplikując sobie wraz z całym aplikatorem globulkę dopochwową oraz w wieku lat 36 choruje na zakaźną chorobę wieku niemowlęcego. Jedyną osobą, która z powodu banalnej kurzajki prawie śmiertelnie schodzi i przysięgam- jedyną, którą złamana noga bardziej boli po zdjęciu gipsu niż zaraz po złamaniu.
Skandal. Not talking


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin