Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

WODA
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LampionyZeStarychSloikow
maszynista z Melbourne


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:12, 11 Sie 2013    Temat postu:

flykiller napisał:
Jeśli gustujesz i polecasz...
gustuję w brunetkach Tongue out (1)

swoją drogą w niektórych bardziej cywilizowanych krajach wyłożono sporo środków publicznych, żeby ludzie mogli bez obawy poić się kranówą i żeby sprzedawanie wody w plastikowych butelkach było nieopłacalne - u nas gdzieś za 20 lat dopiero (chyba, że PIS wygra wybory - to za 50 lat Tongue out (1))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Nie 23:24, 11 Sie 2013    Temat postu:

Jak niejednokrotnie zapewniali w mediach pracownicy laboratoriów, woda kranowa w Polsce jest dobrej jakości i można ją bez obawy pić bez przegotowywania. Problem tkwi w tym, że ludzie, mając w pamięci fatalną kranówkę sprzed kilkunastu (kilkudziesięciu?) lat, tym informacjom nie ufają.
Powrót do góry
Baron von DupenDrapen
maszynista z Melbourne


Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 218 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 4:41, 12 Sie 2013    Temat postu:

flykiller napisał:
.... woda kranowa w Polsce jest dobrej jakości i można ją bez obawy pić bez przegotowywania...


A u "Was" pod Lublinem to zdaje się są b. czyste jeziora z których można pić wodę bez przegotowania...

U "nas" woda z kranu jest nawet niezla dobra bo chyba ja ze sto kilometrow rurami z gor czy tam jezior puszczaja ...

A we Warszawie teraz to nie wiem, kiedys tam się piło wodę z kranu. Do nas na Pradze to wodę z grubej Kaśki pompuja...




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migotka
optymistka uporczywa


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 5742
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 270 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze śniętego miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:52, 12 Sie 2013    Temat postu:

Ja pijam prawie wyłącznie Jurajską i napoje na bazie jurajskiej ...
i to nie patriotyzm lokalny, ale fakt, że mamy najlepszą wodę w kraju...
Niegazowanej nie kupuję, niegazowaną mam w kranie i to lepszą niż niejedna butelkowa.
Z mineralizowanych toleruję wyłącznie Muszyniankę, ale tuz po otwarciu...jak postoi chwilę nie nadaje się do picia.
Z napojów Tymbarki: jabłko-mięta i wiśniowe połączenia ...ze wszystkim...


się okazuje, że na forum same pijaki... d'oh!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:20, 12 Sie 2013    Temat postu:

Muszynianka
wapniowy Ca++.....................152,7
magnezowy Mg++..................154,9
sodowy Na+...........................59,8

Jurajska
wapniowy Ca++...............................67
magnezowy Mg++............................36
sodowy Na+......................................9
żelazowy Fe++................................0,1

[link widoczny dla zalogowanych]

Faktycznie jeżeli chodzi o zawartość wapnia i magnezu Muszynianka bije Jurajską na głowę jeżeli chodzi o niską zawartość sodu to już nie bardzo.


Z drugiej strony u nas w kranach płynie woda triasowa wapienno-magnezowa i całe jesteśmy tym wapniem przesiąknięte tak jak nasze biedne czajniki Angel

Dodatkowo wyczytałam na stronach Sanepidu, że nie ma potrzeby jej uzdatniania bo jest krystalicznie czysta, a chlorowanie odbywa się tylko kilka razy w roku profilaktycznie. Można ja spożywać bez gotowania.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez letnisztorm dnia Pon 9:24, 12 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:33, 12 Sie 2013    Temat postu:



Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:48, 12 Sie 2013    Temat postu:

Do przeżycia to od kranówki chyba nikt by w PL nie umarł.
No ale dzisiaj to i wodą człowiek określa swój status.

Szkoda tylko, że tak wolno powraca się do szklanych butelek.
Oczywiście są droższe (niby zdrowsze) ale takie mleko czy kaskada.
Dobre czasy zdawają się powracać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pon 9:57, 12 Sie 2013    Temat postu:

letnisztorm napisał:

Faktycznie jeżeli chodzi o zawartość wapnia i magnezu Muszynianka bije Jurajską na głowę jeżeli chodzi o niską zawartość sodu to już nie bardzo.

Nie ma się co za bardzo spierać o wyższość jednej wody nad drugą, bo ludzie mają różne zapotrzebowania. Ktoś na diecie niskosodowej będzie zwracał uwagę na zawartość sodu, a ktoś chorujący na nerki nie zechce ich "filtrować" wodą z dużą zawartością wapnia...
Powrót do góry
LampionyZeStarychSloikow
maszynista z Melbourne


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:27, 12 Sie 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

zapominają tylko, że ta cudowna woda musi jeszcze przepłynąć przez instalację pod ziemią, a potem stare, zardzewiałe rury w budynkach - czy sanepid bada może jakość tego, co wylatuje mi z kranu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:54, 13 Sie 2013    Temat postu:

Na zlecenie zbada, oczywiście odpłatnie.


Jeszcze o filtrach Blue_Light_Colorz_PDT_02

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Wto 14:10, 13 Sie 2013    Temat postu:

LampionyZeStarychSloikow napisał:

zapominają tylko, że ta cudowna woda musi jeszcze przepłynąć przez instalację pod ziemią, a potem stare, zardzewiałe rury w budynkach - czy sanepid bada może jakość tego, co wylatuje mi z kranu?

U nas w szpitalu zbadali i wykryto groźne bakterie (legionella? d'oh! ). Na razie warunkowo szpitala nie zamknięto, zlecono tylko odkażanie instalacji, ale wody z kranu tam nie można pić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:08, 13 Sie 2013    Temat postu:

Całe zycie piję wodę z kranu ( a z kranu leci mi woda źródlana z własnego ujęcia ) .. woda w żaden sposób nie filtrowana, ozonowana czy chlorowana. Leci sobie taka , jaka do źródełka dopłyneła.
Nigdy nic mi się nie stało. Nauczyłem pić kranówę i dzieci i im także nigdy nic nie było.
Przestańmy w koncu wierzyć wszelkim koncernom, ze bakterie to zło wcielone. Miliardy ich wchłoniemy dotykajac palcem wargi, miliardy znajduje się w szklance z której pijemy.
Straćmy całkowicie oporność na wszelkie szczepy ( a bedzie tak, jesli nie bedziemy mieli z nimi kontaktu ), a potem pozostanie już tylko zapychać kiesę koncernom farmaceutycznym.
Na absolutna wiekszośc szcepów bakterii uzyskujemy opornośc w czasie naszego życia i zyjemy sobie z nimi w symbiozie ( ku wspólnemu pozytkowi ). Bakterii naprawde groźnych jest ułamek procenta.
Chyba, że zyjemy pod kloszem.. wtedy najzwyklejsza e.coli może doprowadzic do stanu zagrażającemu zyciu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anmario
gryzący opar przedwieczorny


Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 68 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:56, 13 Sie 2013    Temat postu:

Być może wkrótce o pitnej wodzie będziemy wiedzieli wszystko, właśnie zarejestrował się nowy (?) user, M@ni@k. Sprawdziłem, że ma nawet swoją stronę www, oto adres:

[link widoczny dla zalogowanych]

Jeśli komuś będzie się chciało to kliknąć niech opowie o wrażeniach. Może też kliknę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LampionyZeStarychSloikow
maszynista z Melbourne


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:01, 13 Sie 2013    Temat postu:

anmario napisał:
niech opowie o wrażeniach
picie wody jest nudne Tongue out (1)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baron von DupenDrapen
maszynista z Melbourne


Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 218 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 2:10, 14 Sie 2013    Temat postu:

"... cicha woda brzegi rwie ..."

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anmario
gryzący opar przedwieczorny


Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 68 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 6:17, 14 Sie 2013    Temat postu:

Corsaire nie używa polskich czcionek. Może idzie mu o wódę? d'oh!

Jeszcze raz uważnie przeczytałem to co napisali użytkownicy z tym, że teraz wszędzie czytałem "wóda" zamiast "woda". I doszedłem do wniosku, że wszyscy domyślili się od razu i pisali o wódzie, tylko że tak jak Corsaire postanowili nie używać w tym słowie polskiej czcionki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 07 Paź 2010
Posty: 2990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 327 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:56, 14 Sie 2013    Temat postu:

A ja pijam wode, ktora mi odpowiada smakiem.
Wödke nie pijam, bo mi nie smakuje. Lubie za to takowa pic po przerobce w postaci wisniowki albo cytrynowki domowej roboty.

Tak czy tak - nalezy pic zawsze duze ilosci prawdziwej wody. Zwlaszcza przy upalach.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Śro 9:57, 14 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin