Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Z okzji Święta Niepodległości
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:39, 12 Lis 2016    Temat postu:

Pasztet napisał:
Nie wiadomo skąd było pobierane włosie. Może końskie hemoroidy są zabójcze dla naszych jelit

Nie ma się co śmiać. Końskie włosie i jego działanie było wykorzystywane z powodzeniem nie tylko w dawnych wiekach, ale i w początkach XX wieku wiedza na ten temat nie zginęła. Końskie włosie, miało analogiczne działanie jak włókna z pewnej części pędów bambusa. Gdy w Japonii i Chinach chciano pozbyć się "niezbyt lubianego" znajomego, zapraszano go na ucztę, w której jako przysmak podawano pieczone słodkie pędy bambusa. W naszej części Europy tę samą rolę pełniła kanapka z końskim włosiem. Pieczone pędy bambusa są pyszne i niegroźne, ale wycięte z określonego miejsca w pobliżu korzenia, zawierają krótkie ostre włókna, które tak jak końskie włosie, nie są rozpuszczalne w sokach żołądkowych, za to świetnie wbijają się w ścianki żołądka i jelit, wywołując po pewnym czasie owrzodzenie, coraz ostrzejszy stan zapalny i w ostatecznym rezultacie po kilku tygodniach lub miesiącach bolesną śmierć. Przy obecnym stanie medycyny, przy odrobinie szczęścia, można byłoby liczyć na postawienie diagnozy dostatecznie wcześnie, co w czasach dawniejszych było to nierealne. W dodatku nierealne było także ustalenie, kiedy i przez kogo nastąpiło nakarmienie tego typu specjałem, bo mogło to się zdarzyć kilka tygodni lub kilka miesięcy przed "zejściem"...
Generał Rozwadowski miał nieszczęście być nielubiany przez dostatecznie silnego wroga, którego mógłby ośmieszyć i skompromitować... Tego, żaden władca nie lubi.
Tak więc historia z końskim włosiem, nie jest ani śmieszna, ani wzięta z kapelusza...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Sob 1:42, 12 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sir Francis Drake
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Wrz 2015
Posty: 8190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 2:09, 12 Lis 2016    Temat postu:

Formalny napisał:
Pasztet napisał:
Nie wiadomo skąd było pobierane włosie. Może końskie hemoroidy są zabójcze dla naszych jelit

Nie ma się co śmiać. Końskie włosie i jego działanie było wykorzystywane z powodzeniem nie tylko w dawnych wiekach, ale i w początkach XX wieku ...
Tak więc historia z końskim włosiem, nie jest ani śmieszna, ani wzięta z kapelusza...


ale smiech wiejskich przyglupow - bezcenny

poza tym pilsudski wytracil 200 tysieczna armie podczas wyprawy na kijow - niewiadomo po co!

bo w koncu i tak zdradzil ukraincow*

moze po prostu dostawal instukcja z berlina, a sam nie tracil czasu na takie czynnosci jak myslenie

tak, jak wczesniej zdradzal austryjakow-- i to nie z jakijs chytrosci planow - ale ze zwyklego tchorzostwa

a w sferze gospodarki:


Cytat:
Gospodarka a'la Piłsudski: państwowe monopole, drożyzna i korupcja. A budżet...
@rybak_fischermann money.pl #polska #gospodarka #ciekawostkihistoryczne #dwudziestoleciemiedzywojenne #ekonomia #pilsudski

Znane jest powiedzenie Piłsudskiego, że „jechał czerwonym tramwajem aż do przystanku Niepodlegość i tam wysiadł”. Rzeczywistość gospodarcza Polski dwudziestolecia międzywojennego wyglądała jednak tak, jakby od przystanku Niepodległość do stacji Zamożność i Wolność tramwaj w ogóle nie dojeżdżał.



clapaucius 15 godz. temu

+4

Cytat:
@axxamith: @Ventic:

Przecież zastali wtedy kraj miodem i mlekiem płynący i tak go zniszczyli!

Na pewno zaprzepaścili to co zastali w 1926 roku. Budżet opart na monopolach to był sposób Rosji Carskiej, a stosowany, bo RP nie potrafiła zorganizować administracji podatkowej. Nędza była niesłychana. Mój dziadek był mitycznym, przedwojennym maszynistą PKP.
Ich pozycja była bardzo wysoka na tle innych grup pracowniczych, a ich faktyczna fantastyczna stopa życiowa była bardzo niska. Zaczyna się do tego, że większość z nich miała za sobą gimnazjum 'małą maturę', co oznaczało pochodzenie ze środowisk uprzywilejowanych i wyjaśnia opinię że 'maszynista mógł sobie zbudować dom'. Mógł, bo miał już działkę. Mój dziadek, który zrobił 'małą maturę' jako samouk, ekstern (pradziadków nie było stać ani na szkołę ani na korki), działki nie miał, i domu też nie.
Babcia kupowała nabiał od bosej kobiety, która z koszem na plecach i torbami przychodziła ze wsi oddalonej o 15km!!! "Dziś mi dobrze poszło, to może słodką bułkę kupię dzieciakom". Jedną, na czworo. W domu dziadków przewidywano, że tylko jedno z dwojga dzieci będzie miało maturę.
Za to moja ciotka (starsza od mojej matki) w Łodzi osiągnęła wiek gimnazjalny w 1938 i do gimnazjum nie poszła mimo doskonałych wyników (po wojnie była cenionym inżynierem przemysłu papierniczego). Nie poszła, bo w gimnazjum pierwszeństwo mają dzieci pracowników państwowych. To nie było skrywane, to było oficjalnie wpisane w statucie 3 gimnazjów państwowych w Łodzi.
Aktywność przedsiebiorcza w Skarżysku Kamiennej, nowym mieście, koło węzła kolejowego i zakładów zbrojeniowych była szczątkowa.
Kolej, też monopol, stosował takie ceny, że towar do miast spływał wyłącznie z terenów w zasięgu transportu konnego. Zasadniczo ta kolej pracowała tylko dla innych monopoli.


z [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Sob 15:59, 12 Lis 2016    Temat postu:

Ależ nie ma dowodów na stosowanie końskiego włosia przez Piłsudskiego w celu pozbycia się nieprzyjaciół, jak nie ma dowodów na obecność trotylu w katastrofie smoleńskiej. Niektórzy jednak uwielbiają takie historie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sir Francis Drake
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Wrz 2015
Posty: 8190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:27, 12 Lis 2016    Temat postu:

Kewa napisał:
Ależ nie ma dowodów na stosowanie końskiego włosia przez Piłsudskiego w celu pozbycia się nieprzyjaciół, jak nie ma dowodów na obecność trotylu w katastrofie smoleńskiej. Niektórzy jednak uwielbiają takie historie.


dowodow na to, ze Al Capone byl morderca tez nie bylo



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:22, 12 Lis 2016    Temat postu:

Nic sie wiec nie zmienilo.
Tyle ze teraz karmi się polonem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sir Francis Drake
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Wrz 2015
Posty: 8190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:14, 12 Lis 2016    Temat postu:

nudziarz napisał:
Nic sie wiec nie zmienilo.
Tyle ze teraz karmi się polonem


polon jest za drogi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:16, 12 Lis 2016    Temat postu:

nudziarz napisał:
Nic sie wiec nie zmienilo.
Tyle ze teraz karmi się polonem

No, ostatecznie to jest jeden z dowodów na... "rozwój cywilizacji" oraz jej humanitarnych środków działania...
Ktoś tam, gdzieś tam, raz po raz mówi o bardziej humanitarnych metodach podobno już stosowanych.
Wystarczy przewieźć w przygotowanej TAXI lub innym innym pojeździe dyspozycyjnym z zamontowanym specjalnym fotelem i "po kłopocie". Późniejszy delikwent może jechać nawet z ochroniarzem...
Prace zaczęto w ZSRR już w latach 60 tych, a w USA niewiele później.
W Rosji całkowicie utajniono wyniki 2012, a w USA już w 1994 roku, ale wyniki szły w podobnym kierunku.
Bez szczegółów:
Mieszanka fal elektromagnetcznych o częstotliwościach VLF, RF oraz wykorzystanie EMF i pewne uboczne efekty prac prowadzonych nad HAARP frequencies, emitowana ze specjalnie przygotowanego fotela w samochodzie, w czasie np. dziesięciominutowej jazdy powoduje, że siada na nim zdrowy facet, a wychodzi wrak człowieka z postępującymi gwałtownie zanikami pamięci i gwałtownie rozwijającą się białaczką i ślepotą. Można również wywołać obrażenia prowadzące do gwałtownego porażenia mózgu. Żadnych śladów radiacji, żadnych śladów środków chemicznych. Ten fotel ma tylko odpowiednie elementy umieszczone w zagłówku i w oparciu fotela...

Gdyby ktoś bardziej chciał się zapoznać z elementami wiedzy na ten temat i na jej podstawie ewentualnie zmajstrować coś ciekawego w domu, podaję źródła wiedzy póki nie stały się tajne lub informacje są efektem gadatliwości.
- Raport USA Navy nad pracami nad broniami magnetycznymi, ujawniony na żądanie senatora Gaybord Nelsona - 1975 r.
- referat dr William M. Leach'a na seminarium w grudniu 1976 r. (dotyczył I fazy jego badań nad wpływem promieniowania elektromagnetycznego na organizm. Późniejsze zostały utajnione i tylko wiadomo, że były finansowane przez Departament Obrony .
- Wiele innych prac takich jak dr Anthony Millera z U. Torronto, Dr Cletus Kanary'ego, Barbarę Hatch Rosenberg („Non-lethal” weapons may violate treaties” 1994), Myron L. Wolbarsht'a, z Duke University i tysiące innych prowadzących cząstkowe prace na University of Nebraska, Pepperdine University czy Walden University...
U Rosjan pojawiają się takie nazwiska jak np. prof. Andriej Pucharich lub były minister obrony Anatolij Sierdiukow, który w 2013 roku był zbyt gadatliwy i... już więcej się nie wypowiadał.
Ciekawe... I w dodatku żadne SF...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sir Francis Drake
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Wrz 2015
Posty: 8190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:28, 12 Lis 2016    Temat postu:

Formalny napisał:
nudziarz napisał:
Nic sie wiec nie zmienilo.
Tyle ze teraz karmi się polonem

No, ostatecznie to jest jeden z dowodów na... "rozwój cywilizacji" oraz jej humanitarnych środków działania...
Ktoś tam, gdzieś tam, raz po raz mówi o bardziej humanitarnych metodach podobno już stosowanych.
Wystarczy przewieźć w przygotowanej TAXI lub innym innym pojeździe dyspozycyjnym z zamontowanym specjalnym fotelem i "po kłopocie". Późniejszy delikwent może jechać nawet z ochroniarzem...
Prace zaczęto w ZSRR już w latach 60 tych, a w USA niewiele później.
W Rosji całkowicie utajniono wyniki 2012, a w USA już w 1994 roku, ale wyniki szły w podobnym kierunku.
Bez szczegółów:
Mieszanka fal elektromagnetcznych o częstotliwościach VLF, RF oraz wykorzystanie EMF i pewne uboczne efekty prac prowadzonych nad HAARP frequencies, emitowana ze specjalnie przygotowanego fotela w samochodzie, w czasie np. dziesięciominutowej jazdy powoduje, że siada na nim zdrowy facet, a wychodzi wrak człowieka z postępującymi gwałtownie zanikami pamięci i gwałtownie rozwijającą się białaczką i ślepotą. Można również wywołać obrażenia prowadzące do gwałtownego porażenia mózgu. Żadnych śladów radiacji, żadnych śladów środków chemicznych. Ten fotel ma tylko odpowiednie elementy umieszczone w zagłówku i w oparciu fotela...

Gdyby ktoś bardziej chciał się zapoznać z elementami wiedzy na ten temat i na jej podstawie ewentualnie zmajstrować coś ciekawego w domu, podaję źródła wiedzy póki nie stały się tajne lub informacje są efektem gadatliwości.
- Raport USA Navy nad pracami nad broniami magnetycznymi, ujawniony na żądanie senatora Gaybord Nelsona - 1975 r.
- referat dr William M. Leach'a na seminarium w grudniu 1976 r. (dotyczył I fazy jego badań nad wpływem promieniowania elektromagnetycznego na organizm. Późniejsze zostały utajnione i tylko wiadomo, że były finansowane przez Departament Obrony .
- Wiele innych prac takich jak dr Anthony Millera z U. Torronto, Dr Cletus Kanary'ego, Barbarę Hatch Rosenberg („Non-lethal” weapons may violate treaties” 1994), Myron L. Wolbarsht'a, z Duke University i tysiące innych prowadzących cząstkowe prace na University of Nebraska, Pepperdine University czy Walden University...
U Rosjan pojawiają się takie nazwiska jak np. prof. Andriej Pucharich lub były minister obrony Anatolij Sierdiukow, który w 2013 roku był zbyt gadatliwy i... już więcej się nie wypowiadał.
Ciekawe... I w dodatku żadne SF...


mysle, ze tak hugo chaveza zalatwili

sprawdzilbym, co bylo w tej skrzynce , gdy przemawial na forum onz

trumpa beda takze probowali w ten sposob sie pozbyc

putin tylko dlatego uzyl polonu przy litwinience; wartego jakies $200 000 000.00; zeby odstraszyc innych potencjalnych zdrajcow FSB :
patrzcie, nie cofniemy sie przed zadnymi kosztami, zeby was dopasc!

co ciekawe, chaweza nie ostrzegl...

ale do trumpa na pewno wysle tajnego wyslannika, zeby go chronic..
..jak to zrobil w przypadku erdogana...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:54, 12 Lis 2016    Temat postu:

Kors odkrywa tajniki światowej polityki



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annok
mieszkaniec wstęgi Möbiusa


Dołączył: 04 Maj 2016
Posty: 1353
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:13, 13 Lis 2016    Temat postu:

No i mamy przekrój umysłu świadomych ludzi. Patriotów znających historię Naszego Kraju nie napisaną ręką komunistycznych konfliskadorów.

Wspaniale święto. Wspaniałe obchody. Wspaniali ludzie cieszący się Wolnością i Demokracją. Taki był obraz i przekaz tego Święta.

Do zobaczenia za rok. Antypolskim łobuzom podziękowaliśmy. To co zostało paskudnego co widać słychać i czuć, nie liczy się wcale.






Dancing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annok
mieszkaniec wstęgi Möbiusa


Dołączył: 04 Maj 2016
Posty: 1353
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:16, 13 Lis 2016    Temat postu:

letnisztorm napisał:
A ja ogłaszam konkurs na najciekawsze zdjęcie z obchodów tego dnia 050
Podejmuje ktoś wyzwanie?
Do wieczora za szafą Blue_Light_Colorz_PDT_02


? A jak tam trafić?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
kontynuacja stanu początkowego


Dołączył: 01 Maj 2016
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:29, 13 Lis 2016    Temat postu:

Wiem skąd czerpie swoje informacje Korsarz
Ze stron prawicowych - inteligentni młodzi prawicowcy czy coś w tym rodzaju
Niestety to tylko informacje z internetu i to jeszcze ukierunkowane, więc nie w mówisz mi formalny, że to jest dobre, bo akurat pasuje w tym momencie do Twoich poglądów.
Czyż moje rady były złe aby wyszedł ponad internet, poszerzył swoje horyzonty. To podobno młody człowiek... Mojemu dziecku też zawsze radzę, że nie tylko szkoła i internet są źródłem wiedzy...
No może ja jestem staroświecka....
Poza tym czy zaprzeczyłam gdzieś jakimś faktom w moich wypowiedziach, czy gdzieś napisałam nieprawdę ?
I masz rację, czytałam przedwojenną prasę, książki, wiersze...
Okres międzywojenny był dla mnie intrygującym okresem.
Powstało po 120 latach państwo polskie. I jeszcze dobrze nie powstało a juz Polacy zaczęli się kłócić. Nie było w narodzie jedności. Podział na wschód i zachód. Przecież nawet nasze podziemnie w czasie wojny było podzielone. I do tej pory naród nasz jest podzielony.
Czy Piłsudski podejmował słuszne decyzje. No cóż historycy też są podzieleni. Pewnie tylko Piłsudski był przekonany, że słuszne.
Sam marszałek nie ukrywał tego, że jest prostym żołnierzem.
I wiem, że wszak miał poglądy lewicowe, tak przecież poznał swoją pierwszą żonę Marię.
Piłsudski miał słabość do kobiet, ale o dziwo inteligentnych, cierpliwych i moim zdaniem mądrych.
Z tego co się domyślam, nie ufał chyba nikomu przez to, że naród nasz jest jaki jest. Porównanie go do Kaczyńskiego nie jest chyba najlepsze.
Bo po pierwsze Piłsudski zdawał chyba sobie sprawę ze swoich ograniczeń i dlatego starał się otaczać jednak ludźmi inteligentnymi.
Ufał chyba tylko Wieniawie. I z tych naszych elit politycznych tamtego okresu najbardziej jednak żal mi Wieniawy.
Poza tym ja raczej pod innym kontem niż rozliczeń interesuję się tym okresem. Interesuje mnie raczej ich życie w tamtych czasach.
W przewrocie, w rebelii jak to nazwał historyk Rozwadowski stanął po drugiej stronie, czyli w obronie rządów Witosa, i akurat Rozwadowski był za eliminacją fizyczną rebeliantów, więc nie dziwie się ich potem nie chęci do siebie. Gdyby ktoś was próbował zgładzić... No cóż...
Dobra i tak nikt nie przeczyta tych moich wypocin


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annok
mieszkaniec wstęgi Möbiusa


Dołączył: 04 Maj 2016
Posty: 1353
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:48, 13 Lis 2016    Temat postu:

Przeczyta Rosegreta
Święto które możemy obchodzić i cieszyć się jego aspektami to nie tylko Piłsudski. To Witos, Dmowski, Korfanty i wiele nazwisk wybitnych osobowości które pociągnęły za sobą Naród ku wolności. Każdy konkretną grupę społeczną . Od prostego chłopstwa po Śląsk.
Ruchy Narodowe nawet te skrajnie antysemickie, miały wkład w tamtą historię. Teraz było by dopiero krzyku. Wyborcza i inne TVN-y miały by okazję do paranoi.

Może takim historycznym przykładem ówczesnej prasy: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Annok dnia Nie 10:55, 13 Lis 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:38, 13 Lis 2016    Temat postu:

rosegreta napisał:
Wiem skąd czerpie swoje informacje Korsarz
Ze stron prawicowych - inteligentni młodzi prawicowcy czy coś w tym rodzaju
Niestety to tylko informacje z internetu i to jeszcze ukierunkowane, więc nie w mówisz mi formalny, że to jest dobre, bo akurat pasuje w tym momencie do Twoich poglądów.
Czyż moje rady były złe aby wyszedł ponad internet, poszerzył swoje horyzonty. To podobno młody człowiek... Mojemu dziecku też zawsze radzę, że nie tylko szkoła i internet są źródłem wiedzy...
No może ja jestem staroświecka....
Poza tym czy zaprzeczyłam gdzieś jakimś faktom w moich wypowiedziach, czy gdzieś napisałam nieprawdę ?
I masz rację, czytałam przedwojenną prasę, książki, wiersze...
Okres międzywojenny był dla mnie intrygującym okresem.
Powstało po 120 latach państwo polskie. I jeszcze dobrze nie powstało a juz Polacy zaczęli się kłócić. Nie było w narodzie jedności. Podział na wschód i zachód. Przecież nawet nasze podziemnie w czasie wojny było podzielone. I do tej pory naród nasz jest podzielony.
Czy Piłsudski podejmował słuszne decyzje. No cóż historycy też są podzieleni. Pewnie tylko Piłsudski był przekonany, że słuszne.
Sam marszałek nie ukrywał tego, że jest prostym żołnierzem.
I wiem, że wszak miał poglądy lewicowe, tak przecież poznał swoją pierwszą żonę Marię.
Piłsudski miał słabość do kobiet, ale o dziwo inteligentnych, cierpliwych i moim zdaniem mądrych.
Z tego co się domyślam, nie ufał chyba nikomu przez to, że naród nasz jest jaki jest. Porównanie go do Kaczyńskiego nie jest chyba najlepsze.
Bo po pierwsze Piłsudski zdawał chyba sobie sprawę ze swoich ograniczeń i dlatego starał się otaczać jednak ludźmi inteligentnymi.
Ufał chyba tylko Wieniawie. I z tych naszych elit politycznych tamtego okresu najbardziej jednak żal mi Wieniawy.
Poza tym ja raczej pod innym kontem niż rozliczeń interesuję się tym okresem. Interesuje mnie raczej ich życie w tamtych czasach.
W przewrocie, w rebelii jak to nazwał historyk Rozwadowski stanął po drugiej stronie, czyli w obronie rządów Witosa, i akurat Rozwadowski był za eliminacją fizyczną rebeliantów, więc nie dziwie się ich potem nie chęci do siebie. Gdyby ktoś was próbował zgładzić... No cóż...
Dobra i tak nikt nie przeczyta tych moich wypocin

Ja przeczytałem w całości to co napisałaś i to z zainteresowaniem. Nawet przez moment nie uznałem za "wypociny". To są Twoje poglądy, które przedstawiłaś bardzo sympatycznie i spokojnie.
Nie wiem skąd corsair czerpie swoje informacje, bo jest to mieszanka rzetelnej wiedzy z... dziwnymi fantasmagoriami. W wielu wypadkach ich nie lekceważę i choć czasem ten mix drażni mnie, to jednak z góry nie odrzucam od razu wszystkich. Na korzyść corsaira świadczy jego chęć znalezienia informacji różniąca się bardzo od wszechobecnej tendencji do paplania o niczym...
Potwierdzasz to, czego nietrudno było się domyślić, że znaczna część Twoich opinii pochodzi ze źródeł przedwojennych. Myślę, że choć dzięki temu masz dużą wiedzę na ten temat, co znakomicie widać, to jednak dobrodusznie zbyt wiele z tych informacji bierzesz za dobrą monetę. Moją opinię o Piłsudskim już przedstawiłem i wynika ona z analizy informacji z bardzo rozmaitych źródeł, nie wyrażających gotowej opinii, a skupiających się na opisie faktów.
Zgadzamy się w pełni co do odwiecznego skłócenia Polaków. Czasem zastanawiam się, czy to skłócenie było większe wtedy, czy jest obecnie. Jedno jest pewne, że to ono właśnie, we wszystkich dziedzinach życia - nie tylko w polityce, przyczyniło się do wszystkich klęsk i niepowodzeń państwa polskiego, ale i wielkich postaci, których wyrastanie ponad przeciętność, w naszej polskiej rzeczywistości stanowi zawsze wyrok i powód do spotykania się co najmniej niechęcią lub wręcz wrogością otoczenia.
Co do "całokształtu" zachowań i inteligencji Piłsudskiego pozostajemy jednak nadal z podstawową różnicą poglądów, co wcale mnie nie zniechęca... Angel
Ogromnie dziękuję za tę wymianę poglądów, choć krótka ona, ale na pewno uczciwa...

Na marginesie: wspomniałaś o generale Wieniawie Długoszowskim. To moja ulubiona postać z tamtego czasu. Znam o nim wielką ilość anegdot... Ogromnie inteligentny, bardzo polski w dobrym tego słowa znaczeniu, a jednocześnie uczciwy. Taka "soczysta" postać ostatniego polskiego szlachcica. Co prawda jego pociąg do nazwijmy to, dobrej zabawy, nie pozwolił mu na zrobienie takiej kariery na jaką zasługiwał, ale trudno nie wspominać go z dużą sympatią. Niestety - skończył tak jak wielu ludzi dużego formatu, wyrastających znacznie ponad przeciętność polskich miernot i próbujących znaleźć swoje miejsce na Ziemi w środowisku polskiego piekiełka.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Nie 11:40, 13 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
kontynuacja stanu początkowego


Dołączył: 01 Maj 2016
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:53, 13 Lis 2016    Temat postu:

Lubił się zabawić to fakt, ale wtedy raczej były takie czasy...
Spędzało się mnóstwo czasu "na salonach".
Tam odbywały sie dyskusje, wymiany poglądów itp.
Wszak nie było wtedy Internetu
Lubię anegdoty o Wieniawie-Długoszewskim. Był to człowiek honoru, jak to pisano o nim Pierwszy ułan Rzeczpospolitej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:03, 13 Lis 2016    Temat postu:

rosegreta napisał:
Lubił się zabawić to fakt, ale wtedy raczej były takie czasy...
Spędzało się mnóstwo czasu "na salonach".
Tam odbywały sie dyskusje, wymiany poglądów itp.
Wszak nie było wtedy Internetu
Lubię anegdoty o Wieniawie-Długoszewskim. Był to człowiek honoru, jak to pisano o nim Pierwszy ułan Rzeczpospolitej.

Co do tego zgadzamy się w 100%. "Pierwszy ułan Rzeczpospolitej" i ostatni szlachcic w najlepszym tego określenia znaczeniu.
Wraz ze zdewaluowaniem "po proletariacku" słowa honor i używaniem go w karykaturalnej postaci, np. przez kiboli z podgolonymi pustymi łbami, do opisu rzeczywistości przytoczyć trzeba słynne powiedzenie Wieniawy Długoszewskiego: "koniec żartów, zaczęły się schody" w dziejach Polski. Najgorsze, że są one coraz bardziej strome...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Nie 12:04, 13 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
kontynuacja stanu początkowego


Dołączył: 01 Maj 2016
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:28, 13 Lis 2016    Temat postu:

Burzliwe te losy Polski.
Wieniawa był przy śmierci Piłsudskiego, bo w sumie był to chyba jeden z nielicznych ludzi, którym marszałek ufał.
Po śmierci Piłsudskiego odszedł tez przyjaciel Wieniawy, jego siostra i z tego co pisała Krzywicka spotykano Wieniawę pijanego i to nie już z tak zwaną ułańską fantazją. Potem oddelegowano go na placówkę do Rzymu.
I to może bylo wybawienie, bo Wieniawa jako człowiek obowiązkowy i honorowy, przykładał się do swoich obowiązków. Odstawił zalewanie tzw smutków. Podoba mi się historia z Romeyko i Albanią.
I w sumie zniszczyli go Polacy. Nie rozumiejąc go, szkalując. Nie na rękę był Sikorskiemu a i jego byli towarzysze, jego kolega Stroński podobno był zagorzałym przeciwnikiem Wieniawy.
Poziom umysłowy i kultura osobista Wieniawy była na niezrozumiałym poziomie dla przeciwników Wieniawy.
Gdy Wieniawa podjął sie przerzutu polskich uciekinierów, między innymi nadzorował przerzut żony Sikorowskiego. Obóz Sikorowskiego ukrywał to przed Wieniawą bojąc się zemsty za niedopuszczenie go do objęcia prezydentury (Mościcki Wieniawę desygnował na swego następcę)... Jak widać mierzyli swoją miarą. Długoszewski jednak to człowiek honoru, jakich niewielu było.
No dobra... Jesli coś ktoś wie ode mnie więcej, chętnie poczytam.
Tylko bez politycznych zadęć i ukierunkowania. Owszem można mieć swoje zdanie w danym temacie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:55, 13 Lis 2016    Temat postu:

Można też nie mieć zdania.
Dla mnie dwudziestolecie międzywojenne, to przede wszystkim fantastyczne rzeczy w sztuce, kulturze, designie, stylu. Do dziś zachwycają, trwają lub są inspiracją.
A ludzie polityki, władzy, to marność, błoto, proch. Szkoda mi na nich choćby sekundy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:00, 13 Lis 2016    Temat postu:

Pasztet napisał:
Można też nie mieć zdania.
Dla mnie dwudziestolecie międzywojenne, to przede wszystkim fantastyczne rzeczy w sztuce, kulturze, designie, stylu. Do dziś zachwycają, trwają lub są inspiracją.
A ludzie polityki, władzy, to marność, błoto, proch. Szkoda mi na nich choćby sekundy.

Można też odwrócić porzekadło, że nie samym chlebem ... i sztuką, człowiek żyje. Wiedza historyczna też ciekawi, tak jak każda inna wiedza. W mojej stopce napisałem: "wiedzieć i rozumieć". Napisałem tak, bo takie jest moje rozumienie "kontaktu człowieka z otoczeniem i rzeczywistością".
Zgadzam się z Tobą oczywiście, że dwudziestolecie międzywojenne w tym co wymieniasz oferowało bardzo wiele, choć i kicz się zdarzał. Tyle, że prosta jest odpowiedź na pytanie, w której epoce nie zdarza się kicz...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sir Francis Drake
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Wrz 2015
Posty: 8190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:27, 13 Lis 2016    Temat postu:

rosegreta napisał:
Wiem skąd czerpie swoje informacje Korsarz
Ze stron prawicowych - inteligentni młodzi prawicowcy czy coś w tym rodzaju
Niestety to tylko informacje z internetu i to jeszcze ukierunkowane, więc nie w mówisz mi formalny, że to jest dobre, bo akurat pasuje w tym momencie do Twoich poglądów.
Czyż moje rady były złe aby wyszedł ponad internet, poszerzył swoje horyzonty. To podobno młody człowiek... Mojemu dziecku też zawsze radzę, że nie tylko szkoła i internet są źródłem wiedzy...
No może ja jestem staroświecka....
Poza tym czy zaprzeczyłam gdzieś jakimś faktom w moich wypowiedziach, czy gdzieś napisałam nieprawdę ?
I masz rację, czytałam przedwojenną prasę, książki, wiersze...
Okres międzywojenny był dla mnie intrygującym okresem.
Powstało po 120 latach państwo polskie. I jeszcze dobrze nie powstało a juz Polacy zaczęli się kłócić. Nie było w narodzie jedności. Podział na wschód i zachód. Przecież nawet nasze podziemnie w czasie wojny było podzielone. I do tej pory naród nasz jest podzielony.
Czy Piłsudski podejmował słuszne decyzje. No cóż historycy też są podzieleni. Pewnie tylko Piłsudski był przekonany, że słuszne.
Sam marszałek nie ukrywał tego, że jest prostym żołnierzem.
I wiem, że wszak miał poglądy lewicowe, tak przecież poznał swoją pierwszą żonę Marię.
Piłsudski miał słabość do kobiet, ale o dziwo inteligentnych, cierpliwych i moim zdaniem mądrych.
Z tego co się domyślam, nie ufał chyba nikomu przez to, że naród nasz jest jaki jest. Porównanie go do Kaczyńskiego nie jest chyba najlepsze.
Bo po pierwsze Piłsudski zdawał chyba sobie sprawę ze swoich ograniczeń i dlatego starał się otaczać jednak ludźmi inteligentnymi.
Ufał chyba tylko Wieniawie. I z tych naszych elit politycznych tamtego okresu najbardziej jednak żal mi Wieniawy.
Poza tym ja raczej pod innym kontem niż rozliczeń interesuję się tym okresem. Interesuje mnie raczej ich życie w tamtych czasach.
W przewrocie, w rebelii jak to nazwał historyk Rozwadowski stanął po drugiej stronie, czyli w obronie rządów Witosa, i akurat Rozwadowski był za eliminacją fizyczną rebeliantów, więc nie dziwie się ich potem nie chęci do siebie. Gdyby ktoś was próbował zgładzić... No cóż...
Dobra i tak nikt nie przeczyta tych moich wypocin



Napisałaś 30 zdań.

30 kłamstw.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin