po 30-tce

animavilis · Gość

skrzypce albo fortepian Anxious

zrobimy to w miarę szybko, zanim mój słomiany ogień wygaśnie?

Aproxymat

Mogą być skrzypce, może być fortepian, nie ma sprawy (choć przy skrzypcach to raczej sekcja smyczkowa, ale do się to zrobić).
Czekam na następnych muzyków.
Pewnie, że da się szybko, bo z każdym będę się oddzielnie kontaktował, więc nawet jak trochę inni poczekają, to się nic wielkiego nie stanie.

evra · Gość

harfa!
a jak nie, to ide do kotlow.

Aproxymat

Mam harfę chyba też.

Aproxymat

Nie będę Was jeszcze zanudzał relacją z koncertu, bo dużo musiałbym pisać.
Tu jest link do fragmentu koncertu
[link widoczny dla zalogowanych]
a tu ostatni finałowy bis
[link widoczny dla zalogowanych]
Ogólnie było to coś szalonego, apokaliptycznego i pięknego zarazem. Niesamowita rzecz.

lulka

Aproxymat

Grali głównie utwory z ostatniej płyty, ale niespodziewanie na bis wyskoczyli z tym klasycznym "Oh Coal Black Smith", ze starych czasów i naprawdę, całość występu była niezwykła, lecz finał przebił wszystko. Zupełne szaleństwo (publiczność wcześniej siedziała, tu już wszyscy stali). Płyty były do kupienia przed koncertem, ale spieszyliśmy się zająć dobre miejsca. W Polsce są praktycznie niedostępne, bo nie ma rodzimego wydawcy, czasem na serpencie pojawia się coś w ofercie. A C93 nagrali z milion płyt, w tysiącach stylów i kombinacji personalnych, ciężko się w tym połapać. Mogę polecić coś z absolutnie klasycznej "trójki": "Thunder Perfect Mind" (głównie akustyczne ballady ale tez i obłąkany numer "Hitler as Kalki"), "Of Ruine Or Some Blazing Starre" (najdelikatniejsza z ich płyt, oparta na renesansowych brzmieniach) i "All The Pretty Little Horsies" (z Nickiem Cavem w 2 utworach). Ale jest też wiele innych niesamowitych płyt C93, niektóre kompletnie pokręcone, pełne dziwacznych dźwiękowych kolaży, inne oparte np. na piosenkach dla dzieci, istnieje nawet płyta składająca się z ponakładanych na siebie wszystkich piosenek C93.

animavilis · Gość

Baaardzo fajny bis

Coś w klimacie(?)
[link widoczny dla zalogowanych]

Aproxymat

Tak, Sol Invictus jest z tej samej wytwórni chyba, w każdym razie koncertowali razem

lulka

Posłuchałam Current 93 ( w necie ) i muszę powiedzieć co następuje:
to jest taka muzyka - męczydusza. Nic tylko wykopać dół, potem się zakopać i przyklepać na końcu łopatą.
Znaczy się poruszająca delikatnie mówiąc i wyobrażam sobie, że koncert w związku z powyższym musiał być niezły.
No.

animavilis · Gość

Ja też sobie posłuchałam i myślę, że w niektórych utworach mogłabym się zakochać, ale w całokształcie to chyba nie.

Ta pani fajnie śpiewa. I ma fajny, lekko zmatowiały głos:
[link widoczny dla zalogowanych]

lulka

Interesująca.
Ale nie tego mi dzisiaj trzeba. Póki co biegam co chwilę do kuchni, palę fajkę za fajką i coś mi w głowie kiełkuje - w związku z muzyką.
Czegoś bym posłuchała i to coś czai się gdzieś na dnie duszy - i nie wiem co to jest.
Mam nadzieję, że to nie okaże się nic depresyjnego bo będę miała spieprzony weekend.
Rety, może pójdę przymierzać buty, albo co?

lulka

Chciałam znaleźć topik "Nocne Polaków rozmowy" żeby sobie pobleblać, ale w końcu nie znalazłam bo poryczałam się po drodze ze śmiechu więc muszę bleblać tutaj.

Najpierw rzuciło mi się na oczy Goła dupa, a sprawa polska, potem było Boże, dlaczego nikt mnie nie chce,
jeszcze trochę dalej Punkt G, a przypieczętował to wszystko Co to za ptak? Kewy.
To tak tylko w skrócie. Poczytajcie sobie sami.

Aproxymat

Haha... No tak po tytułach to można rzeczywiście dojść do wniosku, że to dosyć monotematyczne forum

Panią Apple też cenię za głos

C93 bywają depresyjni a czasem są zaskakująco pogodni, czytałem ostatnio wywiad z ich liderem i on określił zespół jako coś z pogranicza czarnego humoru, choć wiele piosenek uważa za bardzo osobiste. Zresztą to jest bardzo barwna postać ten Tibet. Jak mnie najdzie, to może wrzucę jakieś ich weselsze kawałki (albo i nie). Aha, przed C93 wystąpiła/wystąpił Baby Dee (trudno mi powiedzieć jak się o nim/niej wyrażać, bo to transwestyta i może chce, żeby mówić "ona", zamiast "on"?). Potem w ramach koncertu grał/a na klawiszach w C93, co dodawało zespołowi charakterystycznego brzmienia, zresztą całość brzmiała potężnie i monumentalnie chwilami.

lulka

Nie chcę naciskać, ale jak będziesz miał nastrój to coś tutaj C 93 wrzuć.
Nie zawsze daję tutaj głos, ale często przesłuchuję.
Póki co tak jak Anima nie jestem przekonana bo jedyną płytę, której kawałki mogłam posłuchać to "Blach ships ate the sky" (Merlin) i dla mnie ona jest zbyt monotonna.
Potem posłuchałam na jutubie i tam było trochę lepiej.
Wstyd się przyznać, ale ja tego zespołu w ogóle nie znam.
Jednak dwie piosenki bardzo mi się podobają i ogólnie czuję, że to ma potencjał

.

Aproxymat

"Czarne statki" to ostatnia "regularna" płyta C93 i to właśnie z niej grali większość utworów na koncercie - choć w innej nieco aranżacji, bardziej dynamicznej i "elektrycznej". Nowa płyta ma wyjść w tym roku i być bardziej "oniryczna". Ich zaletą są też dość niesamowite teksty, kiedyś była stronka z tłumaczeniami, niestety już nie istnieje.
Zaraz coś wyszukam starszego.

Aproxymat

No to taka mieszanka, z tego co akurat miałem pod ręką:
"The Great, Bloody and Bruised Veil of the World" z "Of Ruine Or Some Blazing Starre" czyli C93 w wersji delikatnej:
[link widoczny dla zalogowanych]
"Lucifer over London" z EPki pod tym samym tytułem - uwielbiana przez fanów piosenka, której już nie grają na koncertach. Wstęp zaczerpnięty, no właśnie, chyba łatwo zgadnąć skąd

. C 93 w wersji natchnionej i apokaliptycznej
[link widoczny dla zalogowanych]
"Oh Thou Coal Black Smith" z "Crooked Crosses for the Nodding God" (która to płyta jest ponownie nagraną i przerobioną wcześniejszą płytą "Swastikas for Noddy") czyli ten kawałek, który pojawił się jako finałowy bis na koncercie. Tu w wersji akustycznej. Trwają spory o czym właściwie jest - jedni mówią, że o seksie inni, że o śmierci, jeszcze inni, że to gnostycka opowieść o walce Boga z Szatanem. Autor uśmiecha się tajemniczo.
[link widoczny dla zalogowanych]
"The Fall Of Christopher Robin" z "Island", czyli C93 w wersji takiej popowej, niemal dyskotekowej, choć tekst jest mało dyskotekowy. Bawili się najróżniejszymi brzmieniami zawsze.
[link widoczny dla zalogowanych]

evra · Gość

w sumie niewazne.

wersja delikatna bardzo mi sie podoba.

lulka

Cuuudne.
Żadnej płyty. Kradnę

Poczekam cierpliwie aż Apro do końca przesieje przez sito.

Aproxymat

Noo... ale nie wrzuciłem nic z ich skrajnie dziwacznych rzeczy, nic ze współpracy z Nurse With Wound czy innymi świrami...

[link widoczny dla zalogowanych]
To jeszcze coś melancholijnego z "All The Pretty Little Horses"...