po 30-tce

lulka

Wszystko sobie wczoraj oczywiście rozrysowałam.
Sęk w tym, że przy dwunastu osobach i dziewięciu międzyczasach - trzy kłamstwa to strasznie duża możliwość kombinacji.

Jeszcze dwa pytania więc:

O Boję jeszcze raz:
"Na pewno poszłam do garażu i wyjechałam radiowozem na placyk - to było po jedenastej"
Czy "to było po jedenastej" oznacza, że w obydwu miejscach była już po jedenastej czy tylko, że z garażu wyjechała po jedenastej?

I drugie pytanie...Jak ktoś mówi np. byłem w laboratorium...potem w areszcie ...Nie musi to oznaczać, że poszedł w kolejności półgodzinnej, potem może oznaczać zupełnie inny czas, tak?

Już z samego przykładu z Boją wynika, że skłamać mogły trzy osoby.
Boja i Chłopak, albo Chałka. (no chyba, że Boja tylko na placyku była po jedenastej, a w garażu przed).
Można też sądzić, że Chłopak nie skłamał tylko był nieświadom, że Boja wraca z palcyku, a nie z aresztu.
Myślę więc, że do następnego poniedziałku może to rozwiązę

No właśnie...To jeszcze jedno pytanie w związku z tym:
Wiadomo, że więźniów uwolniła jedna osoba. Czy kłamcy jej pomagali swoimi kłamstwami? Czy te kłamstwa były zupełnie przypadkowe?
Tzn. że każdy sobie kłamał i uwalniał na własną rękę?

Aproxymat

Dejo, międzyczas to jakaś sztuczka z czasoprzestrzenią zapewne wymagająca nadludzkiej technologii

Lulko, raczej wydaje mi się oczywiste, że osoba, która skłamała albo zrobiła to by ukryć swoje przestępstwo albo się pomyliła. W każdym razie przestępcy na ogół nie przyznają się od razu do winy, tylko wymyślają sobie jakieś alibi

lulka

Nie uzyskałam odpowiedzi na żadne swoje pytanie Apro.
Not talking

Odpowiedź:

Boja uwolniła więźniów.
Boja skłamała dwa razy.
Niebieski skłamał jeden raz.

Aproxymat

Odpowiedź poprawna w poniedziałek

lulka

Ok.
Poddaję się.
Idę wypić piwko. Miało być w nagrodę, ale może być z rozpaczy.
Blue_Light_Colorz_PDT_02

Kewa

Aproxymat

Po prostu dajemy wszystkim równe szanse na rozwiazanie, więc nie mówię czy jest dobre czy nie w tej chwili

ch@uka

lulka

Dzięki Kewuś.
Strasznie uparta jestem.
Mam dwa piwa to Ci też stawiam.

(Dobrze, że Apro nie pije bo musiałabym mu oddać swoje).

W każdym badź razie bez względu na to czy dobrze, czy źle rozwiazałam to go jednak nie uduszę bo jestem dziś wyspana to mniej nerwowa

Aproxymat

A poza tym jak mnie udusisz, to sama staniesz się przestępczynią i jakiś nadkomisarz będzie musiał przesłuchiwać wszystkich forumowiczów i robić wykresy czasoprzestrzenne

animavilis · Gość

lulka

animavilis · Gość

Zapętliłam się dokładnie Think

Gdzie jest napisane, że boja w ogóle pojechała radiowozem do aresztu??
Chłopaka o kłamstwo absolutnie nie podejrzewam [podobnie jak boi].

lulka

Ha ha...
No na tym właśnie polegało kłamstwo Boi.
Powiedziała, że jedzie na placyk, a pojechała do aresztu.

Potem na placyk. Dlatego chłopak nie kłamał mówiąc, że wróciła z placyku.

Boja była w garażu o 10:30 - 11
Areszt (tego nie powiedziała) 11 - 11:30
Placyk 11:30 - 12

Jeszcze raz. Całą zagadkę oparłam na założeniu, że Boja mówiąc po jedenastej miała na myśli i garaż i placyk.

No ale Ty sie tym nie sugeruj.
Skoro ja rozwiazałam źle to oznacza, że Boja mówiąc po jedenastej miała na mysli tylko placyk.
Moje wiec założenie, ze kłamała nie jest prawdziwe.

animavilis · Gość

Aaaaaa...ha
Nooo taaak

ale przekombinowane [choć prawdopodobne]
jak mi się czyjeś zeznania pokrywały z kilkoma innymi, to już za bardzo tego nie drążę, w nadziei, że Apro nie konstruowałby dla nas takiej perfidnie trudnej zagadki.
Chyba nie doczekam tego poniedziałku, zwłaszcza, że widzę dziurę, wieeelką dziurę czasoprzestrzenną, ale będę się już trzymała poprzedniego rozwiązania.

Stream sparks

Styki mam spalone, synapsy już nie działają .... d'oh!

I doszłam do jednego wniosku: Chłopak z Nizin łże dwukrotnie i to On własnie uwolnił Nikta i Bobro, a miał ich przecież pilnować , bo zmienił Niebieskiego tak? tak. Zaś ten jeden raz to wychodzi , że to Lulka kłamczuchą jest... Not talking

jak można odsłuchiwać półtorej godziny zeznania Bobro w postaci: "Eee tam" [-X
A jesli o Chłopaka chodzi to skłamał , że był na placyku i nie ujawnił, że był w pokoju przesłuchań, choć jak to Anima wychwyciła "on tam się raczej rzadko pojawia" . O!!!

Jesli to błedne...to ja się na dziś już poddaję ...padam na pysk Blue_Light_Colorz_PDT_30

lulka

Stream sparks

taaaaa zaciął Hyhy

Stream sparks

Choliwcia ...SPROSTOWANIE: to nie Lulka kłamcuje ten jeden raz (choc to dziwaczne półtorej godziny słuchać eee tam

) to Dejka , o!!!
chyba... d'oh!

Uzasadnienie : Niebieski był na placyku do 11 a Boja od 11, zatem Dejki tam nie mogło być. Think

i juz

No taka jest moja wersja na ten moment, a co jutro wymyślę, to sie jeszcze okaże (może coś misie przysni Anxious

)