po 30-tce

ribka_pilka

Cimek, nie wszystko czytam, nie wszystko wyłapuję. Napiszę tak, gdybym była adminem, poszalałbym z nożyczkami Tongue up (1)

, pewnie oskarżano by mnie o despotyzm...ale Twój temat, jak i temat Formalnego, i wszystkie inne personalne byłby wyciachane.
I już, że tak powiem się nie "wtrancam".

Formalny

Całkowicie się z Tobą zgadzam! Też bym wyciął te tematy, ale nie piszesz (nie zauważyłaś?), że wycięte powinno być aktualnie 3/4 tematów i wypowiedzi, nie mieszczących się w jakichkolwiek kryteriach kulturalnych "rozmów". To, że forowicze zdominowani "stylem" Rona, Annmaria(i jego klonów) - cimka, Katolika, i paru innych, nie zauważają takiej potrzeby, to fakt.

Przyznam Ci się jednak do pewnego, małego eksperymentu. Absolutnie mam w ... (nosie) co pisze ten czy inny "wzorzec forowicza", choć moje poczucie estetyki i szcunek dla logiki i polszczyzny są drażnione przez większość forumowych wypowiedzi nie tylko tych kilku, którzy zdominowali forum. Mój eksperyment polegał na sprawdzeniu reakcji forowiczów na jednoznaczne poruszenie tego co ekstremalnie fatalne. Nie pomyliłem się. Najszybciej zareagowali (oczywiste że najpierw zainteresowany) ci wszyscy, którzy raczej nie reagują na ordynarne i chamskie wyzwiska Rona, jego insynuacje i nazywanie głupkami wszystkich, którzy nie jemu przyklaskują. Ci, którzy doradzają ignorowanie cimka, sami z nim dyskutują... Na temat języka forum pisałm wielokrotnie. Świętoszkowaci forowicze i forowiczki wyrażają wręcz oburzenie, że ktoś śmie krytykować kogoś, czyj język jak okazuje się, jest im najbliższy. Co do insynacji Rona na temat prowadzenia prywatnej korespondencji nawet mi się nie chce niczego prostować, bo po co?

Rozczarowanie jednak towarzyszy mi przy czytaniu tego, co napisały ostatnio dwie - trzy osoby. Do tej pory sądziłem, że są jednymi z nielicznych już, zachowujących dystans do dennego poziomu jaki opanował to niegdyś chwilami ciekawe forum. Okazuje się, że to były pozory...

Dla Twojej informacji: przeszło miesiąc temu napisałem do Aproxy prośbę o całkowite skasowanie mojego konta forumowego... Rozumiem, że sie nie pojawia, bo ma ważniejsze sprawy na głowie, w każdym razie moja prośba nie została nawet otwarta, więc 25 czerwca edytowałem ją, wycinając tę część prośby. Doszedłem do wniosku, że utraciłbym możliwość aktywnego sprawdzania jak rozumuję (w wielu wypadkach "rozumują") forowicze reprezentujący inne rozumienie kultury słowa i kontaktu, aniżeli występujące w moim otoczeniu. To cenny materiał do mojego profesjonalnego pisania...
...

anmario

Ale ja nie mam żadnych klonów tutaj

Przez jakiś czas myślałem, że gnębi Cię zwykła, często spotykana przypadłość - mania prześladowcza. Teraz wiem, że sprawy mają się znacznie gorzej Formalny. Jesteś psychopatą.

To, niestety, jest całkowicie nieuleczalne, zresztą, jako rasowy psychopata, zapewne nie widzisz takiej potrzeby. Współczuję Ci szczerze, w dodatku całkowicie świadom, że nie masz pojęcia co to współczucie czy empatia, możesz to sobie tylko w mniej czy bardziej kaleki sposób próbować wyobrażać. Z kolei ja nie potrafię nadziwić się jak mało znaczy inteligencja kiedy nie posiada się daru bycia pełnosprawnym, w sensie psychiatrycznym, człowiekiem. Próbujesz znaleźć sensowne wyjaśnienia dotyczące mojej osoby, ale nie potrafisz - nie potrafisz bo jesteś ułomny.

A ja już pisałem - jestem borderline. Co oznacza, że jednak jest na świecie jakaś sprawiedliwość - psychopaci mają z nami duże problemy