po 30-tce

Kilo OK · Wysłany: Wto 18:17, 24 Mar 2015 Temat postu:

Lasek Smoleński już konferencję zwołał.

Szymon Krusz · Wysłany: Wto 23:01, 24 Mar 2015 Temat postu:

Macarenko i cała jego komisja są za krótcy aby w ogóle zwoływać konferencję.

Formalny · Wysłany: Śro 9:46, 25 Mar 2015 Temat postu:

Chciałem nieśmiało przypomnieć, że to jest topik między innymi o katastrofach a nie forum szczypania się...
Niewiele informacji na razie mamy o katastrofie A320 linii Germanwings, ale pomimo wstępnego odrzucania prze Amerykanów możliwości zamachu terrorystycznego uważam, że taka możliwość istnieje i okrreśliłbym ja na 75 %. Co prawda niezbyt dawno dokładnie ten typ samolotu miał problemy techniczne, po których tracił wysokość i dopiero po utracie 3000 m, po zresetowaniu komputera piloci odzyskali kontrolę nad samolotem. Tyle, że ten samolot tracił w ciągu 8 minut wysokość z poziomu 11000 m. do ca 2000 m. i doświadczeni piloci nie poradzili sobie?
Na atak terrorystyczny wskazuje moim zdaniem dodatkowo to, że urwała się korespondencja radiowa po krótkim lakonicznym komunikacie pilotów o problemach technicznych. Takie informacje jakie do tej pory krążą mogłyby treoretycznie wskazywać na całkowite "padnięcie" elektryki i systemów sterowania (praktycznie mało prawdopodobne) lub gwałtowne rozhermetyzowanie kokpitu i utratę przytomności załogi (też małe prawdopodobieństwo). W każdym razie znowu zginęło 150 osób...

Formalny · Wysłany: Śro 9:49, 25 Mar 2015 Temat postu:

Dodam jeszcze jedną możliwość. Zderzenie z niezidentyfikowanym obiektem - nie z UFO. Mógłby to być np. samolot wojskowy... Czyżby Amerykanie popełnili "propagandowy" falstart sugerując "naturalne" przyczyny katastrofy?

jasny gwint · Wysłany: Śro 13:34, 25 Mar 2015 Temat postu:

Pozwolę sobie na napisanie tego co mówił ekspert lotnictwa.
Samolot osiągnął wysokość przelotową czyli 11 km nad ziemią i nagle gdyby wszystkie silniki pogasły, to lotem ślizgowym z tej wysokości powinien przelecieć jeszcze ponad 120 km. Jak zostało to obliczone po osiągnięciu wysokości przelotowej, to nijak nie powinien roztrzaskać się w tym miejscu, gdzie się roztrzaskał.
Najwyraźniej coś tu śmierdzi.

Formalny · Wysłany: Śro 16:19, 25 Mar 2015 Temat postu:

Kilo OK · Wysłany: Śro 16:53, 25 Mar 2015 Temat postu:

Formalny · Wysłany: Śro 17:20, 25 Mar 2015 Temat postu:

jasny gwint · Wysłany: Śro 17:21, 25 Mar 2015 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie ma tu całości rozmowy i nie bardzo wiem gdzie to odnaleźć, lecz w tym programie padły te słowa.

Kilo OK · Wysłany: Śro 17:26, 25 Mar 2015 Temat postu:

jasny gwint · Wysłany: Śro 17:27, 25 Mar 2015 Temat postu:

Szanowny Formalny.
Na temat tego Pana, bo tak sobie życzy, aby się do niego zwracać tu na tym forum zostały już napisane wszystkie słowa, które mogłyby ocenić tego Pana i odpowiedzieć na zadane przez niego pytania.
Ja nie znam innych słów niż te, które zostały tu już napisane, więc w związku z tym nie będę się więcej wysilał i pisał tylko po to, aby zadowolić Ego tego Pana.

Formalny · Wysłany: Śro 17:31, 25 Mar 2015 Temat postu:

OK - ktoś mógł to powiedzieć ale nie wiadomo w jakim kontekście. O przynajmniej 100 km przelecianych z wysokości 11 000 m powiedział również Hypki ze Skrzydlatej Polski, ale to wszystko są takie niezbyt przemyślane wypowiedzi tak jak ta o utracie przytomności przez pilotów. Przy rozhermetyzowaniu kokpitu jak i kabiny pasażerskiej w A320 tak ja w większości samolotów rozlega się alarm a jednocześnie z pojemnika nad fotelami wypadają maski w których przec oc najmniej 10 minut podawany jest tlen. W kabinie pilotów dostępne sa maski o znacznie lepszych parametrach i przy jakichkolwiek alarmach o spadku ciśnienia lub chociażby podejrzeniu nieprawidłowości lub o pożarze, zgodnie z procedurą przynajmniej jeden pilot ma obowiązek założyć maskę tlenową.

Kilo OK · Wysłany: Śro 17:35, 25 Mar 2015 Temat postu:

A to nie ci sami eksperci co znają przyczynę katastrofy 10.04, bez materiału dowodowego?

Formalny · Wysłany: Śro 17:36, 25 Mar 2015 Temat postu:

jasny gwint · Wysłany: Śro 17:37, 25 Mar 2015 Temat postu:

W Tupolewie wyleciały różańce i @ z gorzałą, bo pierwszy pasażer był smakoszem.

I co ma wspólnego katastrofa Tupolewa i ta ostatnia?

30 minut spóźniony lot.

W pierwszym przypadku Kaczyński dzień wcześniej pochlał i zaspał, a w tym ostatnim przypadku trwają konsultacje na ostateczną wersją.

Kilo OK · Wysłany: Śro 17:42, 25 Mar 2015 Temat postu:

Tjaaaaaaaaaa
Jasne, i wszystko to wiadomo z mediów które zatrudniały Durczoka, uwalonego przez służby czyli PiS.

Formalny · Wysłany: Czw 12:17, 26 Mar 2015 Temat postu:

Znowu dziennikarze wyprzedzają informacje oficjalne, oparte o rzetelne ustalenia. Podbno wyszedł z kabiny pilot i to pierwszy, a potem chciał wrócić i pukał ( ?

) do kajuty pilotów .
Mogło tam wystąpić wiele okoliczności z podstawową, że pukającym - nie posługującymi się kodowym otwieraniem, nie musiał być pilot.
Można zaledwie spekulować dlaczego wyszedł pilot, czy w kajucie był ktoś jeszcze (jednak raczej nie generał...

), czy pilot, który był ewentualnie sam przy sterach nie popełnił w ten sposób samobójstwa, co już się zdarzyło w przeszłości w USA.
W tej chwili to wszystko są przypuszczenia i spekulacje i można je snuć w dowolnych wersjach i ilościach. Tyle, że to bez sensu.
Na szczęście w Hiszpanii i w Niemczech oraz Francji nie ma takiej jednej partii, która zacznie snuć polityczne teorie spiskowe.

jasny gwint · Wysłany: Czw 19:56, 26 Mar 2015 Temat postu:

Wyobrażam sobie jaki ogromny ból d... mają wyznawcy PiSlamu
Samolot niemiecki, rozwalił się na terytorium Francji i to Francja prowadzi śledztwo.
Pani Merkel oddała śledztwo Francuzom? Koniec świata!
Tak jak Tusk oddał śledztwo Putinowi.

jasny gwint · Wysłany: Czw 20:52, 26 Mar 2015 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Szymon Krusz · Wysłany: Czw 22:30, 26 Mar 2015 Temat postu:

Gdyby w Tutce były nowoczesne czarne skrzynki a nie job twoja mać radzieckie nie byłoby tego całego cudu z wydłużającą się taśmą.Wystarczyło by odczytać tylko to co zostało zapisane w pamięci czarnych skrzynek i sprawa rozwiązana.A tak najpierw był spór o dwie sekundy a potem czas nagle tajemniczo zaczął się wydłużać.