po 30-tce

Kilo OK

Co tak cicho o wpadce WSI, znaczy się TVN24?

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=OGYm3lrpSu4

lemingi ktoś sprofanował waszą wyrocznie

nudziarz

Chyba zaczynasz sam sobie wystarczać w dyskusji Angel

Pochodzenie O-Ren Ishii

cost cutting

kryzys mamy 050

Kilo OK

Nic się nie stało, lemingi nic się nie stało...

Nikiasz

Sam siebie pocieszasz- tragiczne

Kilo OK

trzeci

nudziarz

i znów.. sam sobie sterem, żeglarzem... okretem..
Sam postawiłeś teorie.. i nawet jesli nic do niej nie pasuje, nikt nie reaguje na to co miało być jej podstawą ) naginasz do niej rzeczywistość.
( czwarty, piaty i szósty )

Kilo OK

Wydałeś oświadczenie, ale czy nauczyłeś sie czytać ze zrozumieniem?

nudziarz

Nie. A Ty ?

Kilo OK

Dlatego tak mało piszesz o polityce.

nudziarz

Kilo OK

Było wtedy nie chować głowy w piasek?

Szymon Krusz

Piątek 07.12.2012
Pielęgniarka "wkręcona" ws. ciąży Kate nie żyje! popełniła samobójstwo?
O tym "żarcie" było głośno w całej Wielkiej Brytanii. Australijscy dziennikarze "wkręcili" pielęgniarkę ze szpitala im. króla Edwarda VII w Londynie. Jacinta Saldanha odebrała telefon i uwierzyła, że dzwoni do niej królowa Elżbietą II, gdyż tak powiedziała jej pracowniczka radia.Podszywająca się pod królową osoba zapytała, jak czuje się przebywająca w szpitalu Kate. Drugi z dziennikarzy udawał księcia Karola i namówił Saldanhę na połączenie ich z prywatną pielęgniarką ciężarnej księżnej. Przekazała im ona szczegółowe informacje na temat jej stanu zdrowia. To właśnie dlatego informacja wyszła na jaw.Gdy mistyfikacja się wydała, pielęgniarka wzięła zwolnienie zdrowotne ze szpitala. W piątek policja otrzymała telefon, że na Weymouth Street znaleziono ciało kobiety. Okazało się, że była to niestety nieżyjąca już Jacinta Saldanha. Media podają, że załamana i ośmieszona przez dziennikarzy radiowych kobieta popełniła samobójstwo.Po ujawnieniu informacji o śmierci pielęgniarki autorzy prowokacji uciekli przed falą negatywnych komentarzy na Twitterze, usuwając swoje profile.Rodzina królewska już wyraziła ubolewanie nad tragedią i złożyła kondolencje rodzinie pielęgniarki. Kobieta zostawiła męża i dwójkę dzieci.

Teraz jeżeli jakiemuś dziennikarzowi przyjdzie do głowy jakiś prowokacja dziennikarska może się zastanowi jakie mogą być tego konsekwencje.

nudziarz

Kilo OK

Takie cuś odnalazłem:
"Sąd Apelacyjny w Warszawie potwierdził wyrok sądu niższej instancji i ostatecznie przyznał słuszność „Gazecie Polskiej”, która w 2007 r. wykazała nierzetelność reportażu z programu Superwizjer TVN.

Proces, wytoczony przez stację TVN, dotyczył cyklu artykułów Leszka Misiaka, opublikowanych na łamach „Gazety Polskiej” w 2007 r. Misiak wykazał w nich nierzetelność reportażu pt. „Kardiochirurg bez serca”, wyemitowanego w programie „Superwizjer” telewizji TVN. Reporterzy usiłowali wykazać złą wolę i brak podstaw do interwencji u lekarza, który pomógł policji w akcji kontrolowanego wręczenia łapówki kierownikowi kliniki kardiochirurgii w Białymstoku.

Jak podkreśla portal niezalezna.pl, warto zaznaczyć, że ów nierzetelny reportaż Superwizjera TVN został nagrodzony w konkursie Grand Press - co na swoją korzyść podnosiła stacja Mariusz Waltera. Podpierała się też opinią jurora Jacka Żakowskiego, wyrażającego się w samych superlatywach o rzetelności autorów dokumentu."

art36

Szymon Krusz

[link widoczny dla zalogowanych]

Zobaczymy co z tego się spełni.

Pochodzenie O-Ren Ishii

"Gazeta Polska" rozpoczęła dżihad przeciwko Tuleyi.

Na pierwszy ogień matka - zła przeszłość - pewnie na wujka, dziadka, kuzynów i chrzestnych nie udało się nic znaleźć.

bobro

wysmarowali mu już drzwi

Nikiasz

Oprócz tego próbuje się zastraszyć jego rodzinę - można tylko przypuszczać kto stoi za tymi atakami . Kilku politykom bardzo zależy by nie babrać w przeszłości CBA czym dali wyraz atakując publicznie sędziego Tuleyę.
Ale chciałbym zwrócić uwagę że zapadł wyrok w sprawie twórcy strony antykomor- został skazany tylko za fałszowanie legitymacji studenckiej a odstąpiono od kary za krytykę prezydenta. Ciekawe że teraz publicyści prawicowi ( tzw niezależni) i politycy zamilkli a gdy aresztowano Frycza głośno krzyczeli o zemście Tuska