Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

PO-dsumowanie.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Saloon Polityczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Neonek
gryzący opar przedwieczorny


Dołączył: 01 Lis 2013
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:03, 16 Kwi 2014    Temat postu: PO-dsumowanie.

Amber Gold, Infoafera, Smoleńsk, CASA, sojusz z agresorem… Platforma i bezpieczeństwo Polski? Wolne żarty, panowie!

opublikowano: 15 kwietnia 2014, 16:59 · aktualizacja: 15 kwietnia 2014, 23:30

Platforma Obywatelska i jej politycy coraz mocniej budują przekaz kampanii wyborczej do europarlamentu, opierając się na sugestii, że zwycięstwo PO to spokój i bezpieczeństwo dla Polski i Polaków. Zwycięstwo innych do wojna i niepokój — sugerują swoim przekazem.

Najdobitniej mówił o tym szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz, wskazując, że „granicą bezpieczeństwa i pokoju w Polsce są rządy Donalda Tuska”. Z kolei premier Tusk sugerował, że wybory do PE są również o tym, czy „dzieci we wrześniu pójdą do szkoły”.

Sugerowanie, że od wyniku wyborczego PO zależy, czy w Polsce będzie bezpiecznie jest skrajną nieuczciwością. Premier Donald Tusk doskonale to wie. Bowiem jego rządy w Polsce nie mają prawa kojarzyć się nikomu z bezpieczeństwem Polaków i Polski.

To za rządów Donalda Tuska, PO i PSL doszło w Polsce do dwóch najbardziej znaczących tragedii lotniczych. W Smoleńsku oraz Mirosławcu zginęło w sumie 116 osób, dwóch Prezydentów RP, wielu dowódców wojskowych, w tym duża część generalicji oraz delegacja polskiej elity.

To za rządów Donalda Tuska, PO i PSL doszło w Polsce do afery Amber Gold, która pochłonęła majątek wielu setek Polaków. Afery, do której rozmachu przyłożyli rękę politycy PO, m.in. ciągając samolot Marcina P. oraz promując go na salonach.

To za czasów rządu Donalda Tuska doszło do kolejnych katastrof kolejowych, w tym do największej od lat katastrofy w Szczekocinach, gdzie zginęło 16 osób a ponad 50 zostało rannych. Kolejowe kompromitacje mają miejsce w czasie, w którym Polska marnotrawi systematycznie unijne środki na rozwój infrastruktury kolejowej.

To za rządów Donalda Tuska doszło do „największej w III RP” afery korupcyjnej, która odciska się na całej Polsce. W związku z infoaferą Polska straciła czas potrzebny do nadganiania zapóźnień informatycznych. Do dziś zaskoczenie budzi skala przestępczego rozmachu. Sugeruje ona jednoznacznie, że do dziś główni „bohaterowie” tych wydarzeń mogą nie być znani. Na razie wiadomo, że urzędnicy rządu Tuska zarobili niemało…

To za rządów Donalda Tuska Europejska agencja zajmująca się walką z korupcją OLAF alarmowała, że skala korupcji w naszym kraju jest porażająca, a ustawione przetargi to może być aż 23 procent.

To za rządów Donalda Tuska Polska notuje coraz gorsze pozycje w rankingach przygotowanych przez ONZ Global Age Watch (GAW), który dotyczy jakości życia dla osób starszych, i opracowanym przez Światowe Forum Ekonomiczne Human Capital Index (HCI), który dotyczy kapitału ludzkiego. Nasz kraj plasuje się w okolicach Sri Lanki i Urugwaju.

To rząd Donalda Tuska zawiązał i prowadził — wbrew polskim interesom — polityczny sojusz z putinowską Rosją, która w ciągu ostatnich sześciu latach wywołała w Europie już dwie wojny, w Gruzji i na Ukrainie. Mimo ostrzeżeń i apeli polityczna przyjaźń na linii Tusk-Putin była utrzymywana. Zakończyła się dopiero w przeddzień wojny u naszego wschodniego sąsiada.

To zestawienie to jedynie krótki rys okoliczności i wydarzeń, z jakimi kojarzyć się może i powinien okres rządów Donalda Tuska. Zgodnie bowiem z logiką Platformy Obywatelskiej, jaką stosowała ta partia jeszcze w czasie kampanii w 2007 roku za wszystko, co dzieje się w Polsce odpowiedzialność spada na rządzących.

Słysząc, co obecnie mówi Donald Tusk jego ministrowie oraz Platforma Obywatelska, jaką narrację budują wokół wyborów do PE można się jedynie zaśmiać.

Platforma i bezpieczna Polska? Wolne żarty, panowie!

Stanisław Żaryn


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neonek
gryzący opar przedwieczorny


Dołączył: 01 Lis 2013
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:22, 18 Kwi 2014    Temat postu:

Ponad 90% badanych szkół, naucza młodzież czym jest demokracja, jakoby aktualny ustrój w RP był właśnie demokratyczny, co jest sprzeczne z rzeczywistością. Nauczają młodzież „swojej” prawdy o Platformie Obywatelskiej, jakoby ta była najlepsza i najważniejsza. Uczą młodzież tchórzostwa, nie zezwalając na akcje patriotyczne, udział strajkach, manifestacjach, walki z rządem Platformy Obywatelskiej, który to przez lata kadencji, wyłącznie zniszczył oraz wyprzedał swój własny kraj, jak również jego obywateli.


Doszliśmy do wniosku: jest gorzej niż za „komuny”, czasów „PRL-u”. PO popełnia zbrodnię za zbrodnią, wszystko pod nadzorem Premiera Donalda Tusk, dla nich sprawiedliwość nie istnieje, bezkarnie podważają wyroki Trybunału Konstytucyjnego oraz Sądu Najwyższego. Dlatego młodzież musi wreszcie przejrzeć na oczy, przestać uciekać z kraju, rozpocząć walkę o nowy rząd, uczestniczyć w życiu politycznym, iść na wybory do urn, oddając głos. Pamiętaj, jeśli nie oddasz głosu, to tak jakbyś przekał(a) swój głos Platformie Obywatelskiej!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neonek
gryzący opar przedwieczorny


Dołączył: 01 Lis 2013
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:25, 18 Kwi 2014    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nikiasz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 2098
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:39, 18 Kwi 2014    Temat postu:

Obojetnie jaka partia by rządziła - zarzuty byłyby podobne ale niektóre są wyssane z palca jak np. niekorzystna umowa gazowa podpisana za czasów rządów PIS czy sprzedaż Lotosu kłócąca się z zarzutem nepotyzmu. Nie chciałem iść na wybory ale po takich tendencyjnych tekstach jestem skłonny oddać swój głos na SLD albo PO

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:52, 18 Kwi 2014    Temat postu:

Autor lubi całe teksty a nie tylko odnośniki, Nikiaszu, bez krępacji...

Czy to możliwe, aby minister w niepodległym kraju zgodził się na podpisanie niezwykle istotnego dokumentu nie czytając go? Za rządów PiS takie rzeczy się zdarzały. Okazuje się, że za wysoką cenę gazu jaką obecnie płacimy Rosji winę ponosi niefrasobliwość Wojciecha Jasińskiego, ministra skarbu w rządzie PiS. W 2006 roku zgodził się na podpisanie aneksu do wieloletniego kontraktu gazowego bez wcześniejszego przeczytania go. W wyniku tego Polska musi płacić Rosjanom za gaz o 10 proc. więcej, nie tylko za przyszłe dostawy, ale również za gaz, który już otrzymaliśmy. Dlatego Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa po podpisaniu kontraktu musiało dopłacić Rosji 600 mln złotych za gaz z 2005 roku. Prawo i Sprawiedliwość nie przyznaje się do niekompetencji swojego ministra i całą winę próbuję przerzucić na obecnego ministra gospodarki Waldemara Pawlaka.

To, że minister skarbu nie zapoznał się z jednym z najważniejszych kontraktów dla polskiej gospodarki wydaje się wręcz nieprawdopodobne. Jednak w dokumentach, których kopie trafiły do naszej redakcji jest to wyraźnie napisane.

„…ze względu na ograniczony czas do wyrażenia opinii MSP nie miało możliwości analizy przekazanego projektu Umowy. Nie mniej mając na uwadze bezpieczeństwo energetyczne kraju (…) wyrażam zgodę na zawarcie Umowy ” – czytamy w piśmie z 15 listopada 2006, podpisanym przez Jasińskiego.

Aneks do kontraktu, na który zgodził się minister obowiązuje nasz kraj do 2022 roku i będzie nas kosztował ok. 18 mld zł więcej niż mówiły o tym wcześniejsze zapisy.

Jednak pamięć o tym fakcie wydaje się nie istnieć w szeregach PiS. Do Ministerstwa Gospodarki co jakiś czas wpływają zapytania od posłów PiS. Żądają oni odpowiedzi, dlaczego obecny wicepremier zgodził się na tak niekorzystny dla nasze kraju kontrakt. – Gdy odpowiadamy, że za zmianę kontraktu odpowiedzialny był minister z nadania PiS, sprawa od razu przestaje być dla nich interesująca – mówi jeden z pracowników Ministerstwa Gospodarki.

Wojciech Jasiński jest obecnie przewodniczącym Sejmowej Komisji Gospodarki. Twierdzi, że nie ma sobie nic do zarzucenia.

Niechęć do czytania dokumentów w Prawie i Sprawiedliwości nie jest przypadłością jedynie byłego ministra skarbu. Wydaje się, że na tę fobię cierpi większość polityków tego ugrupowania z prezesem Jarosławem Kaczyńskim na czele. Przez wiele miesięcy oskarżał on Waldemara Pawlaka, że ten w październiku 2010 roku podpisał z Rosją umowę w myśl której, Polska zobowiązała się do wydłużenia kupowania gazu od Rosjan. – Zdrada, targowica, katastrofa – krzyczeli członkowie PiS z prezesem na czele.

Tymczasem zapis w protokole, który mówi o roku 2045 nie odnosi się do kupowania gazu, a jedynie do jego tranzytu przez terytorium Polski. Okres obowiązywania umowy na dostawę rosyjskiego gazu pozostał niezmieniony od 2003 roku i będzie obowiązywał do 2022. Tego ważnego detalu, członkowie PiS nie zauważyli lub nie chcieli zauważyć.

Być może powodem tej „nieuwagi” był fakt, że zapis jest ogromnym sukcesem obecnego ministra gospodarki. Po uruchomieniu Gazociągu Północnego, biegnącego po dnie Bałtyku istniała obawa, że Rosja przestanie przesyłać gaz na zachód Europy przez nasze terytorium. To byłby poważny cios dla polskiej gospodarki. Wynegocjowany przez ministerstwo zapis, zwiększa bezpieczeństwo energetyczne Polski oraz zapewnia, zyski płynące z tego tytułu do budżetu państwa i gmin przez, które przechodzi gazociąg, będą niezagrożone. Przynajmniej do 2045 roku.

- PiS podczas swoich rządów nie zrobił praktycznie nic konkretnego, co mogłoby poprawić sytuację Polski w negocjacjach gazowych z Rosją – mówi Mieczysław Kasprzak, wiceminister gospodarki. – Nawet decyzja o budowie gazoportu była tak naprawdę jedynie deklaracją polityczną, którą to ten rząd wciela w życie. Ponadto przeprowadziliśmy inwestycje, które już teraz poprawiły nasze bezpieczeństwo gazowe. Połączyliśmy nasz system gazociągów z systemem czeskim oraz rozbudowaliśmy połączenie gazowe na granicy polsko –niemieckiej, od listopada 2011 r. realizowane są dostawy gazu ziemnego poprzez usługę tzw. rewersu wirtualnego na gazociągu jamalskim, prowadzona jest rozbudowa podziemnych magazynów gazu. Dzięki temu wzrosło bezpieczeństwo dostaw gazu ziemnego do Polski – dodaje Kasprzak.

Być może PiS dlatego, by ukryć swoją nieudolność w tej dziedzinie posuwa się do oszczerstw i kłamstw. Ostatnią bronią z ich arsenału, która znowu okazała się niewypałem, było stwierdzenie, że obecne ministerstwo gospodarki jest zbyt uległe wobec strony rosyjskiej. Tą tezę obalił niedawno wiceprezes Gazpromu Aleksandr Miedwiediew. – Jestem bardziej niż przekonany, że znajdziemy kompromis z Polską. Cena zostanie skorygowana w kierunku obniżki, chociaż całkiem niedawno była zmiana w stronę podwyżki. Nasz gaz był, jest i będzie konkurencyjny – stwierdził wiceprezes Gazpromu. Nieoficjalnie eksperci przyznają, że do takich ruchów Rosjan skłoniła nieugięta postawa Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, które pozwało w tej sprawie rosyjski koncern do arbitrażu w Sztokholmie. Wygląda na to, że za rządów wicepremiera Pawlaka, wkrótce może uda się naprawić błąd jaki popełnił jednym niefrasobliwym podpisem minister za rządów PiS.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neonek
gryzący opar przedwieczorny


Dołączył: 01 Lis 2013
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:06, 19 Kwi 2014    Temat postu:

placz

Cytowanie Zielińskiego z Zielonego Sztandaru to jak trzepanie kapucyna pod portret Lenina.

Przestańcie lemingi proszę...







Kulisy umowy gazowej między Polską a Rosją

Leszek Szymowski




Umorzenie długów rosyjskiemu koncernowi Gazprom, niekorzystne dla Polski zmiany w akcjonariacie strategicznej spółki EuRoPol Gaz SA i w sposobie zarządzania nią oraz radykalne zwiększenie zakupów rosyjskiego gazu po zawyżonych cenach – takie warunki precyzowały protokoły polsko-rosyjskie podpisane 29 października 2010 roku w Warszawie. Redakcja „Najwyższego CZASU!” dotarła do tych protokołów.

Chodzi o dwa protokoły, które w Warszawie podpisał ze strony polskiej wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak, a ze strony rosyjskiej Igor Sieczin – wicepremier odpowiedzialny za sprawy energetyczne.

Protokół pierwszy dotyczył zmian warunków kontraktu jamajskiego – obowiązującej od 1993 roku polsko-rosyjskiej umowy na dostawy gazu. Protokół dodatkowy dotyczył zmian w porozumieniu na temat budowy systemu gazociągów dla przesyłu surowca. Według oficjalnego stanowiska obu rządów, podpisanie tych umów było zwieńczeniem wielomiesięcznych negocjacji dotyczących zmian w kontrakcie na dostawy rosyjskiego gazu do Polski. Problem w tym, że zmiany są dla Polski wyjątkowo niekorzystne i prowadzą do uzależnienia naszego kraju od dostaw surowca z Rosji.

Zwiększenie dostaw

Artykuł 1 protokołu dodatkowego zobowiązuje Polskę do zakupu większej ilości gazu. W 2011 roku ma to być łącznie 10,5 mld m3, a w latach 2012-2022 ma to być 11 mld m3 rocznie. „Z wymienionych ilości corocznie nie mniej niż 2,88 mld m3 gazu będzie dostarczane przez punkt zdawczoodbiorczy »Kondracki« z możliwością zwiększenia” – czytamy w umowie. Strony zobowiązały się również do tego, że „Wielkości dostaw po 2022 roku będą uzgodnione dodatkowo”. Zmieniono również artykuł 4 protokołu dodatkowego, wprowadzając tam następujący zapis: „Strony dążą do tego, aby odpowiednie podmioty gospodarcze Rzeczypospolitej Polskiej oraz Federacji Rosyjskiej w możliwie krótkim terminie podpisały nowy kontrakt na przesył gazu ziemnego przez terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2020-2045 w wysokości około 28 mld m3 rocznie”.

Porozumienie z 1993 roku przewidywało dostarczanie do Polski rocznie 7,4 mld m3 gazu oraz tranzyt polskimi rurociągami 30 mld m3 gazu do Niemiec. Rosyjskie dostawy pokrywały większość zapotrzebowania Polski na gaz. Pozostała część zaopatrzenia gazowego pochodziła z wydobycia w Polsce oraz z zakupów z Norwegii. Co ciekawe, w 1993 roku Polska zobowiązała się również do tego, że gazu rosyjskiego, którego nie wykorzysta, nie będzie sprzedawać innym krajom. 11 mld m3 zakontraktowane na mocy protokołów dodatkowych z 29 października 2010 roku to ilość znacznie przekraczająca polskie zapotrzebowanie na gaz.

Zgodnie z zapisami umowy, aż do roku 2022 będziemy kupować od Rosji 1,5 raza więcej gazu niż potrzebujemy. Z kolei po 2022 roku będziemy kupować niemal cztery razy więcej gazu.

Niekorzystne ceny

Protokół dodatkowy w niekorzystny dla Polski sposób precyzuje również ceny za przesył rosyjskiego gazu przez terytorium Polski. Z dokumentu wynika, że EuRoPol Gaz SA związany jest stawkami ustalonymi przez organ regulacyjny, czyli tym wypadku prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. „Strony potwierdzają, że wysokość stawki taryfowej, zatwierdzanej przez Organ regulacyjny, ustala poziom, powyżej którego EuRo-Pol Gaz spółka akcyjna nie ma prawa ustalać wartości swoich usług w zakresie przesyłu gazu dla odbiorców tych usług”. Dlaczego jest to takie ważne? Przez minione lata do kwoty określonej przez prezesa URE doliczano jeszcze niewielką dopłatę zależną od majątku firmy. Taka dopłata stosowana jest w większości państw Unii Europejskiej i służy temu, by ograniczyć ryzyko bankructwa firmy gazociągowej. Taki zapis wymuszają unijne przepisy. Nieuwzględnienie tych przepisów w umowie z Gazpromem może w przyszłości narazić Polskę na gigantyczne kary nałożone przez Komisję Europejską. Protokół wymusił również na stronie polskiej, że ceny będą kształtowane w taki sposób, aby zyski spółki EuRo-Pol Gaz SA nie przekroczyły kwoty 21 mln zł netto. Rosjanie zgodzili się natomiast na to, aby spółka ta spłacała bieżące pożyczki i kredyty (sic!).

Umorzone długi

W artykule 2 protokołu dodatkowego znalazł się również intrygujący zapis. Czytamy w nim: „Strony przyjmują do wiadomości, że EuRoPol Gaz spółka akcyjna i spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Gazprom Eksport uregulowały kwestie sporne dotyczące opłat za zrealizowane w okresie 2006-2009 usługi przesyłowe gazu ziemnego przez terytorium Polski, zgodnie z porozumieniem zawartym dniu 27 stycznia 2010 roku przez spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością Gazprom Eksport, PGNiG spółka akcyjna, EuRoPol Gaz spółka akcyjna, które skorygowane zostanie zgodnie z niniejszym Protokołem Dodatkowym i Porozumieniem”.

Było to potwierdzenie, że strona polska rezygnuje z 1,2 miliarda złotych, które winien był Gazprom z tytułu niedopłat za lata 2006-2009. Rosyjski koncern nie płacił bowiem wymaganej przepisami unijnymi dopłaty zależnej od majątku firmy. Łącznie z odsetkami była to kwota 1,2 mld złotych. EuRoPol Gaz SA skierował więc sprawę na drogę sądową i rosyjski Trybunał Arbitrażowy trzykrotnie przyznał spółce rację, zobowiązując równocześnie Gazprom do zapłaty tych pieniędzy. W styczniu 2010 roku premier Tusk i minister skarbu Aleksander Grad wyrazili zgodę na umorzenie tych długów. 27 stycznia 2010 roku potwierdził to wspólny komunikat obu spółek. 29 października 2010 roku przypieczętowano to ostatecznie w umowie.

Pod kontrolę Rosjan

Z kolei w protokole głównym strona polska i strona rosyjska zobowiązały się do przeprowadzenia istotnych zmian w spółce EuRoPol Gaz SA. W umowie znalazł się zapis mówiący o tym, iż PGNiG i Gazprom mają objąć po 50% udziałów w EuRoPol Gaz SA, a do 1 marca 2011 roku ma zostać wprowadzona w życie zasada parytetowego zarządzania spółką: zarząd musi podejmować decyzje jednogłośnie, a w wypadku rozbieżności wśród członków Zarządu decyzję podejmować będzie Rada Nadzorcza, a jeśli i jej się nie uda – Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy.

Spółka EuRo-Pol Gaz SA zajmuje się tranzytem gazu przez terytorium Polski. Powstała na mocy porozumienia jamalskiego z 1993 roku, podpisanego między Polską a Rosją i regulującego kwestie dostaw gazu ziemnego.

48% udziałów w spółce EuRo-PolGaz SA posiada Gazprom. Drugie 48% udziałów posiada Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo – kontrolowane przez polski rząd. 4% udziałów posiada Gas-Trading, w której ponad 36% udziałów ma Przedsiębiorstwo Handlu Zagranicznego Bartimpex kierowane przez Aleksandra Gudzowatego – jednego z najbogatszych Polaków, a ponad 43% udziałów PGNiG. Łącznie polscy akcjonariusze posiadają 81,85% udziałów w Gas-Tradingu, co przez lata zapewniało polskiemu rządowi kontrolę nad EuRoPol Gazem SA, a przez to decydujący głos w sprawie tranzytu przez Polskę rosyjskiego gazu. Gazprom – posiadający 48% udziałów – był akcjonariuszem mniejszościowym. Najważniejsze decyzje dla spółki podejmował zarząd, w którym przez lata większość miały osoby reprezentujące interesy Polski.

Pod kontrolą rosyjską



p1

p2

W wyniku podpisanej umowy dostawy gazu z Rosji przekroczyły polskie zapotrzebowanie. Ponieważ strona polska nie może gazu sprzedawać, surowiec będzie musiał być w Polsce magazynowany i przechowywany. Tym samym, aby nie zwiększać i tak zbyt dużej ilości gazu, trzeba będzie zrezygnować z zakupów spotowych z Norwegii i z wydobycia gazu w Polsce (przez lata z tych dwóch nierosyjskich źródeł pochodziła reszta gazu wykorzystywanego w naszym kraju). W ten sposób rząd Polski zrezygnował z dywersyfikacji źródeł gazu i całkowicie uzależnił nasz kraj od dostaw Gazpromu. Po drugie: zmniejszono kontrolę Polski nad strategiczną spółką EuRoPol Gaz SA poprzez zobowiązanie się do podziału jej akcji po połowę między PGNiG a Gazprom i wprowadzenie skrajnie niekorzystnych dla Polski zapisów dotyczących podejmowania decyzji. Po trzecie: rząd Polski zgodził się na ceny za przesył nie uwzględniające unijnych przepisów, co może narazić nasz kraj na wysokie kary nałożone przez Komisję Europejską. W końcu po czwarte: anulowano Gazpromowi 1,2 miliarda złotych długów. Mamy więc do czynienia z gigantyczną aferą, której skutki będziemy dotkliwie odczuwać przez co najmniej 11 lat.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Neonek dnia Sob 13:09, 19 Kwi 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anmario
gryzący opar przedwieczorny


Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 68 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:35, 23 Maj 2014    Temat postu:

"Dziwny z niego człowiek, nawet nie potrafi się przyznać, że zdradził Polskę w różnych okazjach, że cały czas to robi. Nie mam pojęcia, jak można tak udawać. (…). Chciałam to pytanie zadać, chociaż wiem, że jego nie zmienię. Jednak może jakiś człowiek wejdzie w internet i poszuka, dlaczego ja tak powiedziałam. Może wyszuka, że on zdradził razem z Wałęsą Polskę, jak obalali np. rząd Olszewskiego."

Proste do bólu. A ja tyle lat cierpliwie Wam, jełopy, to tłumaczę i nie dociera


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neonek
gryzący opar przedwieczorny


Dołączył: 01 Lis 2013
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 7:08, 03 Mar 2015    Temat postu:

jak PO wskie szuje na pogrzeb Rosyjskiego opozycjonisty jechali...

Kreml nie zgodził się wpuścić do Rosji marszałka Senatu Bogdana Borusewicza, w związku z czym cały wyjazd polskiej delegacji na pogrzeb Borysa Niemcowa został odwołany. Taka informacja wywołała ogromne zamieszanie, choć - jak się okazuje, zakaz wjazdu nie ma związku z pogrzebem, a Borusewicz wiedział o nim doskonale kilka dni wcześniej. Po co więc stanął na czele polskiej delegacji?

"Marszałek Senatu wiedział już od kilku dni, że w ramach rosyjskich retorsji ma zakaz wjazdu do Rosji - informuje portal 300polityka.pl, który jako pierwszy napisał o zakazie wjazdu Borusewicza. Co więcej, rzecznik polskiego MSZ, Marcin Wojciechowski potwierdził, że decyzja Rosjan nie ma związku z zabójstwem Niemcowa, tylko sankcjami UE z zeszłego roku.

- Zakaz wjazdu do Rosji dla marszałka Borusewicza jest retorsją za fakt, że przewodnicząca Rady Federacji Walentyna Matwijenko jest objęta sankcjami UE - napisał Wojciechowski. Matwijenko na listę sankcji UE została "wciągnięta" w marcu 2014 r.

Informacja o prawdziwej przyczynie zakazu i o tym, że Borusewicz wiedział o nim wcześniej jest o tyle interesująca, że marszałek Senatu wiedząc o zakazie - postanowił stanąć na czele delegacji polskiego państwa na pogrzebie Niemcowa. Dziś, w związku z zakazem wjazdu dla niego cała delegacja została rozwiązana. Marszałkowie obu izb po konsultacjach z MSZ postanowili, że nie będzie żadnej delegacji polskich władz na pogrzeb Borysa Niemcowa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Saloon Polityczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin