Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

POwyborcze łzy. Temat prowokacyjny.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 61, 62, 63 ... 193, 194, 195  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Saloon Polityczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Sob 18:47, 12 Maj 2012    Temat postu:

Brawo Donek! Prawie jakbym Gombrowicza czytała Applause
Najgorsze na świecie są "oczywistości". "Oczywistości" zaślepiają i zwalniają od myślenia: bo Polska, dla Polski, bo symbol, bo Bóg, bo świętość.. Myślący człowiek konstatuje wszystkie zastane oczywistości i dopiero gdy je odczaruje, gdy przeżuje wszystko, gdy wszystko podważy, to staje się świadomym siebie, zdolnym dokonywać wyborów, wolnym obywatelem.
Ale co ja tam, co mi tu i po co?

Poldek, chodziło oczywiście o agresywny atak Niesiołowskiego na kamerującą go natrętnie dziennikarkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 21:22, 12 Maj 2012    Temat postu:

Oj tam oj tam
To przecia guru glusia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:06, 12 Maj 2012    Temat postu:

Janusz. napisał:


tu jest prawda:

[link widoczny dla zalogowanych]



PiS to jednak ekstremalnie kłamliwe bydlęta, zapewne jak i ich elektorat bo czemu niby by mieli na nich głosować jeżeli nie akceptowaliby ich metod działania ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 6:10, 13 Maj 2012    Temat postu:

Pochodzenie O-Ren Ishii napisał:
Janusz. napisał:


tu jest prawda:

[link widoczny dla zalogowanych]



PiS to jednak ekstremalnie kłamliwe bydlęta, zapewne jak i ich elektorat bo czemu niby by mieli na nich głosować jeżeli nie akceptowaliby ich metod działania ?


Ludzi nazywasz bydlętam? Kim ty jesteś.
Szkoda słów by sie odnosic do twojego postu, ale zwrócić uwagę ci trzeba.
Więc zwracam ci uwagę mordeczko niewyparzona, byś zanim kogoś obrazisz przemyślał czy matka która cię uodziła nie zrobiła potwornego błędu.

A jeśli masz problem z wystąpieniem Tuska na zjeździe Kaszubów, no cóż-Poszukaj relacji naocznych świadków gdzie są opisy tego faktu.
Nie podam ci linków które posiadam bo z kimś kto nazywa ludzi bydlętami nie godzi się rozmawiać i podejmować jakiejkolwiek plemiki.

To tyczy się też Janusza który ludzi nazywa łajzami. Widać elektorat Tuska nie różni sie niczym od swojego wodza.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 6:32, 13 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Nie 6:13, 13 Maj 2012    Temat postu:

na deser zagadka. Kto to powiedział?

„(…) A jeśli idzie o zachowania i przeszłość to myślę, że warto, żeby ludzie wiedzieli jaki był i co mówił obecny nasz premier Tusk. I nie piszę tego wspomnienia żeby człowieka pognębić, bo przecież nie jemu jednemu zdarzyło się powiedzieć coś nie tak jak trzeba. Może i nawet dziś tak nie myśli będąc premierem i zabiegając o prezydenturę, może wyrósł z tej piramidalnej głupoty, taką mam nadzieję i wątpliwości.
Otóż w 1992 roku, po powrocie z Libii zaprosił mnie do siebie dyrektor jednej z firm, mającej kontrakt w Libii. A że zżyliśmy się i uważaliśmy się za przyjaciół, to zaprosił mnie do siebie do Gdańska. Było to tuż po upadku rządu Bieleckiego i Zarząd Główny Związku Kaszubów Polskich robił drugi Kongres Kaszubski. Przyjaciel jako biznesmen sponsorował ten Kongres, gdyż czuł się Kaszubem, a wtedy była moda na sponsorowanie, gdyż prawie wszystkie zarządy główne były biedne jak myszy kościelne. Więc ten mój przyjaciel otrzymał zaproszenie na dwie osoby i to w pierwszym rzędzie.
Nie byle jaką sensację wywołała moja gęba, znana wtedy z telewizji. Więcej robiono nam zdjęć niż siedzącym w prezydium. Donald Tusk był wtedy wice przewodniczącym Zarządu Głównego i miał oczywiście programowe wystąpienie. Cała impreza odbywała się w domu technika w Gdańsku przy ulicy Ratajskiej 6. Głos zabrał pan Tusk 13 czerwca, mówiąc tak:
„Moje wystąpienie ma charakter programowy, by rozpisać go na kierunki działań i wcielać w życie, nosi to wystąpienie tytuł Pomorska Idea Regionalna jako zadanie polityczne”
Przedstawił w nim swój program pełnej autonomii dla Pomorza (Kaszub), które powinno posiadać, nie tylko własny rząd, ale własne wojsko i własne pieniądze.
Słuchałem osłupiały, czy on mówi to poważnie, czy też za chwilę powie, że żartował. Mój przyjaciel z tytułem doktora kazał mi bym go mocno uszczypnął, bo może śpi i śni mu się ta mowa. Ale to było poważne, nie żaden żart czy sen. Na taką mowę ksiądz profesor Janusz Pasierb i posłowie Szablewski i Feliks Pieczka, szefowie Wielkopolan i Górnoślązaków, oraz wielu innych delegatów wyraziło swe oburzenie. Oni nie widzieli Kaszub inaczej jak w Polsce, jak i Polski bez Kaszub. Poseł Feliks Pieczka wskoczył na estradę do mównicy i powiedział:
„Oddzielenie Kaszub od Polski byłoby nie tylko przestępstwem wobec racji stanu, ale i wobec interesu Kaszub”.
Przypomniał słowa hymnu kaszubskiego: „Nie ma Kaszub bez Polonii, a Polonii bez Kaszub”. Zrobiło się duże zamieszanie i wszyscy, którzy zabierali głos po Tusku w ostrych słowach potępiali mówcę, a niektórzy pytali się, czy dobrze się czuje.
Mój przyjaciel, Kaszub z krwi i kości, nie mógł ochłonąć z wrażenia, że coś takiego mógł mówić Kaszub. Wiele osób długo nie mogło się uspokoić i wracało do tego, co usłyszeli od Tuska. Nic też dziwnego, że przewodniczący Rady Naczelnej Stronnictwa Narodowego w dokumencie, sygnatura akt VI NS rej.E.w.p.206, Kartuzy 22.VI.2005 rok, zadał takie pytanie:
„Czy człowiek, który od wielu lat wykazuje działanie na rzecz dezintegracji Polski i narodu Polskiego może być premierem i kandydować na prezydenta? Gdzie i po co Polskę zaprowadzi” (…)”


Tutaj naoczni świadkowie:

http://www.youtube.com/watch?v=-edEje0BkCU&feature=player_embedded#!

No cóż.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 6:31, 13 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
art36
stłumiony okrzyk radości


Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 1036
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kujawsko-Pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 6:31, 13 Maj 2012    Temat postu:

Kewa napisał:
"Oczywistości" zaślepiają i zwalniają od myślenia: bo Polska, dla Polski, bo symbol, bo Bóg, bo świętość.. Myślący człowiek konstatuje wszystkie zastane oczywistości i dopiero gdy je odczaruje, gdy przeżuje wszystko, gdy wszystko podważy, to staje się świadomym siebie, zdolnym dokonywać wyborów, wolnym obywatelem.
Ale co ja tam, co mi tu i po co?

Wiesz, mnie się wydaje, że pewne wartości mają tak spore obciążenie kulturowe, że nie należy ich kontestować, odczarowywać, bo to droga donikąd. Piszesz o Gombrowiczu, a przypomnij sobie w tym kontekście Dostojewskiego i jego "Zbrodnie...". Raskolnikow też myślał, że jest ponad narzucone wartości etyczne.... Albo jeszcze inaczej można przetestować Twój wywód: spróbuj kontestować związek kazirodczy, podważyć, dokonać świadomego wyboru (spokojnie, na chłodno- bo to problem teoretyczno/etyczny tylko )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 7:02, 13 Maj 2012    Temat postu:

I zaśpiewa sobie słowami kłamstwa ten który wie, a myśli że inni nie wiedzą; rim tim tim, ram tam tam, kto ja jestem nie wiem sam.

A ten ktory słuchał uważnie słów onego powyższy cytat mu w oczy wypluje:
„Nawet do biednego sznura od polskiego złotego rogu nie ma prawa ten najeźdźca. Kto na ziemię ojczystą, chociażby grzeszną i złą, wroga odwiecznego naprowadził, zdeptał ją, splądrował, spalił, złupił rękoma cudzoziemskiego żołdactwa, ten się wyzuł z ojczyzny. Nie może ona być dla niego już nigdy domem, ni miejscem spoczynku. Na ziemi polskiej nie ma dla tych ludzi już ani tyle miejsca, ile zajmą stopy człowieka, ani tyle, ile zajmie mogiła”.

A przemyśleń onego spisanych z zażenowaniem czytając:

"POLAK ROZMAMŁANY

Polskość jako zadany temat...Wydawałoby się: tylko usiąść i pisać. A tu pustka, tylko gdzieś w oddali przetaczają się husarie i ułani, powstańcy i marszałkowie, majaczą Dzikie Pola i Jasna Góra, dziejowe misje, polskie miesiące, zwycięstwa i klęski. Zwycięstwa?
Jak wyzwolić się z tych stereotypów, które towarzyszą nam niemal od urodzenia, wzmacniane literaturą, historią, powszechnymi resentymentami? Co pozostanie z polakości, gdy odejmiemy od niej cały ten wzniosło-ponuro-śmieszny teatr niespełnionych marzeń i nieuzasadnionych rojeń?
Polskość to nienormalność - takie skojarzenie narzuca mi się z bolesną uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu. Polskośc wywołuje u mnie niezmiennie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze wrzuciły na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnej ochoty dźwigać, a zrzucić nie potrafię (nie chcę mimo wszystko?), wypaliły znamię i karzą je z dumą obnosić. Więc staję się nienormalny, wypełniony do granic polskością, i tam, gdzie inni mówią człowiek, ja mówię Polak; gdzie inni mówią kultura, cywilizacja i pieniądz, ja krzyczę Bóg, Honor i Ojczyzna (wszystko koniecznie dużą literą); kiedy inni budują, kochają się i umierają, my walczymy i giniemy. I tylko w krótkich chwilach przerwy rozważamy nasz narodowy etos odrobinę krytyczniej, czytamy Brzozowskiego i Gombrowicza, stajemy sie normalniejsi.
Jest jakiś tragiczny rozziew w polskości - między wyobrażeniem a spełnieniem, planem a realizacją,. Jest ona etosem pechowców, etosem przegranych i jednocześnie niepogodzonych ze swą przegraną. Wolność jest w nim wartością najwyższą - [----] [Ustawa z dnia 31 VII 1981 r O kontroli publikacji i widowisk, art. 2 pkt 6 (Dz. U. nr 44 poz. 204)] porywa się na czyny wielkie z mizernym zwykle skutkiem. Polskość w rzeczy samej jest nieadekwatną do ponurej rzeczywistości projekcją naszych zbiorowych kompleksów. Piękniejsza od Polski, jest ucieczką od Polski tej na ziemi, konkretnej, przegranej, brudnej i biednej. I dlatego tak często nas ogłupia, zaślepia prowadzi w krainę mitu. Sama jest mitem.
Tak, polskość kojarzy się z przegraną, z pechem, z nawałnicami. I trudno, by było inaczej. "Czym jest nasze życie?" - pisał Andrzej Bobkowski w Szkicach piórkiem (ile w nich trafnych uwag o polskości[w]). - Nawijaniem na kawałek tekturki krótkich kawałków nitki bez możności powiązania ich ze sobą. Gdzie mam szukać metryki urodzenia mojego dziadka? Gdzie odnaleźć ślad prababki? Do czego przyczepić cofającą się wstecz myśl? Do niczego - do opowiadań, prawie do legend tego kraju, który wynajął sobie w Europie pokój przechodni i przez dziesięć wieków usiłuje urządzić się w nim z wszelkimi wygodami i ze złudzeniem pokoju z osobnym wejściem, wyczerpując całą swą energię w kłótniach i walkach z przechodzącymi. Jak myśleć o urządzeniu tego pokoju ładnymi meblami, bibelotami, serwantkami, gdy błocą ciągle podłogę, rozbijają i obtłukują przedmioty? To nie jest życie - to ciągła tymczasowość życia motyla i dlatego w charakterze naszym jest może tyle cech przypominających tego owada. Jakim cudem mamy być mrówkami?"
Gdy spisuję te luźne uwagi, czuję w każdym momencie, że coś umyka, że z wielkim trudem formułuję nawet banalne myśli. Refleksja zniekształcona jest nastrojem, emocją, a i te są zmienne. Bo choć polskość wywołuje skojarzenia kreślone przez historię, jest ona także przecież dzianiem się, jest niepewnym spojrzeniem w przyszłość. I szarpię się między goryczą i wzruszeniem, dumą i zażenowaniem. Wtedy sądzę - tak po polsku, patetycznie - że polskość, niezależnie od uciążliwego dziedzictwa i tragicznych skojarzeń, pozostaje naszym wspólnym świadomym wyborem."

U la la, ja pierdziu.
Powrót do góry
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 8:22, 13 Maj 2012    Temat postu:

maczek napisał:


Ludzi nazywasz bydlętam? Kim ty jesteś.


Ciebie to nie dotyczy więc nie szczekaj. Jesteś projektem więc to samo w sobie dyskwalifikuje w dyskusji. Projekt nie głosuje, nie wpływa na świat polityki więc podjęcie dyskusji jest absurdalne lub ewentualnie może być szkoleniowe czy hobbistyczne. Dodam że cierpisz na przypadłość wielu projektów forumowych o2 czyli projekt jest na poziomie 60% IQ właściciela - Anmario i Ogoniasty dawali radę, niestety nie dla ciebie (rzeczy piszemy małą literą) ten poziom.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 10:48, 13 Maj 2012    Temat postu:

Pochodzenie O-Ren Ishii napisał:
maczek napisał:


Ludzi nazywasz bydlętam? Kim ty jesteś.


Ciebie to nie dotyczy więc nie szczekaj. Jesteś projektem więc to samo w sobie dyskwalifikuje w dyskusji. Projekt nie głosuje, nie wpływa na świat polityki więc podjęcie dyskusji jest absurdalne lub ewentualnie może być szkoleniowe czy hobbistyczne. Dodam że cierpisz na przypadłość wielu projektów forumowych o2 czyli projekt jest na poziomie 60% IQ właściciela - Anmario i Ogoniasty dawali radę, niestety nie dla ciebie (rzeczy piszemy małą literą) ten poziom.


Temat prowokacyjny w założeniu mał prowokowac do racjonalnej dyskusji.
Tyko że i w założeniu ludzkim językiem.
Więc jak to ująłeś twoje szczekania czy bydlęce porównania stawia cię pod płotem i ,,salwą pal w łepetynę,,. Zostałeś rozstrzelany przez własny pluton egzekucyjny swojej własnej armii chamstwa misiu -pysiu.[/b]

Zachowałeś ię jak Tusk w swojej przemowie w dniu głosowania nad ustawą 67, waląc do reszty szujowatym jadem przegranego człowieka.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 10:59, 13 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 11:17, 13 Maj 2012    Temat postu:

maczek napisał:

Zachowałeś ię jak Tusk w swojej przemowie w dniu głosowania nad ustawą 67, waląc do reszty szujowatym jadem przegranego człowieka.

O ile mi wiadomo Tusk batalię o 67 wygrał.
Zakłamywanie rzeczywistości raz jeszcze?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 11:24, 13 Maj 2012    Temat postu:

art36 napisał:
Kewa napisał:
"Oczywistości" zaślepiają i zwalniają od myślenia: bo Polska, dla Polski, bo symbol, bo Bóg, bo świętość.. Myślący człowiek konstatuje wszystkie zastane oczywistości i dopiero gdy je odczaruje, gdy przeżuje wszystko, gdy wszystko podważy, to staje się świadomym siebie, zdolnym dokonywać wyborów, wolnym obywatelem.
Ale co ja tam, co mi tu i po co?

Wiesz, mnie się wydaje, że pewne wartości mają tak spore obciążenie kulturowe, że nie należy ich kontestować, odczarowywać, bo to droga donikąd. Piszesz o Gombrowiczu, a przypomnij sobie w tym kontekście Dostojewskiego i jego "Zbrodnie...". Raskolnikow też myślał, że jest ponad narzucone wartości etyczne.... Albo jeszcze inaczej można przetestować Twój wywód: spróbuj kontestować związek kazirodczy, podważyć, dokonać świadomego wyboru (spokojnie, na chłodno- bo to problem teoretyczno/etyczny tylko )

A mi się wydaje, że to przekonanie, że niewolno dotykać, kontestować, to błąd. Czym innym jest zastanowienie się zatrzymanie, a czym innym łamanie prawa i krzywdzenie innych. To, że mogę, nie oznacza jeszcze, że muszę. Niewykluczone, że wiele z tych "oczywistości" zinternalizujemy i uznamy je za własne, a odrzucimy tylko te, które czuć pleśnią purytaństwa. Witkacy pisał, że boi się tępej, bezrefleksyjnej masy. Też się boję, zwłaszcza w kontekście ostatnich wydarzeń w kraju. Ludzi myślących się nie boję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 11:56, 13 Maj 2012    Temat postu:

Kewa napisał:
maczek napisał:

Zachowałeś ię jak Tusk w swojej przemowie w dniu głosowania nad ustawą 67, waląc do reszty szujowatym jadem przegranego człowieka.

O ile mi wiadomo Tusk batalię o 67 wygrał.
Zakłamywanie rzeczywistości raz jeszcze?


Kilkuset przeciwko milionom? To jest wygrana ?
Co nazywasz zakłamaniem?

Naród wyraził wolę referendum. I prawo powinno to zagwarantować.
Dlatego metafory o podłożeniu łba pod gilotynę ignoranta.

Nie grzmiał Tusk do całej reszty jak wiejski pies na łańcuchu plując jadem i kłamstwem?
Dlatego mowa o chamswie i zakłamaniu kuminiarza z Sopotu.

Myśisz że naród nie wyjdzie w końcu na ulicę przez tego kłamiwego człowieczka? Już wyszedł i oby nie doszło do żadnej tragedii.
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 12:03, 13 Maj 2012    Temat postu:

maczek napisał:

Myśisz że naród nie wyjdzie w końcu na ulicę przez tego kłamiwego człowieczka? Już wyszedł i oby nie doszło do żadnej tragedii.

Kilku podjudzonych przez PiS członków "Solidarności" nazywasz tłumem? Byłoby więcej, ale na samoloty (!) się pospóźniali, biedactwa.
Boję się! Boję się wspominanej już "bezrefleksyjnej masy". Boję się odniesień do okresu międzywojennego. Boję się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jayin
mistress of chaos


Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 5958
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 987 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pogranicze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:11, 13 Maj 2012    Temat postu:

Nigdy nie zrozumiem tej polskiej nienawiści wobec siebie nawzajem.

Można się krytykować nawzajem, nie lubić, ironizować - ale tak z jadowitością i niekulturalnie o innych? Eeee... d'oh!

Jak ta Polska ma się budować i rozwijać, jak sami Polacy nie potrafią konstruktywnie i z kulturą o sobie...? Think



Inna sprawa - co do tych "magicznych" 67. Jakakolwiek partia teraz nie byłaby u władzy - nie byłoby szans na nie podjęcie takiej decyzji ws. emerytur. Można by było też rozważyć opcję likwidacji emerytur - jeśli nie wydłużenie wieku. Bo niby z czego mamy je dostawać? Z wyższych podatków? Nowych podatków?

W Niemczech np. mówi Instytut Gospodarki: „Jeśli wziąć pod uwagę obecną średnią długość życia oraz spadek liczby urodzin w Niemczech, podwyższenie wieku emerytalnego do 70 lat będzie z czasem konieczne”

Podejrzewam, że i w Polsce za jakis czas nas to czeka. Tym bardziej, że sama Komisja Europejska coś tam przebąkiwuje o ujednoliceniu tego wieku emerytalnego i sukcesywnym "zrównaniu go" do 70 lat we wszystkich krajach członkowskich.

Ciekawa jestem więc nieco, skoro obecna ekipa zbiera baty za 67, to co czeka kolejnych rządzących, którym przyjdzie się zmierzyć za ileś tam lat z 70-tką? I kto wtedy będzie musiał podejmować takie decyzje?

Chociaż możliwe, że gdyby zastosowano lubianą w naszym kraju spychologię - to niepopularna decyzja przeszłaby na konto następnego rządu, nie obciążając aktualnego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 12:17, 13 Maj 2012    Temat postu:

Kewa napisał:
maczek napisał:

Myśisz że naród nie wyjdzie w końcu na ulicę przez tego kłamiwego człowieczka? Już wyszedł i oby nie doszło do żadnej tragedii.

Kilku podjudzonych przez PiS członków "Solidarności" nazywasz tłumem? Byłoby więcej, ale na samoloty (!) się pospóźniali, biedactwa.
Boję się! Boję się wspominanej już "bezrefleksyjnej masy". Boję się odniesień do okresu międzywojennego. Boję się.


No no, tych kilku reprezentowało miliony więc ie kręć jak żydowin przy procesie Jezusa. Znaz lizbę podpisów pod petycją o referendum czy nie chcesz dostrzegać faktów?

Nie pragnij tych milionów na ulicach.

A tutaj posłuchaj lidra jak mamił sejm.
Gratulaje wyboru. Bo o ile pamiętam głosowałaś też na niezłego artystę komika. Ale można było sie spodziewać tego po nim bo ten rerezentować narodu nie będzie nigdy.
Więc serdeczne dzięki za 67.

A tutaj ku uciesze i rozrywce dla tych co z ręką w nocniku:

[link widoczny dla zalogowanych]

Płakać teraz.
Może jeszcze uda się łobuzom znieść ochronkę przedemerytalną, no wtedy to bedzie dopiero lajf.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 12:27, 13 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Jayin
mistress of chaos


Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 5958
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 987 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pogranicze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:23, 13 Maj 2012    Temat postu:

maczek napisał:
Znaz lizbę podpisów pod petycją o referendum czy nie chcesz dostrzegać faktów?


Do Sejmu trafiło w lutym pkoło 1,4 mln miliona podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum na temat wieku emerytalnego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 12:31, 13 Maj 2012    Temat postu:

Referendum w tej sprawie to jak pytanie, czy chcesz być pięknym i bogatym, czy brzydkim i biednym. W tym kraju ludzie czasem nawet nie wiedzą, czy u nas jest Sejm, czy Senat? Po to jest demokracja i po to naród wybiera swoich reprezentantów, żeby podejmował w imieniu narodu kluczowe decyzje. Decyzja została podjęta i kropka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 12:51, 13 Maj 2012    Temat postu:

Jayin napisał:
maczek napisał:
Znaz lizbę podpisów pod petycją o referendum czy nie chcesz dostrzegać faktów?


Do Sejmu trafiło w lutym pkoło 1,4 mln miliona podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum na temat wieku emerytalnego.


Tak, tyle przyjęto głosów. Lecz nie tylko S zbierała głosy pod referendum.

Polecam tę stronę i zakładkę Nie 67:

Tam sa liczby i statystki tak lubiane przez rząd Tuska.


[link widoczny dla zalogowanych]


Opublikowano: 25 kwietnia 2012 79 proc. dorosłych Polaków jest przeciwnych podniesieniu wieku emerytalnego mężczyzn do 67 lat, a 86 proc. nie popiera podwyższenia wieku emerytalnego kobiet do 67 lat - to wyniki ostatniego badania CBOS.

Za propozycją podniesieniu wieku emerytalnego mężczyzn do 67 lat opowiada się niespełna jedna piąta Polaków (18 proc.), a kobiet - tylko co dziewiąty respondent (11 proc.). Uzgodniony przez PO i PSL porozumienie w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego, jest w ocenie Polaków niezadowalający.

Dwie trzecie badanych (66 proc.) uważa, że w zbyt małym stopniu wychodzi on naprzeciw oczekiwaniom społecznym. Z kolei 13 proc. respondentów sądzi, że zawarte porozumienie w zbyt małym stopniu uwzględnia potrzeby budżetu państwa, które wynikają ze starzenia się społeczeństwa. Tylko 11 proc. ankietowanych dobrze ocenia wypracowane przez koalicjantów rozwiązanie. Tak zwany kompromis w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego popiera zaledwie 19 proc. badanych, podczas gdy trzy czwarte (75 proc.) jest mu przeciwnych.

Pracę do 67. roku życia najczęściej planują osoby, dla których jest to odległa perspektywa, czyli respondenci mający 18-24 lata (60 proc.) oraz osoby w wieku 25-34 lat (50 proc.). Zdecydowanie najczęściej do 67. roku życia chcieliby pracować uczniowie i studenci (72 proc.).

Zgodnie z przyjętym przez rząd projektem nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wiek emerytalny zostanie podniesiony do 67 lat dla kobiet i mężczyzn - od 2013 r. Co cztery miesiące ma być podwyższany o jeden miesiąc. Oznaczałoby to, że z każdym rokiem na emeryturę przechodzić będziemy o trzy miesiące później. Projekt przewiduje też możliwość przejścia na wcześniejszą, częściową emeryturę. Prawo do takiego świadczenia miałyby kobiety 62-letnie, które mają co najmniej 35-letni staż ubezpieczeniowy (uwzględniający okresy składkowe i nieskładkowe) oraz mężczyźni, którzy ukończyli 65 lat z co najmniej 40-letnim stażem ubezpieczeniowym.
Powrót do góry
flykiller
Gość





PostWysłany: Nie 12:55, 13 Maj 2012    Temat postu:

I nie przeszkadza Wam to, że to Wy (my) mamy płacić, swoim zdrowiem, swoimi pieniędzmi, za błędy - przecież nie tylko tej konkretnej - ale wszystkich poprzednich ekip rządzących, a może i za błędy rządów innych krajów europejskich? Czujecie się współwinni? Współodpowiedzialni?
Niby rozumiem wyższą konieczność, ale nie taka była umowa społeczna, kiedy rozpoczynaliśmy pierwszą w życiu pracę. Nie chcę być kozłem ofiarnym ludzi, których ta reforma nie obejmie lub/i którzy, z uwagi na swoją pozycję, nigdy nie odczują jej skutków.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Nie 12:56, 13 Maj 2012    Temat postu:

Kewa napisał:
Referendum w tej sprawie to jak pytanie, czy chcesz być pięknym i bogatym, czy brzydkim i biednym. W tym kraju ludzie czasem nawet nie wiedzą, czy u nas jest Sejm, czy Senat? Po to jest demokracja i po to naród wybiera swoich reprezentantów, żeby podejmował w imieniu narodu kluczowe decyzje. Decyzja została podjęta i kropka.


Naród wybrał ? Naród odebrał i żądał referendum. Zaczynam wątpić że rozumiesz to co piszesz.
Pogrzebano wczoraj demokrecję przecież.
Poczytaj inne fora czy niezależnych dzienikarzy chociażby na Nowym Ekranie


[link widoczny dla zalogowanych]

Weż pod uwagę że ta ustawa to nie tylko wiek ale też cała masa porawek które życie ludkie mają za nic, znoszac przywileje które proponowano jako złagodzenie tego bubla bandy kłamców.
.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 13:00, 13 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Saloon Polityczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 61, 62, 63 ... 193, 194, 195  Następny
Strona 62 z 195

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin