po 30-tce

Ron

Tym pomysłem nie da się zastąpić Administracji, Fly. Możesz ignorować hejtera ale on z pewnością nie zignoruje Ciebie. Wręcz przeciwnie. Im bardziej będziesz go ignorować tym bardziej będzie Ci przykręcał śrubę, szukał nowych sposobów zranienia Cię. I będzie to trwało i trwało. Jak to wpłynie na Ciebie, na prowadzone przez Ciebie rozmowy z innymi ludźmi? W imię czego masz demonstrować swój hart ducha w obliczu nieustającej nagonki?
A normalnemu użytkownikowi, którego sposób dyskusji Ci nie odpowiada możesz po prostu powiedzieć, że nie chcesz z nim rozmawiać.

LampionyZeStarychSloikow

Zawsze o tobie myślałem
Zawsze o tobie myślałem
Zawsze o tobie myślałem
Zawsze o tobie myślałem
Zawsze o tobie myślałem
Zawsze o tobie myślałem

Może nie traktowałem cię tak dobrze jak powinienem
Może nie kochałem cię tak często jakbym mógł
Może cię nie przytulałem
W czasie tych długich godzin samotności
I chyba nigdy nie powiedziałem ci, że jestem
taki szczęśliwy bo jesteś mój

Pochodzenie O-Ren Ishii

Wróciłbym na moment do wykropkowania się Hachiko - generalnie, moim zdaniem, nie było "ofiar cywilnych" na Polityce. Cokolwiek było powodem odejścia, to nie było spowodowane tą pojedynczą wizytą w tym, jakże ciepłym i przytulnym zakątku. Może bardziej ogólna atmosfera ?

A co do ignorowania postów osób denerwujących - nie da się. Te posty są i kłują w oczy a po przeczytaniu pojawia się potrzeba dorzucenia swoich trzech groszy - jakkolwiek absurdalnie to brzmi. Brakuje mi na forum paru rozwiązań technicznych jak właśnie "ignor" czyli automatyczne odznaczanie postów danego usera żeby się nie pojawiały albo opcji moderowania własnych topików czyli ostrzegania i banowania ale w obrębie własnego topika.

Ron

A nie prostszym rozwiązaniem jest normalny Admin?

Kewa

annaliza

Poldek

nudziarz

Boszzz...
Niesamowitą rzeczą jest brak bieżacego śledzenia forum i poczytanie kilku ostatnich stron takiego tematu całkiem " z boku" , bez jakichkolwiek emocji i uczciwie mowiąc bez uswiadomienia sobie o co w nim z założenia chodziło. ( szcerze polecam taki eksperyment )
Wniosek ( wybaczcie kochani

)

Dom wariatów.

Ron

I jeden normalny Dostojny i Czcigodny Nudziarz w tym domu wariatów. Wstyd, że musisz pisać takie truizmy Nudziarzu. 050

nudziarz

Nie manipuluj

Dom wariatów i tyle.
Bez podtekstów z gatunku "nudziarz się buduje " .
P.S. Przykład jednego z uzytkowników....
Od jakiegoś czasu wręcz w poczuciu misji próbuje przekonać wszystkich iz to forum jest fatalnie zarządzane.
Załozenia:
- uczestnictwo w tym forum jest całkowicie dobrowolne i nie wiąze się z jakimikolwiek obciązeniami. Można bez jakichkolwiek skutków zgłosić tu akces uczestnictwa jak i natychmiast i bez skutków z niego zrezygnowac.
- stworzenie własnego - znakomicie zarzadzanego forum - rowniez nie wiąże sie z jakimikolwiek obciążeniami

Artykułować swoją misję krytyki i nie tworzyc konkurencji , napędzając tym funkcjonowanie znienawidzonego forum ?
No i niech ktoś powie , ze to nie dom wariatów ?
Narzekać, zamiast znaleźć lepsze, lub załozyć własne ....

Ron

nudziarz

Czcigodny Ronie
A co robisz Ty czy ja , jesli knajpa jest fatalna ?
Ja przynajmniej szukam takiej , która mi odpowiada.
I naprawde nie ma w tym dwuznaczności, zakamuflowanych propozycji, czy czegokolwiek takiego.
jesli jest cokolwiek, to tylko zdziwienie.

P.S. A jesli pomimo wszystko przychodzę znowu i znowu, to przygryzam język.
Z przyczym oczywistych
Przynajmniej mnie głupio jest byc stałym gościem w miejcu króre publicznie uznaję za beznadziejne

Ron

Ależ nie. Forum to nie knajpa. Nie jest czyjąś własnością, Nie ma właścicieli, stałych bywalców i pokornych świeżynek. Natomiast są Regulamin, Administracja i użytkownicy. Przemyśl ten problem jeszcze raz. Proszę.

nudziarz

Skoro Administrator ma uprawnienia własciciela ( może każdego wziąć za kark i wywalić przez drzwi , moze regulować listę gości i moze ingerować w menu ) analogia wydaje mi się trafiona

Ron

Ma uprawnienia urzędnika, nie właściciela. Dlatego analogia nie jest trafiona. A Tobie wydaje się, że skoro z urzędnikiem łączą Cię bardziej przyjacielskie stosunki niż mnie to możesz kazać mi stąd wypierdalać. Może jest to niezwykła rzeczywistość tego forum ale z pewnością nie masz takiego prawa. O tym właśnie dyskutujemy.

nudziarz

Alez skąd.
Ja po prostu myslę , ze skoro tak Ty jak i ja zachodzimy do tej knajpy codziennie na kielicha, to narzekanie jak ona fatalnie jest prowadzona jest absurdalne i smieszne zarazem.

Przeciez gdyby ona nam nie odpowiadała obaj już dawno byśmy stąd - mowiąc Twoim językiem - wypierdolili. I to w podskokach

.

Ron

bobro

a ja milczę, bo w moich subiektywnych odczuciach większym awanturnikiem od Lampionów jesteś Ty, a nie chcę Cię dotykać, żebyś się jeszcze bardziej nie pultał Tongue out (1)