po 30-tce

[animavilis]

Piękna zagrywka, anmario, jestem pod wrażeniem.
Sfrustrowana animka i anmario siła spokoju.
Kto cię nie zna, ten cię kupi.
Na szczęście, sam jesteś swoim najgorszym wrogiem, więc spokojnie poczekam.


Aproxymacie, bardzo proszę, daj mi wreszcie to ostrzeżenie. Zrób to dla mnie (ostrzeżenie z takiego powodu to niemal jak medal) i, przede wszystkim, dla siebie, bo nie będziesz miał spokoju. Po prostu, zamknij mu wreszcie usta, zakończ te miesiące jojczenia (w sytuacji, gdy ostrzeżenia dać mi nie chcesz, także przyszłego) i utnij próby wywracania wszystkiego na nice oraz robienia z siebie ofiary przez tego osobnika.
Daj mi to ostrzeżenie i skończ z tym. Solennie obiecuję, że była to ostatnia menda, jaka padła spod moich palców, bo nie zamierzam otrzymać bana z powodu kogoś takiego, jak również nie chcę więcej razić wrażliwych (wybiórczo) uszu naszych miłujących pokój użytkowników. I bardzo już tymi swarami znużonych, co widać po dzisiejszej liczbie "gości"

[Aproxymat]

W ogóle dam bana wszystkim i sobie samemu też.

[Nikt]

A mi dwa, cso? Po starej znajomości dwa. Dlaczego? Bo duży jestem i jeden może nie wystarczyć.

[Spokojny]

[Nikt]

Za Siłę Spokoju (chociażby)

[anmario]

[animavilis]

Paranoik (to nie epitet, to fakt)
Strategia z "siłą spokoju" była o wiele lepsza.
Lubię patrzeć, jak się pogrążasz.
A przed twoimi kłamstwami - ja cię obronię.

[Poldek]

Czesc, anima ciesze sie ze wrocilas z "urlopu" i witam w klubie "ostrzezonych"
Praemonitus, praemunitus jak mawiali starozytni Czukcze

[bosska]

[famka_]

[milka...]

[bea.ta]

[tymat]

[Aproxymat]

Nie zamierzam ulegać szantażowi i stawianiu mnie pod ścianą, co od dłuższego czasu robisz. Jeśli ktoś tu pozuje na skrzywdzonego, to przecież nie ja, bo to nie ja donoszę na Ciebie do fora.pl tylko odwrotnie. Pisałem na Twojego maila i dostałem zwrotkę, że taki adres nie istnieje. Kontakt mailowy jest o tyle wygodny dla mnie, że skrzynkę na PW mam non-stop zatkaną i często z tego powodu nie odpowiadam na wiele PW.
Wnioski niech każdy sobie wyciąga sam. Ja wyciągnąłem swoje.
Dobrowolnie rejestrując się w serwisie zgodziłeś się na to, że Twoje wpisy mogą zostać zignorowane. To wszystko.

[tymat]

[tymat]

[animavilis]

Z czystej ciekawości - zakładając nawet, że istotnie adres mailowy i IP użytkownika są Administracji zbędne, co powoduje, że użytkownik zadaje sobie trud (nie znam się, to trud?) pisania przez serwer proxy i zmiany realnego maila na nieistniejący? Jeśli użytkownik nie ma niczego do ukrycia(?), to jakich zagrożeń ze strony administracji(?) się spodziewa(?), że czuje potrzebę skrywania swojej tożsamości?

Liczba znaków zapytania wyraża ilość wątpliwości i natężenie czystej ciekawości

[Aproxymat]

Takie ukrywanie się nie jest przecież zabronione, ba nie wiedziałbym nic o tym, gdyby nie pojawiło się zagrożenie dotyczące bezpośrednio mojej osoby. A także prawdopodobnie 3 innych. Ale jeśli ktoś miałby wątpliwości co do szczerych i uczciwych zamiarów Tymata, to takie krycie się tylko te wątpliwości pogłębia.
Co do próby zmuszenia mnie bym grał tylko i wyłącznie tak, jak chce Tymat i ustawienia forum wyłącznie wedle upodobań Tymata, warto zaznaczyć, że jest to broń obosieczna. Tzn. jeśli ktokolwiek zmusiłby mnie do usuwania postów uznanych przez Tymata za obraźliwe, zmuszony byłbym usuwać też te posty Tymata, które inne osoby zgłosiły mi jako obraźliwe wobec nich (zwłaszcza wobec ich poglądów i przynależności partyjnej). Stosowanie metody: proszę to usunąć bo mnie to obraża może skutkować usunięciem dowolnej ilości postów, dowolnej ilości osób, bo zawsze ktoś czymś może się poczuć urażony.

[rosegreta]

Tak sobie myslę, że to by mogło byc ciekawe w sensie co kogo obraża, zastanawiałabym się też o czym można by wtedy pisać, aby nikt ani Nikt nie poczuł się obrażony. Czy istniałby wtedy tylko topik o pogodzie?

[Mati.]