po 30-tce

oldAliAs99

Na dziale ogólnym jaras przedstawił niezły projekt ustalenia, jakie prawa mają admini, a jakie moderatorzy.
Uważam, jak jaras, że tam, gdzie jest moderator, admin nie powinien wtrącać sie poprzez jakiekolwiek ingerencje. Możemy tutaj o tym porozmawiać, jak i calokształcie spraw związanych a moderowaniem i administrowaniem forum.

jaras

To znaczy...

Wiecie, ja sam kiedyś byłem modem na forum symulatora [link widoczny dla zalogowanych] i właśnie, co już o tym pisałem, z powodu całkowitego braku ingerencji adminów w kłopoty z userami na forum, a także przez inne pomniejsze, wewnętrzne problemy (miałem pod sobą grupę ludzi, tzw. Pomocników, którzy się nie sprawdzili) zdecydowałem się "podać się do dymisji".

Rzecz w tym, że admin na forum powinien mądrze ingerować. Czyli w tym za co odpowiedzialni są modzi, pozostawić im całkiem wolną rękę (z czym tutaj zgadzam się z @ AliAs99em), lecz, kiedy moderatorzy wskutek nadmiernej upierdliwości userów nie mogą sobie dać rady - stanowczo i skutecznie zareagować (z czym tu, z kolei, zgadzam się z @ Aproxymatem).

Na pewno jednak, moim zdaniem, admin nie powinien odwalać za moderatorów ich "brudnej roboty", gdyż często admin ma na głowie inne, poważniejsze zadania. Z kolei mod nie powinien nigdy przekraczać swych uprawnień i kompetencji, lecz w przypadkach wymagających decyzji admina - zwracać się do niego.

Opowiem Wam o jeszcze jednym przykładzie tego, jak modzi mogą sobie nie dawać rady z "krnąbrnym" userem. To było już po moim odejściu z funkcji moda.

Wcześniej, na naszym forum (mam tutaj na myśli forum [link widoczny dla zalogowanych]) był gość o nicku @ Duras. Może i miał on ciekawe pomysły na ulepszenie symulatora, chciał nawet sam wprowadzić do tego symulatora pojazdy tramwajowe i jazdę nimi po mieście. Niestety, był on wielkim "trollem" (mam nadzieję, że wiecie co to jest "troll" na forum ;-). Po jakimś czasie, admini się wkurzyli na niego za jego pyskówki i go po prostu zbanowali.

Gość ten założył sobie swoje własne forum i na nim, oprócz oczywiście zajmowania się twórczością związaną z symuletorem, pisał różne złośliwe teksty na adminów naszego forum. Ale kij mu w ucho, jak to mówią.

Nikomu by to bowiem nie przeszkadzało, gdyby nie to, że któregoś razu założył on sobie konto o nicku @ hahaha i zaczęło się z powrotem "trollowanie". Po jakimś czasie, gdy i ten nick został zbanowany, założył konto @ Kl0zet i znów to samo. Banowanie po IP nie dawało rezultatu, gdyż koleś miał zmienne IP. No cóż... pozostawało tylko modom kasować jego posty (bo już nawet nie było sensu wywalać ich na "Bocznicę"), zaś adminom - banować jego kolejne konta.

Właśnie powyższe może być dobrym przykładem, dlaczego administracja jednak w jakiś sposób powinna współpracować z modami i vice versa. Jednak, kiedy np. admini sami tam pisali "trollowe" posty - to aż czytać forum się odechciewało :-(.

Dziś panuje tam jako taki porządek - może dzięki mojemu regulaminowi, a może przez moje uparte "napraszanie" się o to (choć dostawałem też za to "po uszach") - sam nie wiem.

To tak właśnie Wam opowiedziałem, żebyście wiedzieli, jakie są różne (i dziwne) aspekty pracy na forum. Choć Wam to akurat chyba tego nie trzeba mówić ;-). A szczególnie po pobycie na takim forum jak [link widoczny dla zalogowanych] ;-D.

Przesyłam serdeczne pozdrowienia.

demeter

Podstawą jest tutaj chyba dystans i nie pozwalanie sobie na jakieś wycieczki w nieskonczoność... wiadomo, ze nie podsycane zainteresowaniem "jazdy" wyciszają się z czasem... brak publiczności... nie stymuluje rozwoju sztuki w sztuce...
pozdrawiam