po 30-tce

Pasztet

No i proszę. Można mieć 98 lat i ubierać się w płaszczyk Desigual i świetnie wyglądać, a nie 'stosownie do wieku' czyli w jakieś burki w smutnych kolorach.

flykiller · Gość

Podziwiam i popieram (naprawdę!), natomiast płaszczyk, jakiej by on nie był marki, to bezguście (nie muszę dodawać, że dla mnie?) i niezłe nawiązanie do topiku FRIDY "Gust a kreatywność".

Tylko, trochę czym innym jest dbanie o siebie (także w karykaturalnych przejawach), czym innym wrodzona ekscentryczność, a czym innym jeszcze rodzaj ekscentryzmu zaostrzający się z wiekiem (jestem tak stara/y, że wszystko mi uchodzi, bo i mam to wszystko...)

Bardzo pożądam tej ostatniej cechy, gdybyż tylko ona zechciała przyjść nieco wcześniej...

Seeni

Płaszczyk jest super tylko sobole mi nie współgrają Angel

nudziarz

No co Ty !!!..
Parada równości i te sprawy! Shame on you

Sobole są deklaracją moralna i polityczną więc pasować nie musza Not talking

Seeni

Pomarańczowy nie pasuje, a reszta ma nie taką fakturę. Kolorystycznie może być. Jak będę miała 80 lat będę chodzić wyłącznie w boa z piór. Not talking

nudziarz

W lutym możesz troszkę marznąć ... Think

Seeni

W lutym założę kilka warstw Angel

letnisztorm

Szaflarska nie potrzebuje nawet czadowego płaszczyka z futerkami, żeby być interesująca kobietą http://www.youtube.com/watch?v=3Ip9dcY3c20

i ten uśmiech Blue_Light_Colorz_PDT_02

LampionyZeStarychSloikow

to nawet nie chodzi o ubiór

to po prostu przychodzi wszechogarniająca obojetność Tongue out (1)

l

letnisztorm

Mniej więcej wiem, mam tak czasami podobnie czytając Twoje posty.

l