Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bleblarnia. Topik, jak mniemam, kultowy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 614, 615, 616 ... 661, 662, 663  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> W przerwie na kawę!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:00, 05 Kwi 2014    Temat postu:

Wiecie, że ja nienawidzę wsi? Po traumie z dzieciństwa. Babcia wynajęła nam letnisko. w swojej rodzimej wsi, u najbogatszych, pomurowanych gospodarzy. Ja już dziecko blokowe, z łazienką. Gospodarze zeszli z pola. Myli sie w jakiejś miednicy, woda czarna, i powiedzieli do nas, teraz wasza kolej. Na mycie w tej breji. Jak ryknęłam, zalałam sie łzami, brat za mną. Przynieśli czystą wodę, z komentarzem, że te miastowe mają fanaberie.
I tak wróciliśmy zawszeni, utytłani. Babcię bardzo kochałam, wychowała nas. Ale choć od lat mieszkała w mieście, mentalnie była wiejską babą. Mentalnie ja, jestem miejska. Nie dla mnie wygódki za chałupą Wolałam przycupnąć w łopianach niż korzystać ze sławojki. Fanaberie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Sob 20:41, 05 Kwi 2014    Temat postu:

Migi, no mam nadzieję,że po powrocie do domu nie będę widziała, co sąsiedzi jedzą na kolację, gdyż nie lubię podglądać d'oh! A serio, położą płyty OSB, na to taką pilśniową płytę lub piankę styropianową i w końcu panele.Pan ze sklepu nastraszył mnie mówiąc,że polepa promieniuje do 200 lat i przydałoby się zamienić ją na wełnę mineralną. Pewnie bym na to przystała,ale nic mi nie wiadomo,aby odnalazła się ciocia z Bostonu.

Riboń, mnie się widzi,że ta dziewczyna wyraziła się w odniesieniu do innych i swojej obawy. Odbierani jesteśmy różnie zależnie od oczekiwań.
Moja niechęć do nawiązywania kontaktów odbierana jest jako poczucie wyższości lub dziwactwo,a ja nie za bardzo lubię spowiadać się znajomym znajomych. Obojętnie jak będziesz reagować i tak wystawią swoją ocenę, która zawędruje nawet do pani z warzywniaka. Pamiętasz scenę z Nie ma róży bez ognia, kiedy na widok Federowicza, pani z okienka roześmiała się , bo rozeszła się fama jakoby uprawiał grupen sex No nie wiem dlaczego akurat z tym się skojarzyło, prawdaż,ale mniej więcej wygląda to tak.
A wucet musi być i warunki spatańskie też mi nie leżą, nawet podczas wakacji Kuchniaż, całe życie w prowizorce? Co ja, cierpiętnica jestem ?
Dalej nie wiem, co zrobić z OFE, i tu mizernie i tam nędznie


Ostatnio zmieniony przez hachiko dnia Sob 20:56, 05 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:33, 07 Kwi 2014    Temat postu:

Tak, tak Hacz. No cóż moja niechęć do natrętnych wypytywań, która wynika z obawy, że posądzona zostanę o włażenie z buciorami w cudze życie, faktycznie bywa odbierana jako chłód.

Co do OFE, na dziesięć lat przed przejściem na emeryturę, wszystkie składki będą i tak szły do ZUSu. Ta składka obecnie jest tak niska, że o ile dobrze doczytałam, przy najniższej pensji jest to około 6-7 zł miesięcznie.
Nie wiem, nie wiem, nie wiem Brick wall
Już planuję, że na emeryturze, będę dorabiać sprzedawaniem skręcanych papierosów. Stanę tak jak inni ze szczypiorkiem. A jak mnie wsadzą to wikt i opierunek za darmo.

Boże, Migotka miała ksywę "Piącha"

Jak remont?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Pon 19:04, 07 Kwi 2014    Temat postu:

No właśnie był przed chwilą sąsiad i omówiliśmy co i jak. Zaczyna we czwartek, więc do środy muszę wszystko usunąć. Pray Nie moc będzie ze mną. Stanę w kuchni i obmyślę, co zacząć wynosić Think
Do
Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:06, 07 Kwi 2014    Temat postu:

hachiko napisał:
No właśnie był przed chwilą sąsiad i omówiliśmy co i jak. Zaczyna we czwartek, więc do środy muszę wszystko usunąć. Pray Nie moc będzie ze mną. Stanę w kuchni i obmyślę, co zacząć wynosić Think
Do

Ta nie moc? To celowy zabieg czy przesłowienie?
Dobranoc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:11, 07 Kwi 2014    Temat postu:

"Geneza planety małp". Muszę obejrzeć, z sentymentu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migotka
optymistka uporczywa


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 5742
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 270 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze śniętego miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:00, 09 Kwi 2014    Temat postu:

Ribo!!! ja Potwór?? jakbyś miała dwa tak, aż tak "intensywne" Potwory to byś też marzyła o chociaż 2 tygodniach urlopu bez nich...
Przepadło, Potwór Starszy jedzie z nami, Młodsza ma jutro rekrutację w szkole, do swojego zastępu, jak dobrze pójdzie to pojedzie z nowymi harcerzami na ten obóz... Pray
no, Piącha...a co?? Think

co do wsi...hm... na wsi są teraz takie rezydencje, że miejskie mieszkanka z małymi łazienkami, kuchniami i zaszczurowanymi piwnicami nie mogą się równać....
Pamiętam z dzieciństwa, że w naszej wsi były dwie łazienki, tzn dwa domy były zbudowane już z łazienkami, nasz i jednego sąsiada...z tym, że tyko u nas była ciepła woda z bojlera i wanna. Ale nasz dom był budowany kiedy już było wiadomo, że Brat jest niepełnosprawny, więc musi mieć wygody i kiedy Rodzicom wydawało się, że na znajomej wsi będzie lepiej Go wychowywać. Później okazało się, że jest akurat zupełnie odwrotnie i wrócili do miasta.
Dla mnie, urodzonej w mieście to było normalne, ale koleżanki przychodziły, żeby się kranem pobawić... już nie mówię, że nauczyciele, którzy przychodzili uczyć Brata też... chociaż nauczycielki przychodziły telewizje pooglądać Blue_Light_Colorz_PDT_02

Jako typ podróżujący turystycznie nie mogę mieć zbytnich fanaberii...chociaż podróżując z namiotem szukaliśmy takich biwakowisk, gdzie był dostępny pełen węzeł sanitarny, zwłaszcza, że czasem pod namiot jechaliśmy z Bratem. Najmilej wspominam Jastarnię, w bazie nurkowej były łazienki z prysznicami po każdej stronie budynku i krany na zewnątrz do płukania sprzętu...kilka lat tam jeździliśmy...
Teraz kiedy jeździmy z kampingiem problem sanitarny przestał być problemem...teraz problemem jest ciasnota... dlatego ten Potwór jak chce jechać niech sobie weźmie namiot. Not talking
O!

I teraz...wiecie co... zastanawiałam się...bo Riba kilka dni temu pisała tu, że dzielimy się pasją, pisała to oczywiście pochwalnie chyba, że coś pokręciłam...Riba??
Hacz pisze, że niezależnie od tego jak reagujemy to ocena zostanie wystawiona zależnie od oczekiwań drugiej strony...
Zastanawiałam się, bo ja to głoopia jestem i po pierwsze nie lubię kłamać, nie mam wprawy z resztą, po drugie lubię to co robię i bym chciała, żeby rozumieli mnie znajomi, więc o tym piszę, mówię i pokazuję...
Niezbyt wiele mam do ukrycia, wiec z tajniactwem nie mam problemu i z drugiej strony nie cierpię na szpiegomanię, więc nie wypytuję nachalnie i przesłuchań nie urządzam...już to gdzieś tu pisałam, niekoniecznie musieliście czytać, więc ogólnie...szanuję cudze tajemnice i oczekuję wzajemności...
ale z drugiej strony...no właśnie, czy to "niewypytywanie" nie jest odbierane jako egoizm?? że nic poza tym co sama mówię, piszę mnie nie interesuje??
No i jeszcze na dodatek osoby, które wręcz (w mojej opinii) przesadnie chronią swoją prywatność (nooo...netową) mają do mnie pretensje i karcą mnie za zbytnią wylewność...

no jak żyć Panie Premierze..?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migotka
optymistka uporczywa


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 5742
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 270 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze śniętego miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:05, 10 Kwi 2014    Temat postu:

Tak podczas zmywania mnie naszło jeszcze...tak skokowo przechodząc od tych Szafirów, Szmaragdów, Rubinów i Agatów...
o telewizorach mówię...
przypomniałam sobie jak z zapartym tchem śledziłam przygody Tarzana z [link widoczny dla zalogowanych]...
zakochana oczywiście po uszy...
powściągnijcie wyobraźnię...w jego wyczynach pływackich...
Przez tego Tarzana zaczęłam pływać wyczynowo...
i ten boom na małyszomanię i kowalczykomanienię...jest dla mnie zrozumiały...
i po co to piszę...??
tak mnie naszło mówię...

kawy?
Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:08, 10 Kwi 2014    Temat postu:

Ty tam Migoć, w czasie wędrówek i podczas pieczołowitego produkowania biżuterii, bardzo dużo myślisz. Może to i dobrze, że nie o Białymmłynarzu A co! zna się te języki Tongue up (1)
Moje serce w dzieciństwie wczesnym, zajął niepodzielnie Hans Kloss, nieco później zadurzyłam się w Gerardzie Philipe (co poskutkowało zaczytywaniem się powieściami Stendhala).
Za młodu to człowiek taki jakiś kochliwy był...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migotka
optymistka uporczywa


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 5742
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 270 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze śniętego miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:35, 10 Kwi 2014    Temat postu:


Już wiem do czego zainspirował Cię Hans Kloss... jesteś podwójnym agentem... Hyhy
Z miłostek wczesnomłodzieńczych wspominam mile Chrisa Normana, Briana May'a i Davida Bowie,
nie aktorów, a piosenkarzy, muzyków...zawsze byłam słuchowcem, zresztą jak większość kobiet...
Faceci zakochują się w wizerunku, my w tym co do nas mówią...a czasem jak do nas mówią...

Myślenie podczas wędrówek...owszem, niedawno uświadomiłam sobie, ile znaczy dobre towarzystwo podczas poszukiwania kamoli ...
Kiedy jeździmy z Luxusem sami, szwagrostwem czy znajomymi idziemy na stok, czy do kamieniołomu razem, ale szukamy każde w innym miejscu...
ile rzeczy można przemyśleć przy nieangażującej umysłu rozrywce, pewne nawyki są już utrwalone i nie trzeba się nad nimi zastanawiać...można popuścić wodze wyobraźni ...
Ostatnio kilka razy był z nami jeden znajomy... jeśli jeszcze raz pojedzie będziecie mi paczki do więzienia posyłać!!! Blue_Light_Colorz_PDT_45
kleszcz to jest przy nim pryszcz, a ego ma rozrośnięte do niebotycznych rozmiarów...
opowiada swoje niesamowite, wymyślone historie i oczekuje aplauzu...wszędzie już był, wszystko widział, wszystko mógłby mieć tylko mu się nie chce...
Ruski bazar odpada, nie lubię huku, ale jak kiedy wezmę porządnego kamola....
Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 16:33, 10 Kwi 2014    Temat postu:

Sprzątam łazienkę i jestem właśnie po spotkaniu oko w oko z ogromnym pająkiem. Musiałam odreagować, zapalić...Na dodatek bestia gdzieś się skryła

Mig, no w muzykach też, a jakże George Harrison , od piątej klasy podstawówki do liceum (litościwie pominę klasę ). Bowie, jasne, jak śpiewał China girl to miałam takie ciarki, i byłam tą Chinką normalnie. Zahaczyłam o Roberta Smitha, i zakończyłam Morrisonem (to chyba trwa do dzisiaj).
oops

Tego gościa może by tak garotą cichcem potraktować? d'oh!
Ja mam takie mordercze odruchy w stosunku do osób, które zdradzają koniec książki lub filmu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ribka_pilka dnia Czw 16:47, 10 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 16:46, 10 Kwi 2014    Temat postu:

Odkryłam ten utwór na nowo. Przyczepił się do mnie na amen:
Dwudzieste szóste marzenie:
http://www.youtube.com/watch?v=fYpj_5voeKo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migotka
optymistka uporczywa


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 5742
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 270 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze śniętego miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:17, 13 Kwi 2014    Temat postu:

Niezły licznik tych Skaldów...
26...raz... Hyhy

Wróciłam z wędzenia...
dymem pachnie mi wszystko, zwłaszcza lodówka i okolice, ale ubrania też i...a nie powiem... Silenced
w każdym razie Luxus jest w niebezpieczeństwie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:41, 13 Kwi 2014    Temat postu:

ribka_pilka napisał:
Sprzątam łazienkę i jestem właśnie po spotkaniu oko w oko z ogromnym pająkiem. Musiałam odreagować, zapalić...Na dodatek bestia gdzieś się skryła

Pająki sa mięsożerne...
Ja bym się tam ewakuował...

Ewentualnie zostawiąjąc ( tu wpisać osobę , której nie najlepiej życzymy ) na przynętę...

Przy okazji warto zastanowić się, co zrobić z ogryzionymi do czysta kośćmi....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Pon 13:27, 14 Kwi 2014    Temat postu:

Think Nnnnnooo nadal pozostaję pod urokiem dr House i ewentualnie Jeff Bridges byłby narażony na molestowanie z mojej strony, w dzieciństwie natomiast Ramzes złamał mi serce w sensie Zelnik d'oh!
Pająków, tfu, nie odnotowałam od dawna i nie tęsknię, bo to i przerażające jest i jakieś takie nieurodziwe zbytnio. Poza tym szybko biega.
I Nudek, Ty się śmiej, bo odbieram je jako fałszywe stworzenia i nigdy nic nie wiadomo co im w duszy gra,ot co Angel
Czy szynki już skruszały, Migi?
Odnośnie namolnego narcyza...znam płci żeńskiej i wiesz, ilekroć słyszałam opowiadane przez nią historie stwierdziłam,że Munchhausen to przy niej miernota.
Powrót do góry
Migotka
optymistka uporczywa


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 5742
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 270 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze śniętego miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:02, 15 Kwi 2014    Temat postu:

Zajączki pokicały...priorytetem...
z czerwonym w pyszczkach...
i nie jest to marchewa...

oby jutro nie padało...

Zelnik...a tak...racja
i Morrison...Jim jak rozumiem


bo przecież nie ten James


muza pod obrazkiem ... Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Śro 10:14, 16 Kwi 2014    Temat postu:

Co Ty na to, Riboń?
W sumie to zasłużyłam tylko nie wiem, czy będę w stanie się odwdzięczyć d'oh! Jeśli tylko zając zawita w moje progi zaraz ogłoszę dobrą nowinę
Też spotkałam zająca,ale ten mój był jakby zmurszały , dotknięty sklerozą, sędziwy mocno i powiedział,że tylko młodemu coś podrzuci z odzieży jak i odlew swojej podobizny w czekoladzie.
Remont zakończony - śpiewajmy wszyscy Alle-he-luja
Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 13:39, 16 Kwi 2014    Temat postu:

Nudek, kości zawsze można rzucić by dumnie powiedzieć "Alea iacta est" Tongue up (1)
Mig, to oczywiste, że JIM
Brakuje mi energii, kompletnie nie wiem, jak te święta przygotuję. Od jutra wzięłam urlop, mam nadzieję na cudowne sprężenie i opanowanie wszystkiego do godziny dwudziestej w Wielką Sobotę. Czego i Wam gorąco życzę Tongue up (1)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migotka
optymistka uporczywa


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 5742
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 270 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze śniętego miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:02, 16 Kwi 2014    Temat postu:

ribka_pilka napisał:
Od jutra wzięłam urlop


coś zrobiła???

zając się wścieknie...nie wiem czy to dobrze drażnić się ze wściekłym zającem... Think
On niesie z sobą ładunek potrzebnej energii...

Hacz...zając bezinteresowny, nie liczy na dźwięczność...

rzekł mąż rzucając chudą żonę:
-kości zostały rzucone...

tak mnie się przypomniał fraszek jeden pana Izydora dwojga imion...
nawet mam obrazek ilustrujący te kości, ale przed świętami nie chcę Was zniesmaczać...

edek: emot...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Migotka dnia Śro 21:28, 16 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 6:56, 17 Kwi 2014    Temat postu:

E, tam:D Riba - poskromczyni wściekłych zająców

Dopijam kawę i krok po kroku, konsekwentnie (proszę Pray ) realizuję plan działania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> W przerwie na kawę! Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 614, 615, 616 ... 661, 662, 663  Następny
Strona 615 z 663

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin