po 30-tce

agniecha

aha .....

Biedrona

To ja chce być tą królową...

Chyba chcę...

Jakby mi się odmieniło to dam znać...

Aproxymat

No to dopisuję Cię jako królową Gertrudę

slepa i brzydka

[link widoczny dla zalogowanych]
mam nadzieje, to bedzie mala rolka

Biedrona

Aproxymat

Majtkowie (majtki) pojawiają się tylko w jednej scenie

Dopisuję.

STALKER · Gość

Apro ale musisz dać nam czas żeby na nowo tą genialna książkę przeczytać
A ja nawet nie wiem gdzie ją można kupić ...
No i czy to ma być rozmowa na poważnie , czy taki kabaret forumowo - towarzyski ?

Aproxymat

Całkowity kabaret. Nie trzeba znać treści, bo postaram się ją na bieżąco podawać

deja

Ściąga dla tych co Szekspira na pamięć nie znają

[link widoczny dla zalogowanych]

i w ogóle to nie ze względu na ROmcia i Julkę

Moliera jeszcze bardziej lubię

a potem - to momentami teksty z sejmu ubiegłej kadencji hahaha

Abnelo

Ciekawe, czy zgłosi się Hamlet. Może czas na całkowicie wywrotową wersję - bez Hamleta? Akcja kręci się wokół poszukiwania głównego bohatera. Czy jest? Jeśli jest - to kim jest?

To byłoby ciekawe tło dla puenty, w ktorej wszyscy - jak to u Szekspira - wyrzynają się w pień. Że zacytuję streszczenie mistrza:

Duch: brat jad wlał do ucha.
Syn ducha: o, psiajucha!
Stryja w ryj? Drastyczny krok.
Zwłoka. Jej finał: stos zwłok.

Aproxymat

Wszelki duch, Abnelo!

A może sam się zgłosisz na Hamleta? Na razie mamy nieliczną obsadę, więc może zorganizujemy to trochę inaczej.
Proszę proponować osoby, które mogą zagrać konkretne role (niezależnie od płci) a spróbujemy wynegocjować gaże i namówić je do występu

Abnelo

Apro, Twoje zaproszenie było miłą odmianą od reklam IKEA i kredytów mieszkaniowych, tylko jubileusz Evry przegapiłem...

W roli Hamleta nie wypadłbym przekonująco, bo nie wiem, co to rozterki egzystencjalne. Szczerze, wolałbym lżejszy kaliber, np. w kluczowych scenach mógłbym recytować kwestię "A nie mówiłem?"

Aproxymat

To może Horacy, przyjaciel Hamleta? Obecny w całej sztuce (nawet przeżył jatkę), za to zajmujący się głównie komentowaniem? A z epizodów to sługa Poloniusza - Rajnold, dość sympatyczna postać, pojawia się raz a potem znika nie wiadomo gdzie? Albo któryś z grabarzy?

Abnelo

Myślałem o tym, zgodność stuprocentowa

A żeby mieć niejaką twórczą satysfakcję proponuję powołać CHÓR GRABAŻY pod moją batutą Boo hoo!

Aproxymat

Dwóch grabarzy (tylu przewiduje obsada) może utworzyć już całkiem niezły chór.

Dopisać Cię jako grabarza? To własnie grabarze wykopują słynną czaszkę Yoricka, nieodmiennie kojarzącą się z Hamletem.

Abnelo

Duet Grabaży! OK, zaczynam rozgrzewać grafomańsko

Grabaż 1: Szit, przywieźli następnego...
Grabaż 2: Zakopujemy ich tylu, a oni ciągle odrastają.
Grabaż 1: Ostatnio myślę, że to przegrany bój... Jeszcze nam jednego pies wygrzebał.
(chwila ciszy)
Grabaż 1: Ciągły widok śmierci na pewno nie jest zdrowy.
Grabaż 2: Ostatnio faktycznie popsuł mi się wzrok.
Grabaż 1: Bo nie trzeba się gapić. Zasypać i popić! Gdzie butelka?
Grabaż 2: Alkohol to tylko ucieczka od problemów...
Grabaż 1: No ale trzeba jakoś przeczekać najgorsze.
Grabaż 2: Myślisz, że będzie lepiej?
Grabaż 1: Lepiej już polej.
Grabaż 2: Na zdrowie.
Grabaż 1: Wieczny odpoczynek!
Duet Grabaży: Chlup!

Aproxymat

No, wygląda na to, że możesz wystąpić jako 2 osoby (i tak są nierozłączni). To w takim razie Cię dopisuję, ale jak będzie termin występu, to przypomnę Ci o tym

Abnelo

Lekkie rozdwojenie jaźni działa na moją korzyść

Aproxymat

Zatem zostajesz angaż

Aproxymat

No to co, nie ma więcej chętnych? Nie ma czego się bać, jest pełna swoboda, nie trzeba mówic wierszem itd.