po 30-tce

Aproxymat

Internet jest pełen dziwacznych obrazków i zdjęć, być może nawet w połowie się z nich składa, jak twierdzą uczeni. Ten topik przeznaczony jest do wstawiania właśnie takich obrazków. Mogą być z komentarzami.

Aproxymat

No to kolejny z cyklu dzieła sztuki wykorzystujące złudzenia optyczne.
To samo pomieszczenie odpowiednio pomalowane i widoczne z różnych punktów:

Aproxymat

I z cyklu "ale o co chodzi?":

Szymon Krusz

[link widoczny dla zalogowanych]

z cyklu ""ginące" zawody"

Malena

To nie tyle obrazki a cykl reklam serków pewnej firmy o bardzo wdzięcznej nazwie:
http://www.youtube.com/watch?v=X21mJh6j9i4

Never say no to panda!

famka_

z cyklu co to ku***wa jest ???? !!!!!

nie wklejałam bo jakoś nie było okazji do pokazania, robione moją ręką w muzeum morskim w Monaco
podpis na tabliczce "wyłowiono u wybrzeży Chin w 1648 r"

Kewa

Aproxymat

nudziarz

łoj ... po co te emocje ???
Syrenki w wersji hardcore nie widzieliscie ???

Aproxymat

Trochę rozmija się z syrenkami warszawskimi i kopenhaskimi.

Szymon Krusz

A tak nawiązując do pierwszego zdjęcia to jest po prostu zwykły bezczelny szantaż..... a z szantażystami się nie dyskutuje bo wystarczy że raz zapłacisz to już się od Ciebie nie odczepią.

a po za tym ta papuga nie jest moja i nie jestem z nią związany emocjonalnie więc to mi to lotto

lulka

Z cyklu "widziałam na własne oczy".

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Sobota minęła mi na kombinowaniu jak on to robi?
Najpierw dwadzieścia minut przyglądałam się zafascynowana.
Póżniej zrobiłam zdjęcie bo przyszło mi do głowy, że to może zbiorowa hipnoza, a aparatu fotograficznego przecież zahipnotyzować się nie da.
Potem gryzło mnie to jeszcze kilka godzin i wyrobiłam sobie jakąś teorię.
Tak czy siak Kraków potrafi mnie zawsze czymś zaskoczyć.
Blue_Light_Colorz_PDT_02

Jemands

Wiem wiem, już ktoś mi to opowiadał.
To działa tak, że w tym kijku zamocowany jest drut, który tworzy coś w rodzaju uprzęży-siodła pod ubraniem (przechodzi przez rękaw). Ubranie to świetnie maskuje a efekt jest bardzo wiarygodny.

lulka

Zgadza się. Też nie wierzę w lewitację.
Po kilku godzinach pobiegłam sprawdzić czy w betonie jest jakaś dziurka by tę laskę przytwierdzić. Nie było.
Jest jeszcze dywanik - jakaś ciężka płytka w nim ukryta?
Zapewne facet na czymś siedzi choć do końca nie rozgryzłam właśnie tej laski bo dywanik malutki. Zapewne jednak możliwe jest by środek ciężkości byl tak wywarzony by to jakoś utrzymać.
Efekt super. Tym bardziej, że facetowi przez te dwadzieścia minut nawet stopa nie drgnęła.

E: no i raczej nie uprząż, a solidny, sztywny stelaż. Facet nie wisiał na tej lasce, a sią o nią wyciągnietą ręką opierał.

Jemands

W rzeczy samej, jest to pewnie właśnie stelaż.
Aż korci mnie, żeby samemu coś takiego skonstruować. Ciekawe jak to wygląda od strony technicznej.
Muszę się wybrać do Krakowa i zobaczyć na własne oczy.

animavilis · Gość

Trzeba było podejść i go poklepać po pupie. Żeby ten stelaż wyczuć Anxious

A tak w ogóle, ciekawi mnie także, jak on się w tym publicznym i uczęszczanym miejscu "montuje" bez zdemaskowania. Przecież musi w pewnym momencie zleźć z tego siedziska, a wcześniej jakoś się na nim usadowić(?)

Aproxymat

I jak on normalnie chodzi z tym tajemniczym stelażem pod ubraniem, skoro potem spędza na nim czas w pozycji siedzącej.

Aproxymat

Human Body Museum. Coś co znajduje się między Hagą a Amsterdamem. Można sobie zwiedzać człowieka od wewnątrz.

Aproxymat

Zobaczymy czy uda się wkleić ten ciąg obrazków.
Po lewej stronie obiekt widziany oczami dorosłych, po prawej ten sam obiekt widziany oczami dzieci.

Aproxymat

I dalszy ciąg: