po 30-tce

nudziarz

Uwaga techniczna Wołku.
Obrazek wrzuć na jakiś serwer...chocby [link widoczny dla zalogowanych]

Z własnego kompa niestety się nie da ( chyba , że masz na nim postawiony serwer )

wołek

nudziarz

i jeszce nie czyta co pisza inni Not talking

wołek

wołek

nudziarz

rosegreta · Gość

Jayin

większość 'dzieł sztuki" i tej sprzed wieków, i tej współczesnej - zaistniała głównie dlatego, że bazowała na wywołanym skandalu i/lub na tym, że wystawa/instalacja/happening zostały sfinansowane przez Zamawiającego, lub też z pieniędzy podatnika np.

sandomierski kościół jest niesamowity. ten obraz widziałam w oryginale.
kontrowersyjny. technicznie - dobry. historia obrazu jest krótka. W latach 1698 i 1710 ksiądz Stefan Żuchowski oskarżył Żydów o morderstwa dzieci "na macę". Torturom poddano ok. 10 osób, które potem stracono. Obraz ów ufundował ksiądz-oskarżyciel. I obraz zawisł (zawisnął?) w katedrze.

dziełem sztuki bym tego nie nazwała. obrazem - owszem. antysemickim - owszem.

dzisiejszy antysemityzm w tym samym klimacie ("Żydzi zjadają dzieci!") można bez trudu znaleźć w Palestynie np. [link widoczny dla zalogowanych].
Niegdysiejsze hasła typu: "Zamknąć Guantanamo, otworzyć Auschwitz" i inne takie na pewno mają teraz swoje odpowiedniki też.

nie przypisujmy antysemityzmu wyłącznie jakimś przedstawicielom kościołów chrześcijańskich (nie tylko katolickich).

-----

czym jest dzieło sztuki? co się nim staje, kiedy i w jakich warunkach? czy już od początku coś JEST dziełem sztuki, a coś nim NIE JEST? ach... cała praca dyplomowa o tym może powstać, niejedna...

ostatnio w Szczecinie była "afera" nt. dewastacji dzieła sztuki.
chodziło o bramę, sklejoną z butelek PET, zgromadzonych ze śmietników.
to wysoka "dziełowa" sztuka, czy "tylko" zwykła twórczość? dla mnie to drugie. a epatują niektórzy zagorzali hasłem "dzieło sztuki".

kontrowersyjnych obrazów jest wiele. w kościołach. w muzeach. w miejscach publicznych. na wystawach.

wołek

rosegreta · Gość

tak przypomnę, że w PŚ mowa jest o narodzie żydowskim,

antysemityzm z wklejonego linka przez Ciebie wywodzi się on już ze starozytnego Egiptu, jesli dobrze pamiętam,
dlaczego jest, tego nie rozumiem, moze ludzie lubią szukać winnych, wrogów, kogos czymś obarczyć ?
nie zastanawiałam się nad tym

wołek

rosegreta · Gość

nie,

tylko mnie uczono, że Chrystusa ukrzyżowały moje grzechy, placz

"To nie demony, ktόre ukrzyżowały Chrystusa, to ty razem z nimi Go ukrzyżowałeś i krzyżujesz dalej, delektując się w rozpuście i grzechach".

(św. Franciszek z Asyżu)

a ja po prostu zastanawiam sie skąd się bierze antysemityzm,
a wiem o nim z historii i z książki Krzywickiej "Wyznania gorszycielki"
no bo co jam do Żydów,
jak u mnie w domu tylko Niemiec był zły, -
dobry Niemiec martwy Niemiec
ale to zostalo po przeżyciach z II wojny

wołek

rosegreta · Gość

Nic mnie nauczono, bo ja odporna na wiedzę jestem

Takie dobre przeciwciała mam.
I tylko wiersz pamiętam to też sztuka
co prawda Broniewski trochę lewicował, ale cóż, poeta był
"Słuchaj, dzieweczko! Ona nie słucha...
To dzien biały, to miasteczko..."
Nie ma miasteczka, nie ma żywego ducha,
po gruzach biega naga, ruda Ryfka,
trzynastoletnie dziecko.

Przejeżdżali grubi Niemcy w grubym tanku.
(Uciekaj, uciekaj, Ryfka!)
"Mama pod gruzami, tata w Majdanku..."
Roześmiała się, zakręciła się, znikła.

I przejeżdżał znajomy, dobry łyk z Lubartowa:
"Masz , Ryfka, bułkę, żebyś była zdrowa..."
Wzięła, ugryzła, zaświeciła zębami:
"Ja zaniosę tacie i mamie."

Przejeżdżał chłop, rzucił grosik,
przejeżdżała baba, też dała cosik,
przejeżdżało dużo, dużo luda.
każdy się dziwił, że goła i ruda.

I przejeżdżał bolejący Pan Jezus,
SS-mani go wiedli na męki,
postawili ich oboje pod miedzą,
potem wzięli karabiny do ręki.

"Słuchaj, Jezu, słuchaj, Ryfka, Sie Juden,
za koronę cierniową, za te włosy rude,
za to, żeście nadzy, za to, żeśmy winni,
obojeście umrzeć powinni."

I ozwało się Alleluja w Galilei,
i oboje anieleli po kolei,
potem salwa rozległa się głucha...
"Słuchaj, dzieweczko!... Ona nie słucha..."

rosegreta · Gość

I już się wycofuję, bo znów zaśmiecam temat Tongue out (1)

wołek

rosegreta · Gość

rosegreta · Gość

A tak poważnie, tylko nie wiem, czy potrafię. Naprawdę zastanawiałam się dlaczego istnieje. Przecież powstał już podobno w starożytnym Egipcie.
Wiem Ciebie interesuje pewnie tylko chrześcijański.
Pomijam genezę zostawię to historykom.
Kiedyś przeczytałam, że powód nielubienia moze wynikać, z tego, że
Żydzi nazywali się narodem wybranym, czyli po prostu zawiści tak dedukuję (pewnie błędnie), że część z nich miała tzw głowy do interesu, a część wyjątkową inteligencję. Moze antysemityzm mocno jest zakorzeniony, a może też łatwo było znaleźć winnego ( ideologia III Rzeszy).
Zresztą to mozna przeczytać w necie.
Pamiętam jak nie rozumiałam o co chodzi z antysemityzmem w Skrzypku na dachu ze słynna rolą Topola. No właśnie. Ktoś pamięta ten musical?

Jayin

oj, pamiętam, pamiętam

filmowa wersja do dzisiaj u mnie jest na wokandzie oglądactwa, kiedy mam doła. bardzo lubię tą akurat interpretację postaci Tewjego

poza tym, takich samych Żydów znam dzisiaj - podobne "postacie", poglądy... niesamowite

inna sprawa - mam znajomych i kilku przyjaciół - Żydów. dla nich moja religia nie była nigdy problemem. dla mnie - ich religia też nie. antysemityzmu i antychrześcijaństwa nie odnotowałam. platforma porozumienia "ponadreligijnego". bez podziałów na "my i wy".

odnotowałam za to fakt, że antysemityzm zwykle objawia się tam, gdzie albo ktoś miał jakieś starcia prywatne, czy zawodowe z Żydami, albo wojskowe np. Anxious

i ma po prostu uraz "z podstawami realnymi" do tego narodu, czy wyznania. z tym, że przenoszenie urazy wywołanej przez jednego Żyda (lub jakiegokolwiek innego - Polaka, Niemca, Araba), czy kilku - na cały naród, jest niesprawiedliwe, ale tak już działa człowiek, że uogólnia (tak samo z tymi "dobrymi, bo martwymi Niemcami").

druga opcja - to taka, że antysemityzm objawia się tam, gdzie ludzie zupełnie nie wiedzą "co to Żyd i judaizm", nie znają ani ich kultury, ani osobiście żadnego Żyda, za to sumiennie opierają się się na pustych hasłach, stereotypach i nie swoich poglądach wyniesionych z domu rodzinnego czy np. ustroju politycznego/partii/stowarzyszenia/grupy towarzyskiej. strach przed "innymi"? brak zrozumienia dla "innego wyznania"? zawiść, zazdrość (kwestia interesów finansowych)? poczucie wyższości nad Żydami - lub niższości - chrześcijanie też by przecież chcieli być "wybranym narodem" - ?

jak tak spojrzeć na historię Europy i okolic - to antysemityzm był zwykle mocno powiązany z interesami terytorialnymi i biznesem/pieniądzem. chwytliwe hasło, które odpowiednio przetłumaczone na język współczesnych, dawało i daje konkretne efekty, jakich Tłumacz oczekuje od pospólstwa, któremu to hasło jest tłumaczone odpowiednio długo i wyraźnie. efekty w postaci zysków dla Tłumacza. różnego kalibru.

takich haseł zresztą jest więcej.