Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Krzaczory
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 15, 16, 17  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Wysypisko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
illunga
Procyon Lotor


Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 8282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 473 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ankh-Morpork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:22, 25 Lut 2010    Temat postu:

gReta napisał:
Lubię ostróżkę, ale to zależy....

Gretko, ale ona za wysoka do pojemnika. Może się łamać. Pięknie za to w ogrodzie wygląda. Mam u siebie takie dwukolorowe odmiany. Coś kapitalnego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Czw 21:26, 25 Lut 2010    Temat postu:

illunga napisał:
gReta napisał:
Lubię ostróżkę, ale to zależy....

Gretko, ale ona za wysoka do pojemnika. Może się łamać. Pięknie za to w ogrodzie wygląda. Mam u siebie takie dwukolorowe odmiany. Coś kapitalnego.


Bo to mają być do pojemników i doniczek tylko...
To za bardzo się nie orientuje. W doniczce mam tylko świerka wyhodowanego z świerka świątecznego z gałązki.
Powrót do góry
animavilis
Gość





PostWysłany: Wto 9:46, 09 Mar 2010    Temat postu:

Mam prośbę. Swojego czasu miałam śliczną szczepioną na pniu euphorbię laceteę. Wklejałam nawet zdjęcia, ale nie pamiętam gdzie, więc zapożyczam z netu:



Mimo bardzo skąpego podlewania, grzebień euforbii zaczął ciemnieć, wiotczeć i cały sukulent, w naprawdę krótkim czasie po prostu zgnił (na ziemi pojawiła się pleśń). Być może była to kwestia dużej wilgotności powietrza - kwiat stał w kuchni.
Dostałam następną euphorbię i nie chcę popełnić znowu jakiegoś błędu, ale w necie są dosłownie szczątkowe informacje dot. hodowli tego sukulentu, albo nie potrafię szukać. Więcej jest na stronach w języku angielskim, ale to trochę ponad moje możliwości językowe.
Na naklejce na doniczce informacje są conajmniej dziwne - w lecie rzekomo podlewa się euphorbię raz na dwa tygodnie, w zimie co tydzień. Sukulent? Co tydzień? W zimie? Zdziwiony
Jeśli ktoś wie coś o hodowli tego sukulentu lub potrafi znaleźć jakiś sensowny link bogaty w informacje, ewentualnie mógłby przetłumaczyć coś z angielskiego, byłabym bardzo, bardzo wdzięczna.

Przy okazji, równie niewiele wyczerpujących informacji jest na temat pospolitych przecież raczej kaktusów z rodziny opuncji. Mam chyba opuncję drobnokolczastą - coś w tym stylu:



i też chętnie dowiem się czegoś więcej o jej podlewaniu, bo informacje typu "rzadko" są jakieś takie... mało miarodajne
Powrót do góry
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 9:58, 09 Mar 2010    Temat postu:

To ja sie przylacze do tematy..mam cos co sie nazywa rademachera i zglupialem..czesc lisci ma pieknyh a czesc marnieje, zwija sie i opada.
W dodatku te, co sa piekne to sa stare liscie a marnieja te mlode, co pojawiaja sie co jakis czas.

Nie wiem, czy chodzi o slonce, czy o wode...zadna roslina tak sie nie zachowuje Think


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Poldek dnia Wto 10:16, 09 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
czysta abstrakcja


Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 454 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:43, 10 Mar 2010    Temat postu:

Silenced

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Śro 11:43, 25 Wrz 2013, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarna_bez_cukru
mocno zmieszana


Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Tąd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:35, 10 Mar 2010    Temat postu:

bosska napisał:
poszukuję kwiatków doniczkowych, które długo kwitną

bosska
polecam osteospermum - stokrotki afrykańskie.
Kwitną obficie. Usuwanie przekwitłych kwiatów powoduje zawiązywanie nowych. Kwitną cały sezon. Kupić sadzonki.
Kolory różne. Rosną dobrze w pojemnikach i na rabacie. Tak kwitły moje.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Warto do nich dołączyć kocanki, które wytwarzają długie omszone pędy o srebrnych, złotych listkach, albo jakieś inne, opadające kaskadowo na dół. Blue_Light_Colorz_PDT_15


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
czysta abstrakcja


Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 454 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:43, 10 Mar 2010    Temat postu:

Silenced

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Śro 11:43, 25 Wrz 2013, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
illunga
Procyon Lotor


Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 8282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 473 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ankh-Morpork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:19, 10 Mar 2010    Temat postu:

Anima, co do Twojego grzebieniastego kwiatuszka, to, niestety najprawdopodobniej woda go załatwiła.Znalazłam taki link, w którym w zasadzie to samo piszą
[link widoczny dla zalogowanych]
ale chyba Ty też do niego dotarłaś.
Jest jeszcze jedno wytłumaczenie, ale trochę mi głupio mówić oops :
ktoś mógł Ci go zauroczyć, urzeknąć czy jak tam to nazwać. Wiem jak głupio to brzmi, ale....miałam kiedyś hodowanego przez lata kaktusa, który po wizycie moich znajomych, zwyczajnie w ciągu kilku dni zgnił. A owe panie wybitnie sięnim zachwycały bo właśnie kwitł. Wierzyć? Nie wierzyć? No w każdym razie tak to wyglądało Think
Opuncja - podlewaj raz na tydzień. Zimą, albo raz na 4 tygodnie (ale wtedy trzeba mu obniżyć temperaturę dookoła,co w warunkach domowych zwykle trudne), albo co 2 tygodnie i nie przejmować się. Niech sobie rośnie. Parapet południowy, można zraszać.

Poldku, czy Ty palisz? Twój kwiatek potocznie nazywa się nikotynowcem i kiedyś w kwiaciarniach reklamowano go jako roślinę, która absorbuje dym nikotynowy. Guzik prawda. Ona właśnie wręcz przeciwnie - nie lubi dymu. Szkodzą jej też wyziewy z np.piecyka gazowego, kominka... A może Twoja roślinka ma przeciąg?
Spróbuj poczekać jeszcze z miesiąc. Starzy ogrodnicy nazywali luty, miesiącem umierania. Wiele roślin choruje w tym czasie. Kup Biohumus w płynie i zasilaj. Jeśli to nic w ziemi, to może da radę.

Boska, do kocanek, które poleca Czarna z Cukrem, ja bym dodała scewolę. Zwisa, jest tego mnóstwo. We fiolecie też I kwitnie od maja do października.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Śro 20:55, 10 Mar 2010    Temat postu:

illungo, dzięki za zainteresowanie
rzeczywiście, czytałam już tę wymianę zdań na forum i właściwie jestem prawie pewna, że para wodna z garnków przy kiepskiej wentylacji w kuchni, czy bardzo wysokie temperatury po włączaniu piekarnika mogły lacteę nadmiernie "nawodnić" i "ugotować" od zewnątrz. Teraz będzie stała u mnie w pokoju, chociaż wilgotność powietrza mam raczej wysoką w całym mieszkaniu.
Jeśli ktoś miał mi zauroczyć, to pewnie jakiś zawistny forowicz po tym, jak wklejałam kiedyś zdjęcia mojej ślicznotki na forum.. placz


Zastosuję się do rad dot. opuncji. Podobno jest wytrzymałym kaktusikiem, więc jest szansa, że jej nie zmarnuję Anxious

Bardzo mi się podobają stokrotki afrykańskie polecane bosskiej. Wdzięczne kwiatki.
Powrót do góry
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 21:50, 10 Mar 2010    Temat postu:

illunga napisał:


Poldku, czy Ty palisz? Twój kwiatek potocznie nazywa się nikotynowcem i kiedyś w kwiaciarniach reklamowano go jako roślinę, która absorbuje dym nikotynowy. Guzik prawda. Ona właśnie wręcz przeciwnie - nie lubi dymu. Szkodzą jej też wyziewy z np.piecyka gazowego, kominka... A może Twoja roślinka ma przeciąg?
Spróbuj poczekać jeszcze z miesiąc. Starzy ogrodnicy nazywali luty, miesiącem umierania. Wiele roślin choruje w tym czasie. Kup Biohumus w płynie i zasilaj. Jeśli to nic w ziemi, to może da radę.


Nie pale Not talking
Kupilem bo byl ladny, taki zielony, duzy...
Ale moim zdaniem dostal takie warunki, jakie lubi - duzo swiatla ale nie bezposrednia ekspozycja, srednia wilgotnosc, donica drenowana zeby korzenie nie gnily, zero przeciagow, zero nagrzewania..a zdycha.
Robactwa nie ma...

Zastanawialem sie, czy nie szkodzi jej sasiedztwo fikusa..moze sie gryza po prostu Think

Do ziemi dostala paleczki nawozowe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
illunga
Procyon Lotor


Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 8282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 473 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ankh-Morpork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:06, 10 Mar 2010    Temat postu:

Jakby się gryzły, to by prędzej fikus zareagował
Mój właśnie zdycha. Ale tak dziwnie, bo miałam wersję łaciatą beniamina, która wypuściła zielonolistną gałązkę. Tolerowałam jako fantazję roślinki. Ale wersja zielonolistna zdusiła mi chyba wersję łaciatą. Łaciate gałązki padają, a zielona krzewi się coraz bujniej. Próbuję przeczekać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wawi
zerkający zza parkanu


Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1219
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 62 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice cyberiady...

PostWysłany: Wto 19:05, 23 Mar 2010    Temat postu:

illunga napisał:
Mój właśnie zdycha. Ale tak dziwnie, bo miałam wersję łaciatą beniamina, która wypuściła zielonolistną gałązkę. Tolerowałam jako fantazję roślinki. Ale wersja zielonolistna zdusiła mi chyba wersję łaciatą. Łaciate gałązki padają, a zielona krzewi się coraz bujniej. Próbuję przeczekać.

wystaw skurczybyka do światła.
u mnie akurat było odwrotnie- zielonolistny dostał stanowisko w samym oknie wschodnio-południowym i przypomniało mu się, że w zasadzie to on jest łaciaty


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:11, 23 Mar 2010    Temat postu:

Pewnie jakby dostał stanowisko w zachodnio-południowym to byłby w kratkę.



Dzięki Waszy radom chyba uratowałam swoje Drzewko Szczęścia (przestałam podlewać) i przestały mu gałązki odpadać.
A w necie przeczytałam kiedyś (jak go kupiłam), ze trzeba dużo podlewać.
Hodowla kwiatów ogrodowych znacznie lepiej mi wychodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 7:15, 24 Mar 2010    Temat postu:

illunga napisał:
Jakby się gryzły, to by prędzej fikus zareagował
Mój właśnie zdycha. Ale tak dziwnie, bo miałam wersję łaciatą beniamina, która wypuściła zielonolistną gałązkę. Tolerowałam jako fantazję roślinki. Ale wersja zielonolistna zdusiła mi chyba wersję łaciatą. Łaciate gałązki padają, a zielona krzewi się coraz bujniej. Próbuję przeczekać.


Fikus ma 2 metry wysokosci i jest juz drzewem wlasciwie Think
Mysle ze taka 30 cm radamechera moze mu naskoczyc

Ale nic to, moim zdaniem cholera moze i gubi liscie ale rosnie. i to jak szalona, ma z 10 cm przyrostu przez 3 miesiace...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:21, 28 Maj 2010    Temat postu:

I będzie biało-żółto.
Póki co jeszcze wszystko (poza palmą) cherlawe, ale dopiero posadzone.
Niektóre wychodowane z pnączy i cebul.
Za miesiąc będzie wyglądało lepiej.

[link widoczny dla zalogowanych]

A tutaj jeszcze też żółte irysy i taki biały dywan na kamieniach z maleńkich kwiatków. Nie wiem co to jest bo jak sadziłam to wiele lat temu to się specjalnie tym jeszcze nie interesowałam.

[link widoczny dla zalogowanych]

A że się nudzę to wkleje jeszcze moja chlubę. Ten rododendron ma ponad trzy metry wysokości.

[link widoczny dla zalogowanych]

W tych doniczkach pod nim stoją póki co cebule, które ni cholery nie chcą wyrosnąć. Ale mam jeszcze nadzieję, że ruszą.


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
illunga
Procyon Lotor


Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 8282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 473 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ankh-Morpork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:31, 03 Cze 2010    Temat postu:

Rododendron niesamowity Ja mam dwa, ale karłowe wersje, takie po 50 cm : żółty i fioletowy. Fioletowy lubi leżeć. Płożący mi się zrobił Ale kwitnie, więc mu nie przeszkadzam.
Za tą palmą to masz tam całe hektary Miło tak patrzeć na zielone, a nie w cudze okna, jak to ostatnio często bywa, bo domy są budowane na działkach wielkości apaszki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 19:35, 30 Cze 2010    Temat postu:

poldek napisał:


Ale nic to, moim zdaniem cholera moze i gubi liscie ale rosnie. i to jak szalona, ma z 10 cm przyrostu przez 3 miesiace...


Zdaje sie ze narzekalem na tym topiku na radamachere, ze gubi liscie??
No to cofam to co powiedzialem, w marcu miala 30 cm, obecnie ma 1 m i nie chce przestac rosnac placz

[link widoczny dla zalogowanych]

wlasiciwe to ja zaraz sie zaczne martwic o fikusa Blue_Light_Colorz_PDT_02
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Poldek dnia Śro 19:41, 30 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 19:45, 30 Cze 2010    Temat postu:

Aaaleee..
Wygrzebalem ten topik w konkretnym celu.

Potrzebuje rosline odganiajaca komary.
Taka, ktora da sie zamonotwac w donicach na balkonach przed oknami.

Podobno takie wlasciwosci maja:
Plectrantus (komarzyca)
Kocimiętka (ale nie chce zeby mi sie wszystkie koty z okolicy zlazly na balkony)
Mirt (ten mi sie dosyc podoba, platki bialego mirtu sa skladnikiem wykorzystywanym do eliksirow w Wiedzminie, mialbym pod reka)

Rosiczki i Aristolchia (chociaz te nie tylko odganiaja, czo przywabiaja)

Ktora z nich NAPRAWDE dziala?

Pod oknem bede mial Sumie, ale to drzewko i zanim wyrosnie do poziomu sypialni to kilka lat minie, niestety...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 10:12, 17 Sty 2011    Temat postu:

Help!!!

Czy jodla w stojaku jako choinka moze mi wykaczac fikusa???
Bo odkad sie pojaiwla choinka, to fikus na potege zaczal gubic liscie, i nie wiem czy jodla wydziela jakies substancje w celu wyeliminowania zywej konkurencji, czy to zbieg okolicznosci


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:16, 17 Sty 2011    Temat postu:

Bo jodły mają szumieć na gór szczycie. A poza tym choinki nie będziesz chyba trzymał wiecznie. Jeśli po jej usunięciu fikus dalej będzie chorował, to znak, że coś jest nie tak z nim samym.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Wysypisko Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 15, 16, 17  Następny
Strona 16 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin