po 30-tce

wołek

"Wszyscy papieże, podobnie jak Jezus, są poczęci przez matki swe dzięki Duchowi Świętemu. Wszyscy papieże są swego rodzaju ludźmi-bogami, by mogli lepiej pełnić funkcję mediatora między Bogiem a ludzkością. Dana im jest wszelka władza Niebios i Ziemi."
Stefan V, papież (IX wiek)

"Papież jest jedynym, którego nogi całują książęta."
"Papież ma prawo detronizować cesarzy."
"Zdanie papieża nie może być podważane przez nikogo. Papież natomiast może rewidować sądy innych."
"Papież nie może być przez nikogo sądzony."
"Kościół rzymski nigdy nie błądził i, zgodnie z Pismem Świętym, nigdy nie popełnił błędu."
św. Grzegorz VII (Hildebrand), papież (1020-1085)

"Pod kontrolą Kościoła są dwa miecze, to znaczy dwie władze. Obydwa te miecze są też we władzy Kościoła. Duchowym posługuje się w Kościele kler. Świecki zaś ma być używany dla Kościoła przez władzę świecką będącą pod zwierzchnictwem władzy duchowej."
"Ktokolwiek przeciwstawia się tej władzy ustanowionej przez Boga, przeciwstawia się prawu Bożemu."
"Dlatego też oświadczamy, że dla zbawienia konieczne jest dla każdej istoty ludzkiej poddać się władzy papieża."
Bonifacy VIII, papież (1238?-1303)

"Papież może działać poza prawem, ponad prawem i przeciw prawu."
"Wolność wyznania jest zgubna, nie jest niczym innym, jak wolnością bycia w błędzie."
św. Robert Bellarmine, kardynał (1542-1621)

nudziarz

"Ziemia jest centrum wszechswiata"
Klaudiusz Ptolemeusz " He mathematike syntaxis" ( ok 160 r )

wołek

Hower

"Papież może działać poza prawem, ponad prawem i przeciw prawu." Jak brudny Harry.

Ówcześni ludzie to musieli mieć horror z takim kościołem.

nudziarz

Nie tekst mojego cytatu jest ważny, ale idea

Ludzie pisali rzeczy, krórych współczesny człowiek nie akceptuje, a nawet wywołują lekki usmiech.

Wielu ludzi pisało takie rzeczy ( zaryzykuję stwierdzenie, że spora część idei sprzed stuleci jest nie do przyjęcia ), nie tylko papieże

wołek

wołek

Seeni

" Aj tam, aj tam"
cytat własny

nudziarz

wołek

ribka_pilka

Hower

Według mnie. Podstawową ideą kościoła jest miłość do Boga i bliźniego. Stąd wniosek: jak można określić kościół jako matkę skoro wszyscy jesteśmy siostrami i braćmi.
Zastanawiam się tak naprawdę czy Kościół osiągnie kiedykolwiek swoje podstawowe założenia czyli umacnianie ludzi w wierze a nie ślepe poświęcenie. Właśnie oświecenie nie poświęcenie.
Inną rzeczą jest to, że nauka kościoła powinna opierać się na doświadczeniach ludzi połączonym ze słowem świętym, a ile razy jest tak, że są to regułki z fabryki słów. Może być tak, że teologia także schodzi na psy jak i wszystko co dzisiaj się dzieje i stąd taki efekt. A może po prostu warto by było uświadomić ludziom, że Bóg otacza ich do okoła we wszystkim czego doświadczają i pokazać, otworzyć ludziom oczy a nie, powtórzę, klepać z ambony. Kościół, myślę, powinien wyjść do ludzi otworzyć się na ich potrzeby. W końcu zbawienia nie osiąga się przez chodzenie do kościoła tylko przez każdy uśmiech drugiego człowieka i to dotyczy każdego brata czy siostry.

wołek

nudziarz

Seeni

Rozwijam: " ciągle to samo, bez sensu, bez sensu, szkoda słów, nuda Panie, nuda, ileż można tak marudzić ciągle około tego samego tematu, nie chce mi się gadać, kto się na to nabierze, kręgosłup mnie boli, dwa kilo ziemniaków."
Ale " Aj tam, aj tam" ładniej brzmi Angel

wołek

wołek

ribka_pilka

wołek

wołek