Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Migotka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 200, 201, 202  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Co nick to topik
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
animavilis
Gość





PostWysłany: Śro 19:47, 10 Maj 2017    Temat postu:

Makolągwa, ech... połowy tych ptaków, które pasą się u Migotki, w życiu na oczy nie widziałam.

Żółwie w naturze zdzierają pazurki o podłoże, tym bardziej, że dużo kopią. Jedzą też twarde, łykowate rośliny, łodygi, co zapobiega przyrostowi dziobów. W warunkach domowych miękkie jedzenie, często wysokobiałkowa dieta, mało ruchu, niedostosowane podłoża powodują przerost tkanki rogowej, dlatego zarówno pazury jak i dziób należy przycinać (lub piłować).
Kuba, niestety, nie gustuje w sepii ani wapniowych żółwikach, które mu kupowałam, więc okresowa korekta pyszczka jest konieczna.
Powrót do góry
Migotka
optymistka uporczywa


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 5742
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 270 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze śniętego miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:42, 12 Maj 2017    Temat postu:

animavilis napisał:
Makolągwa, ech... połowy tych ptaków, które pasą się u Migotki, w życiu na oczy nie widziałam.


e tam... widziałaś, tylko nie rozpoznałaś dokładnie tak samo jak ja zanim zaczęłam je fotografować...
Ostatnio przeglądałam moje zdjęcia i znalazłam wąsatki, których na żywo nie rozpoznałam, za daleko były, ale na fotce z zoomem owszem dałam radę...okazało się, że mam na zdjęciach kilka myszołowów, bieliki, F-16... i takie tam jeszcze inne cuda... Blue_Light_Colorz_PDT_02

Dziś był ostatni wieczór z owczymi maluchami...
jutro pracownicy parku z Chorzowa przyjadą je zabrać...
trochę smutne to pożegnanie było...


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Sob 7:46, 13 Maj 2017    Temat postu:

Maluchy jak zabawki. Szkoda. Kiedy strzyżenie? Będzie fotka?
Dawaj te efy 16


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migotka
optymistka uporczywa


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 5742
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 270 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze śniętego miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:44, 21 Maj 2017    Temat postu:

Efy będą jak odzyskam swoje dyski, na lapku tylko bieżące foty mam...
Strzyżenie się odbyło, fotki są...ale najpierw...
pojechaliśmy dziś z Luxusem na wycieczkę...niedaleko, godzinka drogi...
w drodze powrotnej wieźliśmy drogiego pasażera...
drogiego nam, a jeszcze bardziej drogiego gościa dla Figi...


mały dzikus...całą drogę wrzeszczał i gderał, mimo podjętych wszelkich środków ostrożności...
a to podskakuje, a to wyboje, a to za jasno, a to słońce razi...
w tłumaczeniu z papuziego...
dojechaliśmy szczęśliwie nie głuchnąc...
Figa z ciekawością oglądała nowego kolesia, a on... jak zobaczył, że ona lata oczu od niej nie odrywał...
wieczorem, kiedy już się trochę opatrzył z nowym miejscem przeniosłam go do przygotowanej większej klatki (oczywiście nie bez strat: naskórek na palcu, ma dobry chwyt dziobem!) dałam wodę i świeżą kolbę z ziarnem. Od razu wlazł na huśtawkę i po chwili sprawdzał jadło...
będzie dobrze....



Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 10:13, 22 Maj 2017    Temat postu:

Migotko, jak tam owce? Dziś przeczytałam, że wataha wilków zagryzła 21 owiec na Dolnym Śląsku. Twoje mają się dobrze? Pray

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migotka
optymistka uporczywa


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 5742
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 270 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze śniętego miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:42, 22 Maj 2017    Temat postu:

My mamy problem ze żmijami... chociaż wilki podobno były widywane w pobliżu wczesną wiosną, szukały siedlisk. Jakieś stado w okolicach Strzelec Opolskich także było widziane i podobno kierowało się na Śląsk. Chwilowo ntt cisza.
Owce błyskają golizną i brykają jak koźlęta.
Tak czekały w kolejce do strzyżenia...

a potem ciach na grzbiet...

goło i wesoło...

fotki z łąki mam wyłącznie na telefonie...
ale zgram... oops


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 19:48, 22 Maj 2017    Temat postu:

Te czekające są cudne - zero strachu, czyste zaciekawienie. Bardzo, bardzo zabawne te Twoje owce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migotka
optymistka uporczywa


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 5742
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 270 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze śniętego miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:43, 22 Maj 2017    Temat postu:

Zabawne to one są kiedy się wejdzie na łączkę, lecą biegiem, tratują, beczą....mnie, mnie, mnie daj...
Te maluchy też już się powoli uczą jeść z ręki (zostały 3 malutkie)
ale jeszcze te starsze im wygryzają najlepsze kąski...
Najzabawniejsze są wtedy, gdy postanowią iść na wycieczkę przez wieś... drogą a jakże...pastuch elektryczny im nie straszny, sweterki miały przecież z grubej wełny i nawet go nie czuły...
Siedzę sobie spokojnie rankiem i piję kawusię, czytam książkę, balkon otwarty bo słoneczko ładnie już operuje i widzę przez ten otwarty balkon, słyszę również Blue_Light_Colorz_PDT_02 moje ukochane gryzeldy na drodze przed domem...
biegiem przykrywam czymkolwiek frywolny negliż domowy i z ogniem w oczach i rozczochranym włosem lecę za nimi z pudełkiem końskiej karmy, którą uwielbiają krzycząc: buziaczki!!!!! bo tak je nauczyły dziewczyny w skansenie...buziaczki!!!!
wieś cała rży ze śmiechu...a one jak mnie słyszą to się odwracają i lecą jak strażacy do pożaru ... to ja też się odwracam i przed nimi uciekam, żeby mnie nie zdeptały...
po tym pościgu oczywiście na drodze, na podjeżdzie ...WSZĘDZIE!!! zostają urocze czarne groszki zapachowe...

no... jak znajdę fotkę... gdzieś ją dziś widziałam, ale....hmmm... gdzieś...dobre słowo...

Think

edit: jes...t, jes...t, jes...t Dancing


Post został pochwalony 3 razy

Ostatnio zmieniony przez Migotka dnia Pon 22:00, 22 Maj 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Wto 7:36, 23 Maj 2017    Temat postu:

A sąsiedzi się nie skarżą? Bo jak się śmieją to wszystko ok, gorzej jak zaczynają zwalczać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:25, 23 Maj 2017    Temat postu:

Uważaj Migotko bo owieczki są bardzo przebiegłe https://www.youtube.com/watch?v=a_ToaYSEiII

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Wto 19:31, 23 Maj 2017    Temat postu:

letnisztorm napisał:
(...) owieczki są bardzo przebiegłe

to mi od razu przypomina książki Leonie Swann "Sprawiedliwość owiec" i "Triumf owiec" o stadzie bardzo rezolutnych, charakternych i przebiegłych owieczek (rozwiązujących zagadki quasi-kryminalne).
Powrót do góry
Migotka
optymistka uporczywa


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 5742
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 270 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze śniętego miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:17, 16 Cze 2017    Temat postu:

Przerażające!!!!
ale moje gryzeldy już są grzeczniejsze, zwiewają wyłącznie do lasu... Blue_Light_Colorz_PDT_02

za to
dziś w nocy...
niespodziewanie....
baaaardzo niespodziewanie...
pojawiła się w stajni mała kucynka...
obie z Mamą czują się dobrze...



tego weterynarza, który robił Lotce USG w styczniu warto byłoby powiesić, bo gdybyśmy się nie zorientowali i nie oszczędzali (trening) Lotki od 2 miesięcy, gdy ta niby urojona ciąża spożywcza zaczęła dawać objawy żyły mlecznej, obrzmiałych wymion i jakiegoś podejrzanego ruchu w kucynce to pewnie byśmy je obie zamęczyli...
Pierwszy tydzień najgorszy dla końskiego zdrowia i życia, trzymajcie kciuki... 050


Post został pochwalony 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 19:56, 16 Cze 2017    Temat postu:

Znaczy dziewczynka? Jakie słodkie i nieporadne Trzymam kciuki u rąk i nóg. Kto jest ojcem???

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migotka
optymistka uporczywa


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 5742
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 270 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze śniętego miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:39, 16 Cze 2017    Temat postu:

Dzięki Kewa!!! u nóg możesz puścić, nie chcę Cię mieć na sumieniu kiedy staniesz się kobietą upadłą... Angel
Tatuś to pewnie Nelson, z którym stała na padoku 2 lata ... gdzieś tam chyba wklejałam fotkę ogierka... sprawdzę...
Pojedziemy do byłej właścicielki pogadać, bo do paszportu będziemy chcieli udokumentować pochodzenie, chyba wie kim kryła Lotkę kiedy próbowała ją zaźrebiać?
Imię dla kucynki od Lotki po Nelsonie (prawdopodobnie) zaczynające się na literę L...
na tapecie jest już Luna i Lawenda... Blue_Light_Colorz_PDT_02
jakieś pomysły?

Maxiu cały dzień rżał do nich z padoku... 050


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sir Francis Drake
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Wrz 2015
Posty: 8190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:51, 17 Cze 2017    Temat postu:

Migotka napisał:
...
pojawiła się ...


a co papuga na to?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Sob 11:58, 17 Cze 2017    Temat postu:

Migotka napisał:


Maxiu cały dzień rżał do nich z padoku... 050

Znaczy się poczuwa? Prawdziwy mężczyzna.
Imię Lawenda mi się podoba. A może Lamia?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
kontynuacja stanu początkowego


Dołączył: 01 Maj 2016
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:53, 17 Cze 2017    Temat postu:

Miście się podoba Luna, bo bajkowo-księżycowe, ja jednak wolę imiona Lusia, Lucynka, Lola, Leda, Luba, Lucja, Lora, Liwia,

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sir Francis Drake
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Wrz 2015
Posty: 8190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:41, 17 Cze 2017    Temat postu:

nazwij ja layla

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sir Francis Drake dnia Sob 20:43, 17 Cze 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Sob 21:29, 17 Cze 2017    Temat postu:

Urocze stworzonko, trzymam kciuki za zdrowie obu koninek (a Maksio jaki silnie zaciekawiony).

Mnie się podoba słowiańska Luba.
Powrót do góry
Migotka
optymistka uporczywa


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 5742
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 270 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze śniętego miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 7:34, 18 Cze 2017    Temat postu:

Dzięki za pomoc...debaty trwają nadal chociaż ustalono, że oficjalnie będzie Lawenda, do dokumentów, ale wołać na nią trzeba jakoś krócej i najlepiej, żeby końcówka nie była na a (ma się różnić znacząco od Lotkaaaa!)
więc będzie Lili...
Właściciel Stawu tak wymyślił i ma rację. 050
Lalka zrobiła taką małą zagródkę przy stajence, z niskich żerdek, żeby Lotka mogła wyjść na trawkę jakby brzdąc zasnął. Lotce potrzeba witamin, skoszona trawa to jednak nie jest to, zwłaszcza, że konie nie wszystko jedzą, wybierają sobie, więc niechby sama...
Lili się obudziła, zobaczyła, że nie ma Mamy i dawaj za nią na poletko... pobiegała minutkę a potem wielkim skokiem wzięła przeszkodę i pięknym, chociaż niezbyt równym galopem poszła przez podwórko w wysokie trawy. Nie trąciła drąga nawet (chyba ją na zawody skokowe zgłosimy Not talking ) Lotka za nią i oczywiście w szkodę... na Dziadkowy ogródek!!!
Dziadek na szczęście nie widział... Blue_Light_Colorz_PDT_02
Pozwoliłyśmy na te dzikie wybryki przez 10 minut, później Lotka została wzięta na uwiąz i zaprowadzona ( z trudem) do stajni a to małe smykarstwo wcale nie chciało iść za nią....musiałam za grzywę prowadzić przemocą prawie...silne i uparte stworzonko.
Ooooo...mocno się zastanowię zanim Lotka znów wyjdzie na popas...Shame on you


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Co nick to topik Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 200, 201, 202  Następny
Strona 201 z 202

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin