po 30-tce

[Aproxymat]

Drugie danie może uratuje wrażenia po ostatniej z zup.
Zacznijmy od tego, co przygotowała Aguśka. Oto "Pstrąg Woman".
Usmażona ryba na półsłodko.
W zamyśle autorki miał to być pstrąg na maśle z czosnkiem, rodzynkami, cynamonem i porem. Ale dziś restauracyjną kuchnię zdominował smalec i grzyby leśne, które również da się znaleźć w tym daniu. A także ostrygi i czekoladę.
Zatem porcja jest znowu zbyt obfita (-10) i połączenia smakowe również nam nie przypadły do gustu (-11). Końcowa nota dla Aguśki to -2 punkty.

[Aproxymat]

Hachiko serwuje dziś "Zrazy z pieczarkami". Nazwa brzmi sympatycznie. Jest tu kurczak z ryżem, por, curry i pieczarki.Pieczarki w podwójnej nawet porcji ale to nie przeszkadza w niczym. Całość bardzo udana i bardzo smaczna.
Dla Hachiko dziś 16 punktów.

[Aproxymat]

Drugie danie przygotowane przez Seeni to "Polędwiczki wołowe na miksie sałat".
Oto przed nami polędwiczki wołowe maczane na noc w rumie, grilowane i pokrojone w wąskie paski, podawane na miksie sałat, skropione cytryną i posypane migdałami. Do tego wszystkiego nieodzowny dzis smalec. A także likier. Przekroczona więc granica obfitości potrawy (-10). Smalec niestety nie pasuje ni do cytryny, ni do sałaty a już tym bardziej do alkoholu (-5). Zatem dziś dla Seeni 4 punkty.

[Aproxymat]

Na sam koniec deser. Jeden jedyny przygotowała dziś Lena.
Sładają się nań banany i brzoskwinie, orzechy i rodzynki, kurczak i jogurt, lody z czekoladą a także kalmary z grzybami. Nie jest to połączenie, które dałoby się przełknąć bez szwanku dla przewodu pokarmowego. Porcja zdecydowanie za duża (-10). No i te efekty mieszania składników, zwłaszcza lody - choć tak pożądane w deserach, mieszane z kurczakiem, kalmarami i grzybami całkiem zepsuły całość (-21).
Straszliwy ten deser dał Lenie -11 punktów.

[Aproxymat]

W dzisiejszej, piątej rundzie punktacja jest następująca:
1. Poldek 19 punktów
2. Hachiko 16 punktów
3. EMES 8 punktów
4. Kewa 5 punktów
5. Seeni 4 punkty
6. Animavilis -1 punkt
7. Aguśka -2 punkty
8. Rosegreta -9 punktów
9. Lena -11 punktów

Zaś po pięciu rundach:

1. Poldek 32 punkty
2. Hachiko 27 punktów
3. Animavilis 23 punkty
4. Aguśka 14 punktów
5. Kewa 8 punktów
6. Rosegreta 7 punktów
7. EMES 5 punktów
8. Lena 3 punkty
9. Seeni 1 punkt

[Aproxymat]

Runda szósta czyli przedostatnia.
Dziś w menu mamy trzy zupy, pięć drugich dań i tylko jeden deser.
Zobaczmy więc czy dzisiaj będzie dużo potraw smacznych i zdrowych.

[Aproxymat]

Pierwsza zupa i od razu zaskoczenie. Pod nazwą "Beczka szczęścia" kryje się przyrządzona przez EMESa mieszanka piwa z kefirem. Trzeba przyznać, że to połączenie bardzo dziwne. Ale ponieważ proporcje są na korzyść piwa, więc ogólnie nadaje się do spożycia (tylko -3 za kefir).
Zatem, trochę niespodziewanie, EMES otrzymuje 12 punktów.

[Aproxymat]

Równie skromnie w założeniu prezentować się miała zupa przyrządzona przez Poldka. "Skośne oczy" to głównie woda z ryżem i solą ale potem autor chyba zmienił zdanie i dołożył podwójną porcję kalmarów, do tego leśne grzyby a także lody czekoladowe.
Ogólnie wyszła z tego nieapetyczna i zupełnie niejadalna mikstura.
Za przekroczone rozmiary potrawy -10 punktów a oprócz tego, za te wszystkie okropne połączenia smakowe -13 punktów.
Zatem dzieło Poldka to dziś całkowita porażka: -18 punktów.

[Aproxymat]

Trzecia z zup, to dzieło Animy. Oto przed nami "Owocowy zawrót głowy".
Czyli letni chłodniczek z wiśniami, pomarańczą, ananasem, cynamonem i goździkami podsmażanymi uprzednio na masełku a wszystko pod pierzyną żółtego sera. Ale oprócz tego mamy tu kaczkę i baraninę na smalcu, do tego odrażające połączenie leśnych grzybów z ostrygami, a jeszcze widać tu liście kapusty i, jakby mało tego było, czekoladę.
Podobnie jak w przypadku mieszanki Poldka, tak i tego zwyczajnie nie da się zjeść.
Porcja za duża (-10) a za niejadalne połączenia składników aż -24 punkty.
Zatem ostateczny werdykt jest miażdżący: -13 punktów dla Animy.

[Aproxymat]

Po tych dość przygnębiających potrawach czas na drugie dania.
Zacznijmy od dzieła Aguśki. Na stole przed nami "Kurze rissotto" (z zaznaczeniem, że bardzo ostre):
Ryż, kurczak i marchewka, żółty ser i ostra papryka. Do tego trochę niefortunnie dodany smalec. Ale tylko nie pasował on do marchwi.
Poza tym danie bardzo udane. Wreszcie powód do zadowolenia z dzisiejszej wizyty w restauracji "Forum".
15 punktów dla Aguśki.

[Aproxymat]

Drugie danie przygotowane przez Seeni to "Dziki dzik".
Oto polędwica z dzika duszona na masełku, ze śliwką i żurawiną. Niestety, dziczyzny jest podwójna porcja a oprócz tego w daniu znaleźliśmy ostrygi. Ostrygi i dziczyzna - to połączenie bardzo zepsuło smak a podwójna porcja dziczyzny sprawiła, że danie jest zbyt obfite (-10). A ostrygi z dziczyzną, masłem i śliwkami odjęły dodatkowo 8 punktów.
Zatem -4 punkty dla Seeni.

[Aproxymat]

Czas na danie, które przygotowała dla nas Rose. Tym razem jest to "Makaron blue".
Składa się nań makaron z serem pleśniowym, zieloną pietruszką i pomidorami, z białym winem i bazylią.
Żadnych szokujących dodatków ani ekstrawagancji. Wręcz doskonałe i wyśmienite danie! Brawo!
Dla Rose perfekcyjne 21 punktów!

[Aproxymat]

Lena zaprezentowała "Kawiorowe wariacje". W roli głównej oczywiście kawior a oprócz niego brokuły, kraby, truskawki a także znajome połączenie białego wina z pleśniowym serem.
Danie niestety jest zbyt duże (-10) a kraby nie pasują do pleśniowego sera.
Zatem Lena otrzymuje dziś 8 punktów.

[Aproxymat]

Ostatnie z drugich dań przygotowała dziś Hachiko.
Smażony ser pleśniowy z żurawiną.
To już trzecie pod rząd danie z pleśniowym serem ale tym razem urozmaiconym przez dodanie żurawiny, masła, winogron, tartej bułki, smalcu, kefiru, mleka, leśnych grzybów, ostryg i czekolady.
To też znajoma mieszanka. Znajomo niejadalna. I za duża (-10). A za te wymieszane bez ładu i składu elementy aż -20 punktów.
Dzisiejszy wynik Hachiko to -15 punktów.

[Aproxymat]

Wreszcie na sam koniec czas na deser.
Oto "Kubek kaszy mannej", który przygotowała Kewa.
Jest to kasza z jabłkiem, rodzynkami, marchewką i cynamonem. I gdyby nie leśne grzyby, nota byłaby trochę wyższa. Ale danie nie jest na szczęście za duże. Zatem dla Kewy 13 punktów.

[Aproxymat]

W rundzie szóstej mamy następującą kolejność:
1. Rosegreta 21 punktów
2. Aguśka 15 punktów
3. Kewa 13 punktów
4. EMES 12 punktów
5. Lena 8 punktów
6. Seeni -4 punkty
7. Animavilis -13 punktów
8. Hachiko -15 punktów
9. Poldek -18 punktów

a po sześciu rundach i tuż przed Wielkim Finałem:
1. Aguśka 29 punktów
2. Rosegreta 28 punktów
3. Kewa 18 punktów
4. EMES 17 punktów
5. Poldek 14 punktów
6. Hachiko 12 punktów
7. Lena 11 punktów
8. Animavilis 10 punktów
9. Seeni -3 punkty

[Aproxymat]

A zatem czas na wielki finał! Oto ostatnia i decydująca runda gry!Dziś w menu aż osiem drugich dań i jeden deser. A co za tym idzie aż osiem osób straci po 5 punktów za monotonię w jadłospisie, zaś osoba, która przygotowała deser otrzyma premię w postaci 5 punktów.

[Aproxymat]

Ponieważ nikt (ani Nikt) nie uraczył nas dziś zupą, zaczniemy od drugich dań. Na pierwszy ogień pójdzie "Baranek", który przygotowała Seeni.
Baranina z cukinią, marchewką, pomarańczą, cytryną i słoniną, duszona w sosie własnym z dużą ilością ostrej papryki, obficie posypana tymiankiem. No cóż. Słonina niezbyt komponuje się z cytryną i pomarańczą a do tego porcja jest za duża. I oczywiście ujemne punkty za drugie danie. Czyli Seeni otrzymuje 3 punkty.

[Aproxymat]

Na danie Leny składają się: wołowina z kalmarami i słoniną, sałata z pomidorami, czerwone wino z mlekiem, do tego cytryna i sól. Już sam opis nieco odstręcza a co dopiero smak.
Porcja ewidentnie za duża (-10), ujemne punkty za drugie danie (-5) a za katastrofalne połączenia smakowe -18 punktów. Czyli werdyktem ostatecznym Lena otrzymuje dziś -12 punktów

[Aproxymat]

Autorem trzeciego z dań jest EMES. Nazwał je "Makaron Gung Bao z pedalskimi dodatkami". Nazwa równie ekscentryczna jak i wykonanie.
Oto makaron z migdałami, szparagami, białym serem. Posypany majerankiem i posolony. A także zanurzony w mieszance kefiru, czekolady, lodów i majonezu. Uf. Danie za duże (-10), niestety "drugie" (-5) a za mieszankę smakową (-10).
W efekcie EMES otrzymuje -7 punktów.

Edit (do tego doszły lody, zapomniałem doliczyć, już poprawiam)