po 30-tce

bobro

a te szkielety jeszcze nam zagrażają, czy już nie za bardzo?
bo jeśli nie, to wszyscy możemy Edgara łupnąć... z tym, że ja pierwszy, bo potrzebuję dużo miejsca

Aproxymat

Szkielety niezbyt zagrażają, kręcą się bezładnie, ale może lepiej nie wchodzić im w drogę?

bobro

no to bez wchodzenia w drogę szkieletom, Marielle go czaruje, a my rzucamy się na niego, ja pierwszy albo ostatni

Migotka

No dobrze, mój miecz jest gotów i to chyba jedyna broń, która ma w sobie pradawną , potęzną moc i da radę nekromancie choćby był wampirzasty jak sam ...hm...może lepiej nie dam się emocjom ponieść, będę zimna jak stal moja w dłoni...

Kipol

Przecież masz łuk-podstawową broń elfów i naskuteczniejszą,jakbyś tak dzikim czosnkiem groty natarła....

Migotka

Tere fere kuku...czosnkiem w nekromantę...

zmeczyłam sie walką, opatruje rany, może ktoś o prowiant by zadbał, co?
Szkieletów nie bedę obgryzać bo i z czego...zresztą te, które pokonaliście zamieniły się w proch a reszta zwiała....

Kipol

Prowiant mamy na razie i chyba nie muszę przypominać,kto niesie sporą jego część?

Migotka

Właśnie o tym mówię...coś bym przetrąciła...i nie jest to kręgosłup wroga!!!

(niezmierniem Ci dźwięczna za te łaskie...

)

Kipol

Kwestia wyjaśnienienia-język krasnoludów jest tajny i nie uczy się go nikogo spoza klanów.

Migotka

Jeszcze mi łamania języka potrzeba...wystarczy mi, że odbieram Twój nastrój...jak coś będziesz knuł to się pierwsza dowiem... Blue_Light_Colorz_PDT_02

nooo...na spółę z Marielle...

A właśnie...czy AliAs to się pojawi w tej grze? nie, żebym się stęskniła, ale dobrze byłoby poznać Go trochę zanim rzucimy sie w ciemno na tę twierdzę....Aprox...może byś nam podrzucił jakiegoś zbiega z twierdzy...cudem uratowanego z rąk np. orków...
albo może sobie wygrzebiemy jakiegoś schowanego w pobliżu pola bitwy, najlepiej wygłodzonego bo długo siedział w ukryciu...i wszystko widział i słyszał?

Aproxymat

Wszystko w swoim czasie. Nie mogę zdradzać przyszłości

Migotka

Tajemniczy prorok...kurka... Not talking

drażnisz elfią ciekawość [-X

Aproxymat

Jak czytasz książki, to zaglądasz na ostatnie strony, żeby zobaczyć jak się kończą?

bobro

moja żona tak zawsze robi Tongue out (1)

Migotka

NIGDYYYY!!!!
przecież mówiłam , że stopniowanie napięcia preferuję... czaaasem Blue_Light_Colorz_PDT_02

no niech będzie, będę się starała zadowolić tempem akcji...

co nie znaczy, że się zadowolę i mnie znów nie poniesie...

Kipol

Migotko...To nie Agatha Christie"Nie znam innego zajęcia, które tak bardzo wzbudza we mnie chęć mordu" zwykła mówić o zmywaniu naczyń.A to jest przecież gra partnerska...

Migotka

Kipol...no osłabiasz mnie normalnie...weź Ty moje posty wszelkie podziel sobie przez żart.
Przecież to jest niemożliwe, żebyś moich intencji nie odczytał i wszystko z taką ponurą powagą traktował... d'oh!

myślałam, że już mnie odrobinę znasz... Think

próbowałeś mnie skarcić?

a ... to ja o urlop poproszę...

jupiter · Gość

Urlop jest zasadniczo ohydny. d'oh!

Kipol

Migotko-powiem to tylko raz-ja w tej grze jestem krasnolud-nieobyty(jeszcze nad tym pracuję),pozbawiony poczucia humoru,łasy na złoto i w zasadzie nawet na tym topiku niezbyt mądry...A teraz elfie jak nie przestaniesz się ze mnie śmiać,to na najbliższym postoju przełożę przez kolano i tak styliskiem od topora rozum wybiję dając dziesięć gorących poniżej krzyża....

Migotka

Jupiter...właśnie mnie życie dobiło całkiem..ten urlop to by mi się od życia przydał...zasadniczo chyba nie miałam do dziś pojęcia o ohydzie... więc od dziś łączę się z Tobą w ohydnym postrzeganiu otoczenia...no...bez przesady Blue_Light_Colorz_PDT_02

Kipol...chowasz jednym słowem światło pod korzec... Angel

okłady dębowe wykluczam całkiem... [-X
gorące??? no, no...byle nie płonące...jakoś źle mi sie kojarzy... Think

a tak między nami mówiąc...uwielbiam jak odkręcasz namieszane...