Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

co się dzieje w tym kraju?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Falowanie i spadanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 23:46, 21 Sty 2021    Temat postu: co się dzieje w tym kraju?

"Wiceminister sprawiedliwości: paszport dyplomatyczny dla Polaka w śpiączce kwestią godzin - Marcin Warchoł na antenie Polsat News potwierdził, że na Polaka, który leży w śpiączce w szpitalu w Plymouth, czeka już helikopter, którym miałby wrócić do kraju."

głupota zaczyna szybować? czy nie jest bardziej racjonalnie przeznaczyć koszt sprowadzenia człowieka z nieżywym mózgiem na ratowanie kogoś, kto ma jeszcze jakieś szanse na przeżycie? jest wielu dorosłych i dzieci w Polsce, które niedługo umrą bo koszt leczenia przekracza budżety ich rodzin. czy ten rząd dostał jakiejś propagandowej padaczki?
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 1:22, 22 Sty 2021    Temat postu:

Myślę, że to bardzo dobrze i właściwie. To miara człowieczeństwa, empatii i takich tam. Wyobraź sobie, jeśli potrafisz, że to twoje dziecko tam leży z bijącym sercem. A jacyś ludzie twierdzą, że umarł i jedynym racjonalnym wyjściem jest, żebyś przebił nożem to serce. Przebiłbyś? Oczywiście, że nie. To takie brzydkie. Ale jak to serce przestanie bić z głodu i z pragnienia to o wiele bardziej eleganckie rozwiązanie. Dziecko się nie poskarży. Myślę, że to ty powinieneś sprawdzić, czy nie jesteś psychopatą. Na pewno w dzieciństwie nie obcinałeś kotkom ogonków?
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 9:01, 22 Sty 2021    Temat postu:

To co piszesz to zwykłe tkliwe i nieracjonalne brednie - sam przypadek jest zaś próbą uporczywej terapii podtrzymania życia.

No i jak każda zabobonna i zaściankowa wspólnota, jesteśmy pod względem także zapóźnieni:

pulsmedycyny.
pl/w-polskim-prawie-brakuje-przepisow-dotyczacych-uporczywej-terapii-963933
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 13:40, 22 Sty 2021    Temat postu:

wyjątkowo zgadzam się z Terlikowskim:

"Z żalem przyglądam się histerii - niestety podkręcanej także przez polityków - wokół Polaka w Wielkiej Brytanii. Histerii, która niestety, niewiele ma wspólnego z troską o obronę życia, jaka właściwa jest bioetykom katolickim."

Resztę można sobie znaleźć w necie.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 16:40, 22 Sty 2021    Temat postu:

No rzeczywiście to może być ohydnie frustrujące. Wszyscy z niecierpliwością czekają na organy zdechlaka do intratnych przeszczepów, a podły złośliwiec nie chce umrzeć. Każdemu nietkliwemu, postępowemu, powiedzmy, człowiekowi nóż się w kieszeni otwiera. Think
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 17:12, 22 Sty 2021    Temat postu:

Rodzina nie może dojść do ze sobą do porozumienia, a ten biedny strzęp człowieka już kilka razy był pozbawiany pożywienia i napojów, kilka już razy umierał. Stał się kartą przetargową, zakładnikiem cudzych racji, cudzych osądów i emocji oraz przedmiotem (bo przecież nie podmiotem) politycznego lansu i karykaturalnego, deklaratywnego pseudopatriotyzmu. "Polak wraca do Ojczyzny!" No, rzeczywiście Sick
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 18:36, 22 Sty 2021    Temat postu:

No tak. Trzeba go zabić z miłości. Czemu lewactwo swoje zamiłowanie do zbrodni musi tak tkliwie usprawiedliwiać?
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 18:48, 22 Sty 2021    Temat postu:

Jak można zabić kogoś, kto nie żyje? Jeżeli definiujesz życie jako sztucznie podtrzymywaną pracę organów wewnętrznych (np. serca) przy jednoczesnej śmierci mózgu, to przeszczep serca musi w tobie wywoływać niewiarygodne moralne męki - otóż "żywemu" człowiekowi (z nieżywym mózgiem ale działającym sercem) wyrywają to serce (nie bójmy się oświadczyć - mordują go!) i wkładają to życie do innego człowieka (który ma żywy mózg, ale serce mu umarło) - jak żyć księże proboszczu, jak żyć??
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 18:56, 22 Sty 2021    Temat postu:

W istocie dyskutujemy o eutanazji, czyli o puszce Pandory. Z czysto prawnego punktu widzenia eutanazja jest zabroniona i w Polsce i w Wielkiej Brytanii. Problem polega na tym, że ten człowiek w śpiączce trafił na czubka od Sorosa, który tak się nieszczęśliwie złożyło jest angielskim sędzią i orzeka w jego sprawie. To, że chodzi o Polaka jest mniej istotne. W zasadzie chodzi o zbrodnię sądową. Think
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 20:13, 22 Sty 2021    Temat postu:

Anonymous napisał:
W zasadzie chodzi o zbrodnię sądową. Think
No to chyba paszport dyplomatyczny jest jedynie półśrodkiem, należałoby zorganizować przynajmniej krucjatę życia albo może chociaż rozrzucić angolom jakieś ulotki, żeby zrozumieli jaka moralna zgnilizna ich otacza??
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 20:17, 22 Sty 2021    Temat postu:

Anonymous napisał:
Jak można zabić kogoś, kto nie żyje? Jeżeli definiujesz życie jako sztucznie podtrzymywaną pracę organów wewnętrznych (np. serca) przy jednoczesnej śmierci mózgu, to przeszczep serca musi w tobie wywoływać niewiarygodne moralne męki - otóż "żywemu" człowiekowi (z nieżywym mózgiem ale działającym sercem) wyrywają to serce (nie bójmy się oświadczyć - mordują go!) i wkładają to życie do innego człowieka (który ma żywy mózg, ale serce mu umarło) - jak żyć księże proboszczu, jak żyć??

No zasadniczo nie jestem księdzem, a tym bardziej proboszczem. Natomiast, gdyby sprawy definicji śmierci były ostatecznie rozstrzygnięte, bez żadnych wątpliwości to byśmy się tu nie sprzeczali. Podobnie, gdyby transplantologia była bezproblemowa. A tak nie jest ani w pierwszym, ani w drugim przypadku. Ty to opisujesz jak przerzucenie sprawnego silnika z wraku do samochodu, w którym padł silnik. Pikuś. A tu zasadniczo nie chodzi o samochody. Już mamy takie kwiatki jak oficjalne praktyki chińskie, gdzie skazańcowi przed strzeleniem w tył głowy aplikuje się bolesne zastrzyki, by zakonserwować jego narządy do przeszczepu. Znane są również liczne przypadki, gdzie pacjent w śpiączce budzi się, często po latach. O tych którzy budzą się w kostnicy nie wspomnę. Zasadniczo zawsze w historii medycyny śmierć określano jako trwałe zatrzymanie akcji serca. Podejrzewam, że zmieniono jej definicję jako "śmierć" mózgu właśnie na potrzeby transplantologii. A ponieważ zapotrzebowanie na organy jest znaczne, biznes jest świetny to i wątpliwości dotyczące "śmierci" mózgu idą w kąt. Nie dla wszystkich jednak. Think
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 20:27, 22 Sty 2021    Temat postu:

Oczywiście jak zwykle nie masz racji Definicję zmieniono dlatego, że rozwój medycyny (i techniki) umożliwił przywrócenie akcji serca oraz oddychania nawet do kilku-kilkunastu minut od ustania działania. Czyli według starej definicji za pomocą defibrylacji dokonywano zmartwychwstania, co bło dość absurdalne

Oczywiście, że patologie się zdażają, ale prawo (w tym także polskie prawo), jest tutaj dośc precyzyjne:

"Wytyczne prezentują zwięźle ewolucję definicji śmierci:
1) Nieodwracalne ustanie krążenia krwi oznacza śmierć człowieka jako całości. Niekoniecznie oznacza ono natychmiastową śmierć wszystkich komórek ciała.
2) Nieodwracalne ustanie funkcji mózgu oznacza śmierć człowieka jako całości. Niekoniecznie oznacza to natychmiastową śmierć innych układów.
3) Nieodwracalne ustanie funkcji pnia mózgu oznacza śmierć pnia mózgu jako całości. Niekoniecznie oznacza to natychmiastową śmierć wszystkich komórek mózgu."


mp.
pl/etyka/kres_zycia/27742,kontrowersje-wokol-nowej-definicji-smierci
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 20:42, 22 Sty 2021    Temat postu:

Nawet z samochodami można sobie wyobrazić nieoczywiste sytuacje. Wyobraźmy sobie, że panowie X i Y oddali swoje samochody do warsztatu samochodowego. Po miesiącu wzywa ich właściciel warsztatu i mówi - Panie X, zezłomowałem pana samochód, bo za naprawę musiałby pan zapłacić więcej niż za nowy. Natomiast pana wóz panie Y jest jak nówka, bo przerzuciłem do niego kilka części z samochodu pana X. Dziękuję za uwagę i zapraszam do kasy. Dobrze by się to nie skończyło. Think
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 21:07, 22 Sty 2021    Temat postu:

Anonymous napisał:
wyjątkowo zgadzam się z Terlikowskim:

"Z żalem przyglądam się histerii - niestety podkręcanej także przez polityków - wokół Polaka w Wielkiej Brytanii. Histerii, która niestety, niewiele ma wspólnego z troską o obronę życia, jaka właściwa jest bioetykom katolickim."

Resztę można sobie znaleźć w necie.

Terlikowski się odbija czkawką prawakom. Facet, który ślepo ich popierał, ich kolega, co rusz pisze źle o prawicy.
Wracając do tematu. Pierdolenie o moralności itd. Chcielibyście żyć za wszelką cenę w takim ciele? Przecież nawet jak go obudzą, co bez mózgu będzie trudne, to będą żyjące organy. Nie chciałbym tak żyć. Ktoś chętny?
Dziadza prawicowiec niech nie omija pytania, ale odpowie, chętny na takie "życie"?
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 21:17, 22 Sty 2021    Temat postu:

Anonymous napisał:
Ktoś chętny?
Dziadza prawicowiec niech nie omija pytania, ale odpowie, chętny na takie "życie"?


Bez mózgu pewnie nie boli, więc czemu nie?
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 21:19, 22 Sty 2021    Temat postu:

Anonymous napisał:
Oczywiście jak zwykle nie masz racji Definicję zmieniono dlatego, że rozwój medycyny (i techniki) umożliwił przywrócenie akcji serca oraz oddychania nawet do kilku-kilkunastu minut od ustania działania. Czyli według starej definicji za pomocą defibrylacji dokonywano zmartwychwstania, co bło dość absurdalne

Oczywiście, że patologie się zdażają, ale prawo (w tym także polskie prawo), jest tutaj dośc precyzyjne:

"Wytyczne prezentują zwięźle ewolucję definicji śmierci:
1) Nieodwracalne ustanie krążenia krwi oznacza śmierć człowieka jako całości. Niekoniecznie oznacza ono natychmiastową śmierć wszystkich komórek ciała.
2) Nieodwracalne ustanie funkcji mózgu oznacza śmierć człowieka jako całości. Niekoniecznie oznacza to natychmiastową śmierć innych układów.
3) Nieodwracalne ustanie funkcji pnia mózgu oznacza śmierć pnia mózgu jako całości. Niekoniecznie oznacza to natychmiastową śmierć wszystkich komórek mózgu."


mp.
pl/etyka/kres_zycia/27742,kontrowersje-wokol-nowej-definicji-smierci

Gdy biznes jest świetny to jaki problem porżnąć trochę głupa. Żaden. Tym bardziej, że nawet zacytowane "precyzyjne" definicje są zasadniczo do bani. "Zatrzymanie akcji serca nie powoduje NATYCHMISTOWEJ śmierci komorek". Zasadniczo prawda ale po 15 minutach już tak, zwłaszcza w przypadku mózgu (no może z wyłączeniem głębokiej hipotermii). Teoretycznie można przywrócić akcję serca ale ożywimy roślinę. I mamy świetne źródło organów do przeszczepów.
PS. Ta trzecia definicja jest natury historycznej. Gdy zgilotynowano Charlottę Corday, kat wyjął jej głowę z kosza i ją spoliczkował. Świadkowie zeznali, że na twarzy Charlotty pojawił się grymas oburzenia. A jakie miałoby być zastosowanie tej definicji na użytek prawa to nie mogę wymyślić.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 22:50, 22 Sty 2021    Temat postu:

Anonymous napisał:
Bez mózgu pewnie nie boli, więc czemu nie?
nie sądzę, żeby pisiory były w stanie zauważyć różnicę, stąd może ta histeria
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 23:04, 22 Sty 2021    Temat postu:

Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Bez mózgu pewnie nie boli, więc czemu nie?
nie sądzę, żeby pisiory były w stanie zauważyć różnicę, stąd może ta histeria


Jaki to dziwny paradoks. Ludzkość posunęła się w rozwoju medycyny tak daleko, że musi przerywać życie zamiast je ratować.
Doświadczenie uczy, ze potem musimy się tego wstydzić. Jako ludzkość.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 23:13, 22 Sty 2021    Temat postu:

to żaden paradoks - życie bez mózgu jest najwygodniejsze dla każdej sekty
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 23:31, 22 Sty 2021    Temat postu:

no proszę:

wiadomosci.
onet.
pl/kraj/andrzej-duda-wlacza-sie-do-sprawy-polaka-w-spiaczce-w-wielkiej-brytanii/ztdsh9w

myślę, że szykowany jest Order Orła Białego!
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Falowanie i spadanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin