po 30-tce

Mii · Wysłany: Sob 14:54, 17 Mar 2007 Temat postu:

właśnie zjadłam dwa jaja na twardo....i marchew.....alem się objadła... Blue_Light_Colorz_PDT_29

drobniutka

Rewelacyjny przepis na gofry;)

szklanka wody
szklanka mleka
2/3 szklanki oleju
około 3 szklanek mąki
3 jajka,3 duże łyżki cukru
cukier waniliowy,szczypta soli,płaska łyżeczka proszku do pieczenia

Wszystkie składnki łączymy na jednolita masę gdy będzie za rzadkie dodać troszkę mąki.Smacznego

slepa i brzydka

czy te skladniki na mase gofrowa mozna wykorzystac, jak na nalesniki?

drobniutka

Nigdy nie próbowałam ale wydaje mi się,że tak

melpomena

A propos gofrów. Dowiedziałam się, żeby gofry były jak najmniej gumowate, a jak najbardziej chrupiące, to gofrownica musi mieć z 1300W, w ostateczności 1000W.

slepa i brzydka

dzieki, bo ja wlasnie od kilku lat pracuje nad nalesnikiem idealnym... z roznym powodzeniem

szukam czegos pomiedzy tym co robila moja jedna babcia, a tym co robila ta druga

drobniutka

Może tym razem Ci sie uda z tym,że tutaj w skład wchodzi olej,a do naleśnikowego raczej się nie daje,ale próbuj Blue_Light_Colorz_PDT_15

Aproxymat

Naleśnik idealny.

Jeszcze mi się nie udał, lecz również nie ustaję w wysiłkach. Prawdę mówiąc większość jest nieudana w ogóle.

Nutka

Naleśnik idealny?proszę bardzo..

4 jajka+2 szkl.mąki+szczypta soli+2 łyżki oleju+oraz mleko ,tyle ile trzeba do uzyskania odpowiedniej gęstości,ja lubię naleśniki bardzo cieniutkie ,więc ciasto robie rzadkie.Smażę na patelni teflonowej bez tłuszczu,bo ten potrzebny, już jest w cieście.Dla nietolerujących mleka polecam w zamian wodę mineralną z gazem.
Smacznego 050

Aproxymat

Tak tak, przepis wygląda na dobry, jakkolwiek z moimi talentami kulinarnymi nawet tak nieskomplikowane potrawy jak naleśniki potrafią przybierać nietypowe formy (o smaku nie ma co mówić). Czasem jednak coś mi się udaje

animavilis · Gość

Naleśniki robię "na oko". Albo coś wychodzi albo nie.

Popisałam się natomiast ostatnio inteligencją robiąc ciasto.
Dodałam do mąki masło, cukier oraz proszek do pieczenia, zaglądam do przepisu: szybko zagnieść. Gniotę. Gniotę. Rozpacz. Nic się nie dzieje, ciasta nie przypomina toto w żadnej mierze, suche wióry.
Zagadka - dlaczego? Blue_Light_Colorz_PDT_02

Nutka

animavilis · Gość

Hhehe. Zapomniałam tylko o czterech

Nutka

Indian Summer

najlepszy zdecydowanie przepis na gofry jaki do tej pory wypróbowałam
2 szklanki mąki
2 szklanki mleka
łyżeczka proszku do pieczenia
2 jajka
1/3 szklanki oleju

białka ubijamy na sztywną pianę, pozostałe składniki mixujemy, na koniec dodając pianę z białek...

illunga

Gofry wyszły mi tylko raz. Fakt,ze mam do chrzanu gofrownicę, ale skoro raz wyszły, to powinny były już zacząć. Tyle tylko,że nie zapisałam, z którego z licznych przepisów je zrobiłam Brick wall

Podoba mi się ten Indianki. Na pewno zrobię, bo od czasu do czasu rodzina jęczy,żeby były. A jak coś człowiekowi nie wychodzi, to później nie ma się ochoty próbować

Indian Summer

te zawsze wychodzą..oczywiście gofrownica musi być mocno rozgrzana...i nie zaszkodzi delikatnie jej natłuścić, ale tylko na samym początku, bo to ciasto juz zawiera w sobie olej...

illunga

A Wiesz co mi się najbardziej spodobało? Odmierzanie

Ja uwielbiam przepisy, gdzie pisze : łyżka tego...szklanka tamtego... Z takich zwykle wychodzą. A mam przepis np. na świetny makowiec w kruchym cieście, gdzie pisze: 12,5 dekagramów mąki Brick wall

Nie znoszę tego odmierzania Not talking

bobro

a ja wolałbym 12,5 dekagrama, bo to jest dla mnie wartość konkretna, a łyżki i szklanki mogą być różne Tongue out (1)

Indian Summer

no w sumie bober ma 100% racji...ale ja też wolę te przepisy, gdzie są łyżki i szklanki...i lepiej mi wychodzą...a tak po prawdzie, zawsze i tak się wymądrzę i tego czy tamtego dam mniej lub więcej