po 30-tce

Wiolinowa

A śmietana? Dotąd przekonywałam wszystkich do używania zamiast śmietany jogurtu naturalnego, ale teraz mam wątpliwości... co lepsze? Małżonek nigdy nie dał się przekonać i mimo moich nalegań prosił (o zgrozo!) o śmietanę. Mówił, że mu lepiej smakuje. Teraz triumfuje, bo z artykułu "Nudziarza" wynika, że wcale nie jest taka zła, jak mu usiłowałam wmówić. A może jednak lepszy jogurt naturalny? Think

Wiolinowa

flykiller · Gość

Post o charakterze reklamy.
Jak wspominałam, optuję za masłem, bo margaryny zawierają zwykle niskiej jakości, tanie, utwardzone tłuszcze roślinne (typu olej palmowy), posiadające w składzie rakotwórcze tłuszcze trans (wysokość tłuszczów trans, przezornie, nie jest podawana praktycznie na żadnych margarynach - po częstym marznięciu przed półkami chłodniczymi z nabiałem chyba tylko raz natrafiłam na opakowanie z informacją o zawartości tłuszczów trans).

Dlatego polecam polskie miękkie masło Turek o obniżonej zawartości tłuszczu, dzięki czemu, w odróżnieniu od innych masełek, omija nas konieczność pamiętania o wcześniejszym wyjęciu go w lodówki.

Bardzo smaczny jest również miks masła i tłuszczów roślinnych Finuu (z "fińskiego mleka"), podobnie miękki i łatwy do smarowania. Do miksów podchodzę raczej nieufnie (informacji o tłuszczach trans opakowanie Finuu nie posiada), ale tutaj jako tłuszcze roślinne wymieniono olej rzepakowy (a zatem, znacznie lepszy od słonecznikowego czy palmowego) oraz lniankę (tj. olej z licznika siewnego zawierający wyjątkowo dużo tłuszczów omega-3. Wikipedia wskazuje także, że lnianka jest odporna na jełczenie i posiada wysokie właściwości antyoksydacyjne). Przede wszystkim jednak, ten miks jest smaczny i łatwy do smarowania.

Zarówno Finuu, jak i masło miękkie Turek występują w odmianach: klasycznej i solonej.

nudziarz

Jedz normalne masło

Duża grupa witamin rozpuszcza się wyłacznie w tłuszczach zwierzecych, więc niedobór ich w diecie przenosi się czesto na niedobór niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania organizmu elementów.
I nie wierz, ze spozywanie tłuszczy przenosi się wprost na poziom trójglicerydów, holesterolu etc.

Dodam jeszce, ze trawienie tłuszczy zużywa porównywalną ilość energii, jaką dają one w procesie trawienia.
A wszelkie miksy - to samo zło. Serio. Praktycznie ta sama ilośc Twoich tłuszczów trans, zamaskowana smakiem masła.