po 30-tce

Kilo OK

Formalnony prawisz.

Spytałeś czy Hitler był teistą.
Odpowiedziałem że nie wiem.
Widzę że i Ty nie wiesz.

l

Kilo OK

A był?

l

Kilo OK

Socjotechnika w rozmownie z jedną osobą. Zdefiniowałeś na nowo to pojęcie, a Twa definicja jest daleka od pierwotnego znacznie "socjotechnika".
Po za tym, odpowiedziałem "nie wiem", zgodnie z wiedzą (bez odwoływania się do wuja google), chciałeś ze mnie wydusić.... a że dalej twierdze iż nie wiem, prysło jak bańka mydlana.

nudziarz

Czyżby Kościół nakazał kapłanom zapuszczanie wasika ?
Bo uczciwie mowiąc innego związku z "czy ida zmiany w kościel katolickim" nie dostrzegam.

Pochodzenie O-Ren Ishii

Kilo OK

Pochodzenie O-Ren Ishii

l

Kilo OK

Pori
Dasz sobie za to (odgradzanie) nabiał uciąć?

Cros
Zawracasz kijem Wisłę.

Dla mnie "nie wiem" oznacza; nie mam bladego pojęcia i nie chce mi się tego sprawdzać, ergo mam na to wyje@@@@.
A dla Ciebie co znaczy?

Kewa

Kościół walczy z WOŚP:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pochodzenie O-Ren Ishii

Kilo OK

Oczywiście tolerancja.
Świadków z domu nie wyganiam, za Rabinem z pochodnią nie ganiam, Meczetu nie podpalam... ale wojującym ateistą, zafundował bym zimową szkołe przetrwania w Workucie.
Kwadratowy

Pochodzenie O-Ren Ishii

[link widoczny dla zalogowanych]

Wątek "Powstanie Styczniowe"

Applause

"Papież Grzegorz XVI, w specjalnie w tym celu wydanej encyklice, nazwał polskich powstańców „podłymi buntownikami” i wezwał polskich biskupów oraz duchowieństwo, aby podporządkowali się władzy zaborców oraz, aby zachęcali do tego lud."

Palikot zapomniał w błogosławieństwu dla Hitlera ale może to nie pasuje do tematu wpisu Blue_Light_Colorz_PDT_02

Mati · Gość

..kto wie
może kiedyś, kiedy zabraknie takich ludzi, jak zakonnik Jacek, nadejdą zmiany w KK..
Jestem pełna uznania i szacunku dla tego Człowieka.

"Bóg, w którego wierzyłem i wierzę, jest Bogiem, który stoi po stronie ludzi, takimi, jakimi są, a nie po stronie abstrakcyjnych zasad, ciężarów, które ktoś nam każe dźwigać, a które są ponad nasze siły. (...)

W takiego Boga wierzę. Boga, który stoi po stronie życia i miłości, po stronie zwyczajnego ludzkiego życia i zwyczajnej ludzkiej miłości. Mam takie głębokie odczucie, że ja się wreszcie odważyłem na to żeby żyć i kochać, że nareszcie dojrzałem do miłości (...), do czegoś, czego się bardzo bałem, od czego uciekałem, przed czym chroniłem w habicie, stając za ołtarzem i nim się odgradzając się od świata i ludzi. Ja już tak więcej nie chcę, chcę inaczej.

Decyzja jaką podjąłem dojrzewała we mnie od wielu lat. (...) Chciałem Wam powiedzieć, że naprawdę nie jest mi łatwo zostawić tyle ważnych dla mnie spraw i wartości, ludzi z którymi byłem i jestem związany (...) ale ja już tak nie chcę żyć. Nie chcę tak żyć, bo nie wierzę w sens życia, które przez ostatnie 25 lat prowadziłem. Postrzegam je jako odwrócenie się, ucieczkę od życia i bliskości. (...) Mam świadomość, że to co wybieram, na co się otwieram nie da się już pogodzić z byciem duchownym i dlatego muszę odejść - chcę odejść (...)

Odchodząc i żegnając się z Wami, chcę wam życzyć szczęścia.

[link widoczny dla zalogowanych]

i trochę wyjaśnienia:
[link widoczny dla zalogowanych]

obserwator

Mati · Gość

Inteligentny człowiek zrozumie między wierszami. Przeczytaj tekst jeszcze raz. Jestem pewna, że uda Ci się wyciągnąć z niego więcej wniosków.

obserwator

nie trzeba, pierwsze czytanie wystarczyło

coś tam chrzani o tym, że ktoś mu każe nosić jakieś ciężary (kto mu kazał? i dlaczego akurat kazał?) które są ponad nasze siły; nasze czyli czyje? wszystkich kapłanów? W występowaniu w imieniu wszystkich kapłanów jest dla mnie kompletnie niewiarygodny, niech mówi za siebie bo jakoś nie widzę żeby za nim poszli inni, nie jest ich dwóch, pięciu, dziesięciu a cała ta grupa jak na razie to kilka przypadków odległych od siebie w czasie, niepowiązanych ze sobą, nie ma żadnych my, nasze

i coś tam jeszcze o staniu po stronie zwyczajnej ludzkiej miłości.

tylko co w tym robi wskazywanie na Boga i na to, po której On stoi.

Dlaczego to, co jest między wierszami nie stawia wprost tylko chowa za parawanem niedomówień, ogólnikami i zamydlania oczo Bogiem i jego stroną.

Inteligenta Dziad zechce mi to wszystko wyjaśnić. Na moje oko masz coś koło 525 IQ więc nawet nie wiesz jak się cieszę, że trafiłem na kogoś kto w końcu oświeci moją ciemnotę.

Gamze

A ja się zastanawiam, czy po 25 latach w zakonie, taki człowiek sobie poradzi w takim normalnym życiu... no i gdzie znajdzie pracę...