Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dla smakoszy mleczka :->

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jaras
mrówkolep jadowity


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Koszalin

PostWysłany: Nie 18:09, 22 Paź 2006    Temat postu: Dla smakoszy mleczka :->

Pij mleko, będziesz kaleką

Zawarte w mleku składniki powodują uszkodzenie wielu narządów wewnętrznych człowieka

Pij mleko, będziesz wielki jak Kayah albo Bogusław Linda - przekonują reklamy. Guzik prawda. Krowie mleko to nie przepis na karierę dla dziecka, ale na jego kłopoty.

ANNA SZULC

O zaletach mleka zapewniają polskie dzieci twórcy najgłośniejszej dziś społecznej reklamy, politycy i oczywiście koncerny mleczarskie, którym publiczna akcja jest wyjątkowo na rękę.

Dziewczynka z reklamy jest nieśmiała, szczerbata i pewnie od dawna siedzi w ostatniej ławce. Kiedy przyznaje się klasie, że chciałaby zostać piosenkarką, dzieci wybuchają śmiechem. Dziewczynka wypija szklankę mleka i po latach zostaje gwiazdą popu. Przesłanie jest jasne.

Moda na picie
Akcja ruszyła we wrześniu 2002 roku i trwa do dziś. Jej organizator - Międzynarodowe Stowarzyszenie Reklamy, za swój cel uznał "intensyfikację działań profilaktyki osteoporozy poprzez wykreowanie mody na picie mleka". Inaczej mówiąc - jak będziesz miał ciepły stosunek do mleka, nie będziesz w przyszłości chodził o kulach. Stowarzyszenie promuje mleko za darmo.

- Firmy reklamowe postrzegane są często jak krwiopijcy - przyznaje Paweł Kowalewski, wiceprezes Stowarzyszenia. - Postanowiliśmy to zmienić. Mleko, którego spożycie drastycznie w Polsce spada, wydało nam się odpowiednie.

W promocyjną machinę wciągnięto telewizję, rozgłośnie, gazety. I gwiazdy z pierwszych stron kolorowych czasopism. Nie tylko Kayah i Bogusława Lindę, ale też mistrza kierownicy Krzysztofa Hołowczyca i polską snowboardzistkę Jagnę Marczułajtis. Urodę Jagny można podziwiać w multipleksach, tuż przed pokazami "Starej baśni".

- Nie wahałam się ani chwili - zapewnia snowboardzistka. - To był wspaniały i oryginalny pomysł. Poza tym bardzo lubię mleko.

Nie tylko ona. Lubi je także mistrz świata w skokach narciarskich, Fin Veli-Matti Lindstroem, który w prasie i telewizji postanowił (choć już nie za darmo) promować... polskie świeże mleko. Moda na mleko przeniosła się z telewizji na ulicę. We wrześniu posłanka SLD Sylwia Pusz wraz z wolontariuszami w białych kitlach rozdała na poznańskich przystankach autobusowych cztery tysiące kartoników mleka, także czekoladowego.

W promocję napoju od polskiej krowy włączyła się nawet część lekarzy. Zagrzmieli, że dzieci piją mleka za mało i że to źle się skończy.

Na usługach koncernów
Ale nie wszyscy medycy tak myślą. Jednym z nich jest doktor Eugeniusz Zbigniew Siwik, autorytet w dziedzinie ginekologii i położnictwa, twórca pierwszej w Polsce Kliniki i Szkoły Porodu Naturalnego. Z zamiłowania dietetyk.

- Medycyna bierze dziś udział w jednym z największych oszustw ostatniego stulecia - twierdzi. - Jest na usługach koncernów, którym nie zależy na zdrowiu dzieci, tylko na pieniądzach. Lekarze nabrali wody w usta, bo tak jest bezpieczniej.

Siwik używa mocnych słów. Twierdzi, że zawarte w mleku składniki powodują uszkodzenie wielu narządów wewnętrznych człowieka, nieodwracalne zmiany w układzie naczyniowym, sercowym i kostnym.

- Mleko, wbrew powszechnemu mniemaniu, nie wzmacnia kości, tylko je osłabia. Zawarte w nim białko wypłukuje wapń z organizmu. Mleko krowie to najlepszy przepis na wózek inwalidzki - grozi.

- Jeśli wierzymy, że mleko to źródło wapnia chroniącego przed osteoporozą (osłabieniem kości), musimy pamiętać, że osteoporoza jest najbardziej rozpowszechniona w regionach świata o wysokim spożyciu mleka, np. w Europie Północnej, Kanadzie i USA - zauważa również Annemarie Colbin, autorka książki "Osteoporoza".

Kilka lat temu zrzeszająca pięć tysięcy członków międzynarodowa organizacja Lekarze na Rzecz Medycyny Odpowiedzialnej wydała oświadczenie, w którym ostrzega przed piciem mleka. Lista przeciwwskazań jest długa.

Zasadniczym powodem sprzeciwu wobec białego eliksiru jest przekonanie, że człowiek, podobnie jak pozostałe ssaki, przystosowany jest do spożywania mleka tylko w okresie niemowlęcym.

- Człowiek nie krowa, czterech żołądków nie ma - twierdzi Mariusz Gawlik, lekarz ze Stargardu Szczecińskiego, przez lata pracujący na dziecięcym oddziale laryngologicznym. - Mały człowiek nie jest cielęciem, które potrzebuje innego składu witamin i minerałów niż wolno rozwijający się ludzki organizm. Z tego powodu picie mleka krowiego jest patologią. I przyczyną setek chorób.

Mleko krowie nie jest dobrze przyjmowane przez ludzki organizm. Tego argumentu nie odpierają nawet zagorzali jego zwolennicy.

- Nietolerancja laktozy to poważna i, niestety, częsta komplikacja. Sam też mleka nie toleruję - przyznaje nawet Waldemar Broś, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Spółdzielni Mleczarskich.

Lekarze z międzynarodowej organizacji LMO twierdzą, że 80 procent ludzkości mleka po prostu nie trawi. W Polsce, gdzie tradycja picia mleka jest długa, problemy z przyswajaniem cukru mlecznego, zwanego laktozą, ma połowa obywateli.

Z badań doktor Doroty Szostak-Węgierek z Instytutu Żywienia i Żywności w Warszawie wynika, że prawie 20 procent polskich dzieci ma niedobór enzymu trawiącego laktozę. - Objawy nietolerancji mleka mogą ujawniać się nawet po latach - twierdzi dietetyczka.

Proszę, nie pij
Nie chodzi jednak tylko o laktozę. W 2001 roku nowozelandzki badacz doktor Corrie McLachlan ogłosił wyniki badań, z których wynikało, że mleko, a właściwie zawarta w nim kazeina (rodzaj białka), jest przyczyną chorób serca. Wnioski naukowca umieszczono w międzynarodowym internetowym serwisie o wymownej nazwie "No milk page" (strona bez mleka). Do odwiedzenia serwisu, na którym znalazło się wiele publikacji, ostrzegających ludzi przed piciem mleka z różnych powodów, do dziś zachęca na swojej stronie internetowej zespół lekarzy III Kliniki Chorób Dziecięcych Akademii Medycznej w Białymstoku.

Złudzeń nie pozostawia także Frank Oski, profesor pediatrii z renomowanej John Hopkins School of Medicine, który w trosce o zdrowie dzieci napisał nawet książkę "Proszę, nie pij mleka".

Ale polskie dzieci piły mleko i piją nadal.

Katarzyna Woleńska jest nauczycielką. Ma 28 lat i koszmarne wspomnienia z dzieciństwa.

- W moim domu panował kult mleka - mówi. Śniadanie kończyło się dla Woleńskiej dość schematycznie. Wymioty, biegunki, wysypka. Rodzice podejrzewali uczulenie, więc wyrzucili z jej jadłospisu pomidory i truskawki, choć je uwielbiała. Alergię na mleko wykryto u niej, kiedy dostała się na studia. Za późno. Była już astmatyczką.

- Mleko jest jednym z najgroźniejszych alergenów pokarmowych. Ma aż pięć składników, które mogą być fatalnie tolerowane przez człowieka - przyznaje profesor Edward Tadeusz Zawisza, jeden z najwybitniejszych polskich alergologów.

- Ale groźne mogą być także zanieczyszczenia mleka, takie jak penicylina i białka pszenicy.

Zdobycz bakterii
- Polskie mleko jest już czyste i wciąż naturalne - zapewnia Waldemar Broś. - Z drugiej strony krowa nie jest maszyną, tylko żywym organizmem. Zdarza się, że zachoruje, pobrudzi się.

Broś nie chce wracać pamięcią do wczesnych lat 90., kiedy kontenery z polskim mlekiem w proszku służby celne innych krajów uznawały za radioaktywne. I późnych lat 90, kiedy inspektorzy Unii Europejskiej natknęli się w Polsce na rzekę brudnego mleka, z gronkowcem w tle. Dziś polskie mleko spełnia normy UE w ponad 80 procentach. Zgodnie z normami mleko klasy ekstra powinno zawierać nie więcej niż sto tysięcy bakterii. - Nawet jeśli jest ich więcej, to i tak znikają pod wpływem pasteryzacji - zapewnia Broś.

Ale Tomasz Nocuń, internista, ostrzega, że proces pasteryzacji zamienia mleko w zupę pełną martwych, toksycznych bakterii, które zatruwają organizm. I powodują kolejne alergie.

Alergolog, profesor Zawisza leczy ludzi uczulonych na mleko od dziesięcioleci. Liczba pacjentów z każdym rokiem powiększa się. Dla niektórych mleczna euforia kończy się śmiercią. Jak dla leczonego przez alergologa dyplomaty, którego na przyjęciu poczęstowano ciastkiem, w skład którego wchodziło mleko. Udusił się.

Nie leczona alergia na mleko nie zawsze kończy się zgonem, ale może kończyć się poważną chorobą. Z chorobami oczu włącznie. - Przewlekłe alergie pokarmowe, w tym także alergia na mleko, mogą pośrednio prowadzić do schorzeń ocznych, z zapaleniem rogówki oka włącznie - przyznaje doktor Anna Ambroziak ze Szpitala Okulistycznego w Warszawie.

Profesor Zawisza zauważa, że problem byłby łagodniejszy, gdyby Polska nie była krajem rolniczym, w którym mleko uznawane jest za podstawę pożywienia. Jesteśmy szóstym co do wielkości producentem mleka w Europie (7 mld litrów rocznie).

Mleka pije się mało w Afryce, prawie nie pije w Chinach i Japonii. - W samym tylko Kioto żyje czterysta osób, które ukończyły sto cztery lata życia. To ponad dwa razy więcej niż w całych Stanach Zjednoczonych - wyjaśnia Eugeniusz Zbigniew Siwik. - Ci ludzie są długowieczni, bo nie znają smaku mleka.

Zdrowie na sercu
Najwięcej piją mleka Amerykanie i Finowie. I tam notuje się najwięcej przypadków chorych na serce i cukrzycę. W Polsce mleko stało się towarem politycznym. Sloganem "Szklanka mleka dla każdego ucznia" rząd Leszka Millera postanowił zdobyć poparcie społeczne. I mleko zagościło w szkołach na dobre.

- Podawanie dzieciom w wieku szkolnym mleka skazuje je na choroby i cierpienia - zapewnia Eugeniusz Zbigniew Siwik. - Mamy jak w banku, że w przyszłości wiele z nich będzie zawałowcami.

A zbuntowany lekarz Tomasz Nocuń dodaje, że trudno mu uwierzyć w szlachetne intencje pomysłodawców akcji "Pij mleko". - Stworzono wielką reklamową machinę, która napędzać ma jedynie koniunkturę dla firm mleczarskich - twierdzi.

Producentom mleka sprzyjają także rządowe programy. Polscy producenci mogą starać się o dotację z Funduszu Promocji Mleczarstwa. Ta przychylność władz spowodowana jest, formalnie, troską o dobro dzieci i młodzieży. Takiej polityce, opartej na przekonaniu, że bez szklanki mleka dziennie polskie dziecko wyrośnie na półgłówka i inwalidę, sprzyjać mają badania. I tak Instytut Żywności i Żywienia odkrył, że jadłospis polskiego jedenastolatka zaspokaja połowę dziennego zapotrzebowania na wapń. Co oznacza, że większość jedenastolatków będzie w przyszłości chorować na osteoporozę. A tą zagrożonych jest dziś dziewięć milionów Polaków.

Naukowcy z organizacji Lekarze na rzecz Medycyny Odpowiedzialnej podnoszą, że istnieje zależność między insulinozależną cukrzycą (zwaną inaczej młodzieńczą) a alergią na mleko, a konkretnie zawarte w nim albuminy (czyli grupy białek rozpuszczalnych w wodzie). I znów - największy odsetek osób chorych na cukrzycę młodzieńczą notuje się w Finlandii, tam, gdzie dzieciom wmawia się mleko pod każdą postacią.

Adamowi Karbiszowi z Krakowa też wmawiano. Karbisz jest właścicielem firmy poligraficznej. Ma 34 lata i większość wakacji spędził na koloniach. - Podstawą jedzenia były placki ziemniaczane, mielony i mleko - przyznaje. - Wychowawcy byli sympatyczni i fanatyczni. Nie pozwalali odejść od stołu, jeśli szklanka z mlekiem nie była pusta. Przez wiele kolejnych lat chorowałem na przemian na anginę i zapalenie uszu.

Karbisz przestał jeździć na kolonie, bo zaprzyjaźniony z rodziną lekarz domyślił się przyczyny kłopotów zdrowotnych dziecka. - Był odważny w poglądach, to i miał poważne problemy z utrzymaniem pracy. Lekarz, który jest wrogiem mleka, staje się wrogiem ludu - twierdzi mężczyzna.

Ale lekarz Karbisza nie był wielkim odkrywcą. Pionier nauki o żywieniu doktor Max Bircher-Benner o szkodliwości mleka trąbił już pod koniec XIX wieku (dziś w Zurychu istnieje słynna klinika jego imienia). Twierdził, że mleko powinno być najwyżej dodatkiem do diety. Wyjątkiem są, według niego, łatwiej przyswajalne dla człowieka kwaśne produkty mleczne (jogurty, sery) i mleko pełne, prosto od krowy karmionej trawą.

Ewa Wachowicz, z zawodu technolog żywienia, kiedyś Miss Polonia, dziś producent programów telewizyjnych i matka małej Oli, kupuje mleko prawie wyłącznie od kobiety ze wsi.

- Tylko takie jest wartościowe - uważa. - W życiu nie podałabym dziecku produktu z napisem UHT. Skład mleka, podgrzewanego do tak wysokich temperatur budzi wątpliwości. Białko ścina się i nie wiemy do dziś, jaki może to mieć wpływ na zdrowie. Nie przypuszczam, by był pozytywny.

Zupa z bakterii
- Każdy chciałby mieć własną krowę pod blokiem i doić ją według potrzeb - mówi Waldemar Broś. - Ale to niemożliwe. Musimy dostosować się do wymogów cywilizacyjnych i podgrzewać mleko, by miało dłuższą wartość. Prawda, zabijamy też dobrą florę bakteryjną, ale to koszty cywilizacji.

Część naukowców uważa jednak, że mleko i tak trzeba pić, bo ma dużo cennych wartości.

- Jest wiele produktów, bogatszych w witaminy i minerały - zapewnia Barbara Bachurska, lekarz pediatra z Katowic. - Mitem jest także przekonanie, że mleko zawiera mnóstwo drogocennego wapnia. Znacznie więcej ma go plaster żółtego sera.

To wariaci
- Przestaliśmy słuchać natury - uważa Eugeniusz Zbigniew Siwik. - Stworzyliśmy przemysł, który powoli, ale skutecznie nas zabija. Siwik twierdzi, że w swoich poglądach, nawet w Polsce nie jest już osamotniony. - Ci, którym zależy na zdrowiu dzieci, będą mówić coraz głośniej. Będą mówić o podstępnej "białej śmierci", którą w imię niezrozumiałych racji wynosi się pod niebiosa - zapewnia.

- Zastanawiam się nad pewną kontrakcją. Nad tym, czy nie wytoczyć procesu Kayah i Lindzie, oskarżając ich o szerzenie kłamliwych i szkodliwych poglądów. A przynajmniej nad tym, czy nie spróbować postawić przed sądem tych, którzy namówili piękne i sławne osoby do tej tragicznej w skutkach reklamy?

Na przeciwników mleka patrzy się jak na złoczyńców albo wariatów. - Oni są chyba nienormalni? - zastanawia się Jagna Marczułajtis. - Przecież gdyby mleko było niezdrowe, to nie byłoby go w sklepach!

(...)

Gdy do głosu dochodzą polscy lekarze, ich poglądy uznajemy za obrazoburcze. To wariaci. Mleko jest przecież rzeczą świętą. Niepodważalną jak rosół, schabowy i karp na wigilię. Wiedzą o tym dorośli i wiedzą dzieci. Zwłaszcza te, którym marzy się kariera i które do picia mleka zostały namówione przez wielkie gwiazdy. Ale jaka jest prawda?

--------------------------------------------------------------------------------

Kulisy nr 42/2003

--------------------------------------------------------------------------------

Źródło:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Mmmm... a ja uwielbiam mleczko. Zimne z lodówki! :->


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:22, 22 Paź 2006    Temat postu:

to też już było;
wiadomo, że organizm dorosłego człowieka nie wchłania mleka tak jak powinien, ale nie dajmy się zwariować...
ja sobie nie wyobrażam śniadania bez kulek zbożowych z mlekiem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:30, 22 Paź 2006    Temat postu:

Tego na pewno nie przeczytam, wystarczy tytuł. Piję mleko i już.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kipol
maszynista z Melbourne


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 8027
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Sycylia

PostWysłany: Nie 18:55, 22 Paź 2006    Temat postu:

Osteoporoza jest rzeczywiście rozpowszechniona najbardziej w krajach o wysokim spożyciu mleka,ale...w tych krajach uważa się,że mleko zastąpi mięso i nie będę więcej nic mówił.A może.Mięso,które spożywa się jest kiepskiej jakości z powodu nasączenia różnymi środkami -nie tylko natychmiastowo trującymi,ale których działanie rozkłada się wczasie.I to jest ta prawda z którą nikt nie umie sobie poradzić a nie ma komu walczyć o zaprzestanie trucia(głupot też).Akurat mleko to zły przykład.Zaraz udowodnię dlaczego.Wszystkie badania dowodzące szkodliwości mleka(na których opierał się ten profesorzyna)dotyczyły mleka pasteryzowanego!I choć próbowano udowodnić ,że mleko świeże jest szkodliwe,to nie udało się.Dlatego powtarzanie niepełnych informacji opublikowanych przez człowieka zacietrzewionego w popieraniu weganizmu nie jest tym,czego powinniśmy się dowiadywać.Nasi dziennikarze(jak zwykle)węsząc sensację mają za nic prawdę obiektywną.Przeszliśmy już skrócony kurs co jest lepsze :masło czy margaryna-każdy kto chce mieć zdrowe dziecki nie smaruje chleba ibułek margaryną.Ale rzeczony profesor wręcz to zaleca!I na jego poglądach opiera się propagandę...
Mleko bowiem pasteryzowane na zachodzie jest bowiem dosładzane...a o szkodliwiści cukru dla pracy serca nie należy chyba nikogo przekonywać.Ostatnio podani,że nawet w tytoniu importowanym z zachodu jest melasa cukrowa(to właśnie ona powoduje zwiększoną zachorowalność na choroby,tradycyjnie przypisywane nikotynie).Już dawno we francuzkich ośrodkach naukowych stwierdzono,że za choroby cywilizacyjne odpowiadają "trzy złe białe siostry:cukier,sól,oczyszczona mąka".Oczywiście mleko powoduje wiele rzeczy nieprzyjemnych.Kiedy mamy katar nie powinniśmy pić nawet kropelki mleka,gdyż powoduje ti zwiększone wydzielanie ze śluzówki nosa....a nie jest to wspaniałe uczucie.Na razie tyle.Zamiast przedrukowywać artykuły z gazety(choć akurat autora nie winię-kazdy z nas ulega w znacznym stopmiu propagandzie medialnej)należy poszukać informacji [przeciwników danego sposobu,czy modelu żywienia i porównać nie wiarygodność lecz miejsce i sponsorów,a także poglądy lansujących daną informację.Bo jeśli nie,to pan Giertych nauczy nas co jest jedynie słuszne.
Ale zły się zrobiłem.Może to dlatego,że moja siostra posłuchała kiedyś tego pana(inne określenie pasuje) i oślepła.Po półrocznym pobycie w szpitalu zaczęła znowu pić mleko.Choć mięsa nie jada do dziś.Jest w końcu dorosła i nie musi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kipol
maszynista z Melbourne


Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 8027
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Sycylia

PostWysłany: Nie 19:14, 22 Paź 2006    Temat postu:

Dopiszę w tym temacie i trudno,że po sobie.
Podstawy zdrowego żywienia w polskich warunkach:
1)Trudno w mieście o niepasteryzowane mleko?Kupuj jogurty-najlepiej niesłodzone.
2)Mając do wyboru wędliny kupować najdroższe
3)Chleb jeść wyłącznie czerstwy i nie dać się skusić słodkim bułeczkom.
4)Zawsze sprawdzać na produktach żywnościowych skład dodatków.Benzoesan sodu,słodziki i inne "wynalazki"należy omijać szerokim łukiem.
5)Pić herbatę zieloną-pomaga oczyszczać organizm.
6)przynajmniej 3 razy w tygodniu parzyć ziółka(dostępne w każdej aptece)
7)Zapomniałem-w żywieniu unikać drobiu!Szczególnie negatywny wpływ ma na dzieci-hormony wzrosty,antybiotyki i mączka kostna są obecne w żywieniu każdej fermy ptasiej-powoduje to wiele dolegliwości i chorób,zwłaszcza w okresie dojrzewania.
8)Smażyć wyłącznie na smalcu lub oliwie z oliwek-reszta jest niedopuszczalna.
9)Codziennie jeść surówki z dodatkiem oleju(oczywiście z pierwszego tłoczenia hehe).Wybór jest spory,ale oczywiście lniany jest najlepszy(i najobrzydliwszy)-można go spokojnie zamienić słonecznikowym.
Powodzenia!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 19:20, 22 Paź 2006    Temat postu:

Szkodzi nam praktycznie wszystko
ogólnie życie jest szkodliwe
nie dajmy się zwariować hand


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jaras
mrówkolep jadowity


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Koszalin

PostWysłany: Nie 19:22, 22 Paź 2006    Temat postu:

kewa2 napisał:
Szkodzi nam praktycznie wszystko :-D
ogólnie życie jest szkodliwe
nie dajmy się zwariować =;
Ooo, właśnie...

Dlatego też ja nie mam zamiaru rezygnować ani ze schabowego, ani z mleczka, ani z ziemniaków, tudzież frytek. ;-)

Smacznego! :-)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 19:52, 22 Paź 2006    Temat postu:

W zasadzie to nie żyjemy po to by jeść, ale jemy by żyć, dlatego niewielką wagę przykładam do tego co jem, większą do tego jak jem, czyli nie na ulicy, nie w pośpiechu, nie w stresie
już wolę przegłodzić się cały dzień i dojeść nawet późną porą...
na zdrowie nie narzekam
smacznego zatem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:39, 22 Paź 2006    Temat postu:

a ja miewam rzadką kupę, po której czasem trudno mi się podetrzeć, ale jem to co lubię i nie znam nikogo, kto mógłby skłonić mnie do zmiany diety, tym bardziej, że niezdrowo nie postępuję;
do zaleceń Kipola mi daleko (bo słyszałem, że olej rzepakowy jest u nas niedoceniany i ja go doceniam) i nie jest mi z tym ani trochę źle


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anka
serce żółto-czerwone


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 13358
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 257 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Scyzorykowo :D

PostWysłany: Nie 22:35, 22 Paź 2006    Temat postu:

A ja wleję sobie mleczko do kawusi - a może kawa po rosyjsku była by tu bardziej na miejscu ??? Pomyslę - noc sie jeszcze nie skonczyła

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olasz
kolos z bitej piany


Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:09, 15 Sty 2007    Temat postu:

prawd sa 3 rodzaje.
cala prawda, kazdeo prawda, g... prawda
Moja o mleku jest naukowa...

ssaki laktoze przestaja przyswajac po kilku miesiacach przerwy w piciu mleka matki
wiec jesli sie przestanie pic mleko, wo zanikaja enzymy, ktore pomagaja je przyswajac.

podsumowanie:
jesli masz jakiekolwiek "sensacje" po piciu mleka - przestan je pic. Jak nie masz "sensacji" to nie przestawaj.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalejdoskop
wolframowy żarnik


Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:00, 17 Sty 2007    Temat postu:

właśnie wypiłam dwa kubki kakao
Na coś trzeba umrzeć Tongue up (1)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
defendo
głos z fontanny


Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod Wrocławia

PostWysłany: Czw 13:49, 18 Sty 2007    Temat postu:

Ostatnio żyję głównie pyłem księżycowym - pychaaaa!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malenstwo
oprawca moreli


Dołączył: 25 Gru 2006
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:18, 18 Sty 2007    Temat postu:

Coś w tym jest, bo chyba tylko ludzie (nie znam przypadku innych ssaków) piją mleko nie tylko w wieku niemowlęcym ale tez poźniej.

Cóż z tego skoro uwielbiam kakao, kawę z mlekiem, płatki z mlekiem. Nie zamierzam z niego rezygnować. A co mi tam Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin