Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

fajny film wczoraj widziałem ... a momenty były ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 206, 207, 208 ... 297, 298, 299  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:14, 20 Sty 2013    Temat postu:

you welcome

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Nie 10:34, 20 Sty 2013    Temat postu:

hachiko napisał:
Gdzie można obejrzec filmy online bez rejestracji i logowania? A jeśli już nie ma ratunku, to z czym wiąże się rejestracja? Dozgonnie trzeba? Jakieś składki ?

Tu można niektóre filmy oglądać bez rejestracji i logowania:
[link widoczny dla zalogowanych]
Na dole głównej strony widać taką zakładkę "Polecane filmy za darmo". Niektóre, całkiem fajne.
Powrót do góry
hachiko
Gość





PostWysłany: Nie 17:50, 20 Sty 2013    Temat postu:

Dziękuję fly, zajrzałam i rzeczywiście można tam coś fajnego pode mnie wyłapac.
Powrót do góry
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 1:46, 21 Sty 2013    Temat postu:

Seeni napisał:
I co z tym Sępem?
Chodzę niajako z automatu na wszystkie polskie produkcje, ale wolałabym wiedzieć, czy warto


Warto.
Co prawda o szarpaniu emocjami w mało ambitnym filmie trudno, a i zakończenie z lekka naciagnięte.
Jednak polskie filmy to taka trochę inna od reszty szkoła aktorska, a ja ją czuję.
Akcja toczy się wartko, świetna muzyka i Oskar dla Małaszyńskiego o którym do tej pory myślałam, że miągwa.
W sumie dobry kryminał bez dłużyzn.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pon 8:03, 21 Sty 2013    Temat postu:

lulka napisał:
(...) i Oskar dla Małaszyńskiego o którym do tej pory myślałam, że miągwa.

No to trzeba zobaczyć. Bo też myślę, że Małaszyński to miągwa.
Powrót do góry
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:50, 21 Sty 2013    Temat postu:

do tych filmow online konieczna jest zmiana spojrzenia na dobra kulturowe
bo z jednej strony chcialbym miec dostep do dobr kultury
a z drugiej autorzy powinni miec tym lepsze dochody, im wiecej ludzi ich czyta-slucha-oglada


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:52, 21 Sty 2013    Temat postu:

Przypomniałam sobie film "Dom nad jeziorem"

[link widoczny dla zalogowanych]


Fajnie się oglądało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:00, 22 Sty 2013    Temat postu:

chociaż to niemożliwe ale ten film trzyma w napięciu,
no i make love, pokażuj cycki i bądź groovy.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Indian Summer
Indiiwidualistka Uśmiechnięta


Dołączył: 17 Sty 2006
Posty: 10515
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 754 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świdnica
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:08, 22 Sty 2013    Temat postu:

szb napisał:
chociaż to niemożliwe ale ten film trzyma w napięciu,
no i make love, pokażuj cycki i bądź groovy.

[link widoczny dla zalogowanych]

no właśnie,właśnie...gdzieś mi się "o oczy obiła" zajawka tegoż, i tak pomyślałam, że chyba warto...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:21, 26 Sty 2013    Temat postu:

Moja Wielka (he he) Biblioteka Filmów zostanie, co niewiarygodne, powiększona. Później pomyślę jak to wszystko pomieścić natomiast sama decyzja jest nieodwołalna.
Lista filmów:
1. Pulp Fiction
2. Kill Bill 1
3. Kill Bill 2
Jak wspomniałem, dojdzie kolejna pozycja i będzie to "Django" które to już 26.01 mogę mianować moim filmem roku 2013. Słabych punktów nie ma więc muszę ocenę podzielić na aspekty wybitne i bardzo dobre...

Wybitne:
- postać dr. Schultza i jego konia, Fritzla
- Leonardo di Caprio który rządzi ponad wszystko i wszystkich, w napisach powinien mieć "Maestro" przed nazwiskiem
- Samuel L. Jackson który nie rządzi tylko dlatego ze di Caprio też występuje w tym filmie ale charakteryzacja i gra aktorska wywala z kapci a szczena opada na ziemię i toczy się pod szafę
- zabijanie jest jak zwykle na najwyższym poziomie absurdu czyli wszystko to co fanboye lubią najbardziej i zarazem wszystko to co powoduje że ich żony nie chcą iść z nimi do kina
- NOWOŚĆ: komizm !!!! Tak, tak ! To jest śmieszny film ! (no... momentami)... Nie przypominam sobie by Tarantino szedł wcześniej w kierunku komedii - oczywiście poradził sobie lepiej niż wszystkie te "komedie wszech czasów" okupujące kina przez cały rok

Bardzo dobre:
- Jamie Foxx - bez zarzutu, super odegrał swoją rolę i całkiem przekonująco wypada jako terminator
- fabuła - T. nigdy nie wymyśla cudów-wianków, teraz też jest prosto ale nie prostacko, i o to chodzi
- muzyka jak w każdym filmie Q.T. - doskonała
- fajna laseczka ta o którą się rozchodzi

Wszyscy, z wyjątkiem fanów "Zmierzchu", do kina !

Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:35, 26 Sty 2013    Temat postu:

Pod powyższym podpisuję się. Dodam, ze moim zdaniem Tarantino, jest taką "wuwuzelą pokrzywdzonych". Jest wentylem, dzięki któremu uchodzi niepowetowane zło, krzywdy i inne cierpienia. Można mówić o czasie, który leczy rany, historii, politykować "wybaczć i prosić o wybaczenie", nie mniej jednak Quentin Tarantino jest tabletką szczścia dla ciemiężonych. Zarówno w Kill Billu, Bękartach Wojny, Django czy w filmie gdzie pada sławenta kwestia : http://www.youtube.com/watch?v=y7Yp2L6c2KM

W Dżangou (D jest nieme) Waltz gra dobrego Niemca, w Bękartach Wojny grał wybitnego Nazistę. Don Johnson w Maczecie R.Rodrigeza grał podobnego zrytego Republikanina który strzelał urządzał sobie polowanie na uchodźców przy granicy z Meksykiem (o ile dobrze pamiętam). Tutaj jest to samo tylko inne realia. Myślę, że Tarantino poszedł tym tropem.
Jamie Foxx - Zygfryd idący po swoją Broomhildę (czarna niewolnica, wychowywana przez Von Shaftów,znająca niemiecki ...w USA - czapki z głów ). Właściwie nawet trzecioplanowi aktorzy zawsze mieli właściwe miny i z gracją odgrywali swoje role.

Jeszcze o Di Caprio. Kiedyś pisałem, że jak dorośnie to będzie wyśmienitym aktorem. Nie mówię, że nie jest. Jest rewelacyjny. Ale , ale gryby w tę postać Candiego wcielił się np. Więckiewicz to idę o zakład, że wyglądało by to lepiej.
Pamiętam jak w filmie z DeNiro (Chłopięcy Świat), kiedy krzyczał z bezsilności to wydawał taki przeraźliwy dźwięk (ujmujący w rzeczy samej), taki dziecięcy głos rozpaczy. I w niektórych filmach również podczas scen gdzie wrzeszczy wydaje z siebie ten dziecięcy pisk. W scenie, gdzie wydziera się na Shultza i Django w jadalni również przez ułąmek sekundy słychać ten dziecięcy pisk. Kiedy on zniknie (ten pisk w krzyku) uznam Leo za Maestra. To moje zdanie.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Sob 19:05, 26 Sty 2013    Temat postu:

A propos Tarantino, obejrzałam właśnie jego film z 2007 r. "Grindhouse: Death Proof". Pewnie gdyby ktoś inny go nakręcił, film byłby słaby i głupi. W gruncie rzeczy, ten film jest słaby i, może, głupi. Ale jest w tym tak brawurowy, tak bezceremonialny i bezkompromisowy, że ogląda się go z... radością
Kiedy przeczytałam, później, recenzję "Death Proof" na filmwebie, zaskoczyło mnie, że osoba ją pisząca, nie tylko miała podobne odczucia do moich, ale użyła nawet tych samych słów, kiedy myślałam o przegadanych partiach i sile witalnej tego filmu. Pozwolę sobie zacytować, bo nie ujęłabym tego lepiej:

Jest mocna przemoc, dziwaczne ujęcia, przegadane dialogi (tak przegadane, że czasem kompletnie bezsensowne) etc. Nie widać żadnego szacunku dla widza ? jest za to soczysta witalność i radość z kina. Obie te cechy są zaraźliwe i udzielają się odbiorcy. Zamiast więc produkować głębokie analizy, powiedzmy sobie wprost: lubimy, jak reżyser się z nami bawi; chcemy, żeby czasem na ekranie pojawiła się krwawiąca, urwana noga; chcemy pościgów i mocnych dialogów; chcemy rozrywki, seksu i przemocy w kinie. Coś w tym złego? A kogo to obchodzi. Niech na to pytanie odpowie psycholog, psychoterapeuta albo duchowny. Powiedzmy sobie, że lubimy to wszystko, bo lubimy kino i emocje, jakie nam ono daje.
Powrót do góry
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:53, 26 Sty 2013    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] - Rodrigeza. Właściwe to odpowiedź na powyższy post.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:54, 26 Sty 2013    Temat postu:

Jestem dziś cały dzień pod wrażeniem "Miłości" Michaela Haneke.
Bardzo refleksyjny, z nieśpieszną fabułą, obezwładniający nieodwracalnością.
Świetny zaczyn do ważnych rozmów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:57, 27 Sty 2013    Temat postu:

szb napisał:
...


Nie sądzę by Więckiewicz zagrał coś lepiej niż Di Caprio.
Jednego i drugiego bardzo lubię, jednak ten pierwszy jest za bardzo charakterystyczny.
Tutaj chciałam napisać coś o szkole aktorskiej polskiej i amerykańskiej, ale to jest bez sensu bo taki De Niro choćby jest również bardzo charakterystyczny.
Di Caprio mimo charakterystycznego (do bólu) wyglądu jest zawsze inny.
Nie wiem czy to jest zaletą aktora, ale mnie to właśnie szalenie fascynuje.
Przez długi czas takim aktorem był Deep, ale z przykrością muszę stwierdzić, że po "Piratach" nabrał jakiejś pedalskiej maniery, która przebija się teraz z siłą wodospadu.
I drażni mnie to co w Piratach szczerze bawiło.
Prosto rzecz ujmując - z Di Caprio jestem w stanie obejrzeć najgorszego gniota dla niego samego, z Więckiewiczem nie. Choć z dwojga złego fizycznie to Więckiewicz podoba mi się bardziej.

Zafascynowana Małaszyńskim obejrzałam ze dwa dni temu film z nim na tvp kultura "Biała sukienka" i nadal jestem nim zachwycona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:26, 27 Sty 2013    Temat postu:

Owszem, że jest inny. Po to aktor się wciela w role. Tyle, że dla mnie (dla mnie), jest gdzieś zakodowany w głowie obraz Leo z Titanica i gdy grywa w znakomitych filmach, w sposób godny uwagi i uznania to dla mnie ma wciąż facjatę Justina Timberlejka. I w Django zauważyłem u Lio kilka interesujących zmarszczek, które są dobrym znakiem dla jego przyszłości aktorskiej skierowanej w moją osobę. (jakoś tak)

I Małaszyński dla mnie niestety jest podobny. Już na Szyca patrzę inaczej przez pryzmat Symetrii i Wojny Polsko-Ruskiej. Małaszyński za bardzo meinstrimowo leci. No chyba, że coś mnie ominęło a wtedy zmienię te wypowiedź.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:47, 27 Sty 2013    Temat postu:

Wracając do Djanga. Tarantino taż miał fajną rolę, bardzo dynamiczną.

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:50, 27 Sty 2013    Temat postu:

Obejrzał ktoś "Bejbi blues" ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiolinowa
maszynista z Melbourne


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z innej bajki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:00, 27 Sty 2013    Temat postu:

pogłoska napisał:
Jestem dziś cały dzień pod wrażeniem "Miłości" Michaela Haneke.
(...)Świetny zaczyn do ważnych rozmów.

Jak Ci się podobało zakończenie?
Wczoraj obejrzałam z mężem ten film, no i chciałam z nim (mężem) porozmawiać, ale nie dał się wciągnąć w zadną rozmowę. Ledwie wytrzymał do końca seansu, nie znosi przygnębiających historii. Poza tym zakończenie go oburzyło, jego zdaniem to pochwała eutanazji. Nie odebrałam tego w ten sposób, ale po namyśle stwierdzam, że faktycznie uduszenie starej nieuleczalnie chorej kobiety jest w taki sposób przedstawione, żeby nie wzbudzić w widzu sprzeciwu i oburzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Nie 11:17, 27 Sty 2013    Temat postu:

lulka napisał:

Prosto rzecz ujmując - z Di Caprio jestem w stanie obejrzeć najgorszego gniota dla niego samego, z Więckiewiczem nie. Choć z dwojga złego fizycznie to Więckiewicz podoba mi się bardziej.

Ojej, naprawdę? Więckiewicz fizycznie wydaje mi się wyjątkowo nieatrakcyjnym mężczyzną i to, właściwie, fenomenalne, że tak charakterystyczny potrafi być aktor, którego twarz jest tak pospolita, że nie zwróciłoby się na nią najmniejszej uwagi w tłumie (zresztą, Edward Norton jest dla mnie podobnym fenomenem).
Jeśli zaś chodzi o Di Caprio, mam podobne wrażenia do szamilowatych:
szb napisał:
(...) i gdy grywa w znakomitych filmach, w sposób godny uwagi i uznania to dla mnie ma wciąż facjatę Justina Timberlejka.

Lubię tego aktora (polubiłam go z czasem, może tak), lubię jego grę, ale ciągle ma tę skazę "ciasteczka" (i to mocno słodkiego), chociaż, owszem, dostrzegłam te interesujące zmarszczki, o których pisze szb, chyba w "Wyspie tajemnic".
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 206, 207, 208 ... 297, 298, 299  Następny
Strona 207 z 299

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin