Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

fajny film wczoraj widziałem ... a momenty były ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 297, 298, 299  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
flo
herszt bandy Portugalczyków


Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:18, 03 Gru 2005    Temat postu:



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 7:53, 08 Gru 2005    Temat postu:

,,Nieustraszeni Bracia Grimm,, ... hmmm ... przeciwnie Enpe, ja czytalam same dobre recenzje, bardzo dobre, dobra obsada itd, no i Giliam, to najwazniejsze, dla niego poszlam i ... prawde mowiac, myslalam, ze jest lepszy ... Ale w sumie to fajny film, ja oczekiwalam jakiegos ,,ach!,, jakiegos drugiego dna, a to byl film po prostu, bajka, b. fajnie zgrana, swietna scenografia, ot jeszcze jeden z film w swoim gatunku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koralia
księżniczka perska


Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 10:58, 09 Gru 2005    Temat postu:

Fajny film wczoraj widziałam ...
"Elizabethtown"
reż. Cameron Crowm
2005

Po krótce:
--------------------------------------------------------------------------------

Historia młodego chłopaka Drew Baylora, który zostaje wyrzucony z pracy a ukochana dziewczyna postanawia odejść. Do tego umiera jego ojciec. Drew, po śmierci ojca postanawia wrócić do rodzinnego małego miasteczka - Elizabethtown, gdzie się wychował. W drodze do domu poznaje Claire Colburn i zakochuje się.
---------------------------------------------------------------------------------


... tylko, czy to zbyt późna pora seansu, czy nastrój 'nie ten' Think ...
szczerze mówiąc - lekki zawód.
Nieco przydługawa bajka z amerykańskim happy-endem.

No dobrze ... trochę daje do myślenia (na uwagę zasługuje przede wszystkim wszystkim sposób zestawienia dwóch zupełnie odrębnych stylów życia: miasto- prowincja), miejscami zabawny, ba (!) wzuszający
Niewątpliwy atut - niezłe zdjęcia, krajobrazy, muzyka i ... oczywiście obsada:
zniewalający Orlando Bloom , poprawna Kirsten Dunst i doskonała (!!!) drugoplanowa rola Susan Sarandon (tu mogę być mało obiektywna, gdyż należy Ona do grona moich bezwzględnych faworytek)

Można obejrzeć


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
enpe
fortepian w koziej skórze


Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:14, 09 Gru 2005    Temat postu:

nandu napisał:
Enpe, ja czytalam same dobre recenzje, bardzo dobre, dobra obsada itd, no i Giliam, to najwazniejsze, dla niego poszlam


znaczy ze zupelnie inne gazety czytamy

a propos Gilliama, widzialem ostatnio pare scen z pechowego nieukonczonego --Czlowieka ktory zabil Don Kichota-- perelki !!! mam nadzieje ze uda sie mu skonczyc ten film za mojego zycia bo az mi slinka cieknie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
enpe
fortepian w koziej skórze


Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:58, 09 Gru 2005    Temat postu:

--Kekexili – górski patrol--
chinski film z ubieglego roku oparty na faktach , opowiesc o twardych ludziach, broniacych przed klusownikami tybetanskich antylop gorskich, bajkowe plenery i prosta bez zbednych fajerwerkow opowiesc o dawno zapomianych, niemodnych, rzadko pokazywanych w kinie zachodnim cechach takich jak odwaga, bezkompromisowosc, poczucie wlasnej wartosci, czy prawosc... godny polecenia,ale nie dla wszystkich (osoba z ktora ogladalem ten film wymiekla po 15 minutach tymczasem ja nie moglem oderwac wzroku od ekranu )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koralia
księżniczka perska


Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:34, 10 Gru 2005    Temat postu:

koralia napisał:

Po krótce:


errata: pokrótce


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 11:42, 13 Gru 2005    Temat postu:

No więc obejrzałam ,,Historię przemocy,, - no i ... dramat, rozczarowanie, doprawdy nie wiem skąd te pochlebne recenzje ...
Ani fabuła nie jest odkrywcza, nie mówiąc już nawet o spójności,
ani aktorzy nie powalają grą, Ed Harris (jeden z moich ukochanych) nic nie pokazał, może i rola taka, że nie mógł; William Hurt ... no ewentualnie coś tam zagrał, ale jak na tak doskonałego aktora to żenada, no i Viggo ... niby zdawał się coś ratować, coś niby przekazać, ale pomimo wielkiego uwielbienia dla tego faceta , niestety mizeria; do tego rolę kobiecą powierzono aktorce serialowej, wprawdzie owszem ładnej, ale ona zawsze gra tak samo, jest po prostu przeciętna.
Na do datek te sceny miłosne, może prócz tej na schodach co jeszcze coś tam mówiła na temat, wyjęte z kontekstu, zupełenie niepotrzebne, epatowanie nagością bez sensu, ludzie się śmiali i nie dziwię się.
Zrobiłby ten Cronenberg pornograficzny jeden dwa filmy, dałby upust i może byłoby po problemie ...
Jedyne co mi się podobało ew. to mistrzowskie zabijanie ... ale nie muszę ani tego oglądać, ani na to specjalnie chodzić do kina.
No nic, ot można obejrzeć, ale w sumie traci się czas.
No szkoda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:29, 13 Gru 2005    Temat postu:

No proszę, Nandu, a nawet miałem się na to wybrać. I chyba zrezygnuję. Cronenbergowska twórczośc zawsze budzi we mnie mieszane uczucia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:16, 13 Gru 2005    Temat postu:

ale wiesz co, on ma dobre recenzje, innym sie nawet podoba, a to tylko moje zdanie ...

tylko lepiej zaczekac moze na mozliwosc obejrzenia na malym ekranie, zeby sie czlowiek nie zzymal, ze specjalnie do kina na cos takiego poszedl, w razie gdyby sie jednak nie podobal



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:01, 14 Gru 2005    Temat postu:

I tak pewnie zrobię. W ogóle łapię się na tym, że do kina ostatnio zaglądam tylko na filmy widowiskowo-efekciarskie, kameralne zostawiam sobie na oglądanie w domu... Z Cronenberga właściwie cenię sobie chyba tylko "Pająka" chociaż jest depresyjny i manieryczny, ale na swój sposób interesujący.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Koper
nr 20 na klubowej koszulce


Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 14:58, 15 Gru 2005    Temat postu:

Cronneberg - blee.. Jeden "Wideodrom" mi wystarczy. ;)Jeszcze "Muchę" widziałem - to akurat dało się obejrzeć, choć ani to straszne, ani śmieszne (poza sceną kiedy Brandle-mucha połączył się z teleporterem - to było śmieszne ).

W ogóle ci tzw. ambitni reżyserzy to są śmieszni. Verhoven kręcił w Holandii kino moralnego niepokoju, pojechał do Hollywood i tak mu się spodobały brutalne sceny w pewnym scenariuszu, że zgodził się wyreżyserować projekt - i tak powstał "RoboCop".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:56, 15 Gru 2005    Temat postu:

Ale "Pająka" możesz śmiało obejrzeć. Nie jest najgorszy. No, "eXistenZ" też nie jest całkowitym dnem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Koper
nr 20 na klubowej koszulce


Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 15:59, 15 Gru 2005    Temat postu:

Niestety po "Wideodromie" mam sporą awersję do tego reżysera.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ws
maszynista z Melbourne


Dołączył: 02 Wrz 2005
Posty: 2151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 127 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:50, 15 Gru 2005    Temat postu:

jesli chodzi o Verhovena to nic nie przebije kiczowatoscia ,,Zolnierzy kosmosu,, przy tym filmie ,,Robocup,, wyjatkowo ambitnym filmem jest ...

a tego ,,Pajaka,, chetnie zobacze

Apro mam to samo z kinem i dlatego, uwaga, wybieram sie na King Konga ... tak tak, a co !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Koper
nr 20 na klubowej koszulce


Dołączył: 07 Wrz 2005
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:35, 15 Gru 2005    Temat postu:

E, tam, gadasz. "Żołnierze Kosmosu" to sympatyczny film. Pewnie, że kiczowaty, ale nie bardziej od "RoboCopa". no, może trochę te wątki w stylu "Beverly Hills 90210" (Johnny kocha Carmen, ta go tak średnio, z kolei Johnny'ego kocha Flores, ale on ją olewa... ). Ja tam "Żołnierzy..." mam nawet na VHSie nagranych.

"RoboCop" i "Żołnierze..." byli pod jednym względem podobni (pomijając osobę reżysera i kilku innych członków ekipy filmowej): w obu istotną role odgrywały wątki "telewizyjne" (co jakis czas fabularny przerywnik stanowiły niby fragmenty audycji TV, w "Starship Troopers" to była takie połączenie TV z internetem).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evra
Gość





PostWysłany: Pon 23:42, 20 Lut 2006    Temat postu:

"9 Kompania" Fiodora Bondarczuka ...film mnie,delikatnie mowiac "pozamiatal"...to jak pokazano rosyjskich zolnierzy (skad inad najzwyklejszych,jednych z wielu mlodych mezczyzn,ktorzy zglosili sie z roznych pobudek do armii) najpierw szkolonych a potem wyslanych do Afganistanu, hmmmm....no i bez "cukrowego amerykanskiego kiczu" jak ja to nazywam, ...zadnych sztandarow,ratowania swiata przez "silniejszych i madrzejszych"...ha! moze dlatego,ze i film nie amerykanski...warto,polecam....
Powrót do góry
beeper
tańczący z ujemnym niedźwiedziem


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zza torka

PostWysłany: Wto 22:39, 21 Lut 2006    Temat postu:



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez beeper dnia Nie 14:05, 30 Kwi 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:25, 23 Lut 2006    Temat postu:

Jasne Beep! Filmowa "Ławeczka" powstawała w Szczecinie, ale nie była udaną realizacją. Przyznam się, że o mały włos a uczestniczyłbym w tym przedsięwzięciu. Brałem swego czasu udział w warsztatach aktorsko-reżyserskich, które prowadził m.in. gość współtworzący "Ławeczkę" - dużo nam o tym opowiadał, wtedy dopiero była w fazie początkowej. Nawet były plany, żeby nas w to zaangażować, ale ten facet okazał się po pewnym czasie okropnym krętaczem i arogantem, więc pomysł upadł, a z "Ławeczki" filmowej ostatecznie wyszło to co wyszło...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blackre
*


Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:50, 23 Lut 2006    Temat postu:

UNIA TEATR NIEMOZLIWY
serdecznie zaprasza na premierę prasową spektaklu
MACIEJA DUŻYNSKIEGO
na pdst. prozy Mirosława Nahacza

"BOMBEL"

CZAS: 26.02.2006 /niedziela/ godz. 19.00
MIEJSCE: Ośrodek Kultury im. St. Żeromskiego
Warszawa, ul. Obozowa 85 /róg Deotymy/

P R E M I E R A
P R A S O W A


wstep wolny

adaptacja - Krystyna Kozioł
reżyseria - Maciej Dużyński
scenografia - Anna Chadaj
muzyka - Marek Żurawski




BOMBEL Mirosława Nahacza – to zarazem liryczna i brutalna opowieść o życiu wiejskiego utracjusza. Bohater zanurzony w oparach katastrofizmu goni za półpłynną rzeczywistością, gawędziarsko relacjonując otaczająca rzeczywistość, wspominając, marząc… O książce napisano już wiele… spróbujmy zobaczyć jak tekst broni się na scenie. Maciej Dużyński stworzył postać przejmującą, jednocześnie zabawną, groźną i smutną – pokazując ile "bomblandii" zobaczyć
możemy wokół siebie – lub w sobie.

Twórca, reżyser i wykonawca spektaklu Maciej Dużyński:

"Bombel siedzi na przystanku i gada. Jest to dla niego miejsce bezpieczne (pasażerowie z owego
przystanku nie korzystają), oswojone – świat wokół, choć znany – jest mu obcy. Bombel lubi
jego pierwotne objawy: przyrodę, stosunki damsko-męskie (choć te ostatnie działają tylko w jego
wyobraźni). Gada sam ze sobą, wspomina …bo wtedy palić mu się mniej chce, nie pamięta o
swędzących jelitach, zimnie, pragnieniu. Jego monologi to mieszanina wulgarnych opowieści kolesi od
winka, strzępków informacji ze śmietnikowych gazet, stereotypów o pedałach, polityce i kobietach.
Jest wulgarny, głupawy, brudny, skacowany – ale nie budzi odrazy. Jest postacią, którą (w tej czy
innej formie) spotykamy codziennie, przyzwyczailiśmy się do niego – widujemy go na przystankach,
w bramach, parkach ale i w sklepie, prac;, czasem to nasz sąsiad albo wuj.
Bombel wierzy, ze wszystkim nieszczęściom tego świata winni są ONI – wszyscy inni. Trzeba na
nich uważać i "cwaniaczyć", by jakoś sobie radzić. Jest ofiarą i wytworem starych
czasów, które w jego wspomnieniach były lepsze.
Marzy o zielonym mydełku ze zniszczonego plakatu ale nigdy się nie myje.
To jest ostatni przystanek Bombla a równocześnie jego dom, świat – dalej trudno mu spojrzeć.
Zresztą - zaraz po niego przyjadą, zabiorą do raju czystych kołderek wielką rządowa limuzyną
lakierowaną na niebieski metalik…"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
znana ktośka
Gość





PostWysłany: Pon 11:29, 27 Lut 2006    Temat postu:

Obejrzałam sobie wczoraj "Sposób na teściową". No momenty były....do śmiania
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 297, 298, 299  Następny
Strona 4 z 299

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin