po 30-tce

bobro

taki fotel z owcami to dla żony-miłośniczki byłby doskonały...
jedziemy dzisiaj na poszukiwania;
Mati! nazwa! nazwa jest tu konieczna;
jak w przykładzie EMESa, na Allegro nie znalazłem "takiego, jaki ma Mati"

bobro

dziękuję więc za rady;
dzisiaj na giełdzie-pchlim targu, dorwałem Roemer King z niewiemktórego roku, ale ponieważ wszystkie Roemery świetnie wypadają w testach, wziąłem go bez większego wybrzydzania;
montuje się szybko, Jasiowi próbna jazda przypadła do gustu;
wyczyszczony i wyprany wygląda całkiem nieźle;
no i ma trzy pozycje od siedzącej do półleżącej możliwe do zmiany w czasie jazdy

EMES

używka ? jaki koszt ?

bobro

30 złotych stargowane z 50

podejrzewam, że sprowadzają z wystawek z Niemiec i biorą wszystko jak leci;
ten był perełką wśród pozostałych, chociaż zauważyłem, że Niemiaszki byle czego nie kupują

EMES

o jebane 30 zł ???? za fotelik ???

no to już nic nie zrozumiem w tym kraju, chyba że to jakaś chamska podróba i Cię zrobili , no jak nawet używka, może kosztować 50 zł ? gdzie otwieracz do wina kosztuje prawie 20 i to taki co się spie...li po trzecim czy czwartym winie

saper

Bober - sądzisz, ze to rozsądne? tu chodzi o bezpieczeństwo Twojego dziecka i nie wiesz co się z tym fotelikiem działo...

gdyby można było zjebać posta zamiast pochwały Think

EMES

dokładnie bober , masz zero pochwał i dwa zjeby Tongue out (1)

saper

Bober - przyznaj sobie ostrzeżenie Blue_Light_Colorz_PDT_02

bobro

wszystkie naklejki, które są na nim czytelne, wskazują, że jest to Britax Roemer, posiada certyfikat ECE R44/04, po pobieżnych oględzinach widziałem, że jest w bardzo dobrym stanie, zasyfiony był tylko żarciem, które dało się zmyć ciepłą wodą z płynem do naczyń;
w domu rozebrałem go na kawałki i nic nie jest uszkodzone, żadnych śladów masakry, pasy oryginalnie zszyte, zapięcie trzyma, nie widzę powodu, dla którego miałbym go skreślać tylko dlatego, że jakiś mały Niemiec w nim już kiedyś jeździł

gdyby go ktoś znajomy odsprzedawał za 500PLN byłby lepszy?

EMES

za 500 napewno nie ale logicznie rzecz biorąc jak można coś chcieć sprzedać za 50 (i jeszcze spuszczać z ceny) jeśli coś jest warte 200-300 ? trzy tiry tych fotelików miał ?

saper

britax to roemer na rynek angielski.
mimo wszystko Bober uważam to za mało rozsądne.
to nie krzesełko do karmienia.
Twoje sprawdzanie napięcia pasów itd nie ma nic wspólnego z tym co się dzieje z fotelikiem podczas wypadku.
bierz też chociażby pod uwagę fakt, że materiały się starzeją.

d'oh!

saper

bobro

po pierwsze - nie wygląda na stary;
po drugie - to, co było powystawiane koło gościa sprzedającego wyglądało jak by jechał dostawczakiem do Rajchu i brał wszystko, co wydaje mu się, że da się sprzedać; fotelików miał wśród tego ze dwadzieścia, każdy w podobnej cenie; to stargowanie do 30 było na pewno już przez niego wcześniej skalkulowane i jestem pewien, że mu się ta sprzedaż opłaciła;
po trzecie - wszystkie elementy styropianowe są nienaruszone, posiadają swój oryginalny kształt, żadne nitki w ważnych miejscach się nie siepią, żaden plastik nigdzie nie odstaje, dzidziusiowy mały fotelik, który dostaliśmy po używaniu go przez niecały rok od szwagrostwa był w gorszym stanie niż ten;
doprawdy, potrafię kupować używki i potrafię odróżnić gówno od jedzenia; byle czego nie wziąłem i nie jechałem tam z nastawieniem, że muszę coś kupić; byłem gotów trzy miesiące na Allegro szukać okazji, a że trafiła się od razu dzisiaj i to jeszcze z taką ceną, to skorzystałem

bobro

saper

Twoja decyzja, Twój budżet, Twoje dziecko Angel

ja obstaje przy swoim zdaniu.

bobro

saper

też kupuję w lumpeksach od czasu do czasu, ale od ubrania nie zależy niczyje bezpieczeństwo Angel

EMES

bobro

ciekawe, czy są testy wytrzymałości sweterków

Tina

osobiscie jestem za bezpieczenstwem dziecka, wiec dlatego to jest najwazniejsze kryterium przy wyborze siedzonka. pomoca przy wyborze moze byc test ADAC:
[link widoczny dla zalogowanych]

najpierw mialam maxi cosi (z oparciem isofix)
potem römer (ale nie polecam).

ostatnio kupilismy concord
[link widoczny dla zalogowanych]

jestesmy zadowoleni. w moim wypadku dziecko jezdzi ze mna z przodu, gdyz na przednim siedzeniu (tzn.obok kierowcy) mam zamontowane (w fotelach, a raczej jest to juz z karosoeria wbudowane) specjalne metalowe uchwyty do siedzonka.
czyli wygodnie i w miare bezpiecznie.

natomiast w samochodzie meza nie mamy tych uchwytow i maly jezdzi tylko z tylu.