po 30-tce

Jayin

Dziś na Kongresie Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej (EHF) w Monte Carlo postanowiono, że mistrzostwa Europy w 2016 roku zorganizuje Polska.

Polska kandydatura dostała 27 głosów spośród 46 głosujących przedstawicieli narodowych federacji. W ostatnich kilkudziesięciu godzinach wielki lobbing wykonała Chorwacja, której dawano najmniejsze szanse w tej rywalizacji - dostała 15 głosów. Niespodziewanie najmniej delegatów, zaledwie czterech, poparło Norwegię.

Mistrzostwa Europy piłkarzy ręcznych w 2016 roku zaplanowano na ostatnie dwa tygodnie stycznia. W swojej ofercie Związek Piłki Ręcznej w Polsce zaproponował, żeby rozgrywane były w trójmiejskiej Ergo Arenie, katowickim Spodku, Atlas Arenie w Łodzi oraz powstającej hali na krakowskich Czyżynach. W rezerwie pozostaje Wrocław.

Wielokrotnie zdarzało się jednak, że organizatorzy zmieniali miasta. Być może tak będzie i w tym przypadku, bo pewnie w Płocku i Kielcach nie wyobrażają sobie, żeby taka impreza mogła ominąć te dwa dominujące w polskiej piłce ręcznej miasta.

saper

Kewa

Ale czy stadiony się nadadzą? Think

nudziarz

Aproxymat

Przynajmniej będą większe szanse na wyjście z grupy.

A tak na serio - bardzo się cieszę.

l

Pasztet

Czasami organizuję domówki. Raczej muszę dopłacić, bo impreza się nie zwraca. Każdy co prawda jakąś flaszkę przyniesie, ale coś do jedzenia trza mieć, miseczka z trawą też dla gości, pani od sprzątania będzie nazajutrz pracować parę godzin więcej, a stawkę ma godziwą - słowem finansowo w plecy.
Ale lubię przyjmować gości i lubię słyszeć później, że świetnie się bawili. Mnie też zapraszają i zapraszaliby nawet, gdybym niczego nie organizował u siebie.
Oczywiście kasę wydaną na imprezę mógłbym przeznaczyć na schronisko brata Alberta, albo fundację Dzieci Niczyje, czy inny zbożny cel.

nudziarz

Podzielam Twoje zdanie, aczkolwiek mogę zrozumieć tę troskę o bilans finansowy imprezy, bowiem Ty ( i ja ) wydajemy własne pieniadze, natomiast państwo pieniadze obywateli ( czytaj : z przymusu powierzone ) więc tracenie ich nie musi wszystkim się podobać.
Jedno mogę odpowiedzieć corsaire: zarobi

. Może nie organizator imprezy i moze nie natychmiast, ale promocja kraju skutkuje wpływami z turystyki ( i nie tylko ) i to wpływami do kieszeni obywateli a nie bezpośrednio do kasy państwa. Napędza więc całą gospodarkę.
A tak poza tym.
Oczywiście mozna nic nie robić i cieszyć się tym boćkiem nad strzechą i zurawiem u studni w swietle zachodzacego słońca.

karpieniec złocisty

Kogo właściwie obchodzi piłka ręczna? To przecież niszowa dość dyscyplina, rodzaj tematu zastępczego dla wielkiego sportu i średnio atrakcyjna rozrywka. Ot, taki Małysz zimą, gdy nie ma akurat nic ważniejszego do roboty. Być może jest więc tak, że zainteresowanie tą grą jest po prostu proporcjonalne do sytuacji w futbolu. Krótko mówiąc: im gorzej w piłce kopanej, tym lepiej w piłce rzucanej. Ja osobiście nie mam w każdym razie zamiaru się tym ekscytować.