Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Masakra w Norwegii
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
olak
Krówka-wciągutka


Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 2158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 279 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:34, 30 Lip 2011    Temat postu:

Lulko, ale własnie na przykładze USA doskonale widac, ze mimo wielokulturowości tam nacje sie niezasymilowały. Zreszta, kto do kogo miałby sie asymilować? Przybysze do rdzennych mieszkańców?
Lulko a zastanawiałas sie czy imigranci chca sie asumilowac, czy zyc w spokoju w innym kraju, ale bedac nadal odrebnymi kulturowo?
PS. Niewykluczone, ze nasze definicje "asymilacji" moga sie różnic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:53, 30 Lip 2011    Temat postu:

olak napisał:
Lulko, ale własnie na przykładze USA doskonale widac, ze mimo wielokulturowości tam nacje sie niezasymilowały. Zreszta, kto do kogo miałby sie asymilować? Przybysze do rdzennych mieszkańców?
Lulko a zastanawiałas sie czy imigranci chca sie asumilowac, czy zyc w spokoju w innym kraju, ale bedac nadal odrebnymi kulturowo?
PS. Niewykluczone, ze nasze definicje "asymilacji" moga sie różnic.


Olu, tam różne nacje żyją obok siebie.
Buddysta z muzułmaninem, azjata z afroamerykaninem itd. itp.
Wietnamczyk nie czuje się odizolowany, nie jest prześladowany muzułmanin itd.
Być może dlatego, że to kraj o krótkiej historii i każdy skądś przybył.
Czy ktoś zachowujący swoją odrębność kulturową czy tam religijną
jest niezasymilowany?
Zresztą zakładając nawet, że nie jest to możliwe - bo tak odbieram Twojego posta - to co dalej?
Bo ja nie bardzo rozumiem działania partii ekstremistycznych nie wspominając już takich oszołomów jak Breivik.
I tutaj musiałabym przetoczyć posta Rose - co dalej?
Powtórka z rozrywki pod tytułem Hitler?

Bobranoc póki co.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anmario
Gość





PostWysłany: Sob 14:53, 30 Lip 2011    Temat postu:

lulka napisał:
Nie da się odesłać milionów ludzi - często urodzonych już tutaj, w Europie
do ich krajów bo ich krajami są te w których się urodzili.


Ale da się zabić ich wszystkich. I, prędzej czy później, ktoś to zrobi. Mam nadzieję, że nie dożyję tych czasów. Ale jeżeli dożyję - jak myślisz - do kogo będę musiał strzelać?

Nie mam zamiaru kochać nikogo kto nie kocha, i nigdy nie pokocha mnie. Nie jestem Jezusem. Nie mam zamiaru tolerować modelu rodziny jaki proponują muzułmanie. Nie mam zamiaru słuchać jak, tylko z powodu ubioru, określają europejskie kobiet mianem dziwek. Nie mam zamiaru odwracać wzroku, kiedy, w całkowitej zgodzie z Koranem, kamieniuje się cudzołożnice.

Sprzeczności związane z problemami asymilacji są nieusuwalne. Rozumiem Cię, chcesz to sobie ich kochaj, ja nie potrafię. I nie tylko ja. Sądzę, że nie potrafi tego żaden Europejczyk, który rozumie i "czuje" ich kulturę.
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Sob 15:25, 30 Lip 2011    Temat postu:

anmario napisał:
To samo dotyczy poronionej idei asymilacji. Żydzi są - i chcą być Żydami, muzułmanie są muzułmanami i chcą nimi być, etc, etc. W naiwne bredzenie, że możliwe jest pokojowe współżycie na jednym terenie tak obcych sobie kulturowo społeczności nie wierzy już prawie nikt.

No, chyba tylko w PiS-ie
Oczywiście, że możliwa jest asymilacja, czego dowiodła już nie jeden raz historia. Polacy i Żydzi żyli obok siebie cale wieki. Mało tego - część Żydów odchodziła od swojej wiary i to nie ze strachu, ale z powodu przekonań, miłości, czy też zwątpienia. Patrz: Korczak, np. To, że potem z dnia na dzień stawali się rasowymi Żydami, to był efekt nagonki, jaka się rozpętała.
Trochę inna sytuacja jest z muzułmanami, ale w czasach zeświecczenia społeczeństwa asymilacja jest tylko kwestią czasu. Mam nadzieję, że ich doczekam
"I ja doczekam kiedyś takiej chwili i nie mogę się nadziwić, że ja doczekam tego dnia"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olak
Krówka-wciągutka


Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 2158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 279 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:29, 30 Lip 2011    Temat postu:

lulka napisał:
olak napisał:
Lulko, ale własnie na przykładze USA doskonale widac, ze mimo wielokulturowości tam nacje sie niezasymilowały. Zreszta, kto do kogo miałby sie asymilować? Przybysze do rdzennych mieszkańców?
Lulko a zastanawiałas sie czy imigranci chca sie asumilowac, czy zyc w spokoju w innym kraju, ale bedac nadal odrebnymi kulturowo?
PS. Niewykluczone, ze nasze definicje "asymilacji" moga sie różnic.


Olu, tam różne nacje żyją obok siebie.
Buddysta z muzułmaninem, azjata z afroamerykaninem itd. itp.
Wietnamczyk nie czuje się odizolowany, nie jest prześladowany muzułmanin itd.
Być może dlatego, że to kraj o krótkiej historii i każdy skądś przybył.
Czy ktoś zachowujący swoją odrębność kulturową czy tam religijną
jest niezasymilowany?
Zresztą zakładając nawet, że nie jest to możliwe - bo tak odbieram Twojego posta - to co dalej?
Bo ja nie bardzo rozumiem działania partii ekstremistycznych nie wspominając już takich oszołomów jak Breivik.
I tutaj musiałabym przetoczyć posta Rose - co dalej?
Powtórka z rozrywki pod tytułem Hitler?

Bobranoc póki co.


No to już jestem pewna, że nasze definicje asymilacji są różne. Ty mówisz o tolerancji i współistnieniu a asymilacja w tym kontekście wg Słownika Języka Polskiego to:

ASYMILACJA jakiejś grupy, zwłaszcza etnicznej, lub jakiejś osoby to jej przystosowanie się lub przystosowywanie się do życia w nowej społeczności przez przyswojenie sobie kultury, obyczajów i zachowań tej społeczności.

Nie jestem ksenofobką, uważam, że jesli ktoś czuje się dobrze tam gdzie jest niech tam mieszka. Przeraża mnie to co stało się w Norwegii.

lulka napisał:
Nie zrobiliśmy nic (Europa) by emigrantów asymilować, albo o wiele za mało.


To zdanie mnie popchnęło do przemyśleń i zadania pytania o to czy imigranci CHCA być asymilowani. (W domysle trochę "na siłę"). Oczywiście należy zrobić wszystko by byli równymi Europejczykom, ale wydaje mi się, że próby takiej asymilacji skończyłyby się jeszcze gorzej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Sob 18:19, 30 Lip 2011    Temat postu:

olak napisał:

To zdanie mnie popchnęło do przemyśleń i zadania pytania o to czy imigranci CHCA być asymilowani. (W domysle trochę "na siłę"). Oczywiście należy zrobić wszystko by byli równymi Europejczykom, ale wydaje mi się, że próby takiej asymilacji skończyłyby się jeszcze gorzej.

Mamy przykład z własnego podwórka. I nie o imigrantów tu chodzi, ale ludzi, którzy od pokoleń mieszkają w Polsce. O Cyganów, czy jak kto woli, Romów. To prawda, że stosunek Polaków do tej mniejszości nie jest neutralny. Ale też Romowie niczego nie ułatwiają. Zabierają swoim dzieciom szansę na przyszłe, normalne funkcjonowanie w społeczeństwie nie ucząc ich języka polskiego, utrudniając chodzenie do szkół. Dzieci romskie kwalifikowane są do szkół specjalnych, ponieważ bardzo źle wypadają w testach, czego przyczyną jest, prawdopodobnie, fakt, że testy te są konstruowane w języku polskim, który to język dzieci znają słabo. Można odnieść wrażenie, że czeczeńscy uchodźcy, mieszkający w Polsce - w porównaniu z Romami - od niedawna, asymilują się znacznie chętniej. Kiedy patrzę na Cyganów, to myślę, że... jest w tym jakaś osobista porażka polskiego państwa. Tyle lat żyjemy obok siebie, ale nie razem.
Powrót do góry
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:44, 30 Lip 2011    Temat postu:

lulka napisał:
Nie zrobiliśmy nic (Europa) by emigrantów asymilować, albo o wiele za mało.

To nie asymilację chodzi. Sądzę raczej, że Europa nie ustanowiła jasnych reguł, które dotyczą imigrantów. W świecie nikt się nie patyczkuje: jeśli chcesz mieszkać tu, czy tu, to przyjmujesz nasze wartości, zachowania i reguły.

Mogę o tym pisać, bo mieszkałem w kilku krajach i to nie jako imigrant na zmywaku, a expat, któremu firma wynajmowała dom w najlepszych dzielnicach, dawała ochronę, najlepszą opiekę medyczną itp. I kiedy miałem propozycję z Dubaju, jeszcze przed kryzysem, to po krótkim rekonesansie wiedziałem, że nie. Nie mógłbym tam (mimo dużych zasobów materialnych) żyć tak, jakbym chciał, bo musiałbym żyć wg ich zwyczajów i regulacji.
A Europa podcierała wszystkim dupy, wierząc, że rozpieszczony bachor będzie ją za to szanował. Bullshit.

Oczywiście, że mamy problem z imigrantami, ale na zwykłą zasadę wzajemności jest już za późno. Na Ochocie budują meczet za pieniądze Bractwa Muzułmańskiego. Spróbuj wybudować kościół katolicki w Teheranie. Zwłaszcza z datków Radia Maryja...

PS. Swoją drogą cieszę się, że mamy opinię kraju ksenofobów. Podkreślam, że to tylko opinia, bo nie jesteśmy takimi rasistami np. jak Węgrzy. Ale dzięki tej opinii, imigranci omijają nas szerokim łukiem.
PS2. Jesli już chcemy przyjmować kogoś z zewnątrz, to bardzo proszę: Białorusini, Ukraińcy, resztki Polonii z Kazachstanu - tu się asymilacja może udać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pasztet dnia Sob 20:46, 30 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Sob 21:08, 30 Lip 2011    Temat postu:

Animal. Nie to żebym ci jakoś specjalnie zazdrościła, czy była zawistna, bo mnie ani ziębisz ani grzejesz, jak to sie mówi, niech ci się tam wiedzie najlepiej. Ale żaden zawód/praca nie hańbi, każdy wykonuje co lubi i do czego ma predyspozycje. Zawsze mnie uczono, ze każda praca jest wazna od sprzątaczki po wyspecjalizowanego inżyniera. juz któryś raz czytam o tym zmywaku w twoich postach. Wyczytuje w nich pogardę. Musisz się w ten sposób dowartościowywać ? Skąd Ty pochodzisz ?
No dobra nie czepiam się.
Każdy miec może wszak swoje zdanie.

ps. dopisek albo za co mu lepiej płacą.


Ostatnio zmieniony przez rosegreta dnia Sob 21:16, 30 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
rosegreta
Gość





PostWysłany: Sob 21:11, 30 Lip 2011    Temat postu:

... nie usunę, bo się Animal już wpisał,

Ostatnio zmieniony przez rosegreta dnia Sob 21:16, 30 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:15, 30 Lip 2011    Temat postu:

Jeśli wyczytujesz w moich słowach pogardę, to już Twoja sprawa

PS. A coś na temat?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pasztet dnia Sob 21:15, 30 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:16, 30 Lip 2011    Temat postu:

Zgadzam się z Tobą Animal.
Niemal dokładnie to samo napisałam już gdzieś na forum, ale o inny kontekst wówczas chodziło.
Tutaj wciąż mam na uwadze to co się stało w Norwegii, a co za tym idzie partie ekstremistyczne nawołujące do nienawiści.
Dlatego podobnie jak Kewa uważam, że nie tędy droga.
I tylko tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Sob 21:18, 30 Lip 2011    Temat postu:

Mnie emigranci nie przeszkadzają

Wyczytuje chwalenie się, ale przeciez to nie wypada, aby mi przeszkadzało. Wszak sama prawie jestem doskonała .
Poza kilkaset niedociągnięciami, które bym zmieniła u siebie.
Powrót do góry
kasia_imig
maszynista z Melbourne


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 2481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 292 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:57, 30 Lip 2011    Temat postu:

gReto, przestań przepraszać, że żyjesz! Chociaż w sumie fajnie, że jesteś taka delikatna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Sob 22:27, 30 Lip 2011    Temat postu:

kasia_imig napisał:
gReto, przestań przepraszać, że żyjesz! Chociaż w sumie fajnie, że jesteś taka delikatna.

Nawet bym powiedziała, że to taki jej urok
A w temacie?
Zgadzam się, że z Cyganami to porażka, chociaż spotkałam również kilka pozytywnych symptomów. Po pierwsze - chodziłam do klasy z Cyganką i ona była zupełnie normalna, tak też ją traktowałyśmy. Spotkałyśmy się dwadzieścia lat później i nic się nie zmieniło. Po drugie - w szpitalu dziecięcym gdzie pracowałam były dzieci z cygańskich rodzin. To były bardzo zamożne rodziny, kiedyś odwiedził nas sam król Dzieciaki różniły się tylko złotymi kolczykami od pozostałych, a dorośli byli bardzo grzeczni i serdeczni. Po trzecie dwóch kuzynów mojego męża poślubiło Cyganki i stworzyli tzw. normalne rodziny. Może więc problem cygański wypływa z naszych polskich uprzedzeń? Może oni są tacy, bo źle ich traktujemy? Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 6:35, 31 Lip 2011    Temat postu:

To taki paradoks którego nie potrafię rozwiązać, nasza europejska tolerancja obejmuje też tolerancje na islam, tylko że w islamie tej tolerancji nie ma , znaczy zgadzamy się na to żeby oni się nie zgadzali.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anmario
Gość





PostWysłany: Nie 6:58, 31 Lip 2011    Temat postu:

Zgadzamy się na dużo więcej.

Zgadzamy się by facet siedział w tramwaju kiedy obok niego stoii jego ciężarna kobieta. Zgadzamy się na zakaz portretowania ich Boga a nawet na to, że nie wolno nam wymieniać jego imienia. Zgadzamy się na otaczanie opieką socjalną ich wielodzietnych rodzin. Zgadzamy się na ich lenistwo, po świecie jeździłem niewiele, ale sądzę, że niewiele się pomylę kiedy napiszę, że robotnik budowlany pochodzenia arabskiego to duża rzadkość. Zgadzamy się na ich kołtuństwo, zaślepienie, ich idiotyczne przesądy i ich nietolerancję. Zgadzamy się z tym, że mają prawo do dzielenia ludzi na lepszych i gorszych.

I do tego niektórzy z nas twierdzą, że trzeba ich pokochać takimi jacy są. Że można różnić się pięknie.

Tak piękne idee tolerancji i równości pożerają resztki mózgów całkiem już zidiociałych z nadmiaru dobrobytu Europejczyków.
Powrót do góry
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:21, 31 Lip 2011    Temat postu:

anmario napisał:


I do tego niektórzy z nas twierdzą, że trzeba ich pokochać takimi jacy są. Że można różnić się pięknie.



Owszem
Skoro zrobiliśmy to w ten sposób - pozwoliliśmy zamieszkać w Europie bez jakichkolwiek wymagań to do kogo możemy mieć pretensje?
Jak nie do siebie?
Teraz szukamy rozwiązań (choćby Francja) i na szczęscie są to póki co rozwiązania pokojowe, a ekstremisci są w mniejszości.

Bo chyba nikt nie wierzy, że owi przybysze dadzą się postawić pod murem i spokojnie wystrzelać.

Zapewne 90 % tych ludzi chce po prostu żyć. Normalnie i w pokoju wychowywać swoje dzieci.
To co czytamy w gazetach o ekstremistach i nienawiści to tylko część prawdy. Pozostała to normalni ludzie - jedyne co im można zarzucić to fakt, że żyją po swojemu. Co nam się z wielu względów nie podoba bo jest znaczaco różne od naszego europejskiego modelu.
I to Europa chce zmienić choć wzięła się za to za późno.

Skoro jesteśmy tacy przeciwni i zgorszeni tym co zrobił Breivik to słucham - jakie widzicie rozwiązania by to zmienić?
Bo strach i nienawiść nie jest żadnym rozwiązaniem.
Odesłanie ich niewiadomo gdzie też nie.

I tyle w tym temacie bo ksenofobem i ekstremistą i tak nigdy nie zostanę.



Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez lulka dnia Nie 10:46, 31 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 11:24, 31 Lip 2011    Temat postu:

lulka napisał:

Owszem
Skoro zrobiliśmy to w ten sposób - pozwoliliśmy zamieszkać w Europie bez jakichkolwiek wymagań to do kogo możemy mieć pretensje?
Jak nie do siebie?
Teraz szukamy rozwiązań (choćby Francja) i na szczęscie są to póki co rozwiązania pokojowe, a ekstremisci są w mniejszości.

Bo chyba nikt nie wierzy, że owi przybysze dadzą się postawić pod murem i spokojnie wystrzelać.

Zapewne 90 % tych ludzi chce po prostu żyć. Normalnie i w pokoju wychowywać swoje dzieci.
To co czytamy w gazetach o ekstremistach i nienawiści to tylko część prawdy. Pozostała to normalni ludzie - jedyne co im można zarzucić to fakt, że żyją po swojemu. Co nam się z wielu względów nie podoba bo jest znaczaco różne od naszego europejskiego modelu.
I to Europa chce zmienić choć wzięła się za to za późno.

Skoro jesteśmy tacy przeciwni i zgorszeni tym co zrobił Breivik to słucham - jakie widzicie rozwiązania by to zmienić?
Bo strach i nienawiść nie jest żadnym rozwiązaniem.
Odesłanie ich niewiadomo gdzie też nie.

I tyle w tym temacie bo ksenofobem i ekstremistą i tak nigdy nie zostanę.


Siostro!
Chciałam coś wyciąć, ale w końcu zostawiłam w całości, bo w całości się z całym tekstem identyfikuję.
Popieram walczącą Orianę Fallaci, że w naszym kraju na płaszczyźnie społecznej przyjezdni powinni przestrzegać naszych zasad. Nie uważam jednak, że w życiu prywatnym powinni przejąć nasz model życia i czcić nasze wartości. "Nasze", czyli czyje? Moje, czy Anmario, np? Natomiast jeśli jest w ich rodzinie przemoc, to już jest kwestia regulowana przez nasze (państwowe) prawo, które jednakowo dotyczy mnie, ich i Anmario.
Mam znajomego lekarza - muzułmanina, bardzo porządny człowiek, czy tylko dlatego, że przestrzega postu i modli się częściej od innych powinien opuścić nasz kraj?


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:01, 31 Lip 2011    Temat postu:

Świat: Wiadomości | Media | Wideo | Galerie

Nieoczekiwane żądanie norweskiego zamachowca

PAP | dodane (17:10)

Sprawca podwójnego zamachu z 22 lipca Anders Behring Breivik domaga się ze swej celi dymisji norweskiego rządu i sztabu generalnego oraz abdykacji króla Norwegii w zamian za ujawnienie śledczym szczegółów swych planów - podała norweska telewizja NRK.
Breivik, prawicowy ekstremista odpowiedzialny za śmierć 77 osób, najstraszniejszą hekatombę w powojennej historii Norwegii, oświadczył, że gotów jest ujawnić szczegółowe plany swoich niezrealizowanych zamachów pod warunkiem ustąpienia rządu premiera Jensa Stoltenberga i abdykacji Haralda V - poinformowała telewizja publiczna NRK.
To informacja, która przedostała się do wiadomości publicznej z piątkowego dziesięciogodzinnego przesłuchania Breivika przez policję.
Według norweskich mediów, w czasie przesłuchania ujawnił, że zamierzał dokonać zamachów na Pałac Królewski i siedzibę partii socjaldemokratycznej Stoltenberga, ale zrezygnował z nich z powodu trudności logistycznych.
Jak napisał w niedzielę norweski dziennik "Aftenposten", Breivik przyznał w czasie przesłuchania, że rezultaty zamachów, których dokonał, byłyby jeszcze bardziej krwawe, gdyby nie to, że nie uwzględnił w swych planach korków ulicznych związanych z nadchodzącym weekendem i przybył pod budynek rządowy w Oslo z opóźnieniem, gdy większość urzędników już go opuściła.
Również jego podróż na wyspę Utoya, gdzie dokonał masakry uczestników obozu młodzieżowego partii rządzącej, trwała dłużej, niż przewidywał. Przed jego przybyciem opuściła już wyspę jedna z zaproszonych tam osobistości, była premier Norwegii Gro Harlem Brundtland, która w planach Breivika miała stać się jedną z ofiar masakry.
Norweska służba bezpieczeństwa PST podtrzymuje swą opinię, że Breivik, który przygotowywał krwawy plan całymi latami, działał samotnie. I że jego zamachy nie zwiększyły zagrożenia atakami ze strony ultraprawicowych terrorystów.
Premier Stoltenberg i następca tronu norweskiego książę Haakon uczestniczą w czasie weekendu w licznych uroczystościach dla uczczenia ofiar zamachów Breivika. Pod katedrą w Oslo, gdzie odbywają się główne uroczystości, pojawili się niemal bez ochrony osobistej.
Wszystkie liczące się osobistości norweskiej polityki wezmą w poniedziałek udział w uroczystościach dla uczczenia ofiar zamachów, które odbędą się w parlamencie i na które publiczność ma otwarty wstęp - powiedział dziennikarzom zagranicznym w Oslo przedstawiciel organizacji młodzieży socjaldemokratycznej (AUF) Till Donaldsen.
W ogródkach kawiarnianych i restauracjach w stolicy Norwegii panował w czasie weekendu ogromny ruch. Mnóstwo ludzi udawało się statkami na wycieczki po fiordach.
- Norweskie lato jest bardzo krótkie i to, co opowiada ze swej celi jakiś potwór, nie zmieni naszego sposobu życia - zapewnił dziennikarzy Donaldsen.

Psychiatrzy: Breivik raczej może odpowiadać przed sądem

Choć adwokat sprawcy podwójnego zamachu w Norwegii Andersa Behringa Breivika utrzymuje, że jego klient ma zaburzenia psychiczne, psychiatrzy stoją raczej na stanowisku, że powinien odpowiadać przed sądem i może trafić do więzienia - pisze agencja AFP.
Jako argument za skazaniem Breivika wskazują fakt, że długo i drobiazgowo przygotowywał się on do popełnienia zbrodni. 22 lipca po zdetonowaniu bomby w Oslo Breivik udał się na wyspę Utoya, gdzie otworzył ogień do uczestników obozu młodzieżowego, organizowanego przez Partię Pracy premiera Jensa Stoltenberga. W obu tych atakach zginęło w sumie 77 osób.
Na żądanie sądu w Oslo 32-letni Norweg w tym tygodniu ma poddać się badaniom psychiatrycznym. Ekspertyza psychiatrów jest oczekiwana do listopada.
Według norweskiego prawa, aby uznać Breivika za niepoczytalnego, musiałby on cierpieć np. na schizofrenię czy stany paranoidalne. Jednak stwierdzona klinicznie psychoza nie wystarczy, by można było uniknąć odpowiedzialności karnej - zwraca uwagę profesor psychiatrii uniwersytetu w Stavanger, Tor Ketil Larsen.
- Oprócz psychozy, zgodnie z artykułem 44 (kodeksu karnego) trzeba stwierdzić "brak zdolności rzeczywistego pojmowania związku z rzeczywistością" - wyjaśnia ten psychiatra, który specjalizuje się w ekspertyzach sądowych. Zauważa też, że Breivik tak długo żył w izolacji, nie utrzymując kontaktu z rodziną, że "teoretycznie jest możliwe", iż był chory, choć nikt tego nie zauważył.
Zwraca uwagę, że Breivik, który napisał liczący 1,5 tys. stron manifest, posługując się bardzo zaawansowanym językiem angielskim, robi wrażenie inteligentnego i świadomego swych czynów.
Larsen wskazuje, że osoby, "które nie mogą odpowiadać przed sądem za swe czyny", zwykle nie planują swego postępowania w sposób tak systematyczny.
Opinię taką podziela inny psychiatra, wydająca ekspertyzy sądowe Randi Rosenqvist. W rozmowie z dziennikiem "Dagbladet" ocenia ona, że choć w potocznym języku na opisanie masakry używa się słowa "szaleństwo", to Breivik "zachowywał się w sposób opanowany na tyle, że nie wydaje się, by działał pod wpływem psychotycznego impulsu". Rosenqvist zastrzega, że niezbędna jest jednak pogłębiona ekspertyza.
Inny ekspert, psychiatra sądowy Per Boerre Huseboe, ocenia, że jest możliwe, iż Norweg cierpi z powodu poważnych zaburzeń, biorąc pod uwagę wyraźny brak emocji w czasie strzelaniny i po masakrze na wyspie Utoya, gdzie z jego ręki zginęło 69 osób, głównie nastolatków.
Psychiatrzy są zgodni, że Breivik zdradza objawy narcyzmu i megalomanii, co przejawia się m.in. pozowaniem do zdjęć w mundurze i przekonaniu, że ma do spełnienia "misję".
Wybrany przez Breivika adwokat Geir Lippestad oceniał w tym tygodniu, że jego klient żył w izolacji, na kształt "bańki" lub "klosza", co bardzo trudno zrozumieć innym ludziom. - Breivik ma swoją własną koncepcję rzeczywistości - oświadczył.

W jego sytuacji "udawanie" wariata to chyba jedyna linia obrony chociaż liczyć na łagodny wymiar kary to raczej...nie wiem jak na taką sytuację mówią w Norwegii ale u nas się mówi "marzenie ściętej głowy".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Szymon Krusz dnia Nie 22:04, 31 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 22:09, 31 Lip 2011    Temat postu:

Czytając niektórych mam wrażenie że żyją w wielkiej bańce mydlanej. Świat widzą zdeformowany ale piękny, mieniący się wszystkimi kolorami tęczy.
Pisanie o asymilacja żydów II RP na podstawie Tuwima czy Korczaka to manipulacji lub wynik braku wiedzy o najnowszej historii. Żydzi w znacznej mierze nie czuli się polakami, ba znaczny odsetek nie znał nawet języka polskiego. Jak byli zasymilowany nie posłużą dane historyczne o tym jak witali kwiatami Armię Czerwoną po 17 września 39.

Obecna europejska wielokulturowość to wynik napływu imigrantów do Francji i Niemiec. W latach 60 - 70 (ponoć już nawet 50) kraje obecnej obecna starej UE cierpiały na brak rąk do pracy dlatego zgodzono się na osiedlanie imigrantów z kolonii Francuskich lub Kurdów. Założenie było takie: pozwalamy na podniesienie stopy życiowej imigranta poprzez osiedlenie się w europie i dając mu jako robotnikowi niewykwalifikowanemu nisko płatną i nisko prestiżowa pracę np. szmbonurka. I wszystko działało z tym że:
- imigranci ściągali całe rodziny bo... kto widział prawdziwe Maroko i Francję wie dlaczego, kto nie niech poszuka informacji.
- kolejne pokolenie urodzone już w europie nie chciało tylko pracy na łopacie lub na śmieciarce
- imigranci przywieźli swoją kulturę która była skraje różna od zastanej
- przez mieszkańców europy traktowani byli jak ludzie drugiej lub trzeciej kategorii
itd
Przez co tworzyli getta co jeszcze bardziej izolowało ich od miejscowej kultury. Co było dalej większość wie: opowieści o wielokulturowości, próby integracji ale i finansowanie szkół przy meczetach, uleganie presji mniejszości.
Na dziś, pewnikiem mało kto o tym wie bo media tego nie rozdmuchują, Niemcy i Francja wycofują sie z polityki wielokulturowości, do tego stopnia że Sarkozy zagroził odsyłaniem potomków imigrantów.

Więc proszę nie opowiadajcie bajek.


P.S.
Chłopcze jak nie masz nic do powiedzenia idź ponarzekać na kobiety.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kilo OK dnia Nie 22:11, 31 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12  Następny
Strona 9 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin