Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

My tutaj i my w realu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 33, 34, 35  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:46, 18 Cze 2010    Temat postu:

Nikt napisał:
My i net:
Jestem krytykiem filmowym i literackim, polonistą, specjalistą od mechaniki samochodowej, ale i katastrof lotniczych, lekarzem (zwłaszcza psychiatrą), fachowcem od budownictwa, instalacji hydraulicznych i gazowych, politykiem, historykiem, filozofem, etykiem no i miszczem ciętej riposty .... a potem wyłączam komputer.

To brzmi bardzo zgrabnie i efektownie... Think
Tyle, że dla każdego z ludzi będących prawdziwymi fachowcami w tych dziedzinach, lub traktujących te tematy jako prawdziwe i poważnie traktowane hobby, fałsz będzie widoczny. Informacje wyczytywane z wikipedii i podobnych jej źródeł, przez nie-fachowców są przedstawiane w sposób niespójny i mogą jedynie robić dobre wrażenie na innych czytających bez fachowego przygotowania.
Wracając do wypowiedzi sprzed kilku dni, ktoś zdziwił się, jak to zostało określone, moim oburzeniem, dotyczącym świadomego grania kogoś innego i uprzejmościami nie wypływającymi z prawdziwego przekonania. To nie było oburzenie - to była moja dezaprobata dla wszystkich zachowań, które niosą w sobie mniej lub bardziej wyraźną hipokryzję i brak uczciwości w stosunkach międzyludzkich. Gdy dostrzegam tego typu zachowania wobec mnie lub w mojej obecności, w stosunku do osoby, która demonstruje tego typu zachowania tracę zaufanie i sympatię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:52, 18 Cze 2010    Temat postu:

Formalny napisał:
Gdy dostrzegam tego typu zachowania wobec mnie lub w mojej obecności, w stosunku do osoby, która demonstruje tego typu zachowania tracę zaufanie i sympatię.


Mam podobnie, ale nie tracę zaufania, bo w necie raczej nikogo nim nie darzę. Co do sympatii z kolei to też cienka linia, bowiem nie jestem tutaj dla sympatyzowania z kimkolwiek. Raczej podstawą jest rozmowa i jej sens. Nie lubię tzw. wilczych stad i nie należę do osób, które można bezkarnie poniżać, atakowac i inne takie. Nie lubię też sztucznej szarmanckości i slodzenia o czym pisałam już wcześniej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Pią 19:56, 18 Cze 2010    Temat postu:

zastanawia mnie tylko czy to nie jest oceanie innych...
skąd wiecie np., że to jest takie zachowanie a nie inne, czy to nie jest subiektywne czasem, bo Wy tak odczuwacie,
Pewnie Was nie rozumiem.
Chodzi mi o posty Formalnego i Juli
Powrót do góry
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:00, 18 Cze 2010    Temat postu:

gReta napisał:
zastanawia mnie tylko czy to nie jest oceanie innych...
skąd wiecie np., że to jest takie zachowanie a nie inne, czy to nie jest subiektywne czasem, bo Wy tak odczuwacie,
Pewnie Was nie rozumiem.
Chodzi mi o posty Formalnego i Juli


Każda ocena jest w większym stopniu subiektywna. Twoja również. Ty też oceniasz. Czujesz sympatię do takich czy innych osób, odrzucasz inne. Istnieje jednak prawdopodobieństwo pomyłki. Czasami wyskakuje wcześniej, innym razem po pewnym czasie. Zycie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Pią 20:00, 18 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:03, 18 Cze 2010    Temat postu:

Mam tutaj na myśli pomyłkę zarówno na plus, jak i na minus. Ta pierwsza jest przyjemniejsza.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Pią 20:04, 18 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Pią 20:05, 18 Cze 2010    Temat postu:

To Ty to tak widzisz.
Nie wiesz co czuję Juli.
Powrót do góry
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:06, 18 Cze 2010    Temat postu:

gReta napisał:
zastanawia mnie tylko czy to nie jest oceanie innych...
skąd wiecie np., że to jest takie zachowanie a nie inne, czy to nie jest subiektywne czasem, bo Wy tak odczuwacie,
Pewnie Was nie rozumiem.
Chodzi mi o posty Formalnego i Juli

Przypominam, że tu nie chodzi o domysły, lecz o konkretną wypowiedź jednego z forumowiczów, która spotkała się z aprobatą. Wypowiedź przedstawiała konkrety - forumowicz chwalił się, że np. w miejscu pracy uśmiecha się, prawi komplementy i pyta swoje koleżanki o zdrowie dzieci, chociaż ma te wszystkie osoby i to co ich dotyczy w d... To cytat!
Nie są to więc domysły lecz konkrety - ta wypowiedź i jej akceptacja przez innych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:07, 18 Cze 2010    Temat postu:

gReta napisał:
To Ty to tak widzisz.
Nie wiesz co czuję Juli.


A czy Ty wiesz, co czuję ja ? Nie sądzę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Pią 20:09, 18 Cze 2010    Temat postu:

Juli* napisał:
gReta napisał:
To Ty to tak widzisz.
Nie wiesz co czuję Juli.


A czy Ty wiesz, co czuję ja ? Nie sądzę


dlatego nie pisze co czujesz, zauważ tylko pytałam skąd wiesz, że ktoś jest prawdziwy czy nie, jaki jest jego stosunek do Ciebie. Wyczuwasz to?
Powrót do góry
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:12, 18 Cze 2010    Temat postu:

Formalny napisał:
Pochodzenie O-Ren Ishii napisał:
ja nie jestem taki sam w realu i w necie... na korzyść netu ! w necie mogę być sobą, jakby to ująć, "bezkarnie" a w realu trzeba niestety "zarządzać" osobami na bliższych i dalszych orbitach... zagaduję koleżanki co słychać u ich dzidziusiów i słucham odpowiedzi mając to zadzie, współpracownikom daję pozytywny feedback, irytującym debilom spokojnie tłumaczę w czym rzecz, zatrzymuję się na pogawędkę z parkingowym wysłuchać jak to wszyscy to złodzieje itd.
zakłamanie ? wolę określenie "socjotechnika" Blue_Light_Colorz_PDT_02
a necie ? wchodzę gdzie chcę, piszę co chcę a jak mi się nie podoba to "krzyżyk w prawym górnym rogu"

ps
i w ogóle to nie wierzę w "bycie w 100% sobą" w realu, każdy ściemnia Blue_Light_Colorz_PDT_02


Sorry, ale to mi wygląda na czystą postać hipokryzji...
Ja mogę ze spokojem powiedzieć, że nie udaję nikogo kim nie jestem - tak w rzeczywistym otoczeniu, jak i w necie. nie ukrywam wieku, jeśli jakaś wypowiedź mi się nie podoba, to piszę/mówię to wprost Asertywność nie jest łatwa, ale pozwala nie gubić się w kreacjach i przy goleniu spokojnie spoglądać sobie w oczy. Fałsz i tak dla inteligentnego rozmówcy jest dostrzegalny. Asertywność wymaga charakteru...


Znalazłem to czego dotyczyła moja wypowiedź. Cytuję to powyżej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:15, 18 Cze 2010    Temat postu:

gReta napisał:
dlatego nie pisze co czujesz, zauważ tylko pytałam skąd wiesz, że ktoś jest prawdziwy czy nie, jaki jest jego stosunek do Ciebie. Wyczuwasz to?

A gdzie ja napisałam, ze ten czy tamten jest taki owaki ? Moja wypowiedź była ogólna podobnie jak wielu innych osób.

A Ty skąd wiesz do kogo powinnaś czuć sympatię czy antypatię ? Nie sądzę, by takie odczucia były Ci obojętne. To nierealne. Nie kocha się wszystkich i całego świata i nie przechodzi się obok wszystkiego obojętnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Pią 20:17, 18 Cze 2010    Temat postu:

Formalny napisał:
gReta napisał:
zastanawia mnie tylko czy to nie jest oceanie innych...
skąd wiecie np., że to jest takie zachowanie a nie inne, czy to nie jest subiektywne czasem, bo Wy tak odczuwacie,
Pewnie Was nie rozumiem.
Chodzi mi o posty Formalnego i Juli

Przypominam, że tu nie chodzi o domysły, lecz o konkretną wypowiedź jednego z forumowiczów, która spotkała się z aprobatą. Wypowiedź przedstawiała konkrety - forumowicz chwalił się, że np. w miejscu pracy uśmiecha się, prawi komplementy i pyta swoje koleżanki o zdrowie dzieci, chociaż ma te wszystkie osoby i to co ich dotyczy w d... To cytat!
Nie są to więc domysły lecz konkrety - ta wypowiedź i jej akceptacja przez innych.

Faktycznie. Nie wiem jak oceniac takie zachowanie, pewnie gdyby się do tego nie przyznał, otoczenie uznawałoby go za miłego gościa
W rzeczywistości, też nie wiem czyje zachowanie jest wynikiem prawdziwej życzliwości, a kiedy zwykłej czy udawanej uprzejmości.
I tak naprawdę w realnym życiu to tolerujemy, bo ja nie wyczuwam, nie jestem pewna, kiedy to jest naprawdę szczere, a może wyczuwam. I odpowiadam podobnie wyuczoną uprzejmością. Ale czy to jest strasznie naganne. Może mój kręgosłup moralny jest nagięty, ale nie zaprząta to mnie, aż tak bardzo.
Powrót do góry
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:23, 18 Cze 2010    Temat postu:

Ech.. zaiste to strona niezwykłych uzytkowników.
Prostolinijnych, szczerych do bólu i nigdy, przenigdy nie udających.... wiecej, dowolny przejaw hipokryzji w głębokiej pogardzie mających.

Chyba nie godnym tu pisać. Ja zwyczajny człowiek, który powie sasiadce "pieknie Pani dzis wygląda" tylko po to, żeby zwyczajnie miała przez moment lepszy dzień.
Podpisano
Nudziarz- hipokryta


Post został pochwalony 2 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pią 20:24, 18 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Pią 20:23, 18 Cze 2010    Temat postu:

Juli* napisał:
gReta napisał:
dlatego nie pisze co czujesz, zauważ tylko pytałam skąd wiesz, że ktoś jest prawdziwy czy nie, jaki jest jego stosunek do Ciebie. Wyczuwasz to?

A gdzie ja napisałam, ze ten czy tamten jest taki owaki ? Moja wypowiedź była ogólna podobnie jak wielu innych osób.

A Ty skąd wiesz do kogo powinnaś czuć sympatię czy antypatię ? Nie sądzę, by takie odczucia były Ci obojętne. To nierealne. Nie kocha się wszystkich i całego świata i nie przechodzi się obok wszystkiego obojętnie.



Do kogo czuję sympatię, do tych co mnie czymś ujęli ,
ale nie zakładam z góry negatywnych uczuć wobec mnie,
Powrót do góry
rosegreta
Gość





PostWysłany: Pią 20:27, 18 Cze 2010    Temat postu:

nudziarz napisał:
Ech.. zaiste to strona niezwykłych uzytkowników.
Prostolinijnych, szczerych do bólu i nigdy, przenigdy nie udających.... wiecej, dowolny przejaw hipokryzji w głębokiej pogardzie mających.

Chyba nie godnym tu pisać. Ja zwyczajny człowiek, który powie sasiadce "pieknie Pani dzis wygląda" tylko po to, żeby zwyczajnie miała przez moment lepszy dzień.
Podpisano
Nudziarz- hipokryta


Po zastanowieniu to chyba też jestem hipokrytką, jeśli po prostu odpowiem na uprzejmość sąsiada Nudziarza, który powiedział mi, że ładnie wyglądam, po to aby wprawic mnie w dobry nastrój, -dziękuję, ale sąsiad jest miły i czarujący, tylko dlatego, żeby dalej sie starał poprawiać humor sąsiadkom

Podpisano JA


Ostatnio zmieniony przez rosegreta dnia Pią 20:27, 18 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:27, 18 Cze 2010    Temat postu:

gReta napisał:
Faktycznie. Nie wiem jak oceniac takie zachowanie, pewnie gdyby się do tego nie przyznał, otoczenie uznawałoby go za miłego gościa
W rzeczywistości, też nie wiem czyje zachowanie jest wynikiem prawdziwej życzliwości, a kiedy zwykłej czy udawanej uprzejmości.
I tak naprawdę w realnym życiu to tolerujemy, bo ja nie wyczuwam, nie jestem pewna, kiedy to jest naprawdę szczere, a może wyczuwam. I odpowiadam podobnie wyuczoną uprzejmością. Ale czy to jest strasznie naganne. Może mój kręgosłup moralny jest nagięty, ale nie zaprząta to mnie, aż tak bardzo.

Być może moje doświadczenie życiowe pozwala mi na szybkie zorientowanie się, kiedy mam do czynienia z kimś uprzejmym, a kiedy ktos zwyczajnie uśmiecha się trzymając za plecami maczugę. W każdym razie nie mam z tym zbyt dużego problemu. Kierowałem nawet bardzo dużymi zespołami ludzi i jednym z największych komplementów jakie usłyszałem kończąc współpracę z ostatnim z nich był moment, gdy usłyszałem: "we współpracy z Panem zawsze były jasne reguły gry i jak się coś spieprzyło, to nie można było mieć pretensji, że dostało się po głowie". Moej zainteresowanie i troskę o współpracowników nie opierałem na kłamstwach, ale na prawdziwych odruchach. O czymś to świadczy, że nawet po kilkunastu latach otrzymuję np. życzenia imieninowe "w imieniu zespołu"... To właśnie mnie utwierdza w przekonaniu, że hipokryzja jako przeciwieństwo uczciwości w kontaktach z ludźmi - w realu jak i w necie, jest dla mnie nie do przyjęcia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Pią 20:30, 18 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:34, 18 Cze 2010    Temat postu:

gReta napisał:
bo ja nie wyczuwam, nie jestem pewna, kiedy to jest naprawdę szczere, a może wyczuwam.


A może jednak i wówczas Twoje zachowanie względem danej osoby to dalszy ciąg zdarzeń i zachowań. Szufladkujemy sobie ludzi czy tego chcemy czy nie. Często mówimy co innego i robimy wręcz odwrotnie.

A to pewien przyklad zachowania jednostki i jej otoczenia, a właściwie dwoch:
Ta sama osoba w jednym środowisku będzie budziła sympatię, a w drugim antypatię. Gdyby spotkały się dwa kręgi ją znające, a stojące po różnych stronach barykady słuchałyby z niedowierzaniem tego, co mówi strona przeciwna.

Mozna by tez inaczej - w oczach społeczeństwa wzorowy mąż i ojciec, a w oczach żony i dzieci niekoniecznie. Można pozamieniać płeć rodziców.

Net daje większe możliwości grania i na dodatek więcej wiąże się z nim zagadek, nieprzyjemności i rozczarowań. Ale oczywiście umiejętne korzystanie może nas od nich uchronić. W życiu codziennym też spotyka nas to i owo, ale mamy więcej bodźców i szersze pole analizy.

Czy ja potrafię rozróżnić ? Jak każdy staram się, a z wiekiem i po szeregu doświadczenaich idzie nam wszystkim coraz lepiej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Pią 20:35, 18 Cze 2010    Temat postu:

Rozumiem chyba. Po przeczytaniu tekstu Formalnego, dochodze do wniosku, że każda ze stron ma racje. Tylko spojrzenie jest troche inne.
Nie powiem koleżance z pracy, ze dobrze wygląda w sukience, która jej kompletnie nie pasuje. Ale mimo tego, że jej nie lubię moge powiedzieć, że ma ładną fryzurę, jesli ją ma. Mijając kierownika, którego nie cierpię, bo jest bubkiem, nie powiem mu że za takiego go uważam, odpowiem cześć, jesli zagada o czymś, stanę i porozmawiam.
Ucziwośc a uprzejmość, nawet udawana, taka angielska, to chyba coś innego? Może się mylę.
Powrót do góry
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:38, 18 Cze 2010    Temat postu:

gReta napisał:
Rozumiem chyba. Po przeczytaniu tekstu Formalnego, dochodze do wniosku, że każda ze stron ma racje. Tylko spojrzenie jest troche inne.
Nie powiem koleżance z pracy, ze dobrze wygląda w sukience, która jej kompletnie nie pasuje. Ale mimo tego, że jej nie lubię moge powiedzieć, że ma ładną fryzurę, jesli ją ma. Mijając kierownika, którego nie cierpię, bo jest bubkiem, nie powiem mu że za takiego go uważam, odpowiem cześć, jesli zagada o czymś, stanę i porozmawiam.
Ucziwośc a uprzejmość, nawet udawana, taka angielska, to chyba coś innego? Może się mylę.

Ależ o nic innego nie chodzi! Dokładnie tak jak napisałaś wygląda kontakt z otoczeniem bez kłamstw, w którym gdy mam ochotę powiedzieć coś miłego, bo mam do tego powód, robię to. Powtarzam - o nic innego nie chodzi jak o prawdziwość, a nie odruchy wynikające z hipokryzji i niezrozumienia co jest uprzejmością i odruchem sympatii i zyczliwości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:45, 18 Cze 2010    Temat postu:

gReta napisał:
Do kogo czuję sympatię, do tych co mnie czymś ujęli ,
ale nie zakładam z góry negatywnych uczuć wobec mnie,


A czy ja z góry zakładam, że ten jest cacy, a ten be ? To, że nie mam ochoty na słodzenie i zachowuję dystans, bo uważam, ze moje zycie poza forum jest znacznie ciekawsze i przyjemniejsze, to nie znaczy, że wszystkich z góry określam tutaj mianem "wróg". Ponadto jest dla mnie różnicą, kiedy ktoś mija mnie na ulicy i rzuca tekst ładnie pani wygląda, a jeśli ktoś byle co wpisze i od razu klepie się go po ramieniu, bo tak.

Nie wierzę też w czyste intencje osób, które z natury bywaja "nieciekawe" i nagle prawią Ci komplement. Oczywiście odpowiadam, ale w mojej głowie zaraz świta odpowiednie podsumowanie i prędzej czy później trafia do adresata słowem, bądź czynem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 33, 34, 35  Następny
Strona 14 z 35

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin