Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

My tutaj i my w realu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33, 34, 35  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:19, 25 Cze 2010    Temat postu:

kasia_imig napisał:
ribka_pilka napisał:
kasia_imig napisał:
ribka_pilka napisał:

a co w tym niezrozumiałego? Traktujmy siebie z przymrużeniem oka

W jakim celu?


żeby nie być napuszonym bufonem, który przy lekkim ukłuciu pęknie...

Chyba się nie rozumiemy. Pytałam o dystans do samego siebie a nie dystans do tego, że inni się z nas nabijają.


Widzę, że się nie dogadamy. Rozmawiamy różnymi językami...
Na szczęście...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia_imig
maszynista z Melbourne


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 2481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 292 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:26, 25 Cze 2010    Temat postu:

[...]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kasia_imig dnia Czw 14:57, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:07, 25 Cze 2010    Temat postu:

ribka_pilka napisał:
kasia_imig napisał:
Właściwie nie rozumiem pojęcia "dystans do samego siebie"...

a co w tym niezrozumiałego? Traktujmy siebie z przymrużeniem oka


...do tego dodałabym akceptację faktu, że możemy się mylić więc i sami swoich słów nie powinniśmy traktować jak wyroczni, ostatecznej, jedynej słusznej, że nasze emocje często zamazują obraz sytuacji, tworząc ją zwykle bardziej kuriozalną niż jest rzeczywista.
Również świadomość tego, że możemy być śmieszni dla kogoś innego, kto nie omieszka nam tego nie wytknąć..
Dystans do siebie oznacza bezbolesne i bezinwazyjne przyjmowanie rzeczy, zdarzeń, sytuacji, słów. Dystans to również w moim pojęciu założenie różnorodności, którą trudno ogarnąć, założenie stałej zmienności, która to powoduje mnóstwo innych drobiazgów wpływających na nasz odbiór.. założenie, że rzeczy, sprawy i ludzie wcale nie musza być takie jakimi je my widzimy uwzględniając w tym również nas samych..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:18, 25 Cze 2010    Temat postu:

Umiesz szczerze i głębi płuc rozesmiać się z głupoty którą zrobiłeś/as ?
Widzisz się w lustrze takim jakim jestes i potrafisz żartować z własnych wad, przywar i niedoskonalości ?


No to masz do siebie dystans


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia_imig
maszynista z Melbourne


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 2481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 292 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:20, 25 Cze 2010    Temat postu:

[...]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kasia_imig dnia Czw 14:57, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia_imig
maszynista z Melbourne


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 2481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 292 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:24, 25 Cze 2010    Temat postu:

[...]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kasia_imig dnia Czw 14:58, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia_imig
maszynista z Melbourne


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 2481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 292 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:41, 25 Cze 2010    Temat postu:

[...]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kasia_imig dnia Czw 14:58, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:42, 25 Cze 2010    Temat postu:

kasia_imig napisał:

Znam swoje wady, wiem, co we mnie jest zabawne, zauważam, co może być we mnie śmieszne dla innych, ale to przecież nie znaczy, że jestem komedią, którą wyświetlam samej sobie. Nie mogę samej siebie na okrągło traktować z przymrużeniem oka, bo życie to nie farsa. Muszę samą siebie traktować przede wszystkim poważnie. Każdy wie, że nie zna prawdy, więc to chyba nie jest składnik "dystansu do siebie", tylko zwyczajna ludzka świadomość. Każdy wie, że nie zawsze ma rację. Jeśli jesteśmy dla kogoś śmieszni i on nie omieszka nam tego wytknąć, to akceptację dla tego faktu nie nazwałabym "dystansem do samego siebie", tylko tolerancją dla cudzej ułomności - wiemy, że sami nie jesteśmy doskonali i dlatego wybaczamy innym zabawę naszym kosztem. Tylko to jest dystans między nami a innymi a nie dystans do samego siebie. Piszesz:
Mati napisał:

Dystans do siebie oznacza bezbolesne i bezinwazyjne przyjmowanie rzeczy, zdarzeń, sytuacji, słów.

Czy dystans do siebie to obojętność?


Są sytuacje w których bez wątpienia traktowanie siebie poważnie jest na miejscu. Ale życie w moim odczuciu to teatr, a raczej sztuka dla której teatrem jesteśmy my sami.
Poza tym nie każdy wie, że nie ma racji - co więcej - gro właśnie uważa, że ma rację i oczywiście ją ma, ale tylko z własnego punktu widzenia. Skoro nie żyjemy sami z sobą tylko otaczamy się ludźmi i budujemy sobie z nimi jakieś relacje, to fakt jak oni nas widzą, czują, odbierają i jak z nami w związku z tym odbiorem się komunikują, ma znaczenie.
Jesteśmy my w relacji ze światem i o ile siebie możemy pojąć (choć nie zawsze) o tyle świat się rozwleka a jest składowym tego, co w nas się buduje. Bez dystansu można się zgubić, zwłaszcza kiedy jesteśmy pewni którędy iść, ale jakoś ta droga inna niż ta nasza z mapy.
Czy tolerancja nie jest rodzajem dystansu?

Dystans do siebie to tolerancja swoich słabości i akceptacja ułomności, jakie każdy z nas w sobie nosi i nie podchodzenie do nich zbyt emocjonalnie, dosłownie i serio-serio. Pewno bym zwariowała gdybym traktowała siebie nad wyraz poważnie. Nie wytrzymałabym sama z sobą - to pewne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Pią 14:42, 25 Cze 2010    Temat postu:

nie kazdy potrafi smiac sie z samego siebie, bo nie ma wcale takiej potrzeby.
nie kazdy tez, ktory potrafi sie z siebie smiac, ma do siebie dystans.

dystansowanie sie do samego siebie nie musi miec nic wspolnego z zasmiewaniem sie z wlasnych wad i przywar. nie oznacza tez obojetnosci wobec wlasnej osoby. trzezwosc i spokoj w podejsciu do wlasnej osoby, naszej roli na tym swiecie i naszych dzialan, to w moim mniemamniu dystans. dystans to w koncu jakis dluzszy odcinek, w tym przypadku od wlasnego ego... i mysle, ze dobrze czasem stanac obok siebie. wcale nie po to, aby moc sie z siebie zasmiac, ale po to... aby wlasnie nie wydac sie smiesznym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia_imig
maszynista z Melbourne


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 2481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 292 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:46, 25 Cze 2010    Temat postu:

[...]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kasia_imig dnia Czw 14:59, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:49, 25 Cze 2010    Temat postu:

slepa i brzydka napisał:
i mysle, ze dobrze czasem stanac obok siebie. wcale nie po to, aby moc sie z siebie zasmiac, ale po to... aby wlasnie nie wydac sie smiesznym.


..zgadzam się z tym, ale pytanie - może być retoryczne - 'kim jest oceniający naszą śmieszność lub nie-śmieszność'? i czy owa ocena w jakiś diametralny sposób wpłynie na nas i nasze życie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:51, 25 Cze 2010    Temat postu:

Ale po co zadręczać się swoimi słabościami i z wypiekami na twarzy ukrywać swoje braki. Ze spoconymi dłońmi gryźć się i dążyć do nieosiągalnego?
Przecież każdy wie na co go stać i co ewentualnie można nadrobić.
Lepić idealny gliniany dzbanek jak setki innych (aczkolwiek nigdy nie zjemy całej bułki bo okruszki) to prawie jak taśma w fabryce.

A za niedoskonałości można zostać pokochanym np. Można też odnaleźć w tym samego (prawdziwego) siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:52, 25 Cze 2010    Temat postu:

kasia_imig napisał:

Ale po co tolerować w sobie słabości, jeśli możemy coś z nimi zrobić? Oczywiście są takie cechy, z którymi nic już zrobić się nie da. Ale zawsze można coś poprawić, do czegoś dążyć. Chociaż może powinnam podejść do własnej konieczności bycia doskonałą z przymróżeniem oka .


Jasne, że można i takie jest założenie, żeby się doskonalić, jednak nie katowałabym się zbytnio tym poprawianiem, zwłaszcza jeśli nie przeszkadzają mi owe słabości. Kwestia jeszcze jakie to są słabości? czy chodzi o słabość do co wieczornych kąpieli w pianie, cukierków, kłamstwa czy słabość do mężczyzn np.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Pią 14:53, 25 Cze 2010    Temat postu:

Mati napisał:
slepa i brzydka napisał:
i mysle, ze dobrze czasem stanac obok siebie. wcale nie po to, aby moc sie z siebie zasmiac, ale po to... aby wlasnie nie wydac sie smiesznym.


..zgadzam się z tym, ale pytanie - może być retoryczne - 'kim jest oceniający naszą śmieszność lub nie-śmieszność'? i czy owa ocena w jakiś diametralny sposób wpłynie na nas i nasze życie.


kim? Toba! Angel
no jak staniesz obok siebie samej i dojdziesz do wniosku, ze przesadzasz, to mozesz jeszcze skorygowac swoje zachowanie, zanim ktos zauwazy, a wiadomo, krytyczne uwagi - to najlepiej od tych najblizszych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jayin
mistress of chaos


Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 5958
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 987 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pogranicze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:53, 25 Cze 2010    Temat postu:

ja jestem na ten przykład bardzo leniwa. we wszelkich dążeniach. do doskonałości mi się nie chce dążyć za dużo pracy nad sobą. zresztą - dobrze mi jest z sobą tak jak jest i nie mam ambicji bycia lepszą, idealną.

a co do tego dystansu... to chyba jego clou leży w tym, żeby umieć oddzielać ważne słowa (od ludzi ważnych dla nas) i opinie na nasz temat od tych mało ważnych i nieistotnych (te najlepiej ignorować, bo i tak nic nie wnoszą jakościowo) - zwłaszcza jeśli są krytyczne lub nieprzychylne - a jak już je weźmiemy do siebie, jako ważne dla nas - to trzeba spojrzeć na siebie z perspektywy. z tego dystansu właśnie. i podejść do opinii, słów, porad, krytyk bez emocji. tylko "na trzeźwo". wtedy rzeczywiście można się pośmiać z własnych słabości czy potknięć, o ile są rzeczywiście śmieszne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:54, 25 Cze 2010    Temat postu:

czy jego clou to jest coś co obraża mężczyzn?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jayin
mistress of chaos


Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 5958
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 987 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pogranicze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:57, 25 Cze 2010    Temat postu:

to zależy. od wielkości. clou.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:59, 25 Cze 2010    Temat postu:

slepa i brzydka napisał:


kim? Toba! Angel
no jak staniesz obok siebie samej i dojdziesz do wniosku, ze przesadzasz, to mozesz jeszcze skorygowac swoje zachowanie, zanim ktos zauwazy, a wiadomo, krytyczne uwagi - to najlepiej od tych najblizszych.


no tak

ale lipa z tymi najbliższymi, bo oni to powinni nas kochać takimi jakimi jesteśmy, bez ocen, bez pouczania, bez próby zmian..
krytyka obcych to w zasadzie może się znaleźć gdzieś z boku, niezauważona
więc wychodzi na to, że najlepiej być takim jakim się jest i cieszyć się sobą.. można z samym sobą, ale to dla bardziej potrzebujących


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:01, 25 Cze 2010    Temat postu:

Jayin napisał:


a co do tego dystansu... to chyba jego clou leży w tym, żeby umieć oddzielać ważne słowa (od ludzi ważnych dla nas) i opinie na nasz temat od tych mało ważnych i nieistotnych


to jest fajne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Pią 15:02, 25 Cze 2010    Temat postu:

eee, oops
najblizszy, czy ja sam/a.

milego likendu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 31, 32, 33, 34, 35  Następny
Strona 32 z 35

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin