Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Po co komu apostazja?
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 10:16, 25 Mar 2011    Temat postu: Po co komu apostazja?

Aktu apostazji dokonał ostatnio Robert Leszczyński. Swoją "drogę przez mękę" opisał dość dokładnie, a opowiedział tu: http://www.youtube.com/watch?v=K_Jwxy6m8bg Bardzo ładnie opowiadał, zgadzam się z nim i mam podobne doświadczenie. Sama ochrzciłam dzieci i wysłałam do pierwszej komunii. Dlaczego? Bo w moim środowisku to naturalna droga. Prawdy dziadków, rodziców (ojciec był niewierzący, ale również należał do KK) były takie: dzieci trzeba chrzcić, na religię trzeba chodzić (to takie antykomunistyczne ), komunię przyjmować, ślub kościelny brać. Mimo, że ksiądz się opierał, bo byłam po rozwodzie (pierwszy ślub był, oczywiście, kościelny), chrztów za pieniądze dokonał. Córka ma do mnie żal za chrzest, za komunię, za kościół. Chce się z kościoła wypisać i pewnie to zrobi, a ja... świetnie to rozumiem, bo najbardziej z wszystkich "grzechów" nie lubię hipokryzji.
Jak myślicie, potrzebna ta apostazja?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Pią 10:37, 25 Mar 2011    Temat postu:

musialam oczywiscie sprawdzic co oznacza to slowo i czytajac definicje na mysl przyszli mi ci wszyscy slabi w wierze, ktorzy oficjalnie usuwali sie z forum, aby po jakims czasie oficjalnie powracac i dalej "grzeszyc". mozna przeciez po prostu przestac pisac, przestac bywac, przestac sie przejmowac, przestac o tym myslec.

chociaz mysle sobie, ze gdyby wszyscy ci, ktorym kosciol nie jest do niczego potrzebny i nie zyja w obrzadku, nagle oficjalnie sie wypisali, to mogloby sie okazac, ze juz nie jestesmy "panstwem w 98% katolickim", tylko raptem 50, 30, czy 20... to bylby dopiero cios dla KK.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EMES
emerytowany hank moody


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 7868
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1187 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Pią 11:02, 25 Mar 2011    Temat postu:

i ja na to czekam , a zorganizować to może ustawa o podatku na rzecz kościoła, z tym że ja oceniam wtedy procenty w granicach 20-30

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:13, 25 Mar 2011    Temat postu:

nie dokonałem apostazji właśnie z powodu "a po co ?"
żeby manifestować ? nie mam potrzeby
żeby poczuć się wolnym ? ja się czuję wolny, KK może mnie w dupę cmoknąć a księdza po kolędzie nie przyjmuję
przynależność do KK już się po prostu stała, rodzice zadecydowali i ani mnie to ziębi ani grzeje a zbędnego wysiłku nie mam w zwyczaju podejmować

grzeje mnie za to fakt postępowania KK w Polsce na mocy siły wyborczej 20% radiomaryjnych talibów ale nie wierzę żeby się coś zmieniło w tym względzie za mojego życia

to o stan umysłu chodzi a nie o dokumentację kościelnego działu HR


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 11:16, 25 Mar 2011    Temat postu:

Też tak właściwie myślałam. Po co się wypisywać? Gdy zaczęłam się głębiej zastanawiać, pojawiły się powody:
1. bo to jest uczciwe
2. statystyki (o których SiB wspominałaś)
3. definitywna likwidacja nacisków ze strony rodziny (widzisz jak Emes się miota?)
4. aby wyrwać argumenty z rąk tych, którzy zwykli mawiać "Polak-katolik", nie dostrzegając ateistów i agnostyków w Polsce
5. bo to akt odwagi.
Oczywiście jest wiele ujemnych stron posunięcia:
- ostracyzm
- konflikt w rodzinie
- chęć powrotu
- brak kościelnego pochówku (który czasem może być pożądany dla rodziny).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:33, 25 Mar 2011    Temat postu:

Kewa napisał:

1. bo to jest uczciwe
2. statystyki (o których SiB wspominałaś)


oprócz KK, istnieję w kartotekach niezliczonej ilości firm pomijając internet - życia by mi brakło na usuwanie danych

Kewa napisał:

3. definitywna likwidacja nacisków ze strony rodziny (widzisz jak Emes się miota?)

rodzice są rodzicami, dokonali najlepszego wyboru jaki wtedy ich zdaniem istniał (z resztą do dzisiaj nie jestem pewny czy nieochrzczenie dzieciaka nie sprawi że go w szkole zniszczą psychicznie, ten kraj nadal jest niebezpieczny ze względu na dzikich z torunia)

Kewa napisał:

4. aby wyrwać argumenty z rąk tych, którzy zwykli mawiać "Polak-katolik", nie dostrzegając ateistów i agnostyków w Polsce


kij im w oko, wymrą w przeciągu 20 lat

Kewa napisał:

5. bo to akt odwagi.


dzielę akty na te które tworzą wartość dodaną i te które tego nie robią, kwestia czy są odważnie czy nie to dalszy temat (osobiście nie widzę tu żadnej odwagi a chęć manifestu - wśród ateistów też jest odłam tych "wojujących")
ale jak wsponiałem wcześniej, w przypadku DZIECI to jest akt odwagi !!!! ale nadal bez wartości dodanej, dziecko podrośnie i zobaczy że PS3 jest bardziej cool niż macanki proboszcza i samo odejdzie od mitologii


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:39, 25 Mar 2011    Temat postu:

Zgadzam się z PORI - w sumie i tak wszystko jest w ludzkich głowach i sercach. Ktoś może na pokaz być katolikiem, wcale nie wierząc zarazem. Ktoś inny może deklarować się jako ateista i antyklerykał a w samotności się modlić, gdy nikt nie widzi. Tego rodzaju działania to po prostu demonstracja, jak i tysiące innych demonstracji, kiedy coś nam się nie podoba - trzaskamy drzwiami, obrażamy się, kłócimy, wypisujemy, zapisujemy, skreślamy, palimy opony przed Parlamentem, wybijamy szyby, zakładamy kapele punkrockowe, upijamy się na umór, deklarujemy to czy tamto czy siamto.
A co mamy naprawdę w głowach - pozostaje w nas (i całe szczęście chyba).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 11:43, 25 Mar 2011    Temat postu:

Pochodzenie O-Ren Ishii napisał:

rodzice są rodzicami, dokonali najlepszego wyboru jaki wtedy ich zdaniem istniał (z resztą do dzisiaj nie jestem pewny czy nieochrzczenie dzieciaka nie sprawi że go w szkole zniszczą psychicznie, ten kraj nadal jest niebezpieczny ze względu na dzikich z torunia)

Sam widzisz. Po co dawać oszołomom do ręki broń w postaci zawyżonych sztucznie statystyk? Jeśli chodzi o dzieci... wspomniałam, że moja córka ma żal?
Gdyby opodatkować kościół (jak postuluje min Emes) parafie zapełnią się wnioskami o apostazję. Dlaczego nie walczyć z hipokryzją już teraz? Wojujących ateistów nie brakuje, zgoda, ale walka leży w naturze człowieka i posuwa ten świat do przodu, czyż nie? Jeśli nawet są zbyt ekspresyjni (to zwykle młodzi ludzie, że skłonnością do dzielenia świat na biały i czarny) to co? Byle tylko działali w granicach wolności innych osób, jest ok


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 11:49, 25 Mar 2011    Temat postu:

Aproxymat napisał:
Tego rodzaju działania to po prostu demonstracja, jak i tysiące innych demonstracji, kiedy coś nam się nie podoba - trzaskamy drzwiami, obrażamy się, kłócimy, wypisujemy, zapisujemy, skreślamy, palimy opony przed Parlamentem, wybijamy szyby, zakładamy kapele punkrockowe, upijamy się na umór, deklarujemy to czy tamto czy siamto.

Nooo, bo my młodzi ludzie jesteśmy
nie jakieś pryki po trzydziestce


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:59, 25 Mar 2011    Temat postu:

Z drugiej strony płacimy na rzecz państwa polskiego podatki, gigantyczne, takie, owakie, jawne, ukryte, utrzymując rzesze nierobów - ale ilu z nas się wypisało z tego powodu i zrzekło obywatelstwa, przenosząc się na Kajmany?
Motyw ekonomiczny mi więc niezbyt pasuje. Motyw wolności wyboru - tak jak pisałem wcześniej - i tak mamy to w głowach i nikt (ani Nikt) nam tego nie zabierze. A bunty i demonstracje zdarzają się nawet osobnikom bardzo wiekowym, więc tutaj wiek nie gra szczególnej roli.

Edit: no o ile pamiętam Cejrowski chciał się wypisać z Polski, ktoś wie jak się to zakończyło? Przeniósł się do Ekwadoru zgodnie z deklaracjami?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aproxymat dnia Pią 12:00, 25 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:29, 25 Mar 2011    Temat postu:

Podpiszę się także pod Porim.
Dzieci ochrzczone - córka niewierząca, syn wierzący.
Córka nie ma żadnego żalu z tej prostej przyczyny, że o religii w domu źle się nie mówi. Owszem, czasami nabijamy się z moherowych beretów czy uwstecznienia księży, ale generalnie jest zasada, że religia to także tradycja w której wyrośliśmy.
Owszem, może czasami smutna, może najeżona nieco strachem...
Jednak póki co tradycja to jeden z elementów, który wiąże najdoskonalej.
Nawet jeśli prowadzi do licznych sporów.
Nie drżę na widok krzyża, nie przeszkadzają mi one i kompletnie mi wisi jakim procentem katolików szczyci się kościół.
Nauka i postęp, a religia to dla mnie dwie zupełnie oddzielne sprawy.
I póki co uważam, że dla dobra każdego obydwie szalenie potrzebne.
Demonstracja - wystąpienie z kościoła - przeciwko komu miałabym to robić?
Przeciwko ludziom dla których sfera duchowa związana z Bogiem jak tak niezwykle istotna?
A moja prawda? Tak jak ktoś wspomniał - wbrew swojej woli lub całkiem zgodnie ze swoją wolą jestem zapisana do tylu kółek zainteresowań, że generalnie wisi mi to i powiewa. Jedno mniej czy więcej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pią 13:03, 25 Mar 2011    Temat postu:

Zgadzam się z przedmówcami.
Zbyteczna demonstracja i strata czasu na załatwianie formalności.
Nie mam potrzeby udowodniania na tym polu czegoś sobie lub innym.
I nie chcę walczyć - z nikim ani o coś, bo tu nikt nie jest moim wrogiem. Nie jest nim ani kler ani kościół jako instytucja.
Pewna grupa osób zna mój stosunek do kościoła i to wystarczy. Inni dowiedzą się może (a może nie), przy jakiejś okazji, bo - według mnie - to działania wiarygodniej wyznaczają stosunek do spraw wiary, a nie - obwieszczenia.
Powrót do góry
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:17, 25 Mar 2011    Temat postu:

... - j.w.(Lulka) - mam dokładnie w nosie, gdzie kto mnie sobie zapisał na liście, dopóki nie ma to bezpośrednio dotyczących mnie skutków prawnych lub finansowych. Ustaw dających przywileje kościołowi nie zmienię - mogę głosować najwyżej przeciw, gdyby komuś z polityków przyszło do głowy, żeby narazić się KK poddając w wątpliwość jego dominację.
Nawiasem mówiąc - prawie na temat topika miałem spotkanie z przedstawicielem KK w czasie corocznej akcji pod tytułem "Po Kopercie". Zwykle ministrantowi wystarczyło powiedzenie, ze nie jestem zainteresowany. Od kilku lat już nawet ministrant nie przychodził się pytać. Tym razem chyba nowy nabytek parafii, ksiądz nieznany mi z widzenia spróbował działalności misjonarskiej. Sam zadzwonił do drzwi i zaczął od słów, że wie itd, ale on by jednak zaproponował, żeby przyjąć ... itd. Gdy powiedziałem, że nie jestem zainteresowany spytał, czy jestem ochrzczony, bo jeśli tak, to pomimo mojego BŁĄDZENIA jestem członkiem społeczności tej parafii z czego wynika... itd. Odpowiedziałem , że jak będę zainteresowany tego typu dyskusjami, to do niego wpadnę, bo w drzwiach dyskusji nie prowadzę a teraz nadużywa mojej uprzejmości. Życzyłem miłego i obfitego w dary wieczora i powiedziałem, do widzenia... Poszedł... Pewno jestem na dodatkowo czarnej liście. Chyba jednak miał zły humor, bo sąsiad, który ma na drzwiach napisane (pewnie tylko na pokaz) K+M+B, też go nie wpuścił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Pią 13:25, 25 Mar 2011    Temat postu:

tylko, jak juz sie wszycy wypisza, to zebysmy dalej obchodzili gwiazdke Pray

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:32, 25 Mar 2011    Temat postu:

[quote="slepa i brzydka"]tylko, jak juz sie wszycy wypisza, to zebysmy dalej obchodzili gwiazdke Pray/quote>

Applause Jestem za... To jest dla mnie dodatkowo atrakcyjny dzień...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Pią 13:33, 25 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pią 13:33, 25 Mar 2011    Temat postu:

Kilka lat temu, przeprowadzając się do Lublina, zrobiłam błąd. Otóż poszłam do osiedlowej parafii (której miana nie znam do tej pory), aby się do niej zapisać. Wynikało to z mojej niewiedzy na temat pochówków. Wyobrażałam sobie, że pochówek bez księdza na cmentarzu jest niemożliwy, a nie chciałam, aby ktoś - ktokolwiek miałby to być - miał kłopoty i nieprzyjemności z pogrzebem w razie mojej śmierci. Dopiero jakiś czas później dowiedziałam się, że istnieją pogrzeby cywilne, a cmentarze komunalne są dla wszystkich (serio, nie wiedziałam tego wcześniej). No i jestem parafianką, a mogłam nią nie być. Jednakowoż, po kolędzie już nawet do mnie nie pukają, więc pewnie parafianką na czarnej liście.

Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Pią 13:33, 25 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 14:42, 25 Mar 2011    Temat postu:

lulka napisał:

Demonstracja - wystąpienie z kościoła - przeciwko komu miałabym to robić?
Przeciwko ludziom dla których sfera duchowa związana z Bogiem jak tak niezwykle istotna?

A dlaczego zakładasz, że apostazja jest przeciwko komuś? Zupełnie nie rozumiem.
Dziwi mnie, że nikt z przedmówców nie poruszył sprawy hipokryzji, a dla mnie akurat to jest najważniejsze w całym zagadnieniu. Nie znoszę udawać kogoś innego niż jestem, właściwie przed apostazją powstrzymuje mnie jedynie niepewność - jak będę myśleć kiedyś tam, na starość. Nie jestem ateistką, już raczej agnostykiem - zwyczajnie nie wiem, czy jest coś poza materią. A jeśli nie wiem, to szukam i czekam, może się kiedyś dowiem? Jednocześnie duszę się w tym katolickim kraju, gdzie rytuały, obrzędy przysłoniły całe sedno, cały Sens.
Głosy ludzi wielkiej wiary jakoś mnie nie przekonują : "user [Iskra]: Szanowni apostaci czy bierzecie pod uwage, ze stajecie sie slugami szatana z wlasnego wyboru? Zajrzycie do ksiegi Apokalipsy tam jest mowa o tym jaki was czeka los. Kiedy podejmujecie decyzje apostazji stajecie sie apostolami szatana. Nie myslscie, ze dokonujac aktu apostazji mozecie byc obojetni szatanowi, ktoregos dnia szatan zapuka do Twych drzwi i zobaczysz, ze ma on dla Ciebie przygotowana nagrode. Pieklo jest wieczne i tam mozecie sie znalezc bez zadnej mozliwosci zmiany swojego losu. Gracie swoja wiecznoscia, gracie swoim szczesciem i wezcie pod uwage ,ze w tej grze mozecie stracic wszystko. Wybor nalezy do Was." za: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pią 14:50, 25 Mar 2011    Temat postu:

Kewa napisał:

Dziwi mnie, że nikt z przedmówców nie poruszył sprawy hipokryzji, a dla mnie akurat to jest najważniejsze w całym zagadnieniu. Nie znoszę udawać kogoś innego niż jestem(...)

Chciałam to poruszyć, ale obawiałam się, że niedobrze Cię rozumiem. Bo, prawdę mówiąc, nie rozumiem nadal. Ja nie udaję kogoś innego niż jestem, niczego nie ukrywam, po prostu, nie widzę potrzeby obwieszczania. Od dawna nie uczestniczę w żadnych praktykach religijnych, jeśli mnie ktoś zapyta, powiem, że jestem niewierząca. To tak jak z gejami - można być gejem i to ukrywać, być gejem i tego nie ukrywać lub być nim - i się z tym obnosić. Należę do tej drugiej grupy (niewierzących, nie gejów ).
Ty masz poczucie, że kogoś oszukujesz, że kogoś udajesz?
Powrót do góry
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 14:53, 25 Mar 2011    Temat postu:

Chetnie bym poruszyl temat hipokryzji, ale mi sie nie chce..
Prawde mowiac nie chodze do kosciola, nie uczestnicze w obrzedach religijnych a swieta swietuje dlatego, ze latwiej mi w nich uczestniczyc niz poniesc konsekwencje nie uczestniczenia (Babcia wykreslilaby mnie z testamentu, jak amen w pacierzu..).
I nie widze problemu z wystapienia z Kosciola, tyle ze..nie chce mi sie. Pewnie trzeba by jakies podanie napisac, gdzies zawiezc, moze nawet musiec tlumaczyc dlaczego tak...nie mam na to czaasu ani checi, poniewaz rezultat tych czynnosci bedzie dokladnie taki sam bez wzgledu na to czy to zrobie czy tez nie - szkoda wysilku. Zabiore to ze soba do urny.

PS Moze ktos czuje sie zobowiazanym do manifestowania swoich przekonan z tym zwiazanych, ale mnie w tv i tak nie pokaza, w gazecie nie napisza, ba!nawet na forum internetowym nie bedzie to zaslugiwlaa na najmniejsza nawet wzmianke, to co to za manisfestacja - przed samym soba mam manifestowac?
Idiotyczne...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Poldek dnia Pią 14:56, 25 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Pią 14:57, 25 Mar 2011    Temat postu:

Kewa napisał:
Dziwi mnie, że nikt z przedmówców nie poruszył sprawy hipokryzji, a dla mnie akurat to jest najważniejsze w całym zagadnieniu. Nie znoszę udawać kogoś innego niż jestem, właściwie przed apostazją powstrzymuje mnie jedynie niepewność - jak będę myśleć kiedyś tam, na starość. Nie jestem ateistką, już raczej agnostykiem - zwyczajnie nie wiem, czy jest coś poza materią. A jeśli nie wiem, to szukam i czekam, może się kiedyś dowiem? Jednocześnie duszę się w tym katolickim kraju, gdzie rytuały, obrzędy przysłoniły całe sedno, cały Sens.


trace glos, khy-khym...
i staje sie niewyrazna...
bo przeciez ja pisalam o hipokryzji, ale nie chcialam nikogo urazic dosadna mysla, mowa, etc.

slepa i brzydka napisał:
tylko, jak juz sie wszycy wypisza, to zebysmy dalej obchodzili gwiazdke Pray


swietnie, jak mi sie wydaje, rezygnuje sie z religii i obrzadkow, ale powiedz mi tak szczerze... czy bedziesz jeszcze obchodzic Boze Narodzenie po odejsciu od wiary? co z Wielkanoca, ktora tez pieknie pachnie upieczonym mazurkiem, chociaz to przeciez meka panska, smierc i zmartwychwstanie... nigdy wiecej pisanek, reniferkow i gwiazdora? jakze skrzywdzi sie te biedne dzieci, nieidace do Komunii, ktore pozbawimy rowerow, zegarkow i komputerow... tu jest moim zdaniem pogrzebana nasza wlasna hipokryzja, bo bez wiary podczepiamy sie pod uroczystosci nie dla nas przeznaczone i czerpiemy z nich ile wlezie... mimo, ze nie dla psa kielbasa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin