po 30-tce

l

z pol.:
ciekawi mnie mechanizm demokracji i jak ja mozna by go ulepszyc

doradca tymochowicz mowi:
[link widoczny dla zalogowanych]

Aproxymat

Nie przepadam za takimi uogólnieniami, ponieważ jest to narzędzie obosieczne. Jeśli mówię "wszyscy to debile", to niestety muszę wziąć pod uwagę dwie możliwości - albo sam jestem również debilem. Albo a contrario uważam się za lepszego od innych, co jest prostą drogą do narcyzmu i pogardy wobec reszty ludzi.

l

Aproxymat

Jeśli funkcjonuje, to dotyczy w takim samym stopniu Tymochowicza jak i mnie jak i każdej osoby, którą spotkam dziś na ulicy. Czy Tymochowicz znalazłby się poza zbiorem debili, który sam stworzył swoją definicją?

l

Aproxymat

A skądże, jestem zimnym jak grenlandzki lód wyrachowanym draniem pozbawionym emocji.

Jeśli Tymochowicz zastosował uogólnienie, to może albo znaleźć się wewnątrz niego - czyli debil opisuje debili albo ustawić się poza nim - ale wtedy pojawia się pytanie na jakiej podstawie wyprowadza takie wnioski co do siebie samego.
Może inaczej - każdy lubi być jakoś tam doceniony, czuć się kimś trochę lepszym. Można to osiągnąć na wiele sposobów, np. deprecjonując resztę świata, w tym celu właśnie najwygodniejsze są uogólnienia. Wszyscy to głupcy a ja jestem mądry.

Nie ukrywam, że samemu zdarza mi się tak myśleć. Problem w tym, że pewnie większość tych, jeśli nie wszyscy (znowu uogólnienie, tylko teraz moje), z tych debili uważa innych za debili a siebie samych - nie. Kto więc ma rację?

letnisztorm

Oprócz tego że pan Tymochowicz stawia się poza kręgiem debili, to uważa za bardzo właściwe zarabiać na ich zdebileniu.

nudziarz

l

Aproxymat

E tam, moim zdaniem na ludzi oddziałuje się w taki sam sposób, niezależnie od ich poziomu intelektualnego. Dajmy na to taki Werner von Braun zapewne nie był ciemnym debilem a mimo to przyklasnął i pracował dla krzykliwego faceta ze śmiesznym wąsikiem.

PS - nie wiem czy się post nie zwielokrotni bo wysyłam go po raz trzeci.

nudziarz

Aprox.. dam przykład polityczny , choć bardzo nie chciałbym, by ten topic stał się kolejnym z serii PO vs PiS

Jeżeli nasz premier w expose informuje społeczeństwo o planach wprowadzenia obowiązku płacenia ZUS przez księzy, dla ratowania budżetu ( nawet jesli trzeba będzie zmienić konkordat! ), co momentalnie powoduje, ze część zaczyna klaskać pod hasłem " wreszcie trzeba urzeć nosa czasnej hołocie" , a druga część jest gotowa robić kolejny spektakl pod pałacem prezydenckim....

.. a rzeczywistość jest taka że grubo ponad 90 % księży płaci ZUS od kilkunastu lat ,będąc zatrudniona w szkołach, co więcej.. tak naprawdę państwo płaci za nich ten ZUS !!!!!! ( budzetówka)... to nasze społeczeństwo nie jest debilne
Jest arcydebilne!

Aproxymat

Jeśli nie ma się pełnej wiedzy na jakiś temat, to faktycznie trudno wyprowadzać jakiekolwiek sensownego w tym temacie wnioskowania - stąd jeśli ludzie nie wiedzą zbyt wiele o ZUS i księżach a jedynie jakieś ogólniki - resztę wnioskują sobie sami, oczywiście na ogół błędnie. Nie jest to żadne niezwykłe zjawisko.
Ja się nie dziwię ludziom, których Tymochowicz określa jako debili, bo pewnie, jak każdy kto podlega różnym manipulacjom, ja również jestem jednym z nich.
Mnie interesuje druga strona medalu - czyli co albo kto sprawia, że niektórzy ustawiają się właśnie w pozycji tych, którzy manipulują, uważają się za mądrzejszych itd.

Konflikt PO vs PiS przejadł mi się już do tego stopnia, że machinalnie omijam wszelkie wzmianki na temat tych partii.

nudziarz

Zgoda. Wszyscy jestesmy manipulowani i to na kazdym kroku.
Jak wydaje mi się, problem nie lezy w samych próbach manipulacji jak w stosowanych przy tej okazji metodach.
jesli skuteczne okazują się te najbardziej prymitywne, po wielokroć ograne i nie wymagające jakiegokolwiek wysiłku intelektualnego czy wiedzy przy ich wprowadzaniu.. - wtedy - jak sadzę - pan Tymochowicz może mówić o społeczeństwie debili

pogłoska

Aproxymat

A to ciekawe, skoro można się tego nauczyć, to czy poznając tajniki manipulacji stajemy się psychopatami?

Kewa

pogłoska

l

pogłoska

l