po 30-tce

Nikiasz

Rozumiem że moda z Zachodu jest popularna ale nieszczepienie dzieci ze względu na rzekomy autyzm czy zapalenie opon mózgowych to już jest chore . Dziwne że raczej wykształcone osoby które nieszczepią swoje dzieci nie przejmują się możliwością chorowania swoich dzieci ani ew. powikłaniami pochorobowymi . Nie tak wcale w odległej przeszłości wielkie epidemie dziesiątkowały ludzi i walczono z nimi właśnie szczepionkami a teraz okazują się złe??

Kilo OK

To nie takie proste.
- wcale nie rzekomy, niektóre szczepionki powodowały autyzm, ale było tych przypadków znikomo mało
- raport na którym oparł się ruch antyszczpionkowy, został zafałszowany, a lekarz który go przygotował stracił prawo wykonywania zawodu
- w czasach spokoju i braku śmiertelnych epidemii, nad rozsądkiem górę bierze "oj tam"

Nikiasz

Tylko żeby te "oj tam "nie skończyło się powrotem epidemii ...jak w Niemczech gdzie dzięki działaniom ruchu antyszczepionkowego doszło do wzrostu zachorowań na odrę

Kewa

Jestem sceptyczna. I to zarówno wobec bezkrytycznych zwolenników szczepień, jak i anty-szczepieniowców. Szczepionki są niewątpliwie wielkim osiągnięciem cywilizacyjnym, prawie jak antybiotyki. Niedługo być może będzie można zaszczepić się nawet na HIV. Kij ma jednak dwa końce, bo szczepienia ogromnie nadszarpują układ odpornościowy (podobnie, jak antybiotyki), nie ma dowodów, że są przyczyną autyzmu - to teoria wyssana z palca. Wydaje mi się, że kalendarz szczepień powinien być pod stałym nadzorem specjalistów, szybko modyfikowany z chwilą wahań ryzyka zakażeń.

nudziarz

jestem bardzo , bardzo sceptyczny wobec nachalnie reklamowanych szcepionek spoza kalendarza szczepien obowiazkowych.
Szczepionka to nie coca cola i jej reklamowanie w mediach jest bardzo, ale to bardzo watpliwe moralnie.

ribka_pilka

Kewa

Teoretycznie zgłasza się odczyny poszczepienne. Powikłania tez. Jak to jest w praktyce to nie wiem, bo dawno już się tym nie zajmowałam, a gdy się jeszcze zajmowałam, to nie pamiętam ani jednego zgłoszonego przypadku. Starano się unikać kłopotów. Anxious

ribka_pilka

Od nas, z tego co usłyszałam, idą do organizacji międzynarodowych dane, że wszystko jest cacy.
A co myślisz o szczepieniach, które dostają dzieci, w ciągu 3 pierwszych dni od narodzin? Gdy ich organizm to słabizna, z prawie zerową odpornością. Mamy je oswajać, tak, tak...z powietrzem, a w tym czasie, atakuje się je wirusami w szczepionce. Nie przemawia to do mnie.
I ogromne kampanie, promujące środki antybaketeryjne...
Dobrze, że córka ma już 16 lat.

nudziarz

Dopisze jeszce w nawiązaniu do postu Riby.
Usiłuje się stworzyć wrażenie, iż szzcepionka jest remedium na chorobe.. i to ogromnie wygodnym remedium.
Bierzesz raz ( czy kilka razy ) dawkę szcepionki i przez cale życie masz z głowy jakąś chorobę. Jakaz to pociagająca perspektywa... Aż sie prosi, by dobry rodzic w trosce o przyszłośc dzieci szcepił je na co tylko się da.
Tak mniej więcej działa schemat reklam , czy nawet akcji promocyjnych w tej materii.
Mówi się nam jak straszliwie niebezpiecze sa rotawirusy, jak smiertelną chorobą jest grypa , powoli wmawia się jak ryzykowne sa wszelkie drobnoustroje.
I namawia do szcepien przeciw chorobom, ktore wprawdzie uciążliwe , jednak w absolutnie przewazającej liczbie przypadków nie są groźne dla życia, nie powodują powikłań.
A do tego szcepionki nie sa do końca skuteczne.

ribka_pilka

Dokładnie. Szczepionka na koklusz traci działanie - czemu nijak nie zrozumiem, skoro o ile dobrze pamiętam są dawki przypominające...i jak dziecko ma dopaść koklusz to dopada ( do 12 roku życia, później nie). Moje dziecko, szczepione przeciw kokluszowi, mając lat 11 i miesięcy pięć zachorowoło.

Kewa

Sama szczepiłam noworodki szczepionką przeciw gruźlicy (BCG). Z obserwacji wiem, że odczyn (o wyglądzie ropnia) pojawia się po upływie kilku dni - nie zawsze rodzice wiążą go ze szczepieniem, o którym zapomnieli. Zdarzały się przypadki leczenia odczynu maściami z antybiotykiem! Zaznaczam, że to było dość dawno temu. Teraz pewnie świadomość jest znacznie większa. To szczepienie jest dla mnie niezrozumiałe, bo przecież dziecko karmione piersią do szóstego miesiąca życia ma przeciwciała od matki. Na dodatek gruźlica wraca pomimo szczepień. Coś z tym powinno się zrobić. Think

ribka_pilka

Kilo OK

A znacie inny sposób uodpornienia organizmu na zjadliwe zarazki?
Wiecie czym jest HIV? To nabyty brak odporności, w końcowym stadium zabija zwykły katar. Tak, nie wirus HIV, a zwykłe zaziębienie, którego nie zwalcza system immunologiczny, bo nie rozpoznaj co jest złe dla organizmu. To jak organizm niezaszczepiony - szczepionka niesie "wiedzę" co system odpornościowy musi zwalczać.

ribka_pilka

Pochodzenie O-Ren Ishii

Może na potrzeby PL to można sobie dywagować co jest a co nie jest potrzebne.
Ale jak się chce czasami wyskoczyć gdzieś za miedzę to nie polecałbym podążać drogą "spisku koncernów farmaceutycznych"...

ribka_pilka

I tłumacżą to pokrętnym, a gdyby jednak. I wiesz, że jedyne przypadki heinemedina to ofiary poszczepienne?

Kewa

ribka_pilka

nudziarz

Identyczny skutek daje przejście choroby - prawda ?
A jeśli- jak pisałem-choroba nie jest groźna dla życia, a szczepionka może nieść skutki uboczne ?
Szczepionki to w znacznej części znakomity interes .
Choćby ta przeciw grypie. Skuteczność rzędu 50 % ( czyli losowo- trafia, albo nie trafią w szcep wirusa ) , cena ponad 100 zł, rokowania dla w miarę zdrowego czlowieka dobre , a - patrzac choćby na mojego syna, zachorowanie pomimo podania szcepionki to bardzo ciężki przebieg choroby i niestety realna groźba powikłań.
Nigdy się nie szcepiłem przeciwko grypie, a ostatnio miałem ją mając lat bodajże 16 ( czyli dawniej niz większośc tu piszacych ma lat ). Więc może jednaj się hartować ciut, a nie iść na łatwiznę ?

ribka_pilka