po 30-tce

saper

czy można przenieść to propagandowe gówno na wysypisko?

bobro

nie, bo to poważny temat jest i może ktoś będzie chciał rzeczowo z Januszem podyskutować;

może Kipol kiedyś coś napisze jak się jeszcze kiedyś w ogóle pojawi

saper

ta... o teorii spiskowej zydów i masonów.
rzeczowo... Tongue out (1)

n wysypisku też mogą dyskutować

[edit]WIĘKSZA[/EDIT] pierdoła Tongue out (1)

bobro

jaaa?? no co ty? ja nie jestem zwykła pierdoła taka sobie... to wy nimi jesteście, ja jestem od was większy

Janusz

Grzecznie witam i..........pozdrawiam.Pożartować nie można.

Widzicie jak wiele zalezy od interpretacji tego co się napisało , powiedzialo , niedopowiedziało.Samo życie.Jestem gruboskórnym facetem , nie tak łatwo mnie obrazić , ani zrazić.Jedngo czego nie potrafię , to zaangażować się w pisaninę na forum , gdy nie mam czasu.Ostatnio mam trochę czasu , co się uwidacznia.

Rozumiem ,że na tym forum uczestniczą sami szczęśliwi ludzie , którzy są zadowoleni z dokonań III RP i uważają , że nic w tych dokonaniach nie nalezy zmieniać .Jesli tak jest to podzielcie się swym optymizmem. Chyba nie jesteście na tyle naiwni by uwazać , że Polska zmieni się sama , a jeszcze lepiej , ze zrobią to za nas inni w myśl powiedzenia "moja chata skraja" i g.... mnie to obchodzi.Mozna i tak, ale czy tak powinno być ?

Co do mnie to nie mam ochoty być ciągle uważanym przez władzę za przygłupa i jedynie przed wyborami dostrzeganym jako potencjalny wyborca , który ma pójść i zagłosować .A ja mówię , że w myśl żelaznych zasad demokracji gdy nie ma frekwencji 50% + 1 , wybory są nie ważne , oraz to , że o kandydatach chcę wiedzieć wszystko przed wyborami , chcę głosować nie na listy partyjne , lecz na konkretnych ludzi.Kto jest wstydliwy niech nie startuje.Ale duzo chcę ? Czyż nie? Wyrażam się chyba jasno i czytelnie.

W innych kluczowych sprawach mam również stałe , ugruntowane poglady , które mogą ulec zmianie pod wpływem rzeczowych , mądrych argumentów , ale nie czyjegoś chciejstwa czy przechodzących z partii do partii , z listy na listę polityków

Zastanawiam się na poważnie czy ludzie którzy obecnie , ze tak powiem dorwali sie do władzy są na tyle poważni , dojrzali do tego by piastować tak wysokie funkcje , które im powierzono.Czy po nich nie przyjdą ich nastepcy (a przyjdą) i nie zaczną kolejny raz rozliczać ten okres polskiej państwowości w swoim stylu.(a zaczną).To jakaś paranoja państwa , Bananowa Rzeczpospolita gdzie nie funkcjonuje demokracja , gdzie nie ma dialogu społecznego pomiedzy rządzacymi , opozycją , związkami zawodowymi , społeczeństwem , kościolem , są jedynie nawiedzeni ze sfery rządowej , ktorzy wszystko wiedzą najlepiej i dociskają kolanem na siłe koncepcje swojej kolesiowskiej wizji państwa.

Kto ma rację , otoczenie Pana Prezydenta , czy otoczenie Pana Premiera ?

Jesli słucham , patrzę na konkretnych ludzi , ktorzy wypowiadaja sie w imieniu najwazniejszych osób w państwie , którzy przwijają się w mediach , występują w sejmie , zwołują konferencje prasowe , to jednak skłaniam się do stwierdzenia , że otoczenie prezydenta , jak i sam Prezydent jawią mi się powazniej niż mógłbym powiedzieć to samo , o otoczeniu premiera i samego Premiera , ale to tylko moja skromna sugestia oparta na własnych obserwacjach , bez ujawniania swoich sympatii czy antypatii.Staram sie takich nie mieć , staram sie oceniać po efektach pracy dla kraju , dla Polski i Polaków..

Nie jestem zwolennikiem zadnej partii politycznej, ale mówię jasno i otwarcie ,jestem przeciwnikiem wszystkich polityków , ludzi życia publicznego , którzy się wywodzą z byłej UD , dalej UW......., uważam ich za szkodników sprawy polskiej , co dla średnio inteligentnego obserwatora sceny politycznej jest zrozumiałe i oczywiste.Jestem przeciwnikiem wszystkich tych , którzy mieli dane by sie wykazać swoimi umiejetnościami bedąc u szczytu władzy , a tego nie uczynili.Nie znam udanych powrotów, nie jestem zwolennikiem dawania nieudacznikom drugiej szansy.

Podobnie ma się z konstytucją.Dla mnie , mimo zawiłości , niejasności tego dokumentu sprawa jest oczywista.Zapomnijmy choć na chwilę o nazwiskach , partiach , kampanii przedwyborczej.Konstytucja jasno mówi o funkcji Prezydenta.To Prezydent jest wybierany w wyborach powszechnych , to Prezydent jest najwyższym rangą obywatelem RP , to Prezydent odpowiada za całość państwa , dotyczącą różnych dziedzin życia publicznego , spraw polskich tak wewnatrz kraju jak i na zewnatrz i z tego tytułu Prezydent może poniesić odpowiedzialność konstytucyjną , stając przed Trybunałem Stanu , co przewiduje konstytucja.To prezydent jest wybierany na piecioletnią kadencję z możliwoscią reelekcji czyli zachowania ciągłości ,a jego odwołanie to nie taka prosta sprawa.
Odwołanie Prezdenta z jego funkcji jeszcze nie przytrafiło się w historii polskiego parlamentaryzmu.

Już te przytoczone z grubsza argumenty upoważniają do wyciągniecia wniosku , że wszelkie konstytucyjne wątpliwości powinny być roztrzygane na korzyść tego urzędu.

Słowo Premier nie pada w konstytucji ani razu.Mowa jest o Przewodniczacym Rady Ministrów , którego akceptuje i mianuje na to stanowisko Prezydent RP.Premier i Rząd są wybierani w sposób , który określają wybory parlamentarene.Partia , która wygrywa wybory , uzyskuje większość w parlamencie ma obowiązek wskazania człowieka , któremu powierza funkcję Premiera.Premier powołuje kolejnych ministrów ....., tworzy w ten sposób Radę Ministrów ze swoim przewodnictwem , która poddaje się procedurze powołania Rządu przez Prezydenta i zatwierdzenia przez Sejm.

[link widoczny dla zalogowanych]

Żaden Premier w najnowszej Polsce nie dotrwał do konca swej kadencji , jeśli się nie mylę. Nigdzie nie jest powiedziane , że Premierem ma być lider partii wygrywajacej wybory.Odwołanie Premiera nie jest żadną sztuką , wystarczy , że nie zdoła powołać Rady Ministrów czyli Rządu w odpowiednim czasie , albo nie potrafi uporać się z budżetem państwa na przyszły rok....i już go nie ma.Ta ostatnia przypadłość ma obecnie miejsce w Polsce.Rząd Pana Tuska nie ma aktualnego budżetu , obecnie obowiazujący budżet to fikcja , a mamy już prawie maj , jesli tego Rząd nie naprawi w najblizszym czasie , nie przedstawi takiej nowelizacji w Sejmie , która by została zatwierdzona , będzie musiał podać się do dymiscji , nie bedzie Pana Tuska , nie bedzie jego polityki.To wyraźnie świadczy że działka Premiera to gospodarka i finanse , chyba , że Prezydent tak zaufa Premierowi , że sceduje inne czynnosci ze swoich konstytucyjnych obowiazków . np. politykę zagraniczną.Pan Tusk chciałby rządzić niepodzielnie wszystkim co tylko jest mozliwe , ale za skutki nieudanych decyzji stawiać przed Trybunałem Stanu Pana Kaczyńskiego.Państwo to nie kabaret , jak się wydaje PO.

No i kto w Polsce jest ważniejszy , kto miesza ludziom w glowach , nie tylko w tych sprawach .

Nowa ustawa medialna przedstawiana ostatnio w Sejmie jak wam się podoba ? Czy to będą jeszcze media publiczne ? Ktoś powinien się za to wstydzić !!! To już nie będą media publiczne.

Czy Polska jest jeszcze Polską ? Reszta zawarta jest w mojej stopce.Zawarta tam treść coraz bardziej się urealnia.Czas usunąć cudzysłów.

Janusz

P.S. Saper bądz czujny , roztropny , uważny............jak wejdziesz na minę to po Tobie. Szkoda by Cię było.Że też zachciało Ci się być saperem , chyba , że dobrze placą.

Tak na marginesie. Jak nie o polityce , to o czym innym warto podyskutować , a raczej przedstawić swój punkt widzeni, szanując przy okazji zdanie innych.?

Wybór tematów przeogromny.........kobiety , milość , kochanie......ryby , grzyby , polowanko.........sport widziany oczami kibica , czy uprawiajacego profesjonalnie , cokolwiek , kiedykolwiek........podróże , zwiedzanie , hobby........praca , gonitwa za sukcesem i kasą......karty , hazard , kochanki.......grilowanie , śpiewanie przy ognisku w gronie przyjaciól........wódzia , piwko , kumpele z woja , szkoły , uniwerku.....tańce , hulanki , swawola i wolność na całego , bez zobowiązań......

Nic co ludzkie nie jest mi obce , nie jestem świety , a najbardziej lubię..............miłe spotkania towarzyskie w znanym mi gronie..............,a gdy już zaszumi w głowie...........człowiek staje się sentymentalny , taki ludzki , taki normalny i lubi......... "wspominki"

http://www.youtube.com/watch?v=xtycKAgdInA

Chyba nie zanudzam - Janusz

Janusz

No i stało się to co było do przewidzenia , pobici stoczniowcy , pacyfikacja jak za dawnych czasów.To nie prawda , że policja musiała postąpić brutalnie i bezwzględnie.Tak samo jak było nie prawdą , że policja musiała strzelać do górników w kopalni Wujek , gdzie tyle lat skrywano , że do górników strzelali również snajperzy , o czym świadczyły rany postrzałowe zabitych ludzi.

Czy można winić stoczniowców , że są zdeterminowani utratą swoich miejsc pracy , widmem bezrobocia , przy co by nie mówić biernej , uległej postawie polskiego rzadu.Czy ja byłbym inny w takiej sytuacji , gdy ten dziwny rząd poddaje się bez bicia i wyraża zgodę na likwidację przez Brukselę polskiego przemysłu , gdy nie potrafi skutecznie walczyć o polskie interesy ? Jak inaczej można nazwać fakt , iż w tym samym czsie rządy innych państw Unii pompują miliony euro w swoje gospodarki w tym np.stocznie niemieckie , duńskie , gdy rybacy innych państw łowią na Bałtyku bez ograniczeń , a polski rybak ma zakaz wyścia w morze , gdy polski rolnik jest rolnikiem drugiej kategorii ......Dlaczego w Unii są tolerowane takie dysproporcje ?

Każdy rząd , każda partia pracuje na swój wizerunek. Kto jak pracuje , z jakim skutkiem najlepiej jest to widoczne dla bezstronnego obserwatora , niezaangażowanego politycznie na przykladzie ostatnich pięciu lat.

Tego co sie dzieje obecnie , jeszcze nie było. Premier gada co mu ślina na język przyniesie , gada o drugiej Irlandii , o cudach , o szybkim wprowadzeniu euro , o wszelkiej szczęśliwości , a od kuchni wprowadza ustawy nie zgodne z konstytucją (prywatyzacja słuzby zdrowia), oraz inne szkodzące polskim interesom , o których cicho sza ......., a media , prasa nie bije na alarm , jeśli krytykuje to z umiarem i elegancko , bardziej czepia się opozycji niz rządzących.Minister finansów jest nieobecny , tak jakby go wcale nie bylo.Nic nie wiemy co zamierza rząd w sferze finansów , gospodarki , poza tym co jest widoczne na ulicach , czyli niezadowolenie kolejnych grup społecznych , ludzi doprowadzanych do ostateczności.

Prawie wszyscy myślacy Polacy maja prawo mieć pretensje do tego dziwnego rzadu za :oszustwo wyborcze , kłamstwo , pustosłowie , brak konkretnych , uzgodnionych decyzji w wielu kluczowych sprawach........
Przeczekanie kryzysu bez ingerencji , to raczej zła metoda.

Co ten rząd ma konkretnego do zaoferowania polskiemu spoleczenstwu ?

A ma .....policyjną pałę , gaz pieprzowy , pianę gaśniczą , tak jak by zwykla woda nie wystarczyła !!!

Trzeba przyznać , że jest to bardzo postępowy rząd , dziwny rząd i jakie poparcie ma , tylko pozazdrościć tego spolecznego zadowolenia , czego obrazem są warszawskie ulice....., no i tonące w barwach biało czerwonych flag , budynki miast i wiosek całej Polski .

Cała Polska świętuje swoje świeta przypadające na pierwsze dni każdego maja.Entuzjazm i poparcie dla tego dziwnego rzadu jest , aż nader widoczne.....

Moje gratulacje .......z samozadowolenia...dla tego dziwnego Rządu.

Z majowym pozdrowieniem , pełen optymizmu na najblizszą przyszłość -

Janusz

Poldek

a Ty przypadkiem obiecywales juz wiecej nie pisac?? Think

Janusz

Uwazam , że kazdy człowiek powinien mieć swoje własne , ugruntowane poglady w wielu sprawach tyczących , ogólnie mówiąc życia .
Np. stosunek , pogląd w sprawie ustroju państwa , wizji jego funkcjonowania , modelu rządów , definicji demokracji , własności prywatnej , prywatyzacji , życia poczętego , stosowania kary śmierci , eutanazji , rozdziału kościoła od państwa, roli referendum , wyborów , funkcjonowania słuzby zdrowia , edukacji , ochrony środowiska , gospodarki , sadownictwa , wojska , praw i obowiazków obywateli itd.itp. O czym powinna mówić konstytucja , czyli czy powinna uściślać , wyjaśniać , komentować i ujmować w prawne normy wszystkie te i inne zagadnienia.

Nie oznacza to , że osobiste poglady muszą się zgadzać z ogólnie przyjętymi normami , aktualnie obowiązujacymi i stosowanymi , można być w mniejszości , to nie jest grzech. Zmierzam do tego , że demokratyczne państwo powinno chcieć , żeby nie powiedzieć mieć obowiazek poznania zdania polskiego społeczeństwa , nie tylko w sprawach zasadniczych , ale nawet w błachych , wydawałoby się sprawach.

Zmierzam do zadania prostego pytania - dlaczego w Polsce nie ma zwyczaju stosowania referendum ?

Janusz.

letnisztorm

Bo referendum, tak jak i inne przejawy demokracji sprowadza się do zasady że rację mają ci których jest więcej lub ewentualnie ci którym się chce iść głosować.

Janusz

Glus obiecywałem , ale nie Tobie.Obiecywałem i to nie raz ....ale sobie.

Wyobraź sobie , że wiele razy nie dotrzymywałem sobie danego slowa , ale nikt o tym nie wie.

Glus czy Ci w czymś przeszkadzam , nie pasuję do koncepcji ?

Ciagle mam nadzieję , że w miejsce krytyki moich pogladów , ktoś wreszcie przedstawi swoje własne , dotyczące polskiej rzeczywistości dnia dzisiejszego , bądź okresu po 89 roku.

Osobiście jestem pełen optymizmu i wiary w to , że ten rząd już długo nie porządzi.

Pozdrawiam - Janusz

Janusz

Letnisztorm , cieszy mnie to , ze w swojej wypowiedzi wspomniałaś , chcąc nie chcąc o zasadach.

Takie czy inne zasady przyjęte przez większość powinny obowiazywać bezwzględnie , to jest właśnie poszanowanie obowiazujacego prawa i zasad różnego rodzaju , na moralnych i etycznych kończąc.To nie oznacza , że nie można ich udoskonalać , zmieniać.Uważam , że na tym powinna polegać wspólnota , jako nieodłączna domena rodzaju ludzkiego.

Podobno nikt jeszcze nie wymyślił lepszego sposobu rządzenia od demokracji Podobno nie zawsze większość ma rację ?

Mogą być to prawdy nie trudne do udowodnienia , ale tam gdzie jest możliwość zmian , gdzie można ciągle wprowadzać udoskonalenia , poprawiać ustanowione już prawo , dążyć do perfekcji , a tak właśnie powinno być w demokracji , jest to dobre gdy są ku temu
możliwości - prawdziwa demokracja tego wymaga , chyba nikt temu nie zaprzeczy.To jest właśnie piękne w demokracji .

Więc czego nam brakuje ? Chęci , przyzwolenia , prawdziwej demokracji,........odpowiednich ludzi na szczytach władzy.

Tak mi się tylko wydaje , nie muszę mieć racji.

Janusz

Pochodzenie O-Ren Ishii

anmario · Gość

Nie za bardzo lubię rozmawiać o polityce, chociaż zdarza się, że lubię, generalnie chodzi o to, że jest to temat, który budzi w Polsce (i nie tylko) skrajne emocje co skutkuje tym, że rzetelna dyskusja jest możliwa daleko nie z każdym człowiekiem. Postawa, którą przyjąłem, czyli konsekwentne odmawianie wielu ludziom wymiany poglądów na temat polityki nie oznacza, że ukrywam swoje polityczne przekonania. I teraz chciałem jasno napisać, że prawie od samego początku, czyli od pięciu lat, popieram PiS, braci Kaczyńskich i politykę, którą starają się realizować.

To chyba będzie cały mój wkład w ten topik, ale Ty działaj Janusz:)

Kewa

anmario · Gość

Rozumiem, że serio skoro tak zaznaczyłaś. Czy jestem z nich dumny? A czy w ogóle istnieje polityk z którego społeczeństwo jest dumne? Każdy z nich musi umieć kłamać, brać udział w brudnych targach, przyczyniać się do różnego rodzaju niesprawiedliwości itd, bo taki niestety jest ten świat polityki i ktokolwiek kto chce być "czysty" nie ma w nim szans na zaistnienie bo zjedzą go zanim w ogóle się zacznie.
Mnie mdliło kiedy Tusk mówił o polityce miłości. Zwróć uwagę, że przecież to nic odkrywczego, że tak mógłby mówić każdy polityk na świecie, jednak jest to dużą rzadkością. Bo też rzadkie rekordy bezczelności trzeba umieć osiągnąć by słać takie apele jeśli zdaje się sobie sprawę z tego jaki naprawdę jest świat a Tusk musi sobie z tego zdawać sprawę bo siedzi po uszy w tym bagnie. Najlepiej oglądnij "Nocną zmianę", tam zobaczysz prawdę, film jest bez problemu dostępny w Internecie i pozwala sporo zrozumieć z tego co dzieje się w Polsce.
Kaczyńscy też oczywiście są uwikłani w różne ciemne sprawy, ale lepiej brzmi dla mnie ich retoryka, uczciwiej po prostu. Poza tym mają jasny plan, jasno zarysowane cele i w wielu punktach zgadzam się z nimi, szczegóły są w postach Janusza. Czy jestem z nich dumny - odpowiedziałem na samym wstępie.

katolik

Z tymi celami to nie do końca masz rację.
Kaczyńscy mają jakieś cele które chcą realizować nawet wbrew twz opini publicznej. Poszli do wyborów z programem który staraj ą sie realizować konsekwentnie i zdecydowanie. Ich przeciwnicy to dokładna odwrotność, ich interesuje rządzenie dla samej władzy, dla profitów i załatwiania swych interesików. Tusk jako jeden z tych kilku premierów po 89 pokazał że obietnice składane wyborcą to tylko kiełbasa przedwyborcza, a najważniejsza dla niego jest walka polityczna.

Skorzystam z okazji i zapytam o podatki i para podatki - kto obiecywał a kto ciął ich wysokość?
I masz odpowiedz dlaczego Ci.

anmario · Gość

Rany, Katolik, przeczytaj to co komentujesz zanim skomentujesz