Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Temat skubnięty AliAsowi
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yasha
Gość





PostWysłany: Czw 19:13, 06 Kwi 2006    Temat postu: Temat skubnięty AliAsowi

Zainspirował mnie dzis dylemat AliAsa, który zastanawiał się w jaki sposób Chińczyk ma udowodnić, ze posiada duszę. Tamten zostawie - albowiem ma wydźwięk więcej handlowy, a tem niechaj będzie filozoficzny.

Temacik pewnie się nie rozwinie, ale zaryzykuje, bo może choć makuś się wpisze:

Dusza ludzka - czym jest?
Czy posiadasz coś takiego, i skąd podejrzenie jej istniena?


Proszę się wypowiadać swobodnie, nawet jeśli będę nieobecna przez dłuższy czas.
Powrót do góry
makukek
pełnomocnik fitoplanktonu


Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:27, 14 Kwi 2006    Temat postu: Re: Temat skubnięty AliAsowi

Yasha napisał:
Zainspirował mnie dzis dylemat AliAsa, który zastanawiał się w jaki sposób Chińczyk ma udowodnić, ze posiada duszę. Tamten zostawie - albowiem ma wydźwięk więcej handlowy, a tem niechaj będzie filozoficzny.

Temacik pewnie się nie rozwinie, ale zaryzykuje, bo może choć makuś się wpisze:

Dusza ludzka - czym jest?
Czy posiadasz coś takiego, i skąd podejrzenie jej istniena?


Proszę się wypowiadać swobodnie, nawet jeśli będę nieobecna przez dłuższy czas.


hej,
nie chcę cię rozczarować więc się wpiszę ...
choć pewnie to co napiszę cię rozczaruje ... bo właściwie nudne to jak flaki z olejem ...
ale przecież postrzeganie czegoś jako nudne czy nie nudne nie powinno być żadnym wartościowym kryterium ...

a więc ... ja nie mam pojęcia ...
ale chyba pytanie jest bardzo źle postawione ...
nie można posiadać duszy ponieważ to sugerowałoby istnienie czegoś czy kogoś kto ową duszę posiada ... kto miałby tym kimś być ... ???
można być duszą ...
coś co jest nieśmiertelne nie może być posiadane przez coś co jest przemijalne ...
a co do podejrzeń ... wydaje mi się , że prócz nich nie mamy nic innego ...
tylko , że owe podejrzenia różnie nazywamy ...

pozdrawiam
makuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yasha
Gość





PostWysłany: Pią 23:01, 14 Kwi 2006    Temat postu: Re: Temat skubnięty AliAsowi

makukek napisał:

ale chyba pytanie jest bardzo źle postawione ...
nie można posiadać duszy ponieważ to sugerowałoby istnienie czegoś czy kogoś kto ową duszę posiada ... kto miałby tym kimś być ... ???
można być duszą ...
coś co jest nieśmiertelne nie może być posiadane przez coś co jest przemijalne ...
a co do podejrzeń ... wydaje mi się , że prócz nich nie mamy nic innego ...
tylko , że owe podejrzenia różnie nazywamy ...

pozdrawiam
makuś

Nie wiem, czy to nudne, ale twoja kwestia jest genialna:

można być duszą ...
coś co jest nieśmiertelne nie może być posiadane przez coś co jest przemijalne ...

Można uznać się za duszę. Dodam.
Powrót do góry
makukek
pełnomocnik fitoplanktonu


Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 13:18, 17 Kwi 2006    Temat postu: Re: Temat skubnięty AliAsowi

Yasha napisał:
makukek napisał:

ale chyba pytanie jest bardzo źle postawione ...
nie można posiadać duszy ponieważ to sugerowałoby istnienie czegoś czy kogoś kto ową duszę posiada ... kto miałby tym kimś być ... ???
można być duszą ...
coś co jest nieśmiertelne nie może być posiadane przez coś co jest przemijalne ...
a co do podejrzeń ... wydaje mi się , że prócz nich nie mamy nic innego ...
tylko , że owe podejrzenia różnie nazywamy ...

pozdrawiam
makuś

Nie wiem, czy to nudne, ale twoja kwestia jest genialna:

można być duszą ...
coś co jest nieśmiertelne nie może być posiadane przez coś co jest przemijalne ...

Można uznać się za duszę. Dodam.


hej,
można ...
można też za duszę się nie uznawać
można też powiedzieć : duszę się ...
pozdrawiam
makuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malina
piramidka z kwiatków


Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 11:31, 20 Kwi 2006    Temat postu:

Był taki film "21 gramów". Tyle właśnie ma ważyć dusza, o tyle bowiem ciało człowieka staje się lżejsze w chwili śmierci, czyli gdy dusza opuszcza ciało. To taki dowód niemal namacalny, bo mierzalny...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malina
piramidka z kwiatków


Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 11:36, 20 Kwi 2006    Temat postu:

To cytat z końca filmu:

"21 gramów.
Tyle waży pięć dwugroszówek.
Tyle waży koliber.
Kostka czekolady.
Ile ważyło 21 gramów? ..."


Ile ważyło 21 gramów, to chyba pytanie o wartość życia danego człowieka, danej duszy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yasha
Gość





PostWysłany: Czw 16:24, 20 Kwi 2006    Temat postu: Re: Temat skubnięty AliAsowi

makukek napisał:
hej,
można ...
można też za duszę się nie uznawać
można też powiedzieć : duszę się ...
pozdrawiam
makuś

Można też powiedzieć, że czasem zachowujesz się jak internetowy troll - gamoń.
Jeśli masz pisać takie brednie, to lepiej zostań przy pisaniu wierszy. To ci zupełnie nieźle wychodzi.
Powrót do góry
Yasha
Gość





PostWysłany: Czw 16:35, 20 Kwi 2006    Temat postu:

malina napisał:
Był taki film "21 gramów". Tyle właśnie ma ważyć dusza, o tyle bowiem ciało człowieka staje się lżejsze w chwili śmierci, czyli gdy dusza opuszcza ciało. To taki dowód niemal namacalny, bo mierzalny...

W takim razie taka oddzielona od ciała dusza ma masę. A jeśli ma masę, to może oddziaływać na otoczenie.
Dusza - byt w innej formie, niż cielesna.
Ciekawe co dzieje się z duszą w chwili śmierci - zgodnie z Arystotelesem powinna być na ten moment, na mgnienie oka unicestwiona, przebywać w stanie czystej steresis, aby okazać się ponownie w nowej formie.
Z resztą ten wątek duszy próbowaliśmy rozwijać w temacie "Słowo".
Powrót do góry
makukek
pełnomocnik fitoplanktonu


Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:38, 21 Kwi 2006    Temat postu: Re: Temat skubnięty AliAsowi

Yasha napisał:
makukek napisał:
hej,
można ...
można też za duszę się nie uznawać
można też powiedzieć : duszę się ...
pozdrawiam
makuś

Można też powiedzieć, że czasem zachowujesz się jak internetowy troll - gamoń.
Jeśli masz pisać takie brednie, to lepiej zostań przy pisaniu wierszy. To ci zupełnie nieźle wychodzi.


hej,
bardzo chciałbym wiedzieć jak ty interpretujesz owe wiersze które tak chwalisz ...
na przykład ten :
Kapelusz

Posiadam kapelusz
Uszyłem go sam
Nie z kamienia drewna
Czy wody
Uszyłem go sam
Z siebie

Bez obawy mogę wchodzić w ogień
Pożerać oceany
Połykać góry
W bez - czasie
W bez - materii
Wypełniam sobą
Całą bez - przestrzeń

Ściskając w dłoni
Posążek bożka
Który chronić mnie ma
Przed samouwielbieniem
Ja
Nie - urodzony
Żyjący
Umarły
Penetruje pejzaż za
Wydłubaną w płocie
Dziurą


Maciek Maka Wieczorek 1987-05.04.2002



albo ten :


Jednoczesność


Aniołem szybuje ponad ziemią
Z gwiezdnych łąk
Przynoszę wam
Diamentowy pył

Diabłem wydrążam labirynty
Nienasycenia
Usypiam was czytając
Święte księgi

Z cząsteczek boga
Wykładam wasze łaźnie
Mozaiką
W czerń i w biel
I w szarość

Człowiekiem oślepiony
W alejach rozżarzonych węgli
Aksamitnych mchów
Szukam ziaren piasku
By włożyć je w wasze
Oczy


Maciek Maka Wieczorek 18.04.200


czekam na twoje interpretacje
pozdrawiam
makuś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:55, 06 Cze 2006    Temat postu:

Odświeżę temat o duszy, a właściwie jej masie, bo dziś słyszałem, że jakiś amerykański naukowiec poświęcił parę lat na ważenie umierających ludzi i wedle jego raportu nie ma czegoś takiego jak 21-gramowa dusza. Co prawda wszyscy umierający co do jednego tracili trochę na wadze - ale wynikałoby z tych dokładnych wyliczeń, że różni ludzie mają dusze o różnej masie. Nie było też wyraźnej zależności między masą samego człowieka a tym ile jej utracił w momencie śmierci.


PS. Yasho, Makukku, jak to się dzieje, że kiedy Was czytam mam zawsze wrażenie, że mówicie całkowicie innymi językami. Wręcz niepojęte się wydaje, że w ogóle na siebie w sieci natrafiliście


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beeper
tańczący z ujemnym niedźwiedziem


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zza torka

PostWysłany: Wto 12:22, 06 Cze 2006    Temat postu:

Aproxy, ten Twój aktualny przydomek jest anagramem Twojego nicka. Podejrzewam, że to nie przypadek
Jeśli zaś chodzi o te dusze, to raczej logiczne byłoby, że dusza, jesli już posiada jakąś masę, to musi byc ona różna u różnych ludzi. Czy duszyczka niemowlęcia może ważyć tyle samo co stukilowego zapaśnika?
Czy dusza seryjnego zabójcy może mieć masę siostry Teresy z Kalkuty?
A co z płcią?
Zastanawia mnie jeszcze coś. Czy dusza jest tak całkowicie bezbarwna i przejrzysta? A może ma jakiś tam kolor?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:40, 06 Cze 2006    Temat postu:

To całkowity zbieg okoliczności, Beep. Sam nie wiem jak to się stało, że napisał mi się taki przydomek

Nie słyszałem o innych metodach naukowych pomiarów dusz i ich cech - poza masą liczoną w momencie śmierci. Czy dusze posiadają barwy, rozmiary, kształty i jakieś inne właściwości, niestety nie mam pojęcia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beeper
tańczący z ujemnym niedźwiedziem


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zza torka

PostWysłany: Wto 13:50, 06 Cze 2006    Temat postu:

No, uspokoiłeś mnie. Już myślałem, że specjalnie przestawiasz literki w swoim nicku, żeby nas zmylić.
A to tylko przypadek...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yasha
Gość





PostWysłany: Wto 18:22, 06 Cze 2006    Temat postu:

beeper napisał:
Aproxy, ten Twój aktualny przydomek jest anagramem Twojego nicka. Podejrzewam, że to nie przypadek
Jeśli zaś chodzi o te dusze, to raczej logiczne byłoby, że dusza, jesli już posiada jakąś masę, to musi byc ona różna u różnych ludzi. Czy duszyczka niemowlęcia może ważyć tyle samo co stukilowego zapaśnika?
Czy dusza seryjnego zabójcy może mieć masę siostry Teresy z Kalkuty?
A co z płcią?
Zastanawia mnie jeszcze coś. Czy dusza jest tak całkowicie bezbarwna i przejrzysta? A może ma jakiś tam kolor?

Przypuszczam, że atrybuty fizyczne duszy są tak samo istotne, jak atrybuty fizyczne wiatru czy ... oddechu.
Skupiasz się na masie, czy kolorze letniego, delikatnego powiewu?

Dusza niewątpliwie posiada jakieś atrybuty, dostrzegalne zmysłami. Paweł z Tarsu pisze, że lud boży wydziela konkretny zapach, który jest przyjemny dla zwolenników Boga, natomiast obrzydliwy dla jego przeciwników.
Powrót do góry
UM
wolframowy żarnik


Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze wsi

PostWysłany: Wto 22:07, 06 Cze 2006    Temat postu:

Yasha napisał:

Przypuszczam, że atrybuty fizyczne duszy są tak samo istotne, jak atrybuty fizyczne wiatru czy ... oddechu.
Skupiasz się na masie, czy kolorze letniego, delikatnego powiewu?


Na masie letniego delikatnego powiewu - raczej nie, ale jeśli ten sam byt (powiew, znaczy się) przybierze formę tornada lub huraganu, jego masa (a właściwie pęd) staje się czymś intensywnie odczuwalnym i jak najbardziej znaczącym. Jeśli chodzi o oddech... Yasha! Ty chyba nigdy nie jechałaś krakowskim autobusem MPK w poniedzialek rano. Zaręczam Ci, że przynajmniej jeden z atrybutów niektórych oddechów - zapach - potrafi zwalić z nóg.

A tak z zupełnie innej beczki.
Jeśli chodzi o masę duszy, to możemy pójść śladem koncepcji Lema przedstawionej przez prof A.Dońdę (Ze wspomnień Ijona Tichego), że informacja jest równoważna z masą.
Wynikałoby z tego, że im więcej doświadczeń ktoś zebrał (informacji zgromadził), tym cięższą duszę ma


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yasha
Gość





PostWysłany: Śro 5:57, 07 Cze 2006    Temat postu:

UM napisał:
Yasha napisał:

Przypuszczam, że atrybuty fizyczne duszy są tak samo istotne, jak atrybuty fizyczne wiatru czy ... oddechu.
Skupiasz się na masie, czy kolorze letniego, delikatnego powiewu?


Na masie letniego delikatnego powiewu - raczej nie, ale jeśli ten sam byt (powiew, znaczy się) przybierze formę tornada lub huraganu, jego masa (a właściwie pęd) staje się czymś intensywnie odczuwalnym i jak najbardziej znaczącym. Jeśli chodzi o oddech... Yasha! Ty chyba nigdy nie jechałaś krakowskim autobusem MPK w poniedzialek rano. Zaręczam Ci, że przynajmniej jeden z atrybutów niektórych oddechów - zapach - potrafi zwalić z nóg.

A właśnie!
Podążyłeś w tym kierunku, który i ja uznaje za istotny w tych rozważaniach.
W przypadku huraganu można chyba powiedzieć, że jego masa = energia. Inna jest masa zefirka, a inna pólnocnego polarnego wiatru.
A zapach, i jego intensywność można przyrównać do masy. Naturalnie, oddech może być odczuwalny, ale na nieco innej zasadzie, jak zwykły, fizyczny obiekt, który można zaobserwować zmysłowo. Choćby oddech Boga, Duch Święty, którym On zadziałał na ziemię będącą w stanie nieładu i chaosu - oddech boży posiada tak wielką energię (masę), żę potrafił spowodować, żę wody się rozdzielały, zbierały w jedno miejsce i wyłaniał się ląd, na sklepieniu powstały gwiazdy, pojawiała się roślinność, zwierzęta i na końcu człowiek.


Cytat:
A tak z zupełnie innej beczki.
Jeśli chodzi o masę duszy, to możemy pójść śladem koncepcji Lema przedstawionej przez prof A.Dońdę (Ze wspomnień Ijona Tichego), że informacja jest równoważna z masą.
Wynikałoby z tego, że im więcej doświadczeń ktoś zebrał (informacji zgromadził), tym cięższą duszę ma

Uważam podobnie, choć tego nie pamiętam.
Informacja jest pewnego rodzaju "masą" - stąd rzeczywistość duchowa posiada w ten sposób rozumianą masę - choćby aniołowie, byty bezcielesne, które pojawiają się człowiekowi, i działają w fizycznym świecie, gdzie każda trwała i widoczna ingerencja wymaga, aby obiekt działający posiadał masę.
Nie wiem, czy będzie to dobre odniesienie - ale na przykład... masa bomby wodorowej, uranowej - i odpowiednia do tej masy moc.

Tak więc moim zdaniem o masie duszy można spokojnie mówić w podobnym konteście i na zasadzie analogii.
Są dusze, które ewidentnie mają większy wpływ na rzeczywistość, niż inne - czyli ich "masa" jest większa.
Powrót do góry
marconi1000
antyrankingowiec nr 1


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 12:02, 07 Cze 2006    Temat postu:

Tak się zastanawiam, czy jak człowiek najadłby się kapustą z grochem, czyli potrawy, która -jak wiadomo- powoduje niesamowite wzdęcie w przewodzie pokarmowym, - to masa jego ciała by się zwiększyła?
Jeżeli uwzględnimy, że omawiane gazy powstały w wyniku przemiany energetycznej wyżej wspomnianej potrawy - to jednak ich uwalnianie z organizmu musiałoby wywołać w wyniku - raczej obniżenie całkowitej pomierzonej masy ciała tego konsumenta. Oczywiście, dla uproszczenia pomijam zmiany masy ciała powstałe przy zużyciu energii na przemiany metaboliczne.
Czy mam rację, Ali? A Ty, UM jak sądzisz?

marc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:02, 07 Cze 2006    Temat postu:

Nie wiem czy ludzi się waży pod kątem, hmm... gazów, ale robiono takie badania bodaj na pingwinach, co skończyło się przyznaniem naukowcom Antynobla i chyba zaniechania takich eksperymentów.

Związki materia-energia są jasne (dosyć). Natomiast z informacją jest sporo problemów, choćby definicyjnych i nie wiadomo czy można ją przeliczać "masowo". W każdym razie zetknąłem się z mnóstwem koncepcji na ogół sprzecznych. Jeśli przyjąć, że dusza jest nośnikiem informacji... a nie samą informacją - mogłaby miec jakieś właściwości materialne. W rodzaju kształtu, masy, gęstości itp.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yasha
Gość





PostWysłany: Śro 22:15, 07 Cze 2006    Temat postu: Re: Temat skubnięty AliAsowi

makukek napisał:
Yasha napisał:
makukek napisał:
hej,
można ...
można też za duszę się nie uznawać
można też powiedzieć : duszę się ...
pozdrawiam
makuś

Można też powiedzieć, że czasem zachowujesz się jak internetowy troll - gamoń.
Jeśli masz pisać takie brednie, to lepiej zostań przy pisaniu wierszy. To ci zupełnie nieźle wychodzi.


hej,
bardzo chciałbym wiedzieć jak ty interpretujesz owe wiersze które tak chwalisz ...
na przykład ten :
Kapelusz

Posiadam kapelusz
Uszyłem go sam
Nie z kamienia drewna
Czy wody
Uszyłem go sam
Z siebie

Bez obawy mogę wchodzić w ogień
Pożerać oceany
Połykać góry
W bez - czasie
W bez - materii
Wypełniam sobą
Całą bez - przestrzeń

Ściskając w dłoni
Posążek bożka
Który chronić mnie ma
Przed samouwielbieniem
Ja
Nie - urodzony
Żyjący
Umarły
Penetruje pejzaż za
Wydłubaną w płocie
Dziurą


Maciek Maka Wieczorek 1987-05.04.2002

To dość proste.
Człowiek, który na potrzeby komunikacji i konfrontacji z otaczającym światem, stwarza sobie jakiś atrybut, który ma chronić jego "prawdziwego" samego siebie od wszystkiego tego, czego się może obawiać z zewnątrz - od wymagań "jaki ma być", od tego, że spełniając oczekiwania otoczenia, zdeformuje się i zatraci swoją tożsamość.

Co to jest ten kapelusz?
Pozory
Może tzw. "honor"?


Cytat:
albo ten :


Jednoczesność


Aniołem szybuje ponad ziemią
Z gwiezdnych łąk
Przynoszę wam
Diamentowy pył

Diabłem wydrążam labirynty
Nienasycenia
Usypiam was czytając
Święte księgi

Z cząsteczek boga
Wykładam wasze łaźnie
Mozaiką
W czerń i w biel
I w szarość

Człowiekiem oślepiony
W alejach rozżarzonych węgli
Aksamitnych mchów
Szukam ziaren piasku
By włożyć je w wasze
Oczy


Maciek Maka Wieczorek 18.04.200


czekam na twoje interpretacje
pozdrawiam
makuś

To drugie też proste.
Rzeczywistość jest jak kartka papieru: ma dwie strony - widoczną i ukrytą, czarną i biała, dobrą i złą, prawą i lewą, męską i kobiecą, ładną i brzydką.
Cały paradoks znalezienia sensu istnienia rzeczywistości polega na tym, że aby żyć w harmonii, należy przyjąć konieczność istnienia jednej i drugiej strony równocześnie.
Powrót do góry
UM
wolframowy żarnik


Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze wsi

PostWysłany: Śro 22:29, 07 Cze 2006    Temat postu:

Aproxymat napisał:

Związki materia-energia są jasne (dosyć). Natomiast z informacją jest sporo problemów, choćby definicyjnych i nie wiadomo czy można ją przeliczać "masowo".


Ano jest sporo problemów. "Masy" nformacji nie można bowiem określać wyłącznie ilościowo. Tworzy ją także jakość.

Jeśli przyjmiemy za Księgą, że "Na początku było słowo" (w domyśle jedno) to jego masa jakościowa, równa masie naszego wszechświata była olbrzymia .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin