Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Tłumy w euforii na ulicach USA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rosegreta
Gość





PostWysłany: Wto 12:07, 03 Maj 2011    Temat postu:

a jaka jest prawda...
Zastanawia mnie coś innego, fanatyzm, walka o swoje racje. To co nam się wydaje złem dla nich jest walką o słuszna sprawę, walką ze złem właśnie, walkę o prawdę...
Jak róznie pojmujemy świat. Dlatego chyba nigdy nie będzie pokoju na świecie... dziwne to wszystko. Najgorzej jak człowiek sobie to uświadamia.
Powrót do góry
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:31, 03 Maj 2011    Temat postu:

rosegreta napisał:
a jaka jest prawda...
Zastanawia mnie coś innego, fanatyzm, walka o swoje racje. To co nam się wydaje złem dla nich jest walką o słuszna sprawę, walką ze złem właśnie, walkę o prawdę...
Jak róznie pojmujemy świat. Dlatego chyba nigdy nie będzie pokoju na świecie... dziwne to wszystko. Najgorzej jak człowiek sobie to uświadamia.


dokładnie ! te wiwatujące tłumy... ta sama radość, feta uliczna, wzniesione ręce i śpiew... jak w krajach arabskich po WTC Blue_Light_Colorz_PDT_02

no coż, ale ja akurat jestem po stronie USA także - na cześć faceta który pociągnął za spust HIP HIP ! Hurra


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jayin
mistress of chaos


Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 5958
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 987 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pogranicze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:34, 03 Maj 2011    Temat postu:

chłopak z nizin napisał:
trzeba jeszcze mieć "jaja"


albo kasę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:39, 03 Maj 2011    Temat postu:

Jayin napisał:
chłopak z nizin napisał:
trzeba jeszcze mieć "jaja"


albo kasę.


czepiacie się,
to jest kraj arabski - zasłonił się żoną i jest ok, tak samo jakby się zasłonił krzesłem, byłoby gorzej jakby użył świni bo nieczysta - wtedy byłoby to tchórzostwo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jayin
mistress of chaos


Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 5958
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 987 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pogranicze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:48, 03 Maj 2011    Temat postu:

e tam
nieważne czym by się zasłaniał. żoną, matką, synem, łotewer.

chodzi o samą kwestię zasłaniania się. odruch? być może.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bea777
umysł nieogarnięty


Dołączył: 09 Sie 2007
Posty: 3084
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 210 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z innego wymiaru...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:37, 03 Maj 2011    Temat postu:

No cóż nie jest mi przykro z powodu takiej "straty"... Raczej pojmuję zabicie Bin Ladena jako czystą konsekwencję wcześniejszych zdarzeń.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:47, 03 Maj 2011    Temat postu:

Pochodzenie O-Ren Ishii napisał:


czepiacie się,
to jest kraj arabski - zasłonił się żoną i jest ok, tak samo jakby się zasłonił krzesłem, byłoby gorzej jakby użył świni bo nieczysta - wtedy byłoby to tchórzostwo


Brick wall No tak zasłonił się kobietą bo kobieta u nich to tyle co nic rzecz bez wartości.
To tylko w innych kulturach zasłanie się kobietą to objaw tchórzostwa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Szymon Krusz dnia Wto 15:58, 03 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:57, 03 Maj 2011    Temat postu:

Jak się okazuje, śmierć człowieka - w tym przypadku Bin Ladena, może stanowić dla tłumu taki sam powód do entuzjazmu, jak zdobycie pucharu przez drużynę piłkarską, zwycięstwo ulubionego piłkarza, lub wygranie "Tańca z gwiazdami" przez ulubiona parę. Dla mnie i jak z ulgą widzę, dla sporej grupy ludzi, jest to satysfakcja z WYELIMINOWANIA groźnego przestępcy - terrorysty kierującego organizacja odpowiedzialną za ogrom nieszczęść i zbrodnie. Dla członków oddziału Navy Seals to satysfakcja z wykonania zadania i radość z przeżycia, gdy ono nie jest takie oczywiste w czasie takiej akcji. Określanie tego wydarzenia jako smaczne, entuzjazm i z niego wynikające zachowania, są dla mnie dowodem dochodzenia do głosu najprymitywniejszych odruchów, które znajdowały przez wieki ujście przy oglądaniu publicznych egzekucji, w entuzjazmie z powodu rozszarpywania pierwszych chrześcijan na arenach Rzymu. Wydawało się, ze człowiek (to miano podobno brzmi dumnie), przypisując sobie ucywilizowanie, przynależność do rozwiniętego społeczeństwa, zachwycając się podobno cnotami i naukami Papieża - Polaka, nie wyzwolił się jednak w rzeczywistości od tak prymitywnych instynktów jakim jest np. euforia z powodu śmierci innego człowieka, lub wielu ludzi - obojętnie kim byli.
Że jest to bezmyślny i prymitywny odruch świadczy to, że niewiele osób bierze pod uwagę fakt istnienia nadal Al Kaidy, może lekko i na krótko osłabionej, ale ideowo i strategicznie nie mniej niebezpiecznej. Lepiej wrzeszczeć, klaskać i oblizywać się, że to "smaczne" wydarzenie. Narzuca się myśl będąca trawestacja znanej piosenki Młynarskiego: ... bo chleba dosyć, więc jest ogromny popyt na igrzyska...
Igrzyska - tym radośniejsze im bardziej prymitywne odruchy wyzwalają... Ludziska! Fajnie jest!!! W ciągu kilku dni ślub pary książęcej, beatyfikacja, zabicie faceta i kilku innych osób (nieważne ilu!). Coś się dzieje - nie ma nudy. W rzeczywistości to wszystko jest najdelikatniej mówiąc... smutne. Może raczej żałosne?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Wto 15:59, 03 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Wto 16:59, 03 Maj 2011    Temat postu:

Formalny napisał:
Jak się okazuje, śmierć człowieka - w tym przypadku Bin Ladena, może stanowić dla tłumu taki sam powód do entuzjazmu, jak zdobycie pucharu przez drużynę piłkarską, zwycięstwo ulubionego piłkarza, lub wygranie "Tańca z gwiazdami" przez ulubiona parę.

Zapewniam Cię, że żadne z powyżej podanych przez Ciebie powodów do wybuchu entuzjazmu, nie jest w stanie mnie powstrzymać mnie od ziewania, a określenia "smaczne" użyłam jedynie dla przeciwwagi "niesmaczne". Nie można odebrać ludziom prawa do radości z powodu wyeliminowania przestępcy, który ma na rękach krew tysięcy ofiar. Wszelka "nadbudowa" określenia "smaczne" to jedynie Twoja projekcja na temat moich, jak mniemam, odruchów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:32, 03 Maj 2011    Temat postu:

Kewa napisał:
Formalny napisał:
Jak się okazuje, śmierć człowieka - w tym przypadku Bin Ladena, może stanowić dla tłumu taki sam powód do entuzjazmu, jak zdobycie pucharu przez drużynę piłkarską, zwycięstwo ulubionego piłkarza, lub wygranie "Tańca z gwiazdami" przez ulubiona parę.

Zapewniam Cię, że żadne z powyżej podanych przez Ciebie powodów do wybuchu entuzjazmu, nie jest w stanie mnie powstrzymać mnie od ziewania, a określenia "smaczne" użyłam jedynie dla przeciwwagi "niesmaczne". Nie można odebrać ludziom prawa do radości z powodu wyeliminowania przestępcy, który ma na rękach krew tysięcy ofiar. Wszelka "nadbudowa" określenia "smaczne" to jedynie Twoja projekcja na temat moich, jak mniemam, odruchów.


Nie leży w moich intencjach skomentować tego w sposób nieuprzejmy, ale w Twój komentarz do mojej wypowiedzi, jest nietrafny. Po pierwsze: nie piszę o odbieraniu prawa do radości - ja oceniam tylko to, co widzę na ekranie telewizora, słyszę i czytam - choćby tutaj, na forum. To jest konkretne zjawisko - entuzjastycznie wyrażana radość, które może skłaniać do refleksji. Oceniam zgodnie ze swoimi kryteriami wartości i piszę o tym, bo to jest FORUM - miejsce dzielenia się poglądami. Po drugie: określiłaś wydarzenie jako smaczne i odczytuję to dosłownie nie przypisując temu "nadbudowy" (chodzi o nadinterpretację, prawda?). Założyłem, że swoje myśli i odczucia artykułujesz precyzyjnie i ja to traktuję poważnie. To chyba eleganckie z mojej strony?... Jeśli jednak z Twojej strony to była tylko przekora w stosunku do mojej dezaprobaty dla dostrzeganego zjawiska, to już nie jest to moja wina, że i tym razem potraktowałem to z powagą... Twój pogląd i Twój smak nie leży jednak w centrum mojej uwagi za co być może powinienem przeprosić(?). Podkreślam raz jeszcze - ja odniosłem się ogólnie do dostrzeganego zjawiska. Myślę, że gdy przeczytasz jeszcze raz uważnie to, co napisałem, dostrzeżesz, że to nie był wynik mojego skupienia się na tym, co tylko Ty piszesz...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Wto 18:01, 03 Maj 2011    Temat postu:

Formalny napisał:

Po pierwsze: nie piszę o odbieraniu prawa do radości - ja oceniam tylko to, co widzę na ekranie telewizora, słyszę i czytam - choćby tutaj, na forum. To jest konkretne zjawisko - entuzjastycznie wyrażana radość, które może skłaniać do refleksji. Oceniam zgodnie ze swoimi kryteriami wartości i piszę o tym, bo to jest FORUM - miejsce dzielenia się poglądami.

Określenie radości jako "niesmacznej" wzięłam za objaw krytyki z Twojej strony (niesłusznie?). Ponieważ nie podzielam Twojej opinii i uważam, że po 9 latach poszukiwań osoby przez Bin Ladena skrzywdzone mają prawo do radości, napisałam, że ich entuzjazm jest dla mnie zrozumiały. W swojej złośliwości porównałeś moją opinię do reakcji na igrzyska, czym poczułam się dotknięta (znów niesłusznie?).
Formalny napisał:

Po drugie: określiłaś wydarzenie jako smaczne i odczytuję to dosłownie nie przypisując temu "nadbudowy" (chodzi o nadinterpretację, prawda?).

Niezupełnie, gdyż słowo "nadinterpretacja" jest praktycznie używane błędnie (chociaż powszechnie). Nie ma "nadinterpretacji", jest zwyczajnie zła interpretacja, błędna interpretacja.
Formalny napisał:

Twój pogląd i Twój smak nie leży jednak w centrum mojej uwagi za co być może powinienem przeprosić(?).

Nie masz za co przepraszać. Pozostaje mi jedynie żywić nadzieję, że tak pozostanie na długo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spokojny
mroczna supernowa


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:12, 03 Maj 2011    Temat postu:

Formalny napisał:
Jak się okazuje, śmierć człowieka - w tym przypadku Bin Ladena, może stanowić dla tłumu taki sam powód do entuzjazmu, jak zdobycie pucharu przez drużynę piłkarską, zwycięstwo ulubionego piłkarza, lub wygranie


Trochę Formalny opacznie to rozumiesz może i w pewnym sensie była to radość z jego utylizacji jako forma zemsty bardziej było to jednak euforia z powodu likwidacji zła ,myślisz że pojmanie go nie byłoby równie entuzjastyczne? tyle tylko ze po co im to ścierwo wystarczy że zabezpieczono komputery dokumenty dyski kasety etc etc teraz analitycy wyciągną z tego sok. Zapytam Formalny czy współczułbyś bandycie który zgwałcił i zamordował małą dziewczynkę? Czy znalazłbyś w nich elementy człowieczeństwa? chyba jedynie ze względu na podobieństwo.
Cześć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:52, 03 Maj 2011    Temat postu:

Kewa napisał:
Formalny napisał:

Po pierwsze: nie piszę o odbieraniu prawa do radości - ja oceniam tylko to, co widzę na ekranie telewizora, słyszę i czytam - choćby tutaj, na forum. To jest konkretne zjawisko - entuzjastycznie wyrażana radość, które może skłaniać do refleksji. Oceniam zgodnie ze swoimi kryteriami wartości i piszę o tym, bo to jest FORUM - miejsce dzielenia się poglądami.

Określenie radości jako "niesmacznej" wzięłam za objaw krytyki z Twojej strony (niesłusznie?). Ponieważ nie podzielam Twojej opinii i uważam, że po 9 latach poszukiwań osoby przez Bin Ladena skrzywdzone mają prawo do radości, napisałam, że ich entuzjazm jest dla mnie zrozumiały. W swojej złośliwości porównałeś moją opinię do reakcji na igrzyska, czym poczułam się dotknięta (znów niesłusznie?).
Formalny napisał:

Po drugie: określiłaś wydarzenie jako smaczne i odczytuję to dosłownie nie przypisując temu "nadbudowy" (chodzi o nadinterpretację, prawda?).

Niezupełnie, gdyż słowo "nadinterpretacja" jest praktycznie używane błędnie (chociaż powszechnie). Nie ma "nadinterpretacji", jest zwyczajnie zła interpretacja, błędna interpretacja.
Formalny napisał:

Twój pogląd i Twój smak nie leży jednak w centrum mojej uwagi za co być może powinienem przeprosić(?).

Nie masz za co przepraszać. Pozostaje mi jedynie żywić nadzieję, że tak pozostanie na długo.


Sorry - tym razem wprost, żeby było bardziej zrozumiale. Nie czytasz uważnie i ...to wszystko ponieważ nie mam zwyczaju "brać się pod boki i nawiązywać kłótnię z sąsiadką zza płotu".

Jeśli chodzi o Twoje niespełnione (jak widać) chęci do pouczania, to następnym razem przygotuj się do tego lepiej. Podaję (z życzliwości;) ) definicję słowa nadinterpretacja - w pełni prawidłowo przeze mnie użytego:

****
SJP
nadinterpretacja
znaczenie: interpretacja idąca zbyt daleko, odkrywająca znaczenia, których sprawa bądź przedmiot interpretowany nie posiada; interpretacja nie mająca dostatecznego uzasadnienia
meg, 2006-09-27
dopuszczalność w grach: tak
występowanie: Słownik ortograficzny języka polskiego - Muza 2001, 2005, 2006 - T. Karpowicz
odmienność: tak
A nadinterpretacje
M nadinterpretacją, nadinterpretację, nadinterpretacji, nadinterpretacjo
N nadinterpretacjach, nadinterpretacjami, nadinterpretacjom
n nadinterpretacyj
****
To słowo używane jest również w językach obcych - np. angielski: overinterpretation.

Prawidłową pochodną od słowa interpretacja jest także: reinterpretacja

Obawiam się, że pośpiech w pouczaniu mnie, który zaowocował "pudłem", nie wynika z Twojej dobrej woli i chęci prowadzenia sensownego dialogu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:02, 03 Maj 2011    Temat postu:

Spokojny napisał:
Formalny napisał:
Jak się okazuje, śmierć człowieka - w tym przypadku Bin Ladena, może stanowić dla tłumu taki sam powód do entuzjazmu, jak zdobycie pucharu przez drużynę piłkarską, zwycięstwo ulubionego piłkarza, lub wygranie


Trochę Formalny opacznie to rozumiesz może i w pewnym sensie była to radość z jego utylizacji jako forma zemsty bardziej było to jednak euforia z powodu likwidacji zła ,myślisz że pojmanie go nie byłoby równie entuzjastyczne? tyle tylko ze po co im to ścierwo wystarczy że zabezpieczono komputery dokumenty dyski kasety etc etc teraz analitycy wyciągną z tego sok. Zapytam Formalny czy współczułbyś bandycie który zgwałcił i zamordował małą dziewczynkę? Czy znalazłbyś w nich elementy człowieczeństwa? chyba jedynie ze względu na podobieństwo.
Cześć.


Pozwól, że nie będę oceniał, kto rozumie opacznie, kto nie. Przedstawiłem swój pogląd na obserwowane zjawisko. Jak wynika z tego co napisałeś(pomijając mało eleganckie obdarzanie przymiotnikiem poglądów drugiej osoby), Twój pogląd jest przeciwstawny. Nie sądzę żebyśmy się przekonali nawzajem do innego widzenia świata, pisząc po jednym zdaniu. Naturalną sprawą jest różnić się w widzeniu świata. Do DYSKUSJI zawsze jestem jednak gotowy...

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Wto 19:04, 03 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Wto 19:12, 03 Maj 2011    Temat postu:

Uczestniczyłam kiedyś (no, dobra - przysłuchiwałam się ) dyskusji prowadzonej przez polonistów i wtedy poddano w wątpliwość użycie słowa "nadinterpretacja". Dlatego sama staram się nie używać tego słowa, podobnie jak słowa "dokładnie". Co, oczywiście, nie jest w żaden sposób zabronione, nie zamierzam nikogo pouczać (przecież jest Google). Formalny, w swojej zjadliwości nie zauważyłeś, że to Ty próbowałeś zmieniać mój tekst, a nie odwrotnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Spokojny
mroczna supernowa


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:14, 03 Maj 2011    Temat postu:

Przepraszam Cię kolego za brak w moim poscie francuskiej kurtuazji , aby jednak dyskutować wymieniać należy poglądy a nie językowe niuansy ,próbowałem przedstawić moje stanowisko względem Twojego i jak zwykle wyszła kicha ,dodam tylko ze przed oddaniem tego bandziora rekinom jako przekąski jankesi powinni owinąć go w skórę świni.
Nara ,spadam już.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:23, 03 Maj 2011    Temat postu:

Formalny napisał:
Jak się okazuje, śmierć człowieka - w tym przypadku Bin Ladena, może stanowić dla tłumu taki sam powód do entuzjazmu, jak zdobycie pucharu przez drużynę piłkarską, zwycięstwo ulubionego piłkarza, lub wygranie "Tańca z gwiazdami" przez ulubiona parę. Dla mnie i jak z ulgą widzę, dla sporej grupy ludzi, jest to satysfakcja z WYELIMINOWANIA groźnego przestępcy - terrorysty kierującego organizacja odpowiedzialną za ogrom nieszczęść i zbrodnie. Dla członków oddziału Navy Seals to satysfakcja z wykonania zadania i radość z przeżycia, gdy ono nie jest takie oczywiste w czasie takiej akcji. Określanie tego wydarzenia jako smaczne, entuzjazm i z niego wynikające zachowania, są dla mnie dowodem dochodzenia do głosu najprymitywniejszych odruchów, które znajdowały przez wieki ujście przy oglądaniu publicznych egzekucji, w entuzjazmie z powodu rozszarpywania pierwszych chrześcijan na arenach Rzymu. Wydawało się, ze człowiek (to miano podobno brzmi dumnie), przypisując sobie ucywilizowanie, przynależność do rozwiniętego społeczeństwa, zachwycając się podobno cnotami i naukami Papieża - Polaka, nie wyzwolił się jednak w rzeczywistości od tak prymitywnych instynktów jakim jest np. euforia z powodu śmierci innego człowieka, lub wielu ludzi - obojętnie kim byli.
Że jest to bezmyślny i prymitywny odruch świadczy to, że niewiele osób bierze pod uwagę fakt istnienia nadal Al Kaidy, może lekko i na krótko osłabionej, ale ideowo i strategicznie nie mniej niebezpiecznej. Lepiej wrzeszczeć, klaskać i oblizywać się, że to "smaczne" wydarzenie. Narzuca się myśl będąca trawestacja znanej piosenki Młynarskiego: ... bo chleba dosyć, więc jest ogromny popyt na igrzyska...
Igrzyska - tym radośniejsze im bardziej prymitywne odruchy wyzwalają... Ludziska! Fajnie jest!!! W ciągu kilku dni ślub pary książęcej, beatyfikacja, zabicie faceta i kilku innych osób (nieważne ilu!). Coś się dzieje - nie ma nudy. W rzeczywistości to wszystko jest najdelikatniej mówiąc... smutne. Może raczej żałosne?


Rozumiem w jakis sposób Twój sposób rozumowania, jednak rozumiem takze reakcje ludzi.
Dość łatwo jest nam - ludziom mieszkajacym w kraju nie dotknietym terroryzmem - okazywać głęboki humanizm.. cos tam się dzieje daleko.. jakieś cyfy, troche może mniej lub bardziej szokujacych zdjęć i włąsciwie tyle.
Jednak, czy dziwiłbyś się podobnej reakcji własnych rodziców, gdyby powiedzmy w 1943 udałoby się ustrzelić Hitlera? lub w 1948 Stalina ????
Czy także w tym przypadku uznałbys radośc ludzi za niesmaczną ??
Myslę ze nie ... przede wszystkim dlatego, że ogrom nieszceść spowodowanych przez tych ludzi dotkęła nas.. a nie ludzi gdzieś tam za górami, za morzami ...
Dlatego jak napisałem.. nie dziwie się
I


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EMES
emerytowany hank moody


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 7868
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1187 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Wto 19:29, 03 Maj 2011    Temat postu:

nudziarz napisał:

Dlatego jak napisałem.. nie dziwie się
I



A ja się dziwię tej euforii, czyżbym tylko ja miał to przeświadczenie że za WTC bardziej stało samo CIA niż bin laden ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:29, 03 Maj 2011    Temat postu:

Jest jeszcze jeden powód dla którego warto cieszyć się głośno i wiwatować - obniżanie morale przeciwnika. Strata tak ważnej osobistości jest ciosem dla Al-Kaidy, który warto wytykać i gloryfikować.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pogłoska dnia Wto 19:36, 03 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:34, 03 Maj 2011    Temat postu:

EMES napisał:
nudziarz napisał:

Dlatego jak napisałem.. nie dziwie się
I



A ja się dziwię tej euforii, czyżbym tylko ja miał to przeświadczenie że za WTC bardziej stało samo CIA niż bin laden ?

To bez znaczenia.. ludzie w Stanach wierzą , że Bin Laden, wiec dla nich zginął główny sprawca tego, ze wciąż się nie przestają bać iść do pracy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 2 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin