po 30-tce

matowy · Gość

to może chociaż coś wysiedzisz

nikt nie mówi do mnie po imieniu

Kewa

Czytając Was naskładałam sobie wątków i teraz nie wiem od czego zacząć d'oh!

Może od kewy2. Zakładałyśmy z córką pierwszą w życiu skrzynkę mailową i miała być dla nas dwóch. Z połączenia Kaśki i Ewy powstała nam kewa a 2 no bo dwie.
W szkole mówili na mnie Maruda, ale to nie było od cechy charakteru tylko od nazwiska. Złośliwy kolega wołał za mną "Maruda ma grube uda" co było oczywistą nieprawdą bo chuda byłam jak patyk Blue_Light_Colorz_PDT_21

Lubię Ewkę, Ewunię, chociaż w dzieciństwie jakby mniej. Znacie to "Ewka rąbała drewka"?. No i przy ognisku zawsze były dla mnie piosenki:'Nie płacz Ewka..." i "Nikt na świecie nie wie, że się kocham w Ewie..."

Do Animki

Moja siostra ma córkę Monikę, błagałam ją, żeby tak nie nazywała córki bo nie będę jej lubić: Monia, brrr. Teraz moją Monisię uwielbiam, chociaż jest już trochę po dwudziestce. Przedstawia się czasem, że jest moją młodszą siostrą

I jeszcze do Aproxymata: Mam syna Pawła i uważam, że to "debeściaki". Wszystkie olimpiady matematyczne wygrywali! Mój syn i jego dwóch kolegów - Pawłów.

Aproxymat

No... to moje imię ma tę zaletę, że nie bardzo daje się zdrobnić. W każdym razie nie daje wielu możliwości.

teraz

ach mój prawie 40-letni braciszek ciągle bywa Pawciem, podobno to ja wybrałam mu imię -piękne

a co do mojego imienia najbardziej spodobało mi się "zdrobnienie":
Małgożaba - ma już ze 30 lat i bywa używane

animavilis · Gość

Pawcio, a niech mnie...

Kewa

Aproxymat

No dobrze, już dobrze. Chciałem sobie zmienić na Eberhard, ale zawsze brakuje mi konsekwencji...

olasz

Mam dlugie imie, drugie tez i jeszcze dluzsze nazwisko. Imie sie zdrabnia, nielogicznie, zdrobnienie funkcjonuje tylko w naszym jezyku. Niecierpie zdrobnien od niego w innych jezykach. Wyjatek stanowi rosyjski, przez chwile udalo mi sie zmusic znajomych zeby mnie tak nazywali, Sonka. Nie przyjelo sie, jak wiekszosc kswyek. Bywam Olivka, dla bylego, lubie to nawet, ale tylko od niego. Olasz wzielo sie chyba od pierwszego mojego adresu mailowego i tak jakos, jedyne, sie przyjelo. AAaaaa, bylo jeszcze Is, ale ludzie zle to interpretowali, wiec ukrecilam leb.

Kewa

olasz

hehe, tez sie usmialam. Nie

bobro

Aleksandra przecież

Mii

Hmm...rzadko kto zdrabnia moje imię...z tego co pamiętam to mama...większość znajomych...zwraca się do mnie Ruda

jest to bardzo stare przezwisko...jeszcze z czasów kiedy to farbowałam włosy na płomiennie rudy odcień.
Niejednokrotnie muszę się tłumaczyć osobom postronnym dlaczego nazywa się mnie Rudą....
Swoje imie lubię...a może po prostu przyzwyczaiłam się do niego...
Mam drugie imię....na pamiątkę dnia mego urodzenia...Ewa

lulka

olasz

Bobro, rozrzutny jestes.
Tylko wydajesz i wydajesz, tym razem mnie Shhh

Janek znowu nadaje

lulka

Janek znowu nadaje

co te dziewczyny widzą w Paisastym?
fakt, chłopisko jad dab, wzrostu słusznego, wagi też. i przystojny, ael i ja nie od macochy chyba

lulka

Hmm...
Ja po prostu nie znam przedszkolnego wierszyka o Aproxymacie ani o Nudziarzu choćby. Szukałam też o Vanuatu z tutką na googlach, ale też nie było.
oops

Dobranoc

Janek znowu nadaje

nudziarz · Gość

O miłej pierdołce tez nie ma??????????

buuuu.................
placz