po 30-tce

letnisztorm

Nawet dwie

Seeni

Nie, nie- nie kupuj puchowego płaszcza. One brzydkie są z natury. Ewentualnie kurtkę za dupę i też nie puchową tylko taką sportową narciarę. W tym się nie marźnie i wygląda znośnie a przynajmniej zimowo. I kolory są fajowskie- czerwień też. Kurtkę sobie kup na zimę prawdziwą a na zelżałe mrozy- fikuśny płaszczyk wełniany i już.
Błagam, błagam nie kupuj puchowego płaszcza... Pray

Do kurtki mozesz sobie dokupić termiczną bieliznę- też w sklepie sportowym. Mają i koszulki i coś w rodzaju męskich kaleson pod portki- z tym, że cieniuteńkie takie. Cieniuteńkie więc wszedzie wlezie ( pod wszystko) ale materiał taki, że nie zmarzniesz.
Do kurtki emu a do płaszczyka śliczne kozaczki

letnisztorm

ja mam coś takiego

rosegreta · Gość

Sztormi masz juz kozaczki?

animavilis · Gość

Seeni

Jestem ohydnym zmarźlakiem. Ostatnio odzież termiczną kupowałam po długim weekendzie majowym, gdyż na swojej wsi kaszubskiej wymarzłam okrutnie mimo, że nikomu oprócz mnie nie było zimno. Takie rzeczy jak polar trzysetka, kurtka antywietrzna na polarze i odzież termiczna są u mnie na porządku dziennym. Przyzwoita kurtka narciarska, na polarze, antywietrzna, za tyłek plus odzież termiczna i spokojnie możesz nawet na Alaskę się udawać. Bardzo fajne kurtki tego typu ma Bergson ale i nasz rodzimy Campus jest niczego sobie. To jest odzież specjalistyczna dla specjalnych zmarźlaków. A odzież termiczna dla himalaistów- jak mi powiedział pan w sklepie sportowym. One zasadniczo nie wychodzą z mody( znaczy sie kurtki, nie kalesony), taka kurtka jest na lata na mrozy prawdziwe. Swoją osobistą mam juz 6 lat i wyciągam jak temperatura spada ponizej 12 stopni.
Odzież termiczna jest niestety ohydnie droga ale warto zainwestować.

melpomena

Wlasnie sie czaje na taka super termiczna kurtke i przejrzala i firmy i ceny i ani troche nie jestem madrzejsza w tym temacie.
Ale damskie termiczne kalesonki to dobry pomysl. Dzis sie odgrazalam, ze pled sobie do pracy wezme...

slepa i brzydka

kupilam se kozaki i nosze spodnie w cholewy. pierwszy sezon tak mam.
dzisiaj debiut w pracy.
tak se pomyslalam, ze wam napisze.

ps. w obcislych spodniach moj zad wyglada na jeszcze wiekszy

animavilis · Gość

Przemyślałam temat i stwierdziłam, że kurtki narciarskie nie są ani trochę bardziej atrakcyjne wizualnie od puchowych płaszczy. Czasami muszę założyć spodnie "w kant" albo sukienkę - będę wyglądała jak tłumoczek w kurtce narciarskiej, spod której wystaje sukienka.

Kalesonki termiczne pewnie sobie kupię (dziękuję za podsunięcie pomysłu), ale koniecznie muszę mieć coś długiego. I to nie może być kożuch (bo za ciężki), sztuczny kożuch (bo za zimny) ani zwykły płaszcz (bo też za zimny). Futro być nie może ze względów ideologicznych i finansowych.

Miałam nadzieję, że stanie się cud i ktoś wklei link do pięknego płaszcza puchowego w uroczym kolorze i przystępnej cenie, w którym zakocham się od pierwszego wejrzenia i natychmiast go zakupię.

Ślepa, bo te obcisłe spodenki tak mają. Trzeba je równoważyć jakimś ciężkawym dołem (typu kozak właśnie), albo maskować się tuniką.

paj

Seeni

Narciarka do portek na mrozy, płaszczyk wełniany do kiecki. Pod puchowym kiecka tez kretyńsko wygląda.

animavilis · Gość

Poldek

animavilis · Gość

Nie może. Mam dwa płaszczyki, w których jest 80% wełny. Nie nadają się na dwudziestostopniowe mrozy.

Seeni

Dlatego narciara jest superancka. Do wąskich portek z śmieszną czapą,nausznikami i butami emo wygląda kultowo.
Absolutnie nie puchowy płaszczyk.W puchowych płaszczykach wygląda się koszmarnie

Poldek

letnisztorm

Poldziu ta pierwsza mi się bardzo podoba, ale mogła by być trochę dłuższa, po trzydziestce to trzeba dupkę grzać a nie wystawiać .( no chyba że Seeniowe gatki )

Poldek

Malena

Ja coraz bardziej cenię ich propozycje i pomysły

Płaszcze też mają fajne

[link widoczny dla zalogowanych]