po 30-tce

Aproxymat

-Dlaczego mi się tak przyglądasz? - Kleofas/Marek mrugał dalej nerwowo. - Bardzo się zmieniłem?

Kewa

Była przekonana, że nastapiły w nim istotne zmiany, jakaś straszliwa mistyfikacja, z pewnością to nie był człowiek, którego znała przed laty.

Rycheza

Chciałeś zadzwonić, telefon stoi na szafce przy wejściu do kuchni - postanowiła chwilowo rozważania o niewiadomych odsunąć na dalszy plan...

ws

brzęczyk wciąż brzęczał, na jej twarzy błąkał się usmiech, a minich - nie mnich - dzwonił, wciskał klawisze już trzeci raz ... - może u nich w tym klasztorze nie ma telefonów - pomyślała machinalnie ...

Aproxymat

Mimochodem zarejestrowała sekwencję wciskanych klawiszy - dziwnie długi był to numer telefonu... czyżby dzwonił za granicę?

illunga

Pies, który do tej pory spał obok kominka , podniósł łeb i patrząc na przybysza,zawarczał.
Dziwne, pomyślała.Przecież powinien Go pamiętać.

Anka

Wszystko będzie dobrze powtarzała w myślach – próbując uspokoić nerwy dostrzegła na palcu klechy pierścień . Przebiegła wzrokiem po wygrawerowanym emblemacie . Jedno już wiedziała – to nie był zwykły klejnot .

illunga

-Czyżbyś stał się władcą pierścieni?-roześmiała się trochę sztucznie.
-Nie tylko-odpowiedział, patrząc w strone psa, który nadal powarkiwał.

Anka

Psinka , była zbyt wystraszona , by leżeć spokojnie , rozglądał się bacznie , a jego pani objęła go opiekuńczym gestem , tak by chciała uchronić go przed czyhającym niebezpieczeństwem . Tajemniczy pierścień wciąż nie dawał jej spokoju .

Aproxymat

"Zaraz zaraz" - pomyślała sobie. - "Pierścienie owszem noszą biskupi, ale Marek czy też Kleofas na pewno biskupem nie jest... Okradł jakiegoś biskupa i podszywa się teraz pod niego?"

Pasztet · Gość

Pies szybkim ruchem klapnal szczeka i ogryzl palec z rzeczonym kawalkiem bizuterii, lecz uciekajac na chwile wypuscil zdobycz z pyska i ta chwila nieuwagi wystarczyla sroce, ktora porwawszy lup wyleciala przez okno tak szybko, jak wleciala, unoszac w nieznane swoja kolacje wraz z nowym, atrakcyjnym elementem wystroju gniazda w bonusie.

Yo` Mama

zaraz zaraz.. o co mi chodziło z tym odgryzieniem palca i skąd mi się wzięła ta sroka..? - pomyślała,
czytając przy śniadaniu efekt swojej wczorajszej pracy - jak tak dalej pójdzie,
cała ta historia rozejdzie się w szwach, zanim jeszcze zawiąze się akcja; chyba nie powinnam więcej pisać,
będąc pod bezpośrednim i - jak widać - znaczącym, wpływem rozmowy z dawno nie widzianym przyjacielem.
A no właśnie..

illunga

Głośny dzwonek telefonu wyrwał ją z zamyślenia.

Anka

Dwa pomieszczenia dalej, w kuchni , lokaj Franciszek , dzwonił do swej pani – właśnie nadawano wiadomości , pokazano fotografię mężczyzny tego samego - który właśnie odwiedził jego chlebodawczynię ……

illunga

Nominacja do Oscara?Hmm,wiedziałam,że jest twórczym osobnikiem, ale nie sądziłam,że wybrał akurat ten kierunek-znowu popatrzyła na ekran.

Aproxymat

- Co się ze mną dzieje? - zapytała sama siebie na głos. - Muszę się jakoś pozbierać, mam wrażenie, że halucynuję. Policzę do dziesięciu, wezmę głęboki wdech i ustalę co właściwie wiem...

Kewa

Od dzisiejszego ranka zauważyła, że dzieje się z nią coś dziwnego; to nakładanie się na siebie wątków, ten niepokój i nadmiar wyobraźni nieomal dziecięcej...

Pasztet · Gość

Nagle dopadlo ja olsnienie i juz wiedziala dlaczego jest taka rozpieprzona; rzesami przykryla usmiech, ktory pojawil sie, gdy wyciagala z szuflady monstrualnych rozmiarow wibrator.

melpomena

Zaszeleścił celofan - nie, nie otworzy go; leżał sobie spokojnie i czekał na urodziny Celestyny.

slepa i brzydka

Tymczasem wibrator upozorowany na wielkiego, zylastego czlonka kusil ja... mogl byc idealnym ukojeniem dla jej zszarganych nerwow.